Temat: Polański wygrał z sądami USA. Polski MSZ chwali decyzje...
piotr K.:
Łukasz Łącki:
Racja - nastolatka (obecnie już dorosłą) wielokrotnie wypowiadała się, że ma to za sobą i nie chce do tego wracać.
Nie zmienia to jednak faktu, że prawo jest prawem.
Do d...y z takim prawem ktore po kilkudziesieciu latach daje mozliwosc zablysnac jakiemus prokuratrorowi. Skoro zaraz po fakcie
Tylko z powodu ucieczki z USA sprawa została odwleczona w czasie.
tego "gwaltu" nie zostalo nic zrobione to dlaczego po latach probuje sie cos ugrac? Jestem ciekaw czy jak na miejscu
a co mialo być zrobione? Oskarzony ukrywał sie choc wiedzial ze ma wezwanie na kolejne rozprawy.
Polanskiego bylby zwykly Kowalsky to czy tez ten prokuratorek po tylu latacj tak zaciekle staral by sie wsadzic go za kratki w dodtaku przy watpliwoscich czy rzeczywiscie byl to gwalt.
I co? Jak w tym kontkescie kiedy rzad ustanawia prawo o kastracji zgadza sie z tym list MSZ o zadowoleniu ze facet uniknie odpowiedzialnosci za sex z 13 latką.
Zastanómy sie teraz. Przypadek w kraju. Mimo istniejącego prawa dochodzi do kontaktów zolnierzy amerykańskich z 12-13 latkami. Jedna z nich to np twoja córa. Oczywiscie zanim sprawa wyjdzie na jaw zolnierze wyjezdzaja i nie wracaja juz do Polski. Gwalca ile chcą ale nikt nikomu nie moze nic zrobic.
piotr K.:
adwokaci obu stron zawarli deal. Polański przyznał, że "odbył stosunek" z trzynastolatką i po odsiedzeniu 42 dni w więzieniu został zwolniony.
w takim razie prawo jest zbedne bo mozna zawierac deal i spac nawet z dzieckiem lub kogos np zabic po pijanemu. To sugerujesz?
piotr K.:
Łukasz Łącki:
Adwokaci to sobie mogą zawierać ugody - jeżeli prokuratura ścigała sprawę z urzędu, to nie miało to znaczenia.
Przecież Polański dlatego uciekał chyba ze stanów, bo go chcieli wsadzić za to.
wsadza sad;-) wiec chcieli go osadzic a ze atmosfera wokol sprawy zrobila sie smierdzaca wiec wyrok byl do przewidzenia. Dobrze wiesz ze nie raz w przypadku gwaltu wystarczy pomowienie a reszte zrobi opinia publiczna. Facet po prostu nie dal zrobic z siebie kozla ofiarnego.
Od tamtej pory nie wracał, więc cały czas był ścigany.
Jakby go naprawde scigali to dawno juz by go zlapali-przeciez to nie Bin Laden;-)
troche kiepski przykład. Bin Ladena nikt nie scigał. Na Afganistan napadnieto pod takim pretekstem ale rzeczywiscie jedynym miejscem potwierdzonym ze w nim przebywał był Pakistan. Czy trzeba tlumaczyć dlaczego amerykanom nie na reke jest jego odnalezienie?
Romuald K. edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 01:24