Anna G.

Anna G. lektorka języka
francuskiego,
instruktorka
fitness, socjolog

Temat: to tylko matrix

Marcin G.:
Drogie Panie, jakie z Was domorosłe psycholożki ;)

Ani domorosłe ani psycholożki:)

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marcin G.:
Drogie Panie, jakie z Was domorosłe psycholożki ;)
Nie takei znów domorosłe - ja mam podyplomówkę w Katedrze Psychologii KOmunikacji Społecznej w Collegium Civitas, Ania pracuje na tytuł Socjologa.

PS. Przepraszam Cię chłopku roztropku, nei chcialam uzywać takich argumentów. WIem ,ze to poniżej pasa, ale sam mnei sprowokowałeś.
Niestety nei mam teraz czasu zeby Ci wyjaśnić pojęcia maski i roli społecznej, ale wrócę tu (ograżam sie) i na pewno dokładnie Ci to wyjaśnie. Bo podejrzewam ,ze się po prostu źle zrozumeilismy.

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Dowiedziałem się co to Matrix!!!!
Nawet nie wiem,czy Józek to znał.Chyba przerosnę swojego Mistrza!!

Ponawijałem z Józka/ moją-już sam nie wiem , Asią na bzykwkach.No o czym mozna gadać na bzykawkach? Nawtet Oleg, buddysta boi się na inny temat tam mówić, bo mówi,że mogą go zbanować.

A wiec, gadamy, gadamy i poczułem nagle o 7 pm,że nie zjadłem dzisiaj śniadania, ani(proszę nie mylić z Anią) coś potem.
Zerwałem się i pędzę do Biedronki. Staję w kolejce myślę o Asi o bzykwkach , wolno się przesuwam do kasy i nagle słyszę głos:

MOŻE PAN MI WSADZIĆ? Zdębiałem.Cisza w koło.Patrzę w oczy ładnej blondynce z kolczykiem w wardze, patrzę na włosy, a ona mi w oczy. Trwało to wg mojego czasy z pół godziny.Nagle zobaczyłem: poruszyła prawą ręką.Spojrzałem, miała czarną przekładkę.Wyrwał jej z ręki wcześnie stojący przede mną już skasowany gość i położył na ladzie.

Tak to Matrix, wiem o co biega

lecę na bzykawki, nara :-)

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marcin G.:

A ja cieszę się, że nie muszę nikogo udawać i jestem jaki jestem ;)
Pozerstwo, kreacja, manipulacja - to nie ten adres, nie lubię tego :)

Obiecałam, ze napiszę o maskach - voila!

Maski nie mają nic wsplnego z manipulacją (nie wchdząc głęboko w zagadnienie).
Żyjemy w okreslonym kręgu kulturowym, gdzie funcjonuja tzw role społeczne - czyli sposob zachowań.
Niech przykądem będzie rola meżczyzny w naszym systemie kulturowym: nie wolno płakac! , nalęzy zarabiac na rodzinę! należy spodzić syna!, itd itp. To jest określona rola społeczna, czyli narzucony kulturowo system zachowań.

Do każdej roli społęcznej mamy inne maski, np. kiedy idziesz do klienta negocjować umowe to nie mozesz być frywolny i ulegy, bo masz z góry okreslony cel (kontrakt, sprzedaż) który wymaga odpowiedniego sposobu zachowania. To jest MASKA.

Inną maskę założysz gdy pójdziesz przepraszać swoja ukochaną, jak nabroisz. Będziaesz wtedy miły, uległy, też prawdziwy - ale to też MASKA!

Tylko w skrajnych przypadkach maski zafałszowuja prawdziwy obraz człowieka i osobowości. A tak naprawde to wrastaja w nas i sa częścią nas.Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 07:34

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marcin Łącki:
Cześć Mały:)))

Z tym bzykawkami to jakiś wymysł Jóżefa - czego nei zobaczył to sobie dopowiedział.

:))))

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Agnieszka K.:
Marcin Łącki:
Cześć Mały:)))

Z tym bzykawkami to jakiś wymysł Jóżefa - czego nei zobaczył to sobie dopowiedział.

:))))

Stałem za nim w kolejce, widziałem i słyszałem:-) Ta sklepowa powiedziała dokładnie tak:

Wsadzi mi pan?Józek nie zauważył,że w prawej ręce przy transporterze trzymała taki czarny plastik i patrzyła mu w oczy, to on też na nią patrzał :-))))
Nawet była ładna, blondyna,kolczyk w wardze, czerwonawy fartuszek ...nawet,nawet..:-)))

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Nie wszyscy zakładają maski-jak by powiedział Gombrowicz-dają sie upupić. Nawet jak rozmawiam z klientem to staram się być tym samym markiem którym jestem tu i teraz. To właśnie stanowi problem. Niektórzy przyzwyczajeni do życia w matriksie nakładają mi maskę.

Zgodzę się że w maska to czasem fajna rzecz-lecz na życiowym balu przebierańców. Przykładowo-utarło się że kobieta nie może być łatwa i zadzwonić do faceta po randce.
Byłem w wielkim szoku jak dowiedziałem się że jedna z koleżanek z portalu grzecznościowego golden live-pyta tu czy wypada jej pierwszej zadzwonić po udanej randce. Namawiałem ją żeby zadzwoniła. Jej pozorna maska niedostępności nie pozwalała. Pytam się a co by było gdyby jej Randkowy Chłopak wpadł pod tramwaj...Nie dowiedziała by się o tym...
Może czekała by na telefon do końca życia (raczej nie)

Przez swoje maski zakrywamy często część siebie-udajemy gruboskórnych, nieczułych ludzi. (na gl często to obserwuje) Ktoś nie znając granic czyjejś wrażliwości-mówi mu np ty dupo...
Wtedy są dwie możliwości...albo dupa odpowiada ty chuju...albo idzie do konta sobie popłakać...

Gdyby ludzie nie nosili masek cały czas łatwiej by było oglądać świat. Przez maski widzimy światło przechodzące przez pryzmat, nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Dlatego w świecie codziennym i tu w matriksie tak wiele nieporozumień związanych z interpretacją słów...

no ale dzięki Tosiu...Uświadomiłaś mi ważną rzecz...
To że niektórzy uważają że bez maski ani rusz...

ps
sam nie czytam takich długich postów...
wybaczcie

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marcin Łącki:
Agnieszka K.:
Marcin Łącki:
Cześć Mały:)))

Z tym bzykawkami to jakiś wymysł Jóżefa - czego nei zobaczył to sobie dopowiedział.

:))))

Stałem za nim w kolejce, widziałem i słyszałem:-) Ta sklepowa powiedziała dokładnie tak:

Wsadzi mi pan?Józek nie zauważył,że w prawej ręce przy transporterze trzymała taki czarny plastik i patrzyła mu w oczy, to on też na nią patrzał :-))))
Nawet była ładna, blondyna,kolczyk w wardze, czerwonawy fartuszek ...nawet,nawet..:-)))
Pewnie chodziło o zakupy do koszyka :-)

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marek B H.:
Marcin Łącki:
Agnieszka K.:
Marcin Łącki:
Cześć Mały:)))

Z tym bzykawkami to jakiś wymysł Jóżefa - czego nei zobaczył to sobie dopowiedział.

:))))

Stałem za nim w kolejce, widziałem i słyszałem:-) Ta sklepowa powiedziała dokładnie tak:

Wsadzi mi pan?Józek nie zauważył,że w prawej ręce przy transporterze trzymała taki czarny plastik i patrzyła mu w oczy, to on też na nią patrzał :-))))
Nawet była ładna, blondyna,kolczyk w wardze, czerwonawy fartuszek ...nawet,nawet..:-)))
Pewnie chodziło o zakupy do koszyka :-)

W Biedronkach zakupy wkłada się za kasą..Jej o co innego chodziło :-)))))
I u nas mówią : siateczkę? I jak ktoś powie :tak, to dają reklamówkę:-)Marcin Łącki edytował(a) ten post dnia 18.03.10 o godzinie 07:50

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marek B H.:
Pewnie chodziło o zakupy do koszyka :-)

A może masz rację

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marcin Łącki:
Marek B H.:

Pewnie chodziło o zakupy do koszyka :-)

A może masz rację

Kiedyś myślałem że panna mnie podrywa i namiętnie oblizywała wargi gapiąc się mi w oczy(akcja w pociągu się toczyła)...jak ją zapytałem o co biega...powiedziała że się jej wargi spierzchły...

matrix jest okrutny...

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marek B H.:
matrix jest okrutny...

W moim tamtym przypadku, to dosłownie tak było i tak powiedziała, ale ja nie zauważyłem tego plastiku i tylko wpatrywałem sie w ten jej kolczyk, bo tak myslałem: jak ona np je, to ją to nie boli?O jakichś skojarzeniach, to dopiero jak wyszedłem ze sklepu, to pomyślałem: a może jej o co innego chodziło, nie o wsadzenie między zakupy tej przegródki?

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Marek B H.:


Jakbyś opzrecztał mój post o maskach dokłądnie to wiedizałbyś,ze maska najczęscie nei zaburza osobowosci. Tylko w skrajnych przyapdkach.

POdejrzewam ze mylisz maske z manipulacją i z grą, a tak naprawde to maski są cęscią naszej osobowosci - przecież mamy w życiu wiele ról.

GOmbrowiczowska "pupa" to nie maska, ale zgoda na poniżenie i uprzedmiotowienie. POsługujac się gombrowiczowska termienologią to blizsza maski jest "forma".
Marcin G.

Marcin G. Dyrektor Działu
Sprzedaży - Sektor
Finanse, Atende S.A.

Temat: to tylko matrix

Agnieszka K.:

Obiecałam, ze napiszę o maskach - voila!
Agnieszko, ale skąd przypuszczenie, że w domu zakładam maskę, a negocjując umowę zakładam inną. Ja raczej podchodzę do tego jako inny rodzaj zachowania, chociaż śmiem twierdzić, że zachowuję się naturalnie, zarówno i u klienta jak i w domu umiem się uśmiechać, a kiedy trzeba potrafię tupnąć nogą...

Według mnie rola maski jest troszkę mitem. Oczywiście zgodzę się jak najbardziej, że ludzie np tutaj, w necie przybierają różne maski kreując się na inne osoby (wszystko wtedy wychodzi w paraniu), może też tak kiedyś robiłem - jakieś 10 lat temu, jednak stwierdziłem, że jest to sztuczne, bezzasadne i skończyłem ten niecny proceder. Zarówno i w pracy jaki i w domu (w necie również) staram się być w 100% szczery i naturalny. Często przez to nie przysparza mi to przyjaciół, ale ci prawdziwi ta cechę u mnie cenią, często pytając o opinie - spodziewają się zawsze szczerej i konkretnej odpowiedzi. Oczywiście nigdy nic nie jest dla mnie czarne lub białe, ale staram się być obiektywny w swoich wypowiedziach.

Najgorsze dla mnie jest to, że ludzie przybierając maski w necie zatracają siebie. Udając kogoś innego podświadomie dążą do zmiany swojego prawdziwego ja.

Więc moje hasło brzmi: szczerość über alles
Marcin G.

Marcin G. Dyrektor Działu
Sprzedaży - Sektor
Finanse, Atende S.A.

Temat: to tylko matrix

Marek B H.:
Przez swoje maski zakrywamy często część siebie-udajemy gruboskórnych, nieczułych ludzi. (na gl często to obserwuje) Ktoś nie znając granic czyjejś wrażliwości-mówi mu np ty dupo...
Wtedy są dwie możliwości...albo dupa odpowiada ty chuju...albo idzie do konta sobie popłakać...

Gdyby ludzie nie nosili masek cały czas łatwiej by było oglądać świat. Przez maski widzimy światło przechodzące przez pryzmat, nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Dlatego w świecie codziennym i tu w matriksie tak wiele nieporozumień związanych z interpretacją słów...
no ale dzięki Tosiu...Uświadomiłaś mi ważną rzecz...
To że niektórzy uważają że bez maski ani rusz...

ps
sam nie czytam takich długich postów...
wybaczcie

Własnie o tym samym piszę ;)

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Agnieszka K.:
pupa=dupa=gęba=forma...

jak ktoś udaje przede mną kogoś innego nim jest to go widzę w takiej -masce gumowej w kształcie dupy na twarzy-i nic na to nie poradzę...

Jak zmieniam się w kogoś innego to też mam świadomość że mam dupę zamiast twarzy :-)
Anna G.

Anna G. lektorka języka
francuskiego,
instruktorka
fitness, socjolog

Temat: to tylko matrix

Popierdoliły wam sie maski:)
Możecie oczywiscie uważać, że ich nie macie :) Tylko co to zmieni? Sprawi, ze znikną?:)
Polecam lekturę E. Goffmana " Człowiek w teatrze życia codziennego" robaczki;)
że tak sobie pozwole krótko zacytować
"Autor, sięgając po metaforę spektaklu teatralnego, opisuje w jaki sposób każde indywiduum ludzkie w swym kontakcie z drugą osobą próbuje się jej "przedstawić", jakich środków i technik społecznych używa w celu wywarcia zamierzonego wrażenia, w jakiej formie buduje ów specyficzny spektakl, którego autorem, aktorem i reżyserem jest ono samo."

Małe pytanie do panów naturalnych: jak cie zaswędzi w kroku na rozmowie z szefem czy na publicznym wystąpieniu, imprezie , etc- podrapiesz się ?(wszak to byłoby takie naturalne-kiedy jestes sam-podrapiesz się i po krzyku) :DDDDDD

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Nie czytałam was zbyt dokładnie, bo podobnie jak Marek nie daję rady, mi się oczka rozjeżdzają i gubię sens.

Ale: /ta dah!/
kazdy z nas nosi maski.
Wesołej dziewuchy wśród przyjaciół,
profesjonalnej wyżeraczki biznesu w pracy,
grzecznej układnej dziewczynkii przy rodzicach,
pyskatej i samodzielnej na imprezach,
sierotki przy facetach...

Bajer w tym jak dobrze umiemy "wycierać buty" przychodząc do domu. W sensie rozdzielania każdej twarzy od siebie.

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

Zycie To Nie Teatr
Edward Stachura
Zycie to jest teatr -- mówisz, ciągle opowiadasz.
Zycie to jest tylko kolorowa maskarada.
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra.
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach -- to jest gra.

Zycie to nie teatr -- ja ci na to odpowiadam.
Zycie to nie tylko kolorowa maskarada.
Zycie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest.
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama smierc.

Ty i ja -- teatry to są dwa, ty i ja.
Ty, ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi
Nawet kiedy zle ci jest, to nie jest zle,
bo ty grasz.

Ja dusze na ramieniu wiecznie mam
Caly jestem zbudowany z ran
Lecz kaleka nie ja jestem tylko ty
Bo ty grasz.

Jutro bankiet u artystów. Ty sie tam wybierasz.
Gosci bedzie duzo, nieodstepna tyraliera.
Flirt i alkochole, moze tance beda tez.
Drzwi otwarte potem zamkna sie, no i czesc.

Wpadne tam na chwile, zanim spuchnie atmosfera.
Wódki dwie wypije, potem cicho sie pozbieram.
Wyjde na ulice, przy fontannie zmocze leb.
Wyjde na przestworza, przecudowny stworze wiersz.

Ty i ja -- teatry to sa dwa, ty i ja.
Ty, ty prawdziwej nie uronisz lzy.
Ty najwyzej w góre wznosisz brwi
Nawet kiedy zle ci jest, to nie jest zle,
bo ty grasz.

Ja dusze na ramieniu wiecznie mam
Ca y jestem zbudowany z ran
Lecz kaleka nie ja jestem tylko ty
Bo ty grasz.

konto usunięte

Temat: to tylko matrix

o prowokatorka polityczna-

myję się żeby mnie nie swędziało...a jak bym syfilisa złapał albo inną rzeżączkę to bym poszedł się leczyć...

Jak by mnie swędziło tak mocno -to bym się podrapał...

bo właśnie najgorsze jest to że niektórzy udają że nie robią kupy i siku, nie mają gazów po zjedzeniu fasolki...

Wracając do drapania w kroku-jak jest się chamem to to chamstwo wyjdzie prędzej czy później...Tak się składa że znam gościa który zajmuje kierownicze stanowisko i się drapie przy pracownikach a mojego profesora fizyki swędziały jaja na wykładzie to sobie podnosił spodnie za pasek by wywołać ruch trący...Wszyscy wiedzieliśmy że się w ten sposób drapie...
Jak ktoś z rzeczywistości robi sobie matriksa...to niech się nie dziwi że mu się matriks z niej robi...

http://www.youtube.com/watch?v=CI_Bi8uxKic



Wyślij zaproszenie do