konto usunięte
Temat: Szczerość
Witam. Proszę, powiedzcie, co tylko wiecie.Od jakiegoś czasu bardzo przywiązuję uwagę do swojej szczerości, bowiem staje się ona dla mnie źródłem kłopotów. Zawsze byłem szczery do bólu, uważałem szczerość za cnotę i gardziłem wszystkimi, którzy nie są ze mną szczerzy. Nikt nie lubi, gdy ktoś owija w bawełnę. Powiem SZCZERZE, że byłem z siebie dumny ;) Poniekąd nadal jestem, bowiem uważam, że dobre relacje są oparte o szczere wyrażanie swojego zdania.
Sytuacja w moim życiu bardzo zmieniła się, gdy wyprowadziłem się z domu na studia. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe relacje. POMIMO TEGO, ŻE POZNAŁEM WIELU LUDZI, Z NIKIM NIE ZWIĄZAŁEM SIĘ NA STAŁE, Z NIKIM SIĘ REGULARNIE NIE SPOTYKAM, W OGÓLE CZUJĘ SIĘ BARDZO SAMOTNY... ;( Często zdarzało się, że przez moją szczerość ludzie odwracali się ode mnie. Zauważyłem, że to właśnie nadmierna szczerość jest taka problematyczna, bo przez nią często wdawałem się w konflikty z niektorymi osobami. Już sam nie wiem co mam Wam napisać... Chodzi mi o to, że chyba za często mówię ludziom prawdę, której nie chcieliby słyszeć. Moja cecha zaczyna mi co raz bardziej przeszkadzać...
I teraz rodzi się pytanie. Gdzie jest granica między zdrową szczerością a arogancją i bezczelnością? Znacie jakąś receptę na mój dylemat ?
Pozdrawiam ciepło i gorąco w ten pogodny wieczór!