Maciej Kowalski

Maciej Kowalski asystent, XXX

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Od 2 miesięcy moje życie zamieniło się w koszmar.
Przypadkowo dowiedziałem się, że moja żona ma romans z facetem, który jest mężem jej koleżanki.
Oboje są rodzicami dziecka, którymi moja żona zajmuje się jako wychowawczyni w przedszkolu.
Wszystko trwało od ok. 6 miesięcy. Były sms-y, maile, spotkania i seks - w samochodzie na parkingu za miastem...
Początkowo żona wszystkiemu zaprzeczała, twierdziła, że maile, które odczytałem były ukartowaną "zemstą" za mój emocjonalny związek z kobietą, w którym była fascynacja, deklaracje wielkiego uczucia, ale... nigdy się nie spotkaliśmy - ona mieszka na innym kontynencie...
Drążyłem sprawę i wyszły billingi pełne smsów do niego, potem zakładała kolejne konta @, które odkrywałem.
Za każdym razem zaprzeczała, twierdziła że zakładała konta i nic do niego nie pisała.
W jej telefonie znalazłem zapisane smsy wysyłane przez bramkę sms: "kocham cie nad zycie", "mimo że mąż wie to nie umiem z ciebie zrezygnować", "chcę się z tobą kochać w łóżku"....
Zainstalowałem na domowym komputerze program szpiegowski. Po powrocie z urlopu (4 dni temu), zapisało się jak wchodzi na swoją "oficjalną" skrzynkę @ i wpisuje jego adres w nowego maila. Potem jakby wyłączyła okno...
Jak jej to pokazałem, twierdziła że nie wie dlaczego to zrobiła, potem że chciała coś napisać, ale nie wie co i że ostatecznie nic nie wysłała...
Jak odkryłem ich związek od początku "straszyłem", że żona tego kolesia się ode mnie dowie o wszystkim, ale tego nie zrobiłem, bo boję się o swoją żonę.
Próbuję przepracować tą zdradę i wszystkie emocje, które jej towarzyszą, wizje mojej żony i jego podczas ich spotkań i ciągle nie wiem czy dobrze zrobiłem nie mówiąc jej koleżance.
Dodam, że ich i nasze dzieci kilka razy się spotkały (u nas w domu)....
Nie wiem jak to wszystko się ułoży i czy dobrze robię walcząc o żonę, ale czuję, że ją kocham i że nie potrafię bez niej żyć - jesteśmy ze sobą już ok. 20 lat, a 10 lat od ślubu.
Wiem, że moja emocjonalna zdrada, mimo że na odległość, była bardzo przyczyniła się do jej zdrady, ale usprawiedliwiam siebie, że nie było "oddania własnego ciała", choć pewnie gdybym miał okazję to pewnie bym to zrobił...
Moim głównym problemem jest to czy powiedzieć żonie kochanka mojej żony, które są koleżankami.
Poza tym on zakończył związek z moją żoną i bezboleśnie przeszedł do normalnego życia i czuję się źle, że w żaden sposób nie mogłem się na nim zemścić i że on nie poniósł żadnej kary, a moja rodzina przechodzi przez niego przez wielki kryzys...
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Po pierwsze - nie mysl,że poczujesz sie lepiej niszcząc być może jego związek, tak cierpią dwie osoby a tak będą cierpieć wszyscy.
Nie usprawiedliwiam Twojej żony ale dla nas kobiet zdrada emocjonalna jest czesto bardziej dotkliwa niż fizyczna. Tym sie od Was róznimy, Wy potraficie zafundowac sobie seks i nastepnego dnia nie pamietac imienia partnerki, my angazujemy sie emocjonalnie często nawet w przelotny i wyłacznie fizyczny zwiazek..dlatego zdada kobiety jest groźniejsza, jest często synonimem tego,ze przestała kochać.
Jesli potrafisz wybaczyc zrób to tylko pamietaj,ze albo wybaczysz radykalnie - starasz sie zapomnieć nie wypominasz starasz się zaufac a wiec nie sprawdzasz jej albo będzie Cie to gnieśc uwierać i zrobisz jej emocjonalne piekło, które i tak zakończy się rozstaniem
Ogólnie, bardzo Ci wspólczuje ale myślę,ze ona tez bardzo cierpiała gdy odkryła twoją emocjonalną zdradę.Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.07.14 o godzinie 20:29
Maciej Kowalski

Maciej Kowalski asystent, XXX

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Po raz pierwszy odkryłem ich maile w jej telefonie w maju - mówiła, że nic między nimi nie było, tylko te maile.
Kolejnego dnia sprawdziłem billingi - wtedy mówiła, że tylko rozmawiali, spotykali się, rozmawiali i przytulali.
I obiecała, że już jest koniec.
Po 3 tygodniach w jej telefonie znalazłem smsy do niego zapisane na stronie bramki sms: "nie umiem z ciebie zrezygnować", "chce sie z toba kochac w lozku"...
Dopiero wtedy przyznała się, że łączył też ich seks, obiecała, że kończy ostatecznie, płakała, przepraszała.
W następnym tygodniu odkryłem, że logowała się na nowo założoną skrzynkę. Jak podała mi hasło, to była już pusta.
Po kilku kolejnych dniach w jej telefonie znów były zapisane smsy do niego w bramce internetowej: "kocham Cie nad zycie" i konkretna propozycja do niego z godzina spotkania.
Potem pojechaliśmy na urlop i 2 dni po powrocie znalazłem w komputerze domowym zapis próby (?) pisania maila do niego. Ona twierdzi, że zrobiła to bezwiednie. Napisała "nie mam jak". Nie wiem czy wysłała, czy nie.
Nie wiem nic. Tylko tyle ile ona mi mówi.
Czy to już koniec naszego związku...?
Czy po tylu próbach powrotu do kochanka mogę jej wierzyć? Jak to zrobić?

konto usunięte

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Maciej K.:
powiem Ci tak: jak kobieta odkrywa, że jej mąż ją zdradza (fizycznie i emocjonalnie) to coś pęka. Kończy się zaufanie, pojawia się potworne uczucie zranienia, szok itd. Potem szok mija i zaczyna się chęć na zemstę. Nie ma się już poczucia, że się powinno być wiernym, bo przecież małżonek zwolnił nas niejako z tej przysięgi...a jak się pojawia przyzwolenie, to i okazja się znajdzie.
Teraz Ty zabiegasz o żonę, ona po bólach i trudach rzuci kochanka i zostanie z Tobą, wyznając Ci miłość. Ty za jakiś czas poczujesz, że zostałeś tak zraniony, że już nie kochasz tak bardzo żony i zaczniesz się rozglądać za przyjaciółką....

Aby przerwać to błędne koło zdrad i powrotów, idźcie na terapię. Tam Was nauczą wielu rzeczy o małżeństwie i tylko tak macie szansę na dobre wyjście z sytuacji.
Maciej Kowalski

Maciej Kowalski asystent, XXX

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

To że terapia może nam pomóc to wiem...
Nie wiem jak się na to będzie zapatrywać moja żona
Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że najlepszą metodą, żeby ich rozdzielić będzie poinformowanie jego żony.
Wiem, że doprowadzi to do kryzysu w ich małżeństwie, ale ja ich poznałem przez moją żonę, która będąc z nim zapraszała ich do naszego domu...
Czuję się też potężnie upokorzony tym, że siedział ze mną przy jednym stole, śmiał się, rozmawiał, a równocześnie miał moją żonę...To chyba naturalna reakcja mnie jako "samca"....

konto usunięte

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Maciej K.:
To że terapia może nam pomóc to wiem...
Nie wiem jak się na to będzie zapatrywać moja żona
Nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że najlepszą metodą, żeby ich rozdzielić będzie poinformowanie jego żony.
Wiem, że doprowadzi to do kryzysu w ich małżeństwie, ale ja ich poznałem przez moją żonę, która będąc z nim zapraszała ich do naszego domu...
Czuję się też potężnie upokorzony tym, że siedział ze mną przy jednym stole, śmiał się, rozmawiał, a równocześnie miał moją żonę...To chyba naturalna reakcja mnie jako "samca"....
powiem Ci, że z Twoich słów to nie wynika jakiekolwiek uczucie do żony. Skupiasz się na pierdołach. Rozstaną się, to żona znajdzie sobie kogoś innego- to nie jest problem.
Jeśli żona nie chciałaby iść na terapię, to idź sam- przynajmniej Ty będziesz miał łatwiej.
Mariusz G.

Mariusz G. Bordnetz Ingenieur,
Semcon

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Po zdradzie zwykle wszystko sie wali. Nie da sie zapomniec, poza tym tli sie wiecznie w czlowieku ta chec dosrania osobie, ktora zdradzila. Kazdy facet w takiej chwili zastanawia sie jak ona to robila, czy bylo jej lepiej z nim, niz ze mna, etc. Podejrzewam, ze podobnie jest u kobiet. Coz, po 20 latach kazdy moze sie wypalic, znudzic, a czesto dzieje sie to znacznie szybciej. Najczesciej nie ma juz drogi powrotnej. Zbudowalismy sobie kulture stojaca w sprzecznosci do naszej natury. Natury, ktora lubi odkrywac, lubi to co nowe, jest ciekawa, oczekuje innosci i swiezosci. Niewielu udaje sie wytrwac w wiernosci az po grob. Dzis, w elektronicznym swiecie przeplywu danych jest to szczegolnie trudne, gdyz tylko przycisk dzieli nas od otwarcia roznych drzwi. I tylko szkoda tych 20 lat wspolnego zycia, jednak taka zdrada jest sygnalem, oznaka tego, ze cos sie spieprzylo. Z czegos takiego nalezy wyciagnac wnioski i zastanowic sie co dalej. Jesli nerwy pozwola, a milosc jest silna, zapewne bedziesz probowal walczyc. W tej walce potrzeba rowniez zaangazowania zony. Z pewnoscia latwo nie bedzie, zwazywszy, ze nie byl to jednorazowy seks po wodce, a pelne zaangazowanie, rowniez na plaszczyznie duchowej i mentalnej. Mozna tez sie rozwiesc, czesto to zdrowsze wyjscie z patowej sytuacji, choc na slowo rozwod wiekszosc sie wzdryga. Istnieje jednak wtedy szansa na ponowne ulozenie sobie zycia. Dzis trudno Ci o tym myslec, ale w tym wariancie jest wedlug mnie wiecej sensu, niz w wizji toksycznego domu. Taki dom nie jest dobry dla nikogo, a juz na pewno nie dla dzieci. Czasem warto walczyc, czasem trzeba jednak odpuscic, bo nie ma wyjscia. Z pewnoscia nie da sie z tym przejsc do porzadku dziennego, czy po prostu zapomniec. Milosc to dobrowolnosc, zdrada jest zwykle pochodna wyblaklego porzadania, zwyklego znudzenia, braku zrozumienia, czy zwyczajnie potrzeba ludzkiej natury. A moze sie myle? Dobrze jest poczytac rozne opinie, albo skorzystac z pomocy psychologa. Warto dbac o glowe, tak samo jak o zeby, czy wlosy.
Beata Konczarek

Beata Konczarek interesuje mnie
praca wylacznie w
branzy opakowan

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Mariusz G.:
Po zdradzie zwykle wszystko sie wali. Nie da sie zapomniec, poza tym tli sie wiecznie w czlowieku ta chec dosrania osobie, ktora zdradzila. Kazdy facet w takiej chwili zastanawia sie jak ona to robila, czy bylo jej lepiej z nim, niz ze mna, etc. Podejrzewam, ze podobnie jest u kobiet. Coz, po 20 latach kazdy moze sie wypalic, znudzic, a czesto dzieje sie to znacznie szybciej. Najczesciej nie ma juz drogi powrotnej. Zbudowalismy sobie kulture stojaca w sprzecznosci do naszej natury. Natury, ktora lubi odkrywac, lubi to co nowe, jest ciekawa, oczekuje innosci i swiezosci. Niewielu udaje sie wytrwac w wiernosci az po grob. Dzis, w elektronicznym swiecie przeplywu danych jest to szczegolnie trudne, gdyz tylko przycisk dzieli nas od otwarcia roznych drzwi. I tylko szkoda tych 20 lat wspolnego zycia, jednak taka zdrada jest sygnalem, oznaka tego, ze cos sie spieprzylo. Z czegos takiego nalezy wyciagnac wnioski i zastanowic sie co dalej. Jesli nerwy pozwola, a milosc jest silna, zapewne bedziesz probowal walczyc. W tej walce potrzeba rowniez zaangazowania zony. Z pewnoscia latwo nie bedzie, zwazywszy, ze nie byl to jednorazowy seks po wodce, a pelne zaangazowanie, rowniez na plaszczyznie duchowej i mentalnej. Mozna tez sie rozwiesc, czesto to zdrowsze wyjscie z patowej sytuacji, choc na slowo rozwod wiekszosc sie wzdryga. Istnieje jednak wtedy szansa na ponowne ulozenie sobie zycia. Dzis trudno Ci o tym myslec, ale w tym wariancie jest wedlug mnie wiecej sensu, niz w wizji toksycznego domu. Taki dom nie jest dobry dla nikogo, a juz na pewno nie dla dzieci. Czasem warto walczyc, czasem trzeba jednak odpuscic, bo nie ma wyjscia. Z pewnoscia nie da sie z tym przejsc do porzadku dziennego, czy po prostu zapomniec. Milosc to dobrowolnosc, zdrada jest zwykle pochodna wyblaklego porzadania, zwyklego znudzenia, braku zrozumienia, czy zwyczajnie potrzeba ludzkiej natury. A moze sie myle? Dobrze jest poczytac rozne opinie, albo skorzystac z pomocy psychologa. Warto dbac o glowe, tak samo jak o zeby, czy wlosy.
Bardzo ładnie i dobrze napisane :)
Maciej Kowalski

Maciej Kowalski asystent, XXX

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Czytałem już o kilku podobnych sytuacjach na tym forum i wiem, że nie jesteśmy żadnym "wyjątkowym" przypadkiem.
Wiem, że 20 lat związku to kawał czasu, biochemia miłości może się wyczerpać.
Wiem, że kochanek w życiu kobiety to oznaka szukania czegoś nowego, ożywiającego....wiem...tylko to teoria, a najgorzej jest praktykę przerabiać na własnej skórze...

10 lat temu, gdy byliśmy pod koniec studiów też miała "kochanka" będąc ze mną, ale wtedy twierdziła, że mnie już nie kocha. Ja o nią bardzo walczyłem i "wybrała" mnie. Pobraliśmy się. Mamy 2 dzieci (8 i 4 lat).
2 lata temu zdradzałem ją emocjonalnie - wiem że mogła (i pewnie jest) to główna przyczyna tego co teraz się stało.
Była to przyjaciółka z młodości z którą korespondowałem będąc w liceum, wymienialiśmy się zdjęciami, pisaliśmy o wszystkim, nigdy się nie spotkaliśmy (mieszka w Brazylii). 2 lata temu odnalazła mnie i zaczął się gorący "romans mailowy", dużo słów o miłości, uczuciach. Moja żona to odkryła. Oszukiwałem ją przez ponad rok. Potem zakończyłem....
Wiem, że przeszłości nie cofnę.
Uważam, że bardzo kocham żonę, nie umiem wyobrazić sobie życia bez niej i zaczyna do mnie docierać, że przyszłe życie będzie inne, zdecydowanie inne niż wcześniej.
Wiem, że ją zaniedbywałem pod kątem rozmów, czułości (nie mówię o seksie), pokazywania troskliwości, bo pieniędzy nam nie brakuje - tu znów chyba jest to jedna z bardziej standardowych sytuacji - jedne potrzeby mamy zaspokojone to zaspokajamy inne potrzeby, o których zapomnieliśmy lub które zaniedbaliśmy...
Żona twierdzi, że jej nie jest potrzebna terapia, ale jak ja chcę to ona pójdzie ze mną. Chyba to dobry znak...?
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Maciej K.:
Czytałem już o kilku podobnych sytuacjach na tym forum i wiem, że nie jesteśmy żadnym "wyjątkowym" przypadkiem.
Wiem, że 20 lat związku to kawał czasu, biochemia miłości może się wyczerpać.
Wiem, że kochanek w życiu kobiety to oznaka szukania czegoś nowego, ożywiającego....wiem...tylko to teoria, a najgorzej jest praktykę przerabiać na własnej skórze...

10 lat temu, gdy byliśmy pod koniec studiów też miała "kochanka" będąc ze mną, ale wtedy twierdziła, że mnie już nie kocha. Ja o nią bardzo walczyłem i "wybrała" mnie. Pobraliśmy się. Mamy 2 dzieci (8 i 4 lat).
2 lata temu zdradzałem ją emocjonalnie - wiem że mogła (i pewnie jest) to główna przyczyna tego co teraz się stało.
Była to przyjaciółka z młodości z którą korespondowałem będąc w liceum, wymienialiśmy się zdjęciami, pisaliśmy o wszystkim, nigdy się nie spotkaliśmy (mieszka w Brazylii). 2 lata temu odnalazła mnie i zaczął się gorący "romans mailowy", dużo słów o miłości, uczuciach. Moja żona to odkryła. Oszukiwałem ją przez ponad rok. Potem zakończyłem....
Wiem, że przeszłości nie cofnę.
Uważam, że bardzo kocham żonę, nie umiem wyobrazić sobie życia bez niej i zaczyna do mnie docierać, że przyszłe życie będzie inne, zdecydowanie inne niż wcześniej.
Wiem, że ją zaniedbywałem pod kątem rozmów, czułości (nie mówię o seksie), pokazywania troskliwości, bo pieniędzy nam nie brakuje - tu znów chyba jest to jedna z bardziej standardowych sytuacji - jedne potrzeby mamy zaspokojone to zaspokajamy inne potrzeby, o których zapomnieliśmy lub które zaniedbaliśmy...
Żona twierdzi, że jej nie jest potrzebna terapia, ale jak ja chcę to ona pójdzie ze mną. Chyba to dobry znak...?
Wiesz co czuje kobieta której maż dzieli się z inna uczciami??? Rozmowami o wszystkim? Swoimi plnamai, marzeniami? Czuje sie niepotrzebna i mysli nie tylko - on mnie juz nie kocha, nie szanuje, ale - ze mna tak od dawna nie rozmawiał albo nigdy.
Wiec choć tego nie pojmujesz w ten sposób zdadziliście oboje i teraz oboje musicie o siebie walczyc z takim samym zaangazowaniem. Jesli żona obiecała,ze tamto ejst zakończone to musi tak byc a jesli nie bedzie..nie rób sobie złudzeń.
Mozesz ich rozdzielic tylko w jeden spsób wybaczajacv okazujac wspaniałomyslnośc zabiegajac i kochając jak za dawnych lat zupełnie tak jakby tych lat nie było. jesli zemsta i urażona duma zajmują Ci wiecej miejsca emocjonalengo niz miłosc do niej - odpusc i pozwól jej odjeść.
Wanda B.

Wanda B. nauczycielka języka
angielskiego

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Każdy odpowiada za siebie. Twój "romans" może i miał wpływ na decyzje zony o zdradzie, ale nie jest powodem zdrady - to, ze poszła z innym facetem do łózka było jej autonomiczna decyzją. Tym bardziej, ze kontakt z koleżanką zza oceanu uciąłeś rok temu a żonę poprosiłeś o wybaczenie. Ja bym postawiła sprawę jasno - albo kończy romans definitywnie, idziecie wspólnie na terapię albo odchodzisz i informujesz zdradzaną żonę. Półśrodki zazwyczaj nie wystarczą.Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.07.14 o godzinie 20:37
Maciej Kowalski

Maciej Kowalski asystent, XXX

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Wiem, że nie ma idealnego rozwiązania...
Czas wyleczy rany...?

konto usunięte

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Maciej K.:
Wiem, że nie ma idealnego rozwiązania...
Czas wyleczy rany...?
jedne wyleczy, a inne przerodzi w bolesne, przewlekłe dolegliwości.
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Macieju
1. Wybaczasz żonie i zapominasz (nie snujesz przypuszczeń i nie myślisz czy było lepiej czy gorzej)
2. Umawiasz się na spotkanie z "kochasiem" i dajesz mu w zęby (ja bym mu wper...dlił) nie wiem jak ty się zapatrujesz na przemoc, ale jak kutas wiedział że ona ma męża i poszedł to mu się należy
3. Informujesz go że jak się dowiesz że jeszcze raz się z nią choćby kontaktował to powiadomisz o wszystkim jego żonę
4. Żonie robisz raban na pół osiedla, a później się z nią godzisz tak żeby słyszało już całe osiedle (tylko dzieci wyślij do dziadków)

Jak to nie pomoże to sobie odpuść jest tyle pięknych i mądrych kobiet.
Mariusz G.

Mariusz G. Bordnetz Ingenieur,
Semcon

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Sebastian S.:
2. Umawiasz się na spotkanie z "kochasiem" i dajesz mu w zęby (ja bym mu wper...dlił) nie wiem jak ty się zapatrujesz na przemoc, ale jak kutas wiedział że ona ma męża i poszedł to mu się należy

No wiedział, że ma męża, ale przecież jej nie zgwałcił, sama poszła, zupełnie dobrowolnie. Nie jest niebezpieczne to, że on wiedział i skorzystał. Złe jest to, że oboje małżonkowie są na etapie, w którym czują potrzebę zdrady. Nie mąż koleżanki, to chłopak z ogłoszenia, czata, ktokolwiek. Oczywiście można pójść i lutnąć w nosa facetowi, ale w zasadzie niczego to nie zmieni, poza chwilowym poczuciem satysfakcji. Ból, zadra, drzazga, żal, nieufność, to wszystko pozostanie. Można okładać słup po przypadkowym wpadnięciu na niego, ale jakoś specjalnie nikomu to nie pomoże.

Paradoksalnie związki nie zawsze są do bólu szczere. Czasem trudno komuś powiedzieć w twarz...Znudziłeś/znudziłaś mi się. W związkach obowiązuje często poprawność polityczna, która amputuje prawdę. Stąd bardzo często na zwierzenia idzie się do przyjaciółki, przyjaciela, bo tam można dużo więcej. Nie każdy jest na tyle otwarty, elastyczny i wyluzowany, aby zaproponować żonie lub mężowi zabawę w swingersów. zdradę kontrolowaną. Tak więc siedzi sobie większość w zadeklarowanej wierności, ale co rusz w głowie snują się różne myśli. Pytanie jaką formę przyjmuje zdrada. Czy jest to głód zwykłej fizyczności i potrzeba odmiany, czy zdrada ma inny charakter. Seks można sobie jakoś ubarwić, ale kiedy czyjaś psychika, charakter, brak higieny etc. stają się trudne do zniesienia, wtedy pozostaje wywiesić białą flagę i wiać, gdzie pieprz rośnie. Jak tak dookoła patrzę i widzę ilość rozwiedzionych par i nieszczęśliwych ludzi, to wpada mi do głowy dość żałosna analogia. Być może w kwestii partnerstwa mamy dokładnie to samo, co w świecie ciuchów, zapachów i pokarmów. Nikt nie jada przez kilka lat chleba z tym samym okładem, zmieniamy perfumy, auta, ciuchy, pastę do zębów, kolor włosów i masę innych rzeczy. Czy nie jest podobnie z kwestii partnerstwa? To złe, ale nie każdy umie powstrzymać w sobie chęć odmiany. Wtedy kulturalnie należy się rozstać, podziękować sobie za najlepsze lata, a nie bić, kopać i opluwać. Sama przysięga małżeńska jest z założenia ułomna. Nikt w końcu nie wie, czy będzie w stanie jeszcze kochać za lat kilka...Można to krytykować, potępiać, niestety nie da się tego zmienić.
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Napisałeś
Czuję się też potężnie upokorzony tym, że siedział ze mną przy jednym stole, śmiał się, rozmawiał, a równocześnie miał moją żonę...To chyba naturalna reakcja mnie jako "samca"....

Naturalnie samiec zaznaczył by swoje terytorium.
Jak byłem bardzo młody i zdradziła mnie dziewczyna (spotkała się z niem a nie spała) mieliśmy wówczas po 15 lat, to kolesiowi (który wiedział że się spotykamy) wlałem 4 razy. Do niej zadzwoniłem i powiedziałem że wleję mu 20 bo tyle minut na nią czekałem jak sobie z nim herbatkę piła.

Powiedziałem że za każdym razem gdy mu wleje to przypomnę mu za co zbiera te bęcki i obiecałem jej że ją znienawidzi. Pewnie dodatkowym plusem jest to że zanim pójdzie z inną dziewczyną upewni się 5 razy czy nie ma faceta.

Po 4 razie było mi szkoda faceta, ale oni się już nigdy nie spotykali. Po roku jak go spotkałem na ulicy to przysięgał że się z nią nie widuje, choć mnie już było gancegal :)
Mariusz G.

Mariusz G. Bordnetz Ingenieur,
Semcon

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Okay, ale stosując tą retorykę, powinieneś też wlać babie. Ona mało, że wiedziała, że jest z Tobą, to dodatkowo kłamała całując się najpierw z jednym, a potem z drugim. Chłopak tylko skorzystał. Przyszła ładna dziewczyna, dała mu swoje usta, czy cokolwiek innego, to wziął. Jak to samiec, wyszedł z założenia, że widocznie jest lepszy, bo kobieta idzie z ustami do niego. Ja tam nie jestem za tym, żeby kogokolwiek bić. Nie mamy nikogo na własność. Coś się skończyło, jest do dupy, ktoś się męczy, więc trzeba odejść. Trzeba to tylko powiedzieć otwartym tekstem. W klatce to można trzymać chomika, ptaka, jaszczurkę i patyczaki. Nawet jeśli zlejesz faceta, wystraszysz kobietę, to na co Ci w łóżku obok dama, która zamykając oczy myśli o innym. Myśli kontrolować się na szczęście nie da póki co. A zdrada zaczyna się w głowie, jest oznaką, że w związku coś gnije. Pomijam naturalnie ludzi, którzy muszą, bo się uduszą....jak innej nie ruszą.

Reasumując, do naprawy czegokolwiek należy używać przeznaczonych do tego narzędzi, a jak coś się sypie, to trzeba to zezłomować. Walenie łomem w maskę samochodu sprawy nie polepszy :)
Sebastian Sadowski-Romanov

Sebastian Sadowski-Romanov CEO | ITRO Export
Solutions

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Tutaj się bardzo mylisz Mariuszu bo w dużym stopniu to TWOJA wina że ona cię zdradziła, oczywiście nie 100% ale przynajmniej 50% więc powinieneś jeszcze wlać sobie ;)

Poza tym kobiet się nie powinno bić w końcu jesteśmy silniejsi fizycznie niż one.
Mariusz G.:
Okay, ale stosując tą retorykę, powinieneś też wlać babie. Ona mało, że wiedziała, że jest z Tobą, to dodatkowo kłamała całując się najpierw z jednym, a potem z drugim. Chłopak tylko skorzystał. Przyszła ładna dziewczyna, dała mu swoje usta, czy cokolwiek innego, to wziął. Jak to samiec, wyszedł z założenia, że widocznie jest lepszy, bo kobieta idzie z ustami do niego. Ja tam nie jestem za tym, żeby kogokolwiek bić. Nie mamy nikogo na własność. Coś się skończyło, jest do dupy, ktoś się męczy, więc trzeba odejść. Trzeba to tylko powiedzieć otwartym tekstem. W klatce to można trzymać chomika, ptaka, jaszczurkę i patyczaki. Nawet jeśli zlejesz faceta, wystraszysz kobietę, to na co Ci w łóżku obok dama, która zamykając oczy myśli o innym. Myśli kontrolować się na szczęście nie da póki co. A zdrada zaczyna się w głowie, jest oznaką, że w związku coś gnije. Pomijam naturalnie ludzi, którzy muszą, bo się uduszą....jak innej nie ruszą.

Reasumując, do naprawy czegokolwiek należy używać przeznaczonych do tego narzędzi, a jak coś się sypie, to trzeba to zezłomować. Walenie łomem w maskę samochodu sprawy nie polepszy :)
Robert K.

Robert K. Self szew :-), P-N
Consulting

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Porady psychologiczne - dobrze choć ze bezpłatne...
zdradziła cie zona -wpier...dol kochankowi - jak cie zdradziła z nim 10 razy po 0,5 h to rozłóz to na minuty a wyjdzie pewnie 300 wiec wpier...dol mu 300 razy :-)
uważaj tylko żebys ty rogacz... nie był lichszej postury lub waleczności bo jeszcze kochas tobie wpier..oli
Mariusz G.

Mariusz G. Bordnetz Ingenieur,
Semcon

Temat: Żona zdradziła mnie z mężem swojej koleżanki

Sebastian S.:
Tutaj się bardzo mylisz Mariuszu bo w dużym stopniu to TWOJA wina że ona cię zdradziła, oczywiście nie 100% ale przynajmniej 50% więc powinieneś jeszcze wlać sobie ;)

Poza tym kobiet się nie powinno bić w końcu jesteśmy silniejsi fizycznie niż one.
Jasne, wiadoma sprawa z tym biciem. A co do pierwszej części wypowiedzi, to takie myślenie daje przyzwolenie na zdradę, tak jak kłopoty finansowe na kradzież. W końcu jest coś pomiędzy winą a karą, zdradą. Dialog jest tym czymś :) Zawsze można próbować się dogadać, czy żegnamy się, czy zmieniamy coś między nami, czy swingersujemy .... Nie znam statystyk, wiem natomiast jedno, że wszystko z czasem się nudzi. Człowiek nie jest bezkresnym oceanem pokładów intelektualnych, nieskończoną oazą podniety. Sam fakt, że faceci zdradzają swoje żony z nie zawsze ładniejszymi paniami. Czasem żona jest śliczna, a ta nowa......cóż, szału nie ma. Czasem chodzi po prostu o odmianę, nowy zapach w sypialni, nową inspirację psychiczną, cokolwiek, być może o zwykły flirt, potrzebę adoracji i bycia adorowanym. Każdy sam musi sobie na to odpowiedzieć. Wymarzoną sytuacją jest, gdy ludzie potrafią się inspirować całe życie na każdej płaszczyźnie wzajemnych relacji i nawet, gdy z wiekiem spada libido, potrafią mieć wspólne sprawy, tematy, pasje. Niektórym przecież się udaje. W dzisiejszym pędzącym świecie, świecie płciowej niezależności, zachwiania ról męskiej i damskiej, łatwej drogi elektronicznego flirtu poprzedzającego ten właściwy kontakt, to wszystko staje się niebywale trudne. Dwadzieścia lat temu trzeba było wyjść z domu, żeby zdradzić. Dziś wystarczy smartphone i można zaczynać flircik siedząc na kiblu, gdy mąż, żona kręcą się po pokoju. Bardzo szeroki, indywidualny, wielowątkowy temat, którego na łamach GL rozwiązać się nie da. Każdy sam musi rozwiązać swój kłopot poprzez dialog i określone zachowania będące jakimś konsensusem rozmowy pomiędzy panią a panem.



Wyślij zaproszenie do