konto usunięte

Temat: karty charakterystyki

Ireneusz Kaczmarek:
Jerzy B.:
Ireneusz Kaczmarek:
Po raz trzeci powtórzę: pracownik powinien być zapoznany z ryzykami wynikającymi z używania substancji, ale nie musi znać całej karty. Inaczej nie wyobrażam sobie, jak np. zapoznać sprzątaczkę poprawnie z ryzkiem stosowania Domestosa... czy innych substancji żrących w pracy.

1) "sprzątaczka" nie MUSI w ogóle widzieć k.ch. na oczy. Ani rozumieć, ani znać, ani mieć świadomości iż takowe coś istnieje.

2) "ryzyko" wg przepisów bhp to osobny dokument, tak wiec rozumiem ze piszemy juz o tym samym. Pracodawca przenosi ISTOTNE rzeczy z k.ch. do wewnętrznych dokumentów tj Karta Oceny Ryzyka i Instrukcja bhp. Te dokumenty otrzyma "sprzątaczka" do zapoznania się. z tych dokumentów będzie podpis "sprzątaczki" o zapoznaniu się.

Gdzie więc p.Jerzy - nie mam racji ? (z wypowiedzi wcześniej)

Jak w końcu sparafrazowałeś, to co cały czas na tym wątku powtarzam, to okazuje się, że mówimy o tym samym. Kontrowersje wokół Twoich przekonań wygenerowało to zdanie:
"Osobiscie dodatkowo uważam że taka praktyka jest SKRAJNIE niewłasciwa i tworzy niepotrzebne problemy dla Pracodawcy i bhpowców."

Gdy tymczasem wszyscy wokół powtarzają, że bez INFORMACJI z karty nie da się właściwie zabezpieczyć pracy. Subtelna to różnica, ale jednak jest!

Nigdzie nie pisałem, że istniej obowiązek zapoznania z kartą, bo uważam, że 99% nie zrozumie połowy informacji, ale jako SKRAJNIE niewłaściwe uważam ignorowanie karty - a to sugerowała wypowiedź.
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

Jerzy B.:
Nigdzie nie pisałem, że istniej obowiązek zapoznania z kartą, bo uważam, że 99% nie zrozumie połowy informacji, ale jako SKRAJNIE niewłaściwe uważam ignorowanie karty - a to sugerowała wypowiedź.

A to ciesze się ze TAK uważasz, inni pisali inaczej. Moja zaś wypowiedz odnosiła się do bezpośredniego pytania nr 2. Autora wątku.

Podtrzymuję ją w całości ale też nigdy nie pisałem ani nie sugerowałem też iż kch. jest dla Pracodawcy niepotrzebna. Jest dokumentem wymaganym prawnie dla Pracodawcy, podobnie jak rejestr, oraz stanowi dokument wejsciowy do wewnętrznych opracowań czy np. rzetelnych pomiarów środowiska pracy.

pozdr.
IK
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: karty charakterystyki

Prosiłabym pana Ireneusza żeby NIE BLUŹNIŁ - widać że nie ma najmniejszego pojęcia o istocie karty charakterystyki!!! - polecam DOCZYTAĆ bo wypowiedzi typu "karta ch. jest dla pracodawcy" to gorzej niż skandal. Proponuję ZAPOZNAĆ SIĘ z zawartością karty charakterystyki - wtedy zrozumie Pan, że pracownik mający kontakt z substancją/mieszaniną MUSI być zapoznany z kartą, musi umieć ją czytać, co więcej - musi mieć ją "pod ręką"!!!

PS. Wg teorii pana Ireneusza do oceny ryzyka należałoby przenieść CAŁĄ kartę charakterystyki - tyle że kart w firmie może być np 700. Dodam również że w karcie są różne informacje, nie tylko takie że "można się poparzyć"
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: karty charakterystyki

Ireneusz Kaczmarek:
Dz.U.2009.20.106 (U) Zmiana ustawy o substancjach i preparatach chemicznych oraz niektórych innych ustaw.

6) uchyla się art. 5, 6 i 7;

Pisałem ze zmienilo sie w zwiazku z wprowadzeniem REACH.

Magdo - zakutalizuj swoje dane. ;)


To, że się uchyla nie wystarczy - należy jeszcze zrozumieć dlaczego. Panie Ireneuszu, obowiązki opisane w ów art. 5,6,7 już nie funkcjonującej ustawy (albowiem mamy ustawę z dn. 25 lutego 2011 o substancjach i ich mieszaninach) są nadal obowiązkami, ale precyzuje je inny przepis - REACH:
Art. 35 Rozp. REACH - "Pracodawca zapewnia swym pracownikom i ich przedstawicielom dostęp do informacji dostarczanych zgodnie z przepisami art. 31 i 32 w odniesieniu do substancji lub mieszanin, które stosują lub na które mogą być narażeni w trakcie swojej pracy"
Zapewniam Pana, że nie jest Pan w stanie w pełni zapoznać pracowników z wymaganymi informacjami nt. substancji/mieszanin jedynie na drodze dokumentów oceny ryzyka. I zapewniam, że "informacje dostarczane zgodnie z przepisami art. 31 i 32" to fragment kluczowy - a Pan dał się złapać na kruczki przepisów prawnych.
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

Wioletta D.:
Zapewniam Pana, że nie jest Pan w stanie w pełni zapoznać pracowników z wymaganymi informacjami nt. substancji/mieszanin jedynie na drodze dokumentów oceny ryzyka. I zapewniam, że "informacje dostarczane zgodnie z przepisami art. 31 i 32" to fragment kluczowy - a Pan dał się złapać na kruczki przepisów prawnych.

p.Wiotetto. Moze zapewniać mnie pani ile tylko pani chce.

Punkt z Reach znam, i zapoznaje pracowników z informacjami które ich dotyczą w ich pracy z ich substancjami. i nie jest to KARTA CHARAKTERYSTYKI.

Są to dokumenty które Pracodawca ma obowiązek przygotować zgodnie z przepisami prawa dla swoich pracowników.

jednym z nich jak słusznie Pani przypomina jest - Ocena Ryzyka Zawodowego, zawiera ona informacje również dot. subst. chemicznej oraz sposobów ochrony przed jej wpływem na zdrowie pracownika.

inną - będzie instrukcja stanowiskowa bhp, która pokaże pracownikowi co jak i w jakiej kolejnosci - bezpiecznie z tą substancją pracować.

Karta Ch. jest dokumentem wejsciowym dla Pracodawcy. Nie ma żadnego prawnego obowiazku zapoznawać z nią pracowników.

Natomiast dostęp do nich - jest zapewniony. Każdy z pracowników lub ich przedstawicieli w razie chęci i nadmiaru wolnego czasu, przychodzi do technologa, a nawet inspektora bhp, i ten otwiera rejest subst.chemicznych (pracodawca musi posiadac) otwiera kartę charakterystyki (pracodawca zobligowany jest posiadać) i .... udostępnia zainteresowanej osobie.

Pani Wioletto - proszę uczyć się czytać przepisy takie jakie są, a nie takie jakie pani chciałaby widzieć. "Zapewnić dostęp" to nie to samo co "zapoznać".

pozdrawiam "bluźnierczo" ;>

IK
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: karty charakterystyki

Tak to prawda,obecnie z przepisów nie wynika konkretny obowiązek poświadczenia przez pracownika znajomości treści kart charakterystyki stosowanych przez niego substancji/preparatów.
w ustawie z dnia 11 stycznia 2001 r. o substancjach i preparatach chemicznych (tekst jedn.: Dz. U. z 2009 r. Nr 152, poz. 1222 z późn. zm.) - dalej u.s.p.c. nie przewidziano obowiązku zapoznania się przez osobę stosującą substancję niebezpieczną lub preparat niebezpieczny z kartą charakterystyki. Obowiązek tej treści, wynikający z art. 7 ust. 1 u.s.p.c., został zniesiony ustawą z dnia 9 stycznia 2009 r. o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 20, poz. 106).
W innych aktach prawnych również nie wskazano obowiązku tego rodzaju. W art. 221 § 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.) - dalej k.p. wskazano jedynie, że niedopuszczalne jest stosowanie niebezpiecznych substancji chemicznych nie posiadających kart charakterystyki tych substancji, a także opakowań zabezpieczających przed ich szkodliwym działaniem, pożarem lub wybuchem.
W myśl § 92 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 169, poz. 1650 z późn. zm.) - dalej r.b.h.p. pracodawca jest obowiązany informować pracowników o właściwościach fizycznych, chemicznych i biologicznych stosowanych w zakładzie pracy materiałów, półfabrykatów i wyrobów gotowych oraz o ryzyku dla zdrowia i bezpieczeństwa pracowników związanych z ich stosowaniem, a także o sposobach bezpiecznego ich stosowania oraz postępowania z nimi w sytuacjach awaryjnych.
Należy zauważyć, że ani w k.p., ani w r.b.h.p. nie ma mowy o formalnym potwierdzeniu zapoznania się przez osobę stosującą substancję niebezpieczną lub preparat niebezpieczny z kartą charakterystyki.

Podsumowując, mimo braku formalnego obowiązku dotyczącego zapoznania się przez osobę stosującą substancję niebezpieczną lub preparat niebezpieczny z kartą charakterystyki, pracodawca może w celu zwiększenia poziomu bezpieczeństwa pracowników wprowadzić tę powinność w swoim zakładzie szczególnie zapoznania z punktami,ktore dotycza ochrony zdrowia i zycia pracownika.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: karty charakterystyki

Grażyno
Konie z rzędem Temu, kto mi udowodni, ze po kilku dniach pracownik cokolwiek będzie pamiętał "TO" - co wyczytał w karcie charakterystyki na temat ochrony zdrowia i życia - nawet w ograniczonym zakresie.
Kasa, kasa - to jest cel pracownika - z tego żyje i utrzymuje rodzinęKrzysztof K. edytował(a) ten post dnia 02.08.11 o godzinie 18:15
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: karty charakterystyki

tak,ale nasza rolą jest takze uświadomic pracownika,ze kasa jest wazna ale my sami najwazniejsi..bo jak nie bedziemy dbac o siebie,to pracodawca nas wymieni
na sprawniejsza ''maszynke...''- a nie dbajac o sibie nie zadbamy takze o rodzine..tylko jej narobimy kłopotu..

Jesli chpodzi o karte to nie musi czytać całej-tylko najwazniejsze dla niego punkty - stosuje te metode u siebie i zdaje egzamin
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: karty charakterystyki

Ireneusz Kaczmarek:
p.Wiotetto. Moze zapewniać mnie pani ile tylko pani chce.
Punkt z Reach znam, i zapoznaje pracowników z informacjami które ich dotyczą w ich pracy z ich substancjami. i nie jest to KARTA CHARAKTERYSTYKI.
Zdarzają się sytuacje nietypowe - tzw. nienormalności.
Są to dokumenty które Pracodawca ma obowiązek przygotować zgodnie z przepisami prawa dla swoich pracowników.
jednym z nich jak słusznie Pani przypomina jest - Ocena Ryzyka Zawodowego, zawiera ona informacje również dot. subst. chemicznej oraz sposobów ochrony przed jej wpływem na zdrowie pracownika.

Panie Ireneuszu, w sytuacji "potrzeby" zatem pracownik musi grzebać w kilku dokumentach zamiast w jednym - w ocenie ryzyka jedno, w instrukcji prowadzenia procesu drugie, gdzieśtam trzecie. W karcie charakterystyki ma to wszystko co Pan wcześniej z niej "wyjął". Na dodatek - chciałabym zobaczyć ocenę ryzyka pracownika mającego kontakt np z ilością substancji w liczbie załóżmy 100-200. I chciałabym widzieć jak pracownik uczy się tej oceny na pamięć(!)
Karta Ch. jest dokumentem wejsciowym dla Pracodawcy.

Bzdura - wychodzi brak świadomości związanej z praktyką chemiczną.
Natomiast dostęp do nich - jest zapewniony. Każdy z pracowników lub ich przedstawicieli w razie chęci i nadmiaru wolnego czasu,
a w sytuacji awaryjnej?? Biega po firmie i szuka bhpowca? (a w międzyczasie w zbiorniku szlag trafia 10 ton wyrobu?)
Pani Wioletto - proszę uczyć się czytać przepisy takie jakie są, a nie takie jakie pani chciałaby widzieć.
Powinien Pan to powiedzieć sam do siebie - nadinterpretacja przepisów dla własnej wygody bez zrozumienia tematu - brrrrr...strach się bać.
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: karty charakterystyki

Wiola jestem z Toba,to o czym ty piszesz nazywa sie praktyka i nalezy ja miec aby o tym wiedzie, całkowicie sie z toba zgadzam...
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

Wioletta D.:

Panie Ireneuszu, w sytuacji "potrzeby" zatem pracownik musi grzebać w kilku dokumentach zamiast w jednym - w ocenie ryzyka jedno, w instrukcji prowadzenia procesu drugie, gdzieśtam trzecie.

Te dokumenty (dwa) i TAK pracodawca jest zobligowany dostarczyć pracownikowi.

Pani proponuje mu dać jeszcze trzeci... a ja nie widze potrzeby, i w dodatku nie ma ku temu legitymacji prawnej. Na szczescie juz nie ma...
W karcie charakterystyki ma to wszystko co Pan wcześniej z niej "wyjął". Na dodatek - chciałabym zobaczyć ocenę ryzyka pracownika mającego kontakt np z ilością substancji w liczbie załóżmy 100-200. I chciałabym widzieć jak pracownik uczy się tej oceny na pamięć(!)

Na pewno nie uczy się kart charakterystyk na pamięć. Dlaczego wiec miałby uczyć się na pamieć obligatoryjnych dokumentów ?

Jezeli zakłada Pani 200 subst. chem. to równo traktujmy siebie - znaczy się Pani proponuje dac mu 200kart charakterystyki. Ot segregatorek dla "pana Henia". ;)

Karta Ch. jest dokumentem wejsciowym dla Pracodawcy.

Bzdura - wychodzi brak świadomości związanej z praktyką chemiczną.

p.Wioletto. Proszę się opanować z epitetami. Pojęcia bowiem Pani nie ma na temat mojej "praktyki" ;) Cóż mogę Pani napomknąć.... ano rejestr mojego pracodawcy dot. chemii to jakies ~1000 pozycji. ;> Realnie patrząc - wiem o czym mowie i ciesze się - PRAKTYCZNIE- iż zdjęto z Pracodawców absurdalny obowiazek który chcac nie chcac musiałem kilka lat temu praktykować i podsuwać "p.Heniowi" kartę charakterystyki do czytania.
a w sytuacji awaryjnej?? Biega po firmie i szuka bhpowca? (a w międzyczasie w zbiorniku szlag trafia 10 ton wyrobu?)

Napewno czyta segregator z 200 kartami charakt. ;>

> Powinien Pan to powiedzieć sam do siebie - nadinterpretacja
przepisów dla własnej wygody bez zrozumienia tematu - brrrrr...strach się bać.

Strach się upierać ze jest prawny obowiazek tam gdzie go nie ma ;>

IK
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: karty charakterystyki

Wszyscy macie rację !
:)

Ja też nie znam przepisu mówiącego wprost o sposobie zapoznawania z treścią karty.

Zgadzam się, że pracownik pracujący z daną substancją powinien wiedzieć z czym to jest związane i jak postępować w przypadku wycieku/pożaru.
Ale nie uważam aby pracownicy znali treść CAŁEJ karty ! To jest bez sensu. My w ramach instruktażu stanowiskowego dawaliśmy całą treść - ale większość ludzi tego nie rozumiała albo bardzo szybko zapominała.
Generalnie nikt tam nie zagląda. Uważam, że karta jest dla służby bhp, pracodawcy i kierowników/brygadzistów. Ci robią odpowiednie zapisy w instrukcjach stanowiskowych, procedurach działowych i ocenie ryzyka zawodowego. Wystarczy, że stanowisko i praca została tak zaprojektowana, opisana i zabezpieczona aby bezpośredni użytkownik nie martwił się co jest w np punkcie 5 karty

Kiedyś jednemu z pracowników trochę mrówkowego wylało się na spodnie. Czy ktoś wyjął kartę (była obok puszki, w tej samej szafce) ?
Nie. Dlaczego ? Bo ludzie w większości przypadków nie czytają instrukcji ewakuacji, instrukcji gaśnicy, instrukcji postępowania kiedy "grunt pod nogami się wali" Pobiegli do gabinetu ppomocy.

My mamy tzw paszporty substancji. To pojedyncza kartka A4 która zastępuje całą kartę charakterystyki. W prosty sposób za pomocą kilku słów i piktogramów/zdjęć jest wytłumaczone co założyć, co zrobić z odpadem i jakiej gaśnicy użyć.
Choć to ostatnie nie jest konieczne bo ustawiając gaśnice uwzględniamy specyfikę miejsca i rodzaj stosowanych tam substancji, maszyn itp
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

Marcin R.:
Wszyscy macie rację !
:)

VETO !
;>
Ja też nie znam przepisu mówiącego wprost o sposobie zapoznawania z treścią karty.

Bo go nie ma.
Zgadzam się, że pracownik pracujący z daną substancją powinien wiedzieć z czym to jest związane i jak postępować w przypadku wycieku/pożaru.

Tez sie zgadzam.
Ale nie uważam aby pracownicy znali treść CAŁEJ karty ! To jest bez sensu. My w ramach instruktażu stanowiskowego dawaliśmy całą treść - ale większość ludzi tego nie rozumiała albo bardzo szybko zapominała.

100% racji !
Generalnie nikt tam nie zagląda. Uważam, że karta jest dla służby bhp, pracodawcy i kierowników/brygadzistów. Ci robią odpowiednie zapisy w instrukcjach stanowiskowych, procedurach działowych i ocenie ryzyka zawodowego. Wystarczy, że stanowisko i praca została tak zaprojektowana, opisana i zabezpieczona aby bezpośredni użytkownik nie martwił się co jest w np punkcie 5 karty

100% racji. To dokument wejściowy dla Pracodawcy.
My mamy tzw paszporty substancji. To pojedyncza kartka A4 która zastępuje całą kartę charakterystyki. W prosty sposób za pomocą kilku słów i piktogramów/zdjęć jest wytłumaczone co założyć, co zrobić z odpadem i jakiej gaśnicy użyć.
Choć to ostatnie nie jest konieczne bo ustawiając gaśnice uwzględniamy specyfikę miejsca i rodzaj stosowanych tam substancji, maszyn itp

To co nazwałeś "paszportem substancji" jest u mnie pkt. w instrukcji stanowiskowej. Tak prosto jak sie da, i tylko tyle ile potrzeba na STANOWISKU pracy.

Wiec nie wszyscy mają rację ! ;> tylko ja... ja ja ja... no i ... ty ;>

IK
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: karty charakterystyki

Mówcie co chcecie !!!
Lecz karty charakterystyk są przede wszystkim dla służb ratowniczych (medycznych chemicznych, PSP, itp) - jak ewentualnie coś się wydarzy - a nie dla pracowników.Pracownik w takich działaniach jest na końcu łańcuszka.
Powtórzę "Konie z rzędem Temu, kto mi udowodni mi, ze po kilku dniach ( nie mówiąc o miesiącu )pracownik cokolwiek będzie pamiętał "z tego" - co wyczytał w karcie charakterystyki na temat ochrony zdrowia i życia - nawet w ograniczonym zakresie". Moim zdaniem jak chociaż 1 procent coś zapamięta - to będzie super

Irek
Kto czyta instrukcje stanowiskowe - poza szkoleniem stanowiskowym ???? - możesz sobie gardło zdzierać na szkoleniach a i tak potem pracownicy z reguły zaczynając co dzień pracę nawet w ich stronę nie spojrzą.
Zasady, zasadami - a życie, życiem. Tylko nie pisz, ze u Ciebie pracownicy to robią - bo to pic. Brutalne ale prawdziwe.Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 03.08.11 o godzinie 18:52
Grażyna T.

Grażyna T. specjalista d/s
bhp,pasjonatka magii
roślin - zapraszam
d...

Temat: karty charakterystyki

Krzysiek!
pracownik i tak ze spraw bhp nie wiele pamieta a jednak przeprowadza sie szkolenia wstepne i okresowe..i ciagle ''tłucze'' sie im do głowy,ze te sprawy sa dla nich ważne..
Z doswiadczenia wiem,ze jak zapoznaja sie z punktami dotyczacymi np ochron -to pilnuja tego i upominaja sie o nie jak kierownik sam nie pamieta, wymaga innych danych dotyczach wyposazenia stanowiska.No jak podpisza,ze sie zapoznali to przynajmniej te ochrony stosuja bo wiedza ze podpisali a to jeszcze na nich działa
Wiemy tez ja kw większosci przeprowadza sie ocene ryzyka.Przychodzac do nowej firmy od razu zagladam do oceny ryzyka jak jest zrobiona i rece opadaja.
Znalezione w internecie,nie ma zawartosci kart,pomiarów nic co jest z dana firma zwiazne ,tylko sucha tresc ogólna.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: karty charakterystyki

Grażyno
Zgadzam się z Tobą w 100 % - lecz w 90 % to życie *niestety" pisze scenariusz w pracy ( terminy, nawał roboty, itp) a nie zasady, przepisy - a winno być odwrotnie.
Nie na darmo pracownicy behapowców nazywają policjantami lub jeszcze gorzej.Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 03.08.11 o godzinie 19:00
Małgorzata B.

Małgorzata B. Główny Specjalista
ds. BHP, Technolog
chemiczny

Temat: karty charakterystyki

Parę lat temu wprowadzałam do obiegu Karty charakterystyk chemii podawanej automatycznie i prócz warunków magazynowania, wg. opinii osób "czytaj:opornych na wiedzę", które kompletnie nie wiedzą z czym pracują i z jakiego powodu powstał ten dokument, nie było potrzeby "zajmować się takimi bzdurami" bo nikt nie miał fizycznie z tymi substancjami kontaktu. Przyjeżdżała ekipa zewnętrzna z serwisu i podłączała baniaki...Lament był okropny bo i po co komu te bzdury, komu to potrzebne......Minęło parę lat, ja już tam dawno nie pracuję no i co się wydarzyło? Instalacja się rozszczelniła, 14 osób wylądowało na toksykologii, ale tym razem wszyscy już dokładnie wiedzieli gdzie można znaleźć Karty i natychmiast zaraz za pogotowiem pojechały do Szpitala. Pracownicy wiedzieli jak mają postępować w przypadku rozszczelnienia, prawidłowo postąpili w przypadku awarii. Po 6 latach dowiedziałam się....że jednak miałam rację. Morał z tego taki- kto chce niech działa na zasadzie "wszelka pomoc Pracodawcy i Pracownikom", a kto chce niech sobie siedzi w przepisach i czeka....na jakiś tragiczny wypadek bo nigdy nie wiemy co się w życiu wydarzy.

Wioletta D.:
Ireneusz Kaczmarek:
p.Wiotetto. Moze zapewniać mnie pani ile tylko pani chce.
Punkt z Reach znam, i zapoznaje pracowników z informacjami które ich dotyczą w ich pracy z ich substancjami. i nie jest to KARTA CHARAKTERYSTYKI.
Zdarzają się sytuacje nietypowe - tzw. nienormalności.
Są to dokumenty które Pracodawca ma obowiązek przygotować zgodnie z przepisami prawa dla swoich pracowników.
jednym z nich jak słusznie Pani przypomina jest - Ocena Ryzyka Zawodowego, zawiera ona informacje również dot. subst. chemicznej oraz sposobów ochrony przed jej wpływem na zdrowie pracownika.

Panie Ireneuszu, w sytuacji "potrzeby" zatem pracownik musi grzebać w kilku dokumentach zamiast w jednym - w ocenie ryzyka jedno, w instrukcji prowadzenia procesu drugie, gdzieśtam trzecie. W karcie charakterystyki ma to wszystko co Pan wcześniej z niej "wyjął". Na dodatek - chciałabym zobaczyć ocenę ryzyka pracownika mającego kontakt np z ilością substancji w liczbie załóżmy 100-200. I chciałabym widzieć jak pracownik uczy się tej oceny na pamięć(!)
Karta Ch. jest dokumentem wejsciowym dla Pracodawcy.

Bzdura - wychodzi brak świadomości związanej z praktyką chemiczną.
Natomiast dostęp do nich - jest zapewniony. Każdy z pracowników lub ich przedstawicieli w razie chęci i nadmiaru wolnego czasu,
a w sytuacji awaryjnej?? Biega po firmie i szuka bhpowca? (a w międzyczasie w zbiorniku szlag trafia 10 ton wyrobu?)
Pani Wioletto - proszę uczyć się czytać przepisy takie jakie są, a nie takie jakie pani chciałaby widzieć.
Powinien Pan to powiedzieć sam do siebie - nadinterpretacja przepisów dla własnej wygody bez zrozumienia tematu - brrrrr...strach się bać.
Wioletta W.

Wioletta W. SDS Authoring Team
Lead

Temat: karty charakterystyki

Ireneusz Kaczmarek:
Te dokumenty (dwa) i TAK pracodawca jest zobligowany dostarczyć pracownikowi.
Pani proponuje mu dać jeszcze trzeci... a ja nie widze potrzeby, i w dodatku nie ma ku temu legitymacji prawnej. Na szczescie juz nie ma...
Trzeci, ale DOSTĘPNY POD RĘKĄ - nie musi znać SDSa na pamięć, MA WIEDZIEĆ JAKIE INFORMACJE TAM MOŻNA ZNALEŹĆ!!! Jeżeli nie zostanie zapoznany z kartą ch., nie będzie wiedział co w niej można znaleźć.
Na pewno nie uczy się kart charakterystyk na pamięć. Dlaczego wiec miałby uczyć się na pamieć obligatoryjnych dokumentów ?
Skoro twierdzi Pan że niezbędne informacje przenosi się do oceny ryzyka, to prosty wniosek że musi nauczyć się na pamięć - chyba że nosi ocenę ryzyka w kieszeni - na wypadek jak np rozleje jakąś substancję albo się nią pochlapie.
Jezeli zakłada Pani 200 subst. chem. to równo traktujmy siebie - znaczy się Pani proponuje dac mu 200kart charakterystyki. Ot segregatorek dla "pana Henia". ;)
Nie, nie jemu - te karty mają być dostępne na JEGO stanowisku pracy lub w miejscu dla niego łatwodostępnym. I tak, choćby to było 200 kart - mają być dostępne NA PRODUKCJI a nie w biurze u bhpowca!

p.Wioletto. Proszę się opanować z epitetami. Pojęcia bowiem Pani nie ma na temat mojej "praktyki" ;) Cóż mogę Pani napomknąć.... ano rejestr mojego pracodawcy dot. chemii to jakies ~1000 pozycji. ;> Realnie patrząc - wiem o czym mowie i ciesze się - PRAKTYCZNIE- iż zdjęto z Pracodawców absurdalny obowiazek który chcac nie chcac musiałem kilka lat temu praktykować i podsuwać "p.Heniowi" kartę charakterystyki do czytania.
Ale "praktyka" zza biurka to nie jest praktyka prosze Pana. Niestety to powszechnie spotykany ból w wielu firmach - tzw dwa światy...
Napewno czyta segregator z 200 kartami charakt. ;>
Nie - karty charakterystyki mają swoje numery i tytuły - sięga po właściwą kartę - w praktyce (tej produkcyjnej) nie jest to trudne do zrealizowania

Strach się upierać ze jest prawny obowiazek tam gdzie go nie ma
Tu chodzi o rozsądek i świadomość świata chemiczno-produkcyjnego - jak widać niekiedy tego brak :(
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

Wioletta D.:

Ta jednostronność patrzenia z Pani strony jest dla mnie bardzo zabawna wiec pociagne ten wątek... ;)
Trzeci, ale DOSTĘPNY POD RĘKĄ - nie musi znać SDSa na pamięć, MA WIEDZIEĆ JAKIE INFORMACJE TAM MOŻNA ZNALEŹĆ!!! Jeżeli nie zostanie zapoznany z kartą ch., nie będzie wiedział co w niej można znaleźć.

Czy Ocena Ryzyka i Instrukcja stanowiskowa - nie moze byc dostępna "pod ręką" ? Tylko k.ch. mogą ?
Skoro twierdzi Pan że niezbędne informacje przenosi się do oceny ryzyka, to prosty wniosek że musi nauczyć się na pamięć - chyba że nosi ocenę ryzyka w kieszeni - na wypadek jak np rozleje jakąś substancję albo się nią pochlapie.

Pierwsze słysze by ktokolwiek wymagał nauczenia się oceny ryzyka na pamięć.... Skąd Pani to wytrzasnęła ?
Jezeli zakłada Pani 200 subst. chem. to równo traktujmy siebie - znaczy się Pani proponuje dac mu 200kart charakterystyki. Ot segregatorek dla "pana Henia". ;)
Nie, nie jemu - te karty mają być dostępne na JEGO stanowisku pracy lub w miejscu dla niego łatwodostępnym. I tak, choćby to było 200 kart - mają być dostępne NA PRODUKCJI a nie w biurze u bhpowca!

A instrukcje bezpiecznej pracy i ocena ryzyka - nie moze byc dostępna na jego stanowisku pracy ? ;> albo NA PRODUKCJI ?
Ale "praktyka" zza biurka to nie jest praktyka prosze Pana. Niestety to powszechnie spotykany ból w wielu firmach - tzw dwa światy...

Ale Pani nie jest od oceny tego. To nie jest pani kompetencja.
Napewno czyta segregator z 200 kartami charakt. ;>
Nie - karty charakterystyki mają swoje numery i tytuły - sięga po właściwą kartę - w praktyce (tej produkcyjnej) nie jest to trudne do zrealizowania

Sięga po instrukcje bhp / sięga po ocenę ryzyka. Nie jest to trudne do zrealzowania - w praktyce (tej produkcyjnej).
;>
Tu chodzi o rozsądek i świadomość świata chemiczno-produkcyjnego - jak widać niekiedy tego brak :(

Tu chodzi o to ze mamy wystarczajacą ilość papierów OBLIGATORYJNYCH, które i tak muszą być i tak muszą określone treści zawierać.

Całkowicie niepotrzebnym jest dodawanie pracownikom kolejnych.....

IK
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: karty charakterystyki

A zeby juz zakończyć ten ciekawy wątek to przypomnę wszystkim i tym co mają rację ;> i tym co nie mają ;> a się upieraja...... że :

INSTRUKCJE BHP maja OBLIGATORYJNY obowiazek zawierac:

2. Instrukcje, o których mowa w ust. 1, powinny w sposób zrozumiały dla pracowników wskazywać czynności, które należy wykonać przed rozpoczęciem danej pracy, zasady i sposoby bezpiecznego wykonywania pracy, czynności do wykonania po jej zakończeniu oraz zasady postępowania w sytuacjach awaryjnych stwarzających zagrożenia dla życia lub zdrowia pracowników.

Instrukcje dotyczące prac związanych ze stosowaniem niebezpiecznych substancji i preparatów chemicznych powinny uwzględniać informacje zawarte w kartach charakterystyki tych substancji i preparatów.

IK

Następna dyskusja:

Karty Charakterystyki Prepa...




Wyślij zaproszenie do