Tomek Batko

Tomek Batko Elektromonter, LTB

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

Witam.
Na początek może parę słów celem opisania sytuacji:
W czerwcu 2008 roku wynająłem wraz z rodziną (Małżeństwo z dwójką dzieci (obecnie 1,5 r i 4 lata)) od Pana X, dom wraz z posesją. Nie spisywaliśmy umowy ,gdyż Pan X nie wyraził zgody na powyższą czynność. Ja specjalnie nie nalegałem jako że mam stały meldunek pod numerem obok czyli przez przysłowiowy płot.
Ustaliliśmy warunki czyli płatności czynszu na konto Pana X, kwestię opłat za media ect.
Od czerwca 2008 roku płatność za czynsz jest dokonywana przelewem bankowym z naszego konta na konto Pana X z zaznaczeniem iż jest to opłata za czynsz za taki i taki okres, opłaty za prąd są dokonywane przeze mnie z mojego konta, na konto Rejonu Energetycznego i ja figuruję jako opłacający to medium, pomimo iż na fakturach jako odbiorca jest Pan X, umowa o wywóz nieczystości jest zawarta na adres wynajmu przeze mnie i również opłacana z mojego konta.
Niemniej jednak co jakiś czas przypominałem się w kwestii umowy, na co ze strony Pana X odpowiedź była zawsze negatywna.
Jako że sprawa trwa już ponad trzy lata ostatnio zacząłem naciskać Pana X o podpisanie rzeczonej umowy najmu. W odpowiedzi Pan X zaczął nasz szykanować i „umilać” życie.
Np. 1,5 roczny syn zwykle jak jest ładna pogoda to śpi około południa w wózku przed domem. Ostatnio w niedzielę około 11.00 Pan X zajechał na podwórko z kolegą, przyszedł z pretensjami że dziecko śpi przed domem, po czym wyładował części samochodowe i do godz. 16-stej umilał nam życie młotkiem, szlifierką i Bóg wie czym jeszcze rozmontowując pół samochodu. Dzisiaj zdecydowałem się napisać ten post po rozmowie z „przemiłym” Panem X, kiedy to zadzwoniłem spytać czy do usterki w domu zgodnie z tym co zostało ustalone kilka miesięcy temu, przyśle kogoś (tak zostało ustalone) czy mam się zająć sam problemem. W odpowiedzi od słowa do słowa zostałem wyzywany od psów, prostaków ect. Na stwierdzenie z mojej strony że nie życzę sobie takiego słownictwa i oczekuje kulturalnego traktowania usłyszałem że, jak mu się spodoba to wywali mnie z „babą i bachorami” na „zbity pysk” „na bruk” od razu jutro rano, że jak chcę tam mieszkać to „morda w kubeł” itp. Że ma w rodzinie komornika który ma taką ekipę do wyprowadzek i mnie wyprowadzą w godzinę.
Szkoda że nie mam nagrywania w telefonie bo ja w całej rozmowie nie mam sobie nic do zarzucenia.
Mam świadomość że mieszkanie w takich warunkach to jakiś absurd, niemniej do domu który budujemy mogę się wprowadzić dopiero przed świętami, zaczęliśmy już z żoną szukać czegoś na wynajem do grudnia.
Niemniej jednak powstaje pytanie jak daleko Pan X się może posunąć, i stąd moje pytania:
-Czy jak twardo zaoponuję i dojdzie do tego że Pan X zechce mnie z dziećmi wyrzucić na bruk to czy ma do tego prawo?
-Czy brak pisemnej umowy najmu można potwierdzić udokumentowanymi przelewami za czynsz, prąd itd.?
-Czy wobec powyższych faktów -z jednej strony brak umowy pisemnej, a drugiej te wszystkie udokumentowane wpłaty od ponad trzech lat- jestem traktowany jako najemca czy jako „zawadzający grat” który można wyrzucić bez problemu za bramę?
Tak jak pisałem nie zamierzam wykorzystać Państwa ewentualnych odpowiedzi do walki z tym człowiekiem i mieszkaniem na tej posesji w nieskończoność (bo już jesteśmy dość wykończeni nerwowo nie zając „dnia ani godziny”), tylko do ewentualnej ochrony przed niebywałym chamstwem tegoż Pana X, na parę tygodni (2 może 3) dokąd nie znajdziemy czegoś na wynajem.
Z góry dziękuję za pomoc.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

http://sposobna.mieszkanie.pl/?p=2602
Tomek Batko

Tomek Batko Elektromonter, LTB

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

No to jestem trochę spokojniejszy.
Mam świadków, wszystkie wpłaty są dokonywane w terminie i w dokładnie ustalonej kwocie.
Dorota Magdalena Płoskowicz

Dorota Magdalena Płoskowicz Adwokat, Bieńko
Płoskowicz Adwokaci
Spółka Partnerska

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

To, że nie ma podpisanej umowy najmu, nie oznacza, że nie została ona zawarta. Kodeks cywilny stanowi, że w przypadku niezachowania formy pisemnej uważa się, że umowa najmu została zawarta na czas nieoznaczony, co oznacza, że można ją wypowiedzieć - ale tylko ze ściśle określonych powodów wskazanych w ustawie o ochronie praw lokatorów (art. 11) - m.in. z powodu braku płacenia czynszu lub używania lokalu w sposób sprzeczny z umową. Komornik nie może zaś przeprowadzić eksmisji bez wyroku sądu nakazującego opróżnienie lokalu (przy czym w Waszym przypadku nie można eksmitować na bruk, bo macie dzieci i sąd orzekłby o uprawnieniu do lokalu zastępczego).

Pozdrawiam,
Robert R.

Robert R. Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

Tomek Batko:
Niemniej jednak powstaje pytanie jak daleko Pan X się może posunąć,

Umowa najmu nie musi być sporządzona w formie pisemnej.
Jest co prawda zapis, że powinna ale to nie znaczy musi.
Jak wspomniała Dorota jak nie ma to formy pisemnej poczytuje się za zawartą na czas nie oznaczony.

Co zrobić, aby właściciel lekko się uspokoił?
- doprowadzić do stanu zimnej wojny gdzie będzie się bał Was ruszyć-
a) zapytać, czy rozlicza się z US z wpływów (nic nie sugerować po prostu zapytać)
b) w przypadku kłopotów/wtargnięcia itp wezwać Policje i poprosić aby usunęli Pana z posesji. Sprawcą naruszenia miru domowego może być także właściciel lokalu. Pogląd ten potwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z 21 lipca 2011 r. (I KZP 5/11). W orzeczeniu tym SN wskazał, że mir domowy to prawo niezakłóconego korzystania z domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia lub ogrodzonego terenu. Wydrukować w razie czego to orzeczenie i pokazać Policji po przyjeździe.
c) uświadomić go, że jesteście świadomi swoich praw.
Tomek Batko

Tomek Batko Elektromonter, LTB

Temat: Brak umowy najmu, zachowanie właściela, prawa i obowiązki...

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Jako że za tydzień muszę na miesiąc wyjechać i żona zostaje z dziećmi sama to przynajmniej będę trochę spokojniejszy.
Robert R.:
- doprowadzić do stanu zimnej wojny gdzie będzie się bał Was ruszyć-
Szczerze mówiąc, mam nadzieję że obejdzie się dalej bez awantur.
Robert R.:
a) zapytać, czy rozlicza się z US z wpływów (nic nie sugerować po prostu zapytać)
Na pewno się nie rozlicza, jestem tego na 100% pewien. Ale też nie chciałbym tego argumentu wykorzystywać. Natomiast jeśli zajdzie taka konieczność to nie będę się wahał...

Następna dyskusja:

umowa najmu czy hotelowa - ...




Wyślij zaproszenie do