konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Zabrałem temat z BT, bo tam cisza jak makiem zasiał. Widzę,że pomału wypływają uzytkownicy. Parę miesięcy temu było ich 2500 dzisiaj 2172.
--------------------------------------------------------------------
HISTORIA 1

Był czerwiec, zbliżały się wakacje. Wielka frajda.Szkoła zafundowała

nam wycieczkę do Kotliny Kłodzkiej na 3 dni. Czwarta klasa, to już można wiele

było robić na takiej wycieczce.Mieliśmy sprzęt: gitary, wina i dobry jak zwykle humor.

Wesoło było przez całą podróż i pierwszy dzień w Schronisku. Stało

się to w sobotę.

Spaliśmy w ok 10-u w dużej sali: łóżko przy łóżku. W środku nocy przychodzi kolega

z klasy i przyprowadza gościa : jakąś dziewczynę w długiej białej sukni.Pijana w dym.

Położył ją spać na swoje łóżko i prawie do samego rana skrzypiało i coś stękało.

Wszyscy leżeliśmy cicho i nasłuchiwaliśmy. Nad ranem nagle wparowało ze 20 chłopa z weselników z dołu i krzyczą: gdzie jest ......!!!!.

Zapalili światło i patrzą po łóżkach, my na nich. Zatrzymali wzrok na jednym ,

gdzie podejrzana była góra pod kołdrą. Jeden krzyknął : tu nie ma!!!

I polecieli. Dziewczyna spokojnie sie ubrała, powoli, nałożyła buciki i poszła

Prawda, czy fałsz ?

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

HISTORIA 2

Rok 2009, czasu Pańskiego, jesień

Pojechaliśmy do Borów tucholskich na kurki. Właściwie zbieranie grzybów, to była

jedna z atrakcji. Zaprosił mojego znajomego- jego znajomy, a mnie mój znajomy do domku letniego w borach.

Woda, jeziora, las, cisza taka,że słychać przelatujące muchy i ptaki,śpiew ptaków,słońce.

Gospodarz szykował grilla, a my wraz z jego zoną poszliśmy do boru na grzyby.

Kluczyliśmy ze 2- 3 godziny i nagle p.Beata krzyczy: o cholera zgubiłam okulary !!

Okulary były wartościowe, bo kosztowały kilkaset złotych i był to prezent od wnuczki.

To wracamy i będziemy przy okazji szukać. Po godzinie p.Beata mówi: idziemy już

szybciej, to nie ma sensu. Pójdę tu jutro z sąsiadami i mężem to pochodzimy, może znajdziemy.

Ja idę i sobie myslę: ciekawe jak takie okulary wyglądają?

Wziąłem swoje i rzuciłem na 2-3 m między drzewa.

Podchodzę, patrzę a koło moich okularów leżą drugie.Zapytałem jak wyglądaja.

Powiedziała i mówię to stawiasz lampke wina, bo je mam
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Józef Mirowicz:
Zabrałem temat z BT, bo tam cisza jak makiem zasiał. Widzę,że pomału wypływają uzytkownicy. Parę miesięcy temu było ich 2500 dzisiaj 2172.
--------------------------------------------------------------------
HISTORIA 1

Prawda, czy fałsz ?

No dobra, Ja sobie odpuszczę, może inni się pobawią(znam odp;)

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Paweł Leon Niklas:
zaraz piszę nową

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

HISTORIA 3

Wczoraj poszedłem na spacer właściwie i wróciłem ok. 23-ej.

Zobaczyłem nowy pub i wszedłem. Jak tylko wszedłem, to od razu doznałem

wrażenie jakbym tu juz był. Kupiłem piwo i usiadłem przy stole , zacząłem

sie rozglądać.

Wszędzie i wszystko co było w środku było związane z WARKA.

Stoły, obrazy, zdjęcia, opisy, itd, wszystko WARKA.

Zacząłem się zastanawiać skąd takie wrażenie,że to znam. I już wiedziałem

Było to parę lat temu. Idę do południe ulicą w Poznaniu, rozglądam się, patrzę bar WARKA. Myślę, jest gorąco, lato, to walnę browara.

Wchodzę, na dole nie ma nikogo, pusto. Wchodzę na górę pusto. Zacząłem

czytać na ścianach i oglądać różne ciekawe przedmioty związane z browarem , warzelnictwem.

Tak mnie to zainteresowało,że zajęło mi to ponad pół godziny.

Nagle słyszę głos : proszę pana, ale ten pub jest otwarty od 21-ej, bo to jest

pub nocny.

Aha, nie wiedziałem- mówię.

I zagadka: co powiedział gościu do mnie?

1. Wypad

2.Proszę przyjść później

3.......................?
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Józef Mirowicz:

I zagadka: co powiedział gościu do mnie?

1. Wypad

2.Proszę przyjść później

3.......................?

Skoro Pan już tu jest to może piwko?;>

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Paweł Leon Niklas:
Józef Mirowicz:

I zagadka: co powiedział gościu do mnie?

1. Wypad

2.Proszę przyjść później

3.......................?

Skoro Pan już tu jest to może piwko?;>


BINGO!!!Skąd wiedziałeś?:-))

Trzy wypiłem i posiedziałem ze 2 godziny. On sobie coś tam robił, chodził tu i tam.

Szukam nagrodę, ale nagroda działać będzie dopiero jutro.

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Biały Rezonansowy MagJózef Mirowicz edytował(a) ten post dnia 01.04.10 o godzinie 15:31

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Biały Rezonansowy Mag

Dziś kieruję się sercem, a nie głową i nie łamię praw boskiego miłosierdzia.

Dziś przestaję być marionetką i narzędziem w obcych rękach. Dziś zdemaskuję

fałsz, nie pozwolę siebie oszukiwać i sam nie będę manipulować ludźmi.

Są tylko dwie siły – siła STRACHU i siła MIŁOŚCI. Strach paraliżuje moje ruchy,

miłość wyprowadza mnie w bezpieczne miejsca.
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Józef Mirowicz:
Skoro Pan już tu jest to może piwko?;>


BINGO!!!Skąd wiedziałeś?:-))

Wbrew obiegowej opinii nie tylko Panie mają intuicję...;>
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Podłączę się pod Rolskiego z Podtematem Opowieści o Wielkich Oszustwach:

Kręgi w zbożu

"Po raz pierwszy głośno o nich zrobiło się na przełomie lat 70. i 80., kiedy to miała miejsce swoista „epidemia” powstawania kręgów w zbożu. Pierwsze opisane i udokumentowane kręgi znaleziono w dolinie Wiltshire, która jest zbożowym zagłębiem Wielkiej Brytanii. Ich pojawianie się wzbudziło wiele emocji. Wiele osób zakładało, że człowiek nie jest w stanie stworzyć precyzyjnych, geometrycznych kształtów w tak krótkim czasie (w ciągu jednej nocy). Dało to początek przypuszczeniom, że kręgi powstały w wyniku lądowania niezidentyfikowanego obiektu latającego (UFO).
Po upływie 10 lat od zauważenia pierwszych kręgów, Doug Bower i Dave Chorley przyznali się, że większość geometrycznych kształtów była ich dziełem. Dokładnie podali metody jakimi je tworzyli oraz zaprezentowali używane w tym celu narzędzia. Przyznali się również do tego, że część z kręgów była wykonana na zamówienie osób trzecich. Rozbawieni rozgłosem medialnym jakie zyskały ich dzieła, kontynuowali swoje działania.
Po wyznaniu twórców kręgów, została utworzona organizacja Circlemakers.org skupiająca ludzi o podobnych zainteresowaniach. Grupa skutecznie ośmieszała ufologów próbujących nadal dowodzić, że kręgi nie są dziełem człowieka. Do dzisiaj trwa spór między zwolennikami obu teorii."Paweł Leon Niklas edytował(a) ten post dnia 01.04.10 o godzinie 16:02
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Protokoły Mędrców Syjonu

"To dokument opisujący rzekome plany przejęcia przez Żydów władzy na świecie. Został on napisany w czasach Mikołaja II przez Matwieja Gołowińskiego, a następnie sfabrykowany przez rosyjską tajną policję Ochranę. Dokument pierwotnie miał na celu przeniesienie odpowiedzialności za problemy polityczne i społeczne ówczesnej Rosji na społeczność żydowską. Protokoły stały się pretekstem oraz uzasadnieniem dla antysemityzmu na początku XX w. Pomimo, że większość historyków uznała dokument za fałszywy, fragmenty „Protokołów” do dnia dzisiejszego są używane w antysemickich publikacjach. Sfabrykowany dokument często podawany jest jako dowód na istnienie żydowskiego spisku.
„Protokoły” zawierają opis fikcyjnych spotkań rabinicznej „rady przedstawicieli”, która na bieżąco obmyśla kolejne kroki przejęcia kontroli nad światem. Od momentu ich publikacji (ok. 1897 r.) datuje się powszechne mniemanie o spisku żydowskim, który oplata cały świat. Rzekomy spisek był przez długie lata wygodnym narzędziem, wykorzystywanym przez polityków, do tłumaczenia wszelkich negatywnych zmian zachodzących w systemach społecznych lub politycznych, np. liberalizacji. Fragmenty tego dzieła zostały także wykorzystane przez nazistów w ich antysemickiej propagandzie. Zwolennikami „Protokołów” byli m. in. prezydent Egiptu Gamal Abdel Naser, prezydent Iraku Abd as-Salam Arif i przywódca Libii pułkownik Muammar al-Kaddafi, a także inni czołowi przywódcy świata arabskiego. W marcu 1970 roku „Protokoły” stały się bestsellerem w Libanie. Ten fałszywy dokument do dzisiaj ma ogromny wpływ na postrzeganie światowych teorii spiskowych."

Że są nadal ludzie którzy wierzą w ten przekręt to masakra normalnie;>Paweł Leon Niklas edytował(a) ten post dnia 01.04.10 o godzinie 16:06
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Odkrycie życia na Księżycu

"W sierpniu 1835 r. na łamach brytyjskiego „New York Sun” opublikowano artykuł w 6 częściach, w którym opisano odkrycie życia, a nawet cywilizacji, na Księżycu. Odkrycie to przypisano Johnowi Herschelowi, najsłynniejszemu w tamtych czasach brytyjskiemu astronomowi.
W artykule opisywano niezwykłe zwierzęta zamieszkujące Księżyc. Miały one przypominać bizony, kozy, jednorożce czy pozbawione ogonów bobry. Wspominano także o człekokształtnych stworach, które miały posiadać skrzydła podobne do skrzydeł nietoperza (Vespertilio-homo). Opisywano lasy, oceany, plaże pokrywające planetę, a także architekturę, która miała być dziełem „księżycowego człowieka”. Wszystkie obserwacje poczyniono za pomocą gigantycznego teleskopu, który miał być skonstruowany według nowych, tajemniczych zasad.
Artykuł przypisywano Dr Andrew Grantowi, który miał być bliskim znajomym i zarazem współpracownikiem astronoma Johna Herschela. Jak się potem okazało dr Grant był postacią fikcyjną. Następnie autorstwo przypisano Richardowi A. Locke, który był dziennikarzem gazety. Nie udowodniono mu jednak niczego.
W wyniku publikacji artykułu sprzedaż gazety znacznie wzrosła. Nawet po ujawnieniu oszustwa, kilka tygodni później, gazeta nadal notowała dobre wyniki sprzedażowe. Herschel początkowo miał być rozbawiony żartem. Stwierdził, że chciałby, aby jego badania były tak ekscytujące jak zostało to podane w gazecie. Z biegiem czasu stracił jednak cierpliwość do odpowiadania na pytania, które dotyczyły oszustwa."
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Secesja Flandrii

"W godzinach swojej największej oglądalności, belgijska francuskojęzyczna stacja telewizyjna „La Une”, zdecydowała się wprowadzić w błąd swoich fanów. 13 grudnia 2006 r. po godzinie 20 został przerwany nadawany program, by ogłosić pilną wiadomość. W specjalnym dzienniku telewizyjnym poinformowano widzów, że parlament Flandrii ogłosił niepodległość, co równało się z rozpadem Belgii. Para królewska miała natomiast uciec z pałacu i udać się na emigrację do Demokratycznej Republiki Konga. Wydarzenia te na bieżąco komentowali czołowi politycy. Część z nich została uprzedzona o mistyfikacji, część była wyraźnie zaskoczona. Infolinie w redakcji urywały się. Całe wydarzenie zostało wyjaśnione pół godziny po podaniu informacji."

Ówczesny premier Belgii, Guy Verhofstadt, wyraził swoją dezaprobatę wobec pomysłu i oficjalnie uznał go za „nieodpowiedzialny”. Cała akcja przygotowywana była przez reporterów ponad dwa lata pod kryptonimem BBB (Bye-bye Belgium).
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Gigant z Cardiff

"
Jest jednym z największych oszustw naukowych w historii. 16 października 1869 r. pracownicy kopiący studnię na farmie należącej do Williama Newella w Cardiff w Nowym Jorku odkryli skamieniałego człowieka mierzącego 3 m. Szybko stwierdzono, że „Gigant” pochodzi z czasów biblijnych, niektóry zaś twierdzili, że są to pozostałości po rdzennych Amerykanach. Newell klika dni po odkryciu ustawił namiot nad wykopaliskiem i zaczął pobierać opłaty w wysokości 25 centów od wszystkich, którzy chcieli zobaczyć „skamielinę”. Ze względu na rosnącą popularność znaleziska farmer podniósł cenę do 50 centów.
Archeolodzy, wkrótce po odkryciu, ogłosili, że znalezisko nie może być autentyczne, jednak plotka zrobiła swoje i ludzie garnęli się do oglądania „Giganta z Cardiff”. Wśród Amerykanów znalazła się nawet grupa, która uparcie broniła autentyczności wykopaliska.
Historia „Giganta z Cardiff” jest niezwykle ciekawa. Pomysł wykucia olbrzymiej rzeźby był autorstwa Georga Hulla, słynnego wówczas ateisty. Pewnego dnia Hull pokłócił się z zagorzałym katolikiem o zapis w Księdze Rodzaju, gdzie wspominano o olbrzymach zamieszkujących Ziemię. Hull postanowił zażartować ze swojego adwersarza i zlecił wykonanie 3 m. rzeźby człowieka niemieckiemu rzeźbiarzowi. Rzeźba została następnie przewieziona na farmę Williama Newella, który był kuzynem pomysłodawcy. Rok później farmer wynajął robotników do wykopania rzekomej studni. Cały żart kosztował Hulla 2,5 tys. dolarów. Po wyjściu mistyfikacji na jaw, rzeźba została sprzedana za 37,5 tys. dolarów i znalazła się na wystawie w muzeum w Nowym Jorku.
10 grudnia 1869 r. Hull oficjalnie przyznał się w prasie do popełnionego oszustwa. Od tego czasu w Ameryce zaczęło krążyć powiedzenie: „W każdej minucie rodzi się naiwniak”."
Paweł Leon Niklas

Paweł Leon Niklas "Death Before
Dishonor"

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Afera Sokala

"Alan Sokal jest profesorem fizyki na Uniwersytecie Nowojorskim. W 1996 r. opublikował w recenzowanym piśmie naukowym „Social Text” pracę pod tytułem "Transgressing the Boundaries: Towards a Transformative Hermeneutics of Quantum Gravity" (dosłownie „Transgresja granic: ku transformatywnej hermeneutyce kwantowej grawitacji”). Używając niezwykle trudnych słów i żargonu naukowego Sokal wykazywał w artykule rzekome związki między koncepcjami rozwoju społecznego, emancypacją, feminizmem i dekonstruktywizmem a grawitacją kwantową. Artykuł zebrał same pozytywne recenzje, wysokie oceny specjalistów, a autor był rozchwytywany przez wszystkie media.
Już kilka dni później Sokal przepisał swój artykuł używając bardziej zrozumiałych słów. Okazało się, że nie miał on większego sensu. Profesor przyznał, że była to celowa prowokacja. Poprzez opublikowany artykuł Sokal wyśmiał panujące w świecie naukowców zwyczaje, gdzie zdania autorytetów naukowych przyjmuje się za pewniki i nikt nie ma odwagi jawnie ich krytykować. Profesor, za swoje działanie, został wpisany przez redakcję pisma „Social Text” na listę autorów, których prace nie będą w przyszłości publikowane.
W 1997 r. Alan Sokal wraz z Jeanem Bricmontem wydał książkę „Modne bzdury. O nadużyciach nauki popełnianych przez postmodernistycznych intelektualistów”, w której opublikował swój słynny artykuł."

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

SREBRNY KRYSZTAŁOWY ANIOŁ

Srebrzysty Kryształowy Anioł zawitał z rana, rozpostarł skrzydła świtu dnia.

Był piękny jak zwykle, wesoły, radosny w jego duszy tkwiła

iskra zapalająca radość zbliżających się świąt

Srebrzysty Kryształowy Anioł napełnił energią pozytywnych działań

wypełniając całą przestrzeń

Dziś zaczynam dalszy etap przemiany, przebudowy swego wnętrza , duszy.

Zajrzałem w głąb swojej duszy i dojrzałem wielki bałagan, wszystko leżało w bezładzie, porozrzucane.

Sprawy istotne przesłonięte były błachymi, ubranymi w jaskrawe kolory,

które mamiły i krzyczały ,że to one są ważne.

Dziś budzę w sobie Wojownika Szambali , który podąża w Tajemną Drogą światła

w podróż do swojego wnętrza , odkrywam i poznaję Spokój i Tajemnicę

Dziś budzę w sobie Wojownika Światła i jego bezkompromisowych zasad dobra ,

światła , nieagresji , pokoju i prawdy , wyzbywam się lęków , obaw, rywalizacji

i oszukiwania się.

Moją Podstawą jest wolność i światło , odwaga i prawda , pokój i dobro, luz ,

opanowanie i spokój , gotowość i czujność, pewność.

Kieruję się sercem , mądrością i intuicją , bezwzględnie wiarzę , w miłość

i ufam jej,a moje myśli kierują się na Szczecin, gdzie ukryty w objęciach

promieni słońca widnieje Srebrzysty Kryształowy Anioł.

Bezwarunkowa miłość będzie czystą energią wirującą w przestrzeni między mną,

a Srebrzystym Kryształowym Aniołem.

Dziś moja mądrość życiowa i instynkt pomogą mi znów ominąć pułapki i uchronią przed

nieprzychylnymi zdarzeniami , przetrwam każdy kryzys, ponieważ prowadzi

mnie siła nieznająca strachu.

Dziś myślę o sobie i odzyskuję w procesie - autentyczność.


Obrazek

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

HISTORIA WIELKANOCNA

W zakładach włókienniczych był ciekawy ceremoniał, obrzęd przed świętami

wielkanocnymi.Prawdopodobnie przywędrował z Łodzi, gdzie było centrum włókiennictwa.

Nowych pracowników z innych wydziałów na dzień dwa przed świętami wysyłano na Farbiarnię.

Mówili tak : Idź na farbiarnie i zgłoś się do kierownika. A po co? Nie twoja sprawa, jak pójdziesz to sie dowiesz.

Przychodził taki facet do kierownika Farbiarni-miał ostry dyżur, bo klientów było dużo. Dyrekcja też dawała mu w tych dniach spokój.

Kierownik Farbiarni mówił:

Kąpałeś się wczoraj ? Tak, a co? Nic, nic idź na dół do aparatowego tam na halę.

Przychodził do aparatowego, a ten pyta: jakie kolory lubisz?

No takie , a takie, mówił klient.

To ściągaj pory!!

No co? Zdziwiony? Jak ci pomaluję jaja przez spodnie?

:-))))

konto usunięte

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Wczoraj się nasłuchałem tyle ,,przypadków" ,że tylko kilka opowiem.

Mój znajomy poszedł kiedyś na pokazy sztukmistrza. Nie był to ten z Lublina,
inny.

Kolega zgłosił się na scenę , a sztukmistrz kazał mu zdjąć marynarkę i potem

wyjął z kieszeni biustonosz.

Po skończonych owacjach, podziękował. Kolega założył marynarkę ze stołu

wziął biustonosz i włożył do kieszeni :-)

Sztukmistrz krzykną: dawaj pan, to rekwizyt.

Jaki rekwizyt? Wszyscy widzieli,że miałem go w kieszeni :-)))

Temat: Niewiarygodne opowieści nie tylko Henryka Rolskiego..

Józef Mirowicz:
Wczoraj się nasłuchałem tyle ,,przypadków" ,że tylko kilka opowiem.

Mój znajomy poszedł kiedyś na pokazy sztukmistrza. Nie był to ten z Lublina,
inny.

Kolega zgłosił się na scenę , a sztukmistrz kazał mu zdjąć marynarkę i potem

wyjął z kieszeni biustonosz.

Po skończonych owacjach, podziękował. Kolega założył marynarkę ze stołu

wziął biustonosz i włożył do kieszeni :-)

Sztukmistrz krzykną: dawaj pan, to rekwizyt.

Jaki rekwizyt? Wszyscy widzieli,że miałem go w kieszeni :-)))


:) ciekawe po co mu był ten biustonosz... ??:)

Następna dyskusja:

Piractwo w internecie i nie...




Wyślij zaproszenie do