Temat: Inspektor czy specjalista?

Witam pracuję w firmie zatrudniającej ok 100 osób. Chcę rozpocząć naukę w kierunku bhp aby w przyszłości móc zająć się tym tematem - podpowiedź kierownictwa. Możecie doradzić mi czy iść na technika (bezpł)czy na studia podyplomowe(mam już tytuł mgr).Czy liczba osób zatrudnionych w zakładzie pracy wymaga posiadania odpowiedniego tytułu? Czy mając technika mogę wykonywać wszystkie obowiązki w zakładzie pracy jako bhpowiec czy mam jakieś zawężone pole? Myślę że po studium dowiem się więcej za to po studiach mam już "wszystko".Nie wiem co wybrać.

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

To ok. 100 osób to jest więcej czy mniej niż 100 osób. Obowiązek utworzenia służby BHP jest dla firm zatrudniających powyżej 100 pracowników. Do 100 pracowników mówią przepisy o pracowniku pełniącym obowiązki służby BHP.

Technik BHP nigdy będzie mógł być szefem wieloosobowej komórki BHP. Technik BHP nie będzie mógł wykonywać usług dla firm zewnętrznych jako służba BHP.

-Czy po ukończeniu nauki technik BHP będzie miał większą wiedzę niż po studiach podyplomowych?

Wszystko zależy od tego jakie ktoś studia skończył, jeśli nie były to inżynierskie to śmiem twierdzić, że poziom wiedzy technika może być większy niż osoby z tytułem mgr po studiach humanistycznych i podyplomowych BHP.

BHP to chemia, fizyka,logika, elementy biologi, prawa i psychologii.

Wybierając się do policealnego studium BHP wybierz takie, w którym grupa na zajęciach będzie miała max. 30 - 40 osób.

Prowadziłem zajęcia dla grupy około 160 osób dla nikogo nie było to z pożytkiem.

Temat: Inspektor czy specjalista?

Marzena K:
Witam pracuję w firmie zatrudniającej ok 100 osób. Chcę rozpocząć naukę w kierunku bhp aby w przyszłości móc zająć się tym tematem - podpowiedź kierownictwa. Możecie doradzić mi czy iść na technika (bezpł)czy na studia podyplomowe(mam już tytuł mgr).Czy liczba osób zatrudnionych w zakładzie pracy wymaga posiadania odpowiedniego tytułu? Czy mając technika mogę wykonywać wszystkie obowiązki w zakładzie pracy jako bhpowiec czy mam jakieś zawężone pole? Myślę że po studium dowiem się więcej za to po studiach mam już "wszystko".Nie wiem co wybrać.
Na początek proszę postudiować rozporządzenie w sprawie służby BHP

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

idź na podyplomówke.Pracowałem w firmie 200 osobowej ,były co roku kontrole OIP,sanepidów i BHP prowadziła osoba z zewnątrz.Ja na miesiąc przed zakończeniem podyplomówki już prowadziłem BHP jako St Inspektor :-)i było spoko,prowadziłem szkolenia okresowe dla wszystkich grup,nie chciałem tylko szkolić szefostwo,bo byłoby głupio :-)ale szefowi by się przydało.Oni chyba dostawali od kogoś świadectwa,bo na pewno nie brali nigdy udziału w szkoleniu,strata czasu...

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

Mam wrażenie, że ciągle dyskutujemy na te same tematy. Kto może i co? Szkolić nie szkolić? etc

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

wszystkie tematy jakie powstały w świecie były dyskutowane,tylko zawsze są niedomówienia i "powstają" nowe poglądy,nowe przepisy,nowe akty prawne.I gdyby było tak,jak mówisz to to całe GL dawno trzeba by zamknąć-bo wszystko było :-)

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

kiepskie wrażenie..:-)

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

a tak w tym temacie szkoleń.Z całym szacunkiem dla specjalistów z firm BHP-owskich(moze kiedyś będę też pracował)i bez zadnej złośliwości-proszę nie zrozumieć mnie źle.

Jak ja mam przepracowane 38 lat w zawodzie,a zaczynałem od wózkarza, slusarza,brygadzisty.Z zamknietymi oczyma mogę rozebrać,złożyć,nastawić maszyny tkackie,przedzalnicze,dziewiarskie,wykończalnicze.Będąc kierownikiem miałem sredio 30 zapłonów i pozarów w wydzziale(wiadomo o 30 za duzo),to chyba wiem co nie co:-)i potrafię szkolić i przekazać to,co abstrakcyjnie,myląc nazwy maszyn,części,zdarzeń itp BHP-owiec spoza zakładu..no nie...

Wiem promocja,ale tu dyskutujemy,a nie promujemy swoje firmy
Stanisław Bartosik

Stanisław Bartosik Minimalizacja ryzyka
w biznesie

Temat: Inspektor czy specjalista?

Józef M.:
a tak w tym temacie szkoleń.Z całym szacunkiem dla specjalistów z firm BHP-owskich(moze kiedyś będę też pracował)i bez zadnej złośliwości-proszę nie zrozumieć mnie źle.

Jak ja mam przepracowane 38 lat w zawodzie,a zaczynałem od wózkarza, slusarza,brygadzisty.Z zamknietymi oczyma mogę rozebrać,złożyć,nastawić maszyny tkackie,przedzalnicze,dziewiarskie,wykończalnicze.Będąc kierownikiem miałem sredio 30 zapłonów i pozarów w wydzziale(wiadomo o 30 za duzo),to chyba wiem co nie co:-)i potrafię szkolić i przekazać to,co abstrakcyjnie,myląc nazwy maszyn,części,zdarzeń itp BHP-owiec spoza zakładu..no nie...

Wiem promocja,ale tu dyskutujemy,a nie promujemy swoje firmy
Właśnie Józefie. Są specjaliści i są śpecjaliści. Ja od blisko 20 lat pracuję w branży budowlanej. Zaczynałem dawno dawno temu jako pomocnik murarza, potem budowlana szkoła zawodowa, praca na budowach, technikum budowlane i dalsza praca na budowach jako pracownik fizyczny, studia I stopnia dalej bieganie w filcach i 20 stopniowym mrozie, studia II stopnia i dalej bieganie po budowie już jako kierownik na etacie. Teraz troche spokoju ( powiedzmy.... )od czasu pracy zupełnie na swoim. Przez te wszystkie lata widziałem upadki, uciete palce, przysypania ziemią i inne niespodzianki. Naprawdę czerpię dużo satysfakcji robiąc szkolenia dla budowlańców, gdyż wiem od podszewki z czym jeść ten zawód. Najlepsi są specjaliści o których wspomniano wcześniej: studia humanistyczne i podyplomówka. I oni robią szkolenia dla chłopaków na budowie.
Jako budowlańca drażni mnie to iż za fachową robotę biorą się piekarze ( to takie moje stare określenie, nic nie mam do piekarzy.... ) czyli osoby nie znające sie na robocie od strony praktycznej nie przepracowując w zawodzie w którym szkolą nawet godziny.
Ale niestety. Jest zlecenie trzeba zrobić szkolenie i kropka, bo kasa ucieknie. A co sobie pomyślą osoby szkolone to już inna historia.

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

Józef M.:
wszystkie tematy jakie powstały w świecie były dyskutowane,tylko zawsze są niedomówienia i "powstają" nowe poglądy,nowe przepisy,nowe akty prawne.I gdyby było tak,jak mówisz to to całe GL dawno trzeba by zamknąć-bo wszystko było :-)

Edit bo: wykasowałam to co napisałam, przypominając sobie jak wyglądała ostatnia dyskusja w której razem braliśmy udział. Więc się wypisuję się pierwsza.Majka Obelnicka edytował(a) ten post dnia 12.09.11 o godzinie 23:02
Adam Koźbiał

Adam Koźbiał Właściciel firmy
PROEDUKACJA Adam
Koźbiał

Temat: Inspektor czy specjalista?

Ja osobiście polecam dobre technikum w zakresie bhp, potem studia, które przydadzą się w praktyce, np.: prawo, psychologia, andragogika.

Przypominam że jeśli chodzi o służby bhp, nadal nie ma ustawy, która by regulowała nasze uprawnienia zawodowe, wiec można i teoretycznie być behapowcem bez technikum, jeżeli pracodawca takiego zatrudni ;-).

U mnie szkolenia to wątek poboczny, wyspecjalizowałem się w wypadkach, często mam do czynienia z Policją i Prokuraturą, Państwową Inspekcją Pracy.

Jak chcemy brać grube sprawy w zakresie bhp, doradzam stałą współpracę z prawnikiem po aplikacji (adwokat lub radca prawny).
Jest niezbędny, gdy mamy inne zdanie niż PIP ;-).

Po szkole najlepiej podczepić się pod starego wygę z bhp i praktykować u niego parę lat, potem można iść na szeroką wodę.

Co do pytania: Inspektor czy specjalista ?

Odpowiadam: Masz zlecenie, masz pracę, nie masz lecenia nie masz pracy.

Na rynku nie jest łatwo ;-), jakbyśmy zsumowali wszystkie studia i technika bhp, prawdopodobnie więcej jest uczniów, studentów niż miejsc pracy na rynku, mimo to piszę że warto, to dobry zawód, jeśli się ma dobrą reputację na rynku pracy, można spokojnie zarobić powyżej pięciu tysięcy netto, osobiście znam takich co zarabiają kilkanaście tysięcy (to są te stare wygi, pod których się warto podczepić).Adam Koźbiał edytował(a) ten post dnia 13.09.11 o godzinie 05:34

Temat: Inspektor czy specjalista?

Można się spierać ile kto i gdzie łopat przerzucił i czy zaczął za wczesnego Gomółki czy późnego Jaruzela. Tylko proszę nie narzekać później na jakość kształcenia, poziom wiedzy i "śpecialistów" jeżeli padają pytania z kategorii podstawowych które już były wałkowane na wszelkich możliwych forach internetowych. Wybaczcie może jestem niegrzeczny ale nie będę złośliwy jak ktoś zapyta się np. o ochronę katodową na stacjach paliw, bo sam wiele rzeczy nie wiem i są lepsi, ale jak ktoś nie przeczyta ze zrozumieniem entego postu na kolejnym forum bhp i nie zna trzech podstawowych rozporządzeń to sorry ale drobne mi się w keiszeni nie zgadzają jak coś takiego czytam.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Inspektor czy specjalista?

Ty Paweł nie czytaj postów, tylko chodź jedziem na budowy, bo już po przerwie - trza do alkomatów baterie wkładać;)
Mariusz O.

Mariusz O. Główny specjalista
d/s BHP Inspektor
PPOŻ

Temat: Inspektor czy specjalista?

Piotr D.:
Ty Paweł nie czytaj postów, tylko chodź jedziem na budowy, bo już po przerwie - trza do alkomatów baterie wkładać;)

...swoją drogą ciekawe dlaczego w tych alkomatach strasznie szybko padają baterie? ;)

Temat: Inspektor czy specjalista?

Piotr D.:
Ty Paweł nie czytaj postów, tylko chodź jedziem na budowy, bo już po przerwie - trza do alkomatów baterie wkładać;)

skąd wiedziałeś, właśnie z obwodnicy wróciliśmy :)

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

Paweł B.:
Można się spierać ile kto i gdzie łopat przerzucił i czy zaczął za wczesnego Gomółki czy późnego Jaruzela. Tylko proszę nie narzekać później na jakość kształcenia, poziom wiedzy i "śpecialistów" jeżeli padają pytania z kategorii podstawowych które już były wałkowane na wszelkich możliwych forach internetowych. Wybaczcie może jestem niegrzeczny ale nie będę złośliwy jak ktoś zapyta się np. o ochronę katodową na stacjach paliw, bo sam wiele rzeczy nie wiem i są lepsi, ale jak ktoś nie przeczyta ze zrozumieniem entego postu na kolejnym forum bhp i nie zna trzech podstawowych rozporządzeń to sorry ale drobne mi się w keiszeni nie zgadzają jak coś takiego czytam.

Paweł zgadzam się. Fajnie, że jest coś takiego jak GL. Ale faktycznie czasami mam wrażenie, że kręcimy się wokół tych samych 3 tematów. Sama mam wątpliwości, nie wiem czegoś, pytam. No dobra, starczy

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

Stanisław Bartosik:
Józef M.:
a tak w tym temacie szkoleń.Z całym szacunkiem dla specjalistów z firm BHP-owskich(moze kiedyś będę też pracował)i bez zadnej złośliwości-proszę nie zrozumieć mnie źle.

Jak ja mam przepracowane 38 lat w zawodzie,a zaczynałem od wózkarza, slusarza,brygadzisty.Z zamknietymi oczyma mogę rozebrać,złożyć,nastawić maszyny tkackie,przedzalnicze,dziewiarskie,wykończalnicze.Będąc kierownikiem miałem sredio 30 zapłonów i pozarów w wydzziale(wiadomo o 30 za duzo),to chyba wiem co nie co:-)i potrafię szkolić i przekazać to,co abstrakcyjnie,myląc nazwy maszyn,części,zdarzeń itp BHP-owiec spoza zakładu..no nie...

Wiem promocja,ale tu dyskutujemy,a nie promujemy swoje firmy
Właśnie Józefie. Są specjaliści i są śpecjaliści. Ja od blisko 20 lat pracuję w branży budowlanej. Zaczynałem dawno dawno temu jako pomocnik murarza, potem budowlana szkoła zawodowa, praca na budowach, technikum budowlane i dalsza praca na budowach jako pracownik fizyczny, studia I stopnia dalej bieganie w filcach i 20 stopniowym mrozie, studia II stopnia i dalej bieganie po budowie już jako kierownik na etacie. Teraz troche spokoju ( powiedzmy.... )od czasu pracy zupełnie na swoim. Przez te wszystkie lata widziałem upadki, uciete palce, przysypania ziemią i inne niespodzianki. Naprawdę czerpię dużo satysfakcji robiąc szkolenia dla budowlańców, gdyż wiem od podszewki z czym jeść ten zawód. Najlepsi są specjaliści o których wspomniano wcześniej: studia humanistyczne i podyplomówka. I oni robią szkolenia dla chłopaków na budowie.
Jako budowlańca drażni mnie to iż za fachową robotę biorą się piekarze ( to takie moje stare określenie, nic nie mam do piekarzy.... ) czyli osoby nie znające sie na robocie od strony praktycznej nie przepracowując w zawodzie w którym szkolą nawet godziny.
Ale niestety. Jest zlecenie trzeba zrobić szkolenie i kropka, bo kasa ucieknie. A co sobie pomyślą osoby szkolone to już inna historia.

Dobre,podoba mi się,bo ja czułbym respekt szkoląc np elektryków i budowlańców.

Dwa lata pracowałem (pierwsza praca w wieku 18 lat) na budowie w hucie Miedzi Głogów.Wiem doskonale jakie są niespodzianki,których trudno przewidzieć -walka z materią,przetwarzanie jej w inne formy,kryje zawsze niebezpieczeństwo,że w chwili nieuwagi materia się msci :-).Kiedyś zwalałem płyty betonowe(takie kawałki,gdzie wystawały druty zbrojeniowe)z przyczepy ciągnika i jedna mnie złapała za drelichową rękawicę i szarpneła z przyczepy.Poleciałem jak pocisk,nurkując na głowę:-)Miałem kask i to mnie uchroniło (proszę bez dwuznacznych uwag :-)pomimo nurkowania wstałem,otrzepałem się i dalej na przyczepę-nic z głową się nie stało :-)/

Ale to tak na marginesie..Byłem wtedy w pracy jak zawaliła się hala od sniegu i nagromadzonej mazi z osadów z kominów.Stal z konstrukcji cięła hutników na części,karetek nie starczało nie tylko z Głogowa,ale okolicznych miasteczek..Zgroza..Po takich widokach..nie odwazyłbym się szkolić i hutników i budowlańców

konto usunięte

Temat: Inspektor czy specjalista?

Majka Obelnicka:
Józef M.:
wszystkie tematy jakie powstały w świecie były dyskutowane,tylko zawsze są niedomówienia i "powstają" nowe poglądy,nowe przepisy,nowe akty prawne.I gdyby było tak,jak mówisz to to całe GL dawno trzeba by zamknąć-bo wszystko było :-)

Edit bo: wykasowałam to co napisałam, przypominając sobie jak wyglądała ostatnia dyskusja w której razem braliśmy udział. Więc się wypisuję się pierwsza.

Majka? Chyba nie mówisz o krystalicznej mądrości..:-)

Pozdrawiam
Stanisław Bartosik

Stanisław Bartosik Minimalizacja ryzyka
w biznesie

Temat: Inspektor czy specjalista?

:-).Kiedyś zwalałem płyty betonowe(takie kawałki,gdzie wystawały druty zbrojeniowe)z przyczepy ciągnika i jedna mnie złapała za drelichową rękawicę i szarpneła z przyczepy.Poleciałem jak pocisk,nurkując na głowę:-)Miałem kask i to mnie uchroniło (proszę bez dwuznacznych uwag :-)pomimo nurkowania wstałem,otrzepałem się i dalej na przyczepę-nic z głową się nie stało :-)/

Mnie kiedyś uderzyła koparka na budowie... Różne rzeczy się zdarzają....Stanisław Bartosik edytował(a) ten post dnia 15.09.11 o godzinie 17:42
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Inspektor czy specjalista?

Stanisław Bartosik:
:-).Kiedyś zwalałem płyty betonowe(takie kawałki,gdzie wystawały druty zbrojeniowe)z przyczepy ciągnika i jedna mnie złapała za drelichową rękawicę i szarpneła z przyczepy.Poleciałem jak pocisk,nurkując na głowę:-)Miałem kask i to mnie uchroniło (proszę bez dwuznacznych uwag :-)pomimo nurkowania wstałem,otrzepałem się i dalej na przyczepę-nic z głową się nie stało :-)/

Mnie kiedyś uderzyła koparka na budowie... Różne rzeczy się zdarzają....

Licytacji ciąg dalszy: Ja spadłem z 4m z rusztowania



Wyślij zaproszenie do