konto usunięte

Temat: nieuczciwy sprzedawca

Kupiłam na allegro drobną rzecz, od sprzedawcy, który miał sporo negatywnych komentarzy (i drugie tyle mocno zniechęcających neutrali). Ponieważ aukcja miała wpisaną lokalizację Warszawa i możliwy odbiór osobisty, nie przejęłam się negatywami, bo odbiór osobisty eliminuje typowe przewały.

Okazało się, że sprzedawca Warszawę wpisuje z powodow czysto
tzw. 'medialnych', bo ani nie ma tu sklepu, ani nie bywa, a więc regulaminowe sfinalizowanie transakcji było właściwie niemożliwe. Zaproponowano abym przyjechała po odbiór do miejscowości oddalonej o 120 kilometrów od Warszawy, odmówilam. Zapytałam ponownie o możliwość finalizacji na zasadach na których zakupiłam przedmiot. Ponownie zaproponowano, abym przyjechała do innej miejscowości.

Zrezygnowałam z zakupu, ale postanowiłam poinformować serwis o niezgodności danych z aukcji (sprzedawca wystawia wszystkie przedmioty - kilkaset! - jako Warszawa, możliwy odbiór osobisty, co jest nieprawdą i liczne komentarze potwierdzają, że ludzie trafili na identyczną dezinformację). Jedynym narzędziem jakie znalazłam było Centrum Sporów, gdzie sprzedawca powtórzył swoje propozycje, dla mnie nie do przyjęcia.

Termin sporu zblizyl sie ku koncowi i chyba pracownicy serwisu zareagowali. Albo i nie - sprzedawca zaczął wydzwaniać do mnie i straszyć mnie swoją kancelarią prawniczą oraz sądem.

Wiadomości są agresywne i sugerujące, że to ja jestem nieuczciwą stroną. Mam tego dosyć i nie zamierzam wysłuchiwać słabych tekstów przez telefon ani być jeszcze ciągana po sądach po całej Polsce z powodu transakcji za parę złotych, od której zresztą odstąpiliśmy za obopólną zgodą.

Czego mogę się spodziewać i co mogę / powinnam zrobić? Czy to jest zwykły tupet zastraszacza, czy faktycznie moze podać sprawe do sądu?Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia 10.04.09 o godzinie 11:17

konto usunięte

Temat: nieuczciwy sprzedawca

Jeśli zgodnie rozwiązaliście umowę, to nie widzę podstaw do powództwa.
Ale nie znam wszystkich okoliczności, trudno odgadnąc czy nie ma jakichs innych podstaw do powództwa.

konto usunięte

Temat: nieuczciwy sprzedawca

Dziękuję za odpowiedź :)

Moim zdaniem jest to bezczelne straszenie. Brak mi słów, żeby określić tupet gościa...

napisałam, że podał (i nadal podaje) nieprawdziwe dane w aukcji i kupujący licytują na warunkach, których nie zamierza dotrzymać. Oszukuje wprowadzając ludzi w błąd.

Wiadomo, że Warszawa jest skupiskiem mnóstwa potencjalnych klientów w przeciwieństwie do małego prowincjonalnego miasteczka (bez obrazy).

Taktyka jest taka, że on oddziela sprawę aukcji (według niego to jest zupełnie nieistotne...) od sporu, gdzie poinformowałam pracownikow serwisu, że jest nieuczciwy. Podobno pisząc to naraziłam na znaczny szwank cytuję "dobre imię jego firmy'.Katarzyna S. edytował(a) ten post dnia 10.04.09 o godzinie 11:17

Następna dyskusja:

nieuczciwy sprzedawca i rek...




Wyślij zaproszenie do