Temat: Brak zameldowania a posiadanie samochodu
Robert S.:
Kamil Szewczyk:
Nota bene mogłaby się ta osoba zameldować jeśli potrafi udowodnić urzędnikowi że tam mieszka.
Problem w tym, że ta osoba nie może się zameldować. Jest wiele takich przypadków:
'Niedopełnienie obowiązku meldunkowego nie wynika z winy strony, bądź inna stosunkowo trwała przyczyna leży na drodze ku spełnieniu tego obowiązku. Np. kłopot z odbiorem nowego mieszkania, w którym już się mieszka, nieunormowane stosunki prawno-własnościowe do lokalu, sytuacje rodzinne, budowa domu, dla którego nie ma odbioru itd. '
I jakoś nie bardzo wierzę w możliwość meldunku po 'udowadnianiu zamieszkania'. Albo przychodzi osobiście właściciel z aktem notarialnym i zaświadzcza albo goodbye.
A tymczasem znalazłem czyjąś mądrą wypowiedź, która dowodzi, że Polska jest jednak krajem, który potrafi stworzyć sobie tyle problemów o ilu się nawet filozofom nie śniło:
(...)
Wbrew temu co niektórzy sądzą w Polsce nadal istnieje obowiązek meldunkowy! Brak sankcji za jego niedopełnienie to już inna sprawa, ale samego obowiązku nie zniesiono (art. 2 ustawy o ewidencji ludności - Dz.U. Nr 87, poz. 960 z 2001 r. ze zm.). Inny problem to taki, że wspomniana ustawa operuje cały czas pojęciem "meldunek", gdy tymczasem inne akty prawne jak i życie codzienne w 99% używa określenia "miejsce zamieszkania", którego to określenia nie reguluje żaden akt prawny...
Jeśli chodzi o rejestrację pojazdu, kwestia prawidłowego ustalenia meldunku jest decydująca co do określenia właściwości miejscowej organu rejestrującego, więc w sytuacji gdy tego meldunku brak pojawiają się kłopoty... Przepisy wykonawcze związane z rejestracją pojazdów nie określają wprost, co w takich sytuacjach uczynić więc sięgamy do zasad ogólnych proponowanych przez k.p.a. Tu jednak jest tylko mowa o ustalaniu właściwości miejscowej, a nie o ustalaniu "umownego" adresu osoby bez meldunku. I rzeczywiście podstawową praktyką jest ostatnie miejsce zameldowania - i takie rozwiązanie z powodzeniem stosujemy np. w przypadku osób, które już się wymeldowały ze swojego dotychczasowego adresu, a jeszcze nie zameldowały pod nowym (np. budowa domu, dla którego nie ma jeszcze odbioru itp.). Są jednak przypadki, kiedy takie rozwiązanie w ogóle nie wchodzi w grę, gdyż strona nie ma już nic wspólnego ze swoim dotychczasowym adresem z takich czy innych względów... Wtedy co prawda możemy przyjąć, że organem właściwym ds. rejestracji będzie organ ostatniego stałego meldunku strony, ale ten ostatni stały meldunek to nie koniecznie musi być adres zamieszkania tej osoby... I co wtedy? Wtedy stosujemy już wieloletnią wykładnie ministra transp. (ale nowej póki co nie ma), żeby za miejsce zamieszkania strony uważać adres, jaki wskaże ona we wniosku o rejestrację jako swój adres zamieszkania i co do jakiego jest w stanie złożyć oświadczenie o zamiarze stałego pobytu tam, bez względu na spełnienie obowiązku meldunkowego. Póki co nie ma zgody z ministerstwa, ani możliwości prawnej aby w DR wpisywać na wzór dowodów osobistych i nawet PJ wpis meldunku "brak". Wskazywanie adresu przez stronę wydaje się jedynym logicznym rozwiązaniem, ale w praktyce może prowadzić do wielu nadużyć i paradoksalnych sytuacji, dlatego wielu szefów WK odmawia rejestracji za oświadczeniem, żądając od strony najpierw spełnienia obowiązku meldunkowego wynikającego z ustawy cytowanej na wstępie. Wobec braku unormowań prawnych z tym związanych trudno będzie klientowi taką decyzję WK podważyć.
(...)
Jeśli ktoś potrafi to podważyć będę wdzięczny. Choć straciłem nadzieję :)