Temat: PIP i ciężki wypadek

No kurde...Paweł, to jest myśl: Zrobię fotę w kasku, z akwarium pod pachą i książką o psychologii w drugiej ręce. I na tle Pałacu Kultury oczywiście

Temat: PIP i ciężki wypadek

Koniecznie wyślij nam najpierw do akceptacji:)

Temat: PIP i ciężki wypadek

Jesteście mało profesjonalni z taką złośliwością wylewającą się z ekranu ;)

Temat: PIP i ciężki wypadek

No cóż, w pracy muszę być profesjonalna, to się chociaż na forach wyżyję:)

Temat: PIP i ciężki wypadek

Jako ze emocje juz opadly podaje dla zainteresowanych,którzy ewentualnie chcieliby poszerzyc sobie horyzonty a może i popracowac kiedys za granica:

Istnieja dwa rodzaje NEBOSH-a - certyfikaty (certificate) np oil and gas, construction certificate, general, etc oraz tzw NEBOSH National Diploma. Pierwszy to taki jakby „wstępniak”. Daje podstawowe rozeznanie w kwalifikacjach pracownika BHP. Można po nim być w UK szeregowym BHPowcem, doradca (advisor), inspektorem (officer). Wystarczy kilka dni, tygodni nauki, troche doswiadczenia i po krzyku. Finansowo tez nie jest drogi, cena ksztaltuje się na poziomie około 1000 funtow. Ale to wstępniak bardzo wazny, bo pozwala rozwinąć kariere i de facto zacheca do zdobywania nowych kwalifikacji. Zacheca do rozwoju... To dosc wazne slowo - "rozwoj".

Natomiast Nebosh Diploma ogarnia znacznie szerszy obszar - 4 unitow - ponizej troche angielskiego dla rozrywki bo juz nie chcialo mi sie tlumaczyc:

• Unit A: Managing Health and Safety
Principles of Health and Safety Management; Loss Causation and Incident Investigation; Measuring and Reviewing Health and Safety Performance; Identifying Hazards, Assessing and Evaluating Risks; Risk Control; Organisational Factors; Human Factors; Principles of Health and Safety Law; Criminal Law; Civil Law.

• Unit B: Hazardous Agents in the Workplace
Principles of Toxicology and Epidemiology; Hazardous Substances and Other Chemicals - Assessment of Risk, Engineering Controls and Personal Protective Equipment; Monitoring and Measuring; Biological Agents; Noise and Vibration; Radiation; Psychosocial Agents; Musculoskeletal Risks and Controls; Work Environment Risks and Controls; Managing Occupational Health.

• Unit C: Workplace and Work Equipment Safety
General Workplace Issues; Principles of Fire and Explosion; Workplace Fire Risk Assessment; Storage, Handling and Processing of Dangerous Substances; Work Equipment - General, Workplace Machinery and Mobile, Lifting and Access; Electrical Safety and Electricity at Work Regulations 1989; Construction Hazards and Controls; Workplace Transport and Driving for Work; Pressure System Hazards and Controls.

• Unit D: Application of Health and Safety Theory and Practice.

Poza opanowaniem miedzynarodowego jezyka BHP jakim jest angielski, mozna sie wiec podszkolic w wyzej wymienionych obszarach. A tematyka jest szeroka - od elektrowni jadrowych czy pracowni chemicznych, przez BHP budowlane a konczac na chorobach typu legionella czy zagrożeń w szpitalach itp. Na koncu pisze się prace i nie powinna ona liczyc wiecej niż 30 stron - sic! - (chodzi o to żeby zamiast bazgrac bez sensu ograniczyc się do merytorycznej tresci). Sam poczatkowo napisem prawie 60 stron a pozniej musialem polowe wyciac. Szlo opornie bo z mojego punktu widzenia wszystko bylo wazne.
Powiem tylko ze do każdego egzaminu przygotowywałem się srednio prawie pol roku, w tym ostatnie 1,5 – 2 miesiace poświęcałem srednio 8 godzin czasu czytając rozne podręczniki, fachowa literature itd. Jak się ten wysilek porowna ze studiami podyplomowymi w Polsce to chyba pewna roznice widac… Prace pisalem ponad pol roku - temat w oparciu o moje stanowisko pracy (site based H&S advisor). Musialem dodatkowo zglebic wiekszosc dostępnych aktow prawnych, plus liczne casusy, przejść przez rozne poradniki HSE (miejscowy PIP w którym miałem okazje popracowac przez 4 lata), poradniki przemysłowe, liznac prawo miedzynarodowe itd. itp. Stad te studia zabieraja srednio 3-5 lat Angolom, ale jak Polak przysiadzie i się uprze to zrobi je i w dwa, dwa i pol roku. Swoje tez kosztuja – około 5 tysiecy funtow (ale można zrobic taniej via e-learning hociaz to trudniej bo brak fachowej opieki i samemu trzeba gmerac po katach i szukac informacji). Po takich studiach można liczyc na prace na stanowiskach kierowniczych i srednio od 40 tys funtow w gore. Poza tym człowiek ma satysfakcje ze ciezka praca nie poszla na marne a wrecz przeciwnie- jest doceniana. A w Anglii jest.

Pozdrawiam wszystkich którym się chce i zycze powodzenia :)

B