Kamil S.

Kamil S. Specjalista ds. BHP

Temat: Postępowanie powypadkowe

Witam,

Jestem w trakcie postępowania powypadkowego.

Poszkodowany dźwigną ciężar - pojechał na pogotowie i stwierdzono Dyskopatię na odcinku L5-S1.
Wszystkie trzy warunki wypadku się zgadzają po za wątpliwym wystąpieniem urazu.
Jako zespół powypadkowy mamy niepewność czy stan zdrowia pracownika jest spowodowany wyłącznie tym zdarzeniem które miało miejsce.
Uraz musi być TU I TERAZ w czasie wypadku.

Cel jest jeden.

Uzyskanie opinii medycznej czy to co zdiagnozowali u pracownika jest chorobą/ schorzeniem i nie wynika właśnie z tego zdarzenia które miało miejsce.

Do kogo kierujecie takie pytania - czy do lekarza który wystawił taką opinię?
(jeżeli tak w jakiej formię - pisemnie jako pracodawca do pogotowia?)
czy do lekarza zakładowego medycyny pracy? (moim zdaniem to kiepski wybór)

Dziękuję z góry serdecznie za pomoc.
Sławomir Sałek

Sławomir Sałek Specjalista ds.BHP,
ochrony środowiska i
ochrony ppoż, CMSE®

Temat: Postępowanie powypadkowe

Poprosiłbym o konsultacje lekarza prowadzącego opiekę nad zakładem.
Na wypisie z SOR podają rozpoznanie wg kodu ICD, gdzie niektóre brzmią bardzo dziwnie, lub sugerują zupełnie co innego, jednak to są tylko "worki" w których mieści się cała masa urazów i chorób.
Jak napiszesz do lekarza który prowadzi poszkodowanego zapewne odmówi udzielenia jakiejkolwiek informacji. Skonsultuj z lekarzem sprawującym opiekę nad waszym zakładem, moim zdaniem zapewne trzeba będzie to uznać jako wypadek. Podnosił coś, "strzeliło" w plecach, poczuł ból, SOR, tam stwierdzono że jest to i to, wypadek do uznania.
Kamil S.

Kamil S. Specjalista ds. BHP

Temat: Postępowanie powypadkowe

Yhm rozumiem,

Czekam na dalsze propozycję - nie jestem zwolennikiem uznawania wypadków dla świętego spokoju:)

Po to są zespoły powypadkowe aby dołożyć maksimum starań i zakwalifikować zdarzenie zgodnie z literą prawa.

W mojej opinii to co stwierdził lekarz zgodnie z aktualną wiedzą medyczną jest kwalifikowane jako choroba a nie schorzenie które może powstać nagle w związku z czynnością jaką pracownik wykonywał.

Ale jak napisałem to moja opinia a ja szukam opinii specjalisty w tym obszarze i cały czas podtrzymuje pytanie - jak mogę do takiej opinii dotrzeć?

Lekarz medycyny pracy zakładowy - jest to jakieś wyjście awaryjne.

Więc jak sobie radzicie szanowni z takimi sytuacjami:)

Ps. Panie Sławomirze dziękuję za zainteresowanie tematem.

Pozdrawiam!
Paweł Rajtar

Paweł Rajtar Starszy specjalista
ds. BHP, Inspektor
PPOŻ, Audytor ISO

Temat: Postępowanie powypadkowe

W podobnej sytuacji, poinformowałem poszkodowanego, że nie uznam wypadku, jeśli nie przyniesie konkretnej dokumentacji od lekarza u którego się leczył po wypadku. Poszkodowany przyniósł wszystko łącznie z prześwietleniami i wpisem lekarza w dokumentacji, że uraz miał charakter nagły.
Miałem podstawę żeby uznać... inaczej bym odrzucił.

Jeśli nawet był wcześniej chory, to czy dźwiganie nie mogło nagle pogorszyć jego stanu zdrowia? Sprawa do ustalenia przez sąd.

ps.
widziałem osobę z wypadniętym dyskiem od dźwigania, to nic przyjemnego ;)
Kamil S.

Kamil S. Specjalista ds. BHP

Temat: Postępowanie powypadkowe

Okej rozumiem,

A w Pana sytuacji pierwsza dokumentacja którą poszkodowany przedstawił co stwierdzała?
Paweł Rajtar

Paweł Rajtar Starszy specjalista
ds. BHP, Inspektor
PPOŻ, Audytor ISO

Temat: Postępowanie powypadkowe

Już dokładnie nie pamiętam, to dawno było ;)
Coś z łąkotką, wpis nie mówił o urazie tylko o bólu i chyba o blokadzie kolana.
Problem w tym, że poszkodowany miał kilka lat wcześniej wypadek w pracy z tym kolanem i było długo leczone. Potem 2 lata spokój i znów wypadek.
Robert Polak

Robert Polak bhp jako silna
strona organizacji a
nie hamulec,
pracodaw...

Temat: Postępowanie powypadkowe

Ja wysyłam do lekarza medycyny pracy z prośba o opinie i .informuje pracownika na czym polega problem i określam że jeśli do konkretnego dnia nie otrzymam odzewy zamykamy dochodznie na nie korzyść i tyle.
Jeśli poszkodowany przedstawia chociaż jeden "kwit" ze sformułowanie pourazowe, uraz itd uznaje. Jeśli nie nie uznajemy i tyle.
Aneta Pacholska

Aneta Pacholska Centrum Obsługi BHP
i ppoż

Temat: Postępowanie powypadkowe

Robert P.:
Ja wysyłam do lekarza medycyny pracy z prośba o opinie i .informuje pracownika na czym polega problem i określam że jeśli do konkretnego dnia nie otrzymam odzewy zamykamy dochodznie na nie korzyść i tyle.
Jeśli poszkodowany przedstawia chociaż jeden "kwit" ze sformułowanie pourazowe, uraz itd uznaje. Jeśli nie nie uznajemy i tyle.

A jaką macie podstawę żeby określać konkretny dzień, do którego ma być złożona odezwa? I co jeśli np. 2 dni po wyznaczonym terminie przyjdzie opinia na korzyść poszkodowanego? Procedura od nowa czy tłumaczenie się przed sądem?
Adam S.

Adam S. Główny specjalista
ds BHP i Ochrony
Środowiska, P.POŻ.

Temat: Postępowanie powypadkowe

Dyskopatia może być spowodowana nagłym zdarzeniem. Proszę poprosić lekarza sprawujące opiekę profilaktyczną o opinię czy dźwignięcie ciężaru o takiej i takiejmasie mogło spowodować u tego pracownika dyskopatię.


Obrazek
Sławomir M.

Sławomir M. zmiany, zmiany,
zmiany.....

Temat: Postępowanie powypadkowe

Zdecydowanie lekarz, napisać pismo z definicją wypadku, i niech wskaże czy mógł uraz być spowodowany zdarzeniem czy nie.
Robert Polak

Robert Polak bhp jako silna
strona organizacji a
nie hamulec,
pracodaw...

Temat: Postępowanie powypadkowe

Aneta P.:

A jaką macie podstawę żeby określać konkretny dzień, do którego ma być złożona odezwa? I co jeśli np. 2 dni po wyznaczonym terminie przyjdzie opinia na korzyść poszkodowanego? Procedura od nowa czy tłumaczenie się przed sądem?

Jakto jaką. Jako zespół jesteśmy zobowiązani do zamknięcia dochodznia w terminie 14 dni. Jeśli wydłużamy musi te wydłużenie jakoś argumentowane. Nie określenie terminu powoduje prosta sprawę, że na zamknięcie będziesz czekać i czekać i narażac się na otrzymanie podziękowania skierowanego do pracodawcy w formie: "Proszę spowodować aby dochodzenia powypadkowe były realizowane w ustawowym terminie!!!. Potem bardzo nie miłe rozmowy z pracodawcą i szuanie haków. NA miejsce ciepła posadkę bhpowca i złapanie go w rozkroku czeka 30 świerzaków gotowych przyjąć posadę za 1/3 tego co stary wyga
Termin akceptuje poszkodowany, jeko prawa niesą w żaden sposób narusznae. Zawsze może poinformować o konieczność wydłużenia.
Paweł Rajtar

Paweł Rajtar Starszy specjalista
ds. BHP, Inspektor
PPOŻ, Audytor ISO

Temat: Postępowanie powypadkowe

Robert P.:
Aneta P.:

A jaką macie podstawę żeby określać konkretny dzień, do którego ma być złożona odezwa? I co jeśli np. 2 dni po wyznaczonym terminie przyjdzie opinia na korzyść poszkodowanego? Procedura od nowa czy tłumaczenie się przed sądem?

Jakto jaką. Jako zespół jesteśmy zobowiązani do zamknięcia dochodznia w terminie 14 dni. Jeśli wydłużamy musi te wydłużenie jakoś argumentowane. Nie określenie terminu powoduje prosta sprawę, że na zamknięcie będziesz czekać i czekać i narażac się na otrzymanie podziękowania skierowanego do pracodawcy w formie: "Proszę spowodować aby dochodzenia powypadkowe były realizowane w ustawowym terminie!!!. Potem bardzo nie miłe rozmowy z pracodawcą i szuanie haków. NA miejsce ciepła posadkę bhpowca i złapanie go w rozkroku czeka 30 świerzaków gotowych przyjąć posadę za 1/3 tego co stary wyga
Termin akceptuje poszkodowany, jeko prawa niesą w żaden sposób narusznae. Zawsze może poinformować o konieczność wydłużenia.
Dopiero co tydzień temu miałem zleceniobiorcę który po wypadku więcej się nie pojawił w robocie, nie odbierał telefonów, zero kontaktu, (tylko l4 pofatygował się przynieść do kadrowych cichaczem).

Krótka piłka- poszedł polecony za potwierdzeniem odbioru z wezwaniem do kontaktu, a jak nie to koniec postępowania i l4 nie wypłacone, wypadek nie uznany - brak wyjaśnień poszkodowanego, brak dokumentacji medycznej brak podstaw do uznania.

tak to sobie można czekać, aż do wiosny, samo się nie załatwi ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.11.16 o godzinie 20:03



Wyślij zaproszenie do