Temat: Komu jest potrzebny kosciol?
Paweł Leon Niklas:
Daniel Robaszewski:
"ja się nabijam z oświeconych...co niby kościoła nie potrzebują a na grupie ETYKA W PRAKTYCE stwarzają swoją religię..."
Ateizm jest religią. Mawia się "wojujący ateista".
Ta, i wojna o pokój, i parę krucjat w Imię Boga również przeciw Słowianom i Husytom...;>
Albigensów już nie wspomnę...
Albigensi byli sektą o naukach manichejskich, jak katarowie, głosili nauki sprzeczne z prawdami wiary (dogmatami) ustalonymi w Kościele, prowadzili do rozbuicia Kościoła, jak inne sekty powstające w średniowieczu. To były tzw. herezje. Przykładowo, na czym polegała herezja- natura Chrystusa miała być TYLKO boska, czyli miał bć Bogiem a nie czlowiekiem, czyli wszelkie uczucia i namiętności ludzkie miały byc Mu obce. A Kościól naucza, że Chrystus był BOGIEM i CZŁOWIEKIEM, w całym wymiarze tego słowa, oprócz grzechu. Takie sekty propagowały swoisty mistycyzm, coś w podobie okultyzmu, "szamanizmu". Przepraszam ale nie będę tutaj rozwija tematu, odsyłam do literatury. W każdym razie albigensi poczyniliby więcej szkód niż pożytku gdyby mogli się szerzyć.
A tyc "parę krucjat" było wymerzonych w islam, gdyby nie one, moglibyśmy być zalani islamem, co zresztą planują i teraz. I oczywiście podkreślam, wielką naiwnością byłoby twierdzenie, że historia Kościoła wolna jest od niegodziwoci popełnianych przez ludzi Kościoła. Powiem więcej, kilku papieży było kanaliami.
Daniel Robaszewski edytował(a) ten post dnia 23.03.10 o godzinie 10:32