Temat: PROSZĘ O PORADĘ W SPRAWIE SZKOLEŃ:)
AUDITOR
2.2.Wiodący Systemu Zarządzania Jakością
Może być np.Auditorem wg normy 9001, wg 18001,wg właśnie zintegrowanego SZJ.
Główne zadania auditora:
* Kierować audytem systemu zarządzania
* Przeprowadzać audyt systemu zarządzania
* Sprecyzować i przedstawić wyniki auditu
* Sporządzić zwięzły raport z auditu
* Prowadzić spotkania otwierające, zamykające i kontynuujące audit
I tu zdobycie uprawnień nie jest takie proste.
Np. aby zdobyć uprawnienia i certyfikat na auditora wiodącego wg OHSAS 18001, to w większości firm(jest kilka), trzeba najpierw być czynnym auditorem wg normy 9001, bez tego nie dopuszczą do kursu.
Żeby przeprowadzać audity, trzeba po zdobyciu certyfikatu znaleźć ,,przyjazną duszę" -auditora doświadczonego i z nim na własny koszt w ramach urlopów jeździć na audity treningowo. Bez tego żadna jednostka nie zleci auditowania.
Moi znajomi dorabiają jeżdżąc w teren , ale można sobie wyobrazić co to za praca.
Nasz auditor z Niemiec np., to mało jest w Niemczech: lotnisko-Chiny,lotnisko-USA, lotnisko-Japonia itp.Musi sam auditować i pisać całe dokumentacje. Przyjeżdża na tydzień np. do nas i audituje wg 3 norm.Od 7.30 do 20-ej.W nocy pisze, a my w nocy też piszemy i rano do boju.
Mój znajomy, auditor kilku systemów jeździ po Europie i żona i dzieci mało go oglądają.
Powiem krótko jak uzyskałem certyfikat:
- 5 dni kursu w Warszawie w Buerau Veritas i egzamin.
Egzamin- taki,że pierwszy raz się spotkałem z czymś takim.
Czas 3 godziny i wyliczony na pisanie .Kartki przygotowane z opisami sytuacji i zaznaczone dokąd ma być opisane. Trzy sekcje pytań i z każdej sekcji trzeba uzyskać odpowiednią ilość punktów. Ja zanim się połapałem o co chodzi, to było za późno- uciekł mi czas na zaglądanie do normy.Czas był wyliczony na pisanie.Nie zdałem.
Po roku poprawka w Gdyni- pisałem 3 godziny, bez zaglądania teraz do materiałów. Po napisaniu spojrzałem na zegarek- minuta przed czasem.Odłożyłem i poleciałem do toalety.
Tak wygląda certyfikat z rejestrem w Londynie w IRCA- polega to na tym,że nie musi jednostka wysyłać auditora np z Niemiec w Pomorskie, spojrzy na wykaz i ma w Polsce. Tylko jest nie aktywny, bo nie mam czasu ćwiczyć,żeby nabyć doświadczenia z jakąś osobą i mieć wymaganą liczbę godzin.Kasy na hotele też trzeba- nikt za to nie zapłaci.Przydatne to jest, bo auditor jak przyjeżdża, to rozmawia nie tylko z Pełnomocnikem, ale z Auditorem
Józef Mirowicz edytował(a) ten post dnia 15.01.10 o godzinie 16:52