konto usunięte

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Bronisław Komorowski

1. Wybrany dzięki dużemu poparciu partyjnych szeregów w "prawyborach" podczas których nie było żadnej debaty na temat programu. Jedynym celem tego przedsięwzięcia było zajęcie czasu w mediach. Postawiono na Komorowskiego z uwagi na to że będzie lepiej niż Sikorski reprezentował partyjne interesy oraz bardziej posłusznie wykonywał polecenia swojego szefa Donalda Tuska. Innymi słowy: Nasz człowiek w Pałacu.

2. Brak realnego programu wyborczego. Najprawdopodobniej będzie posługiwał się starymi hasłami Platformy i niezrealizowanymi obietnicami podczas kampanii, ale nawet tego się nie spodziewam. Duże poparcie społeczne PO doprowadziło do tego że ta partia nie ma już ochoty na żadną debatę, a prośba o organizacje debaty przedwyborczej mogą nawet uznać za obelgę i próbę podziału Polaków.

3. Z uwagi na słabe obeznanie się w polityce międzynarodowej będzie pod wielkim wpływem Sikorskiego w tej kwestii. Jeszcze bardziej doprowadzi to do uzależnienia się od PO i partyjnych instrukcji.

4. Podpisze wszystko co poda mu rząd Tuska z dużym prawdopodobieństwem, że nawet bez czytania.

5. Prezydent raczej spokojny i posłuszny rządowi Tuska. Premier, niekontrolowany już przez nikogo jeszcze bardziej umocni swoją władzę.

6. Będzie to nieaktywny prezydent, bez własnej polityki, bez własnej wizji państwa. Doprowadzi to do spadku zainteresowania Polaków urzędem prezydenckim i w połowie kadencji pojawią się głosy o zmianę konstytucji i likwidację tegoż urzędu. Tusk stanie się wtedy formalnie kanclerzem.

Jarosław Kaczyński

1. Człowiek z programem i wizją państwa, ale bez możliwości realizacji swoich celów w Pałacu Prezydenckim z uwagi na ograniczone kompetencje prezydenta. Kaczyński jest naturalnym kandydatem na premiera. Oczywiście jego program jest równie słaby jak Platformy Obywatelskiej więc pozostaje nadzieja że nigdy nie powróci na fotel premiera.

2. Ciągły konflikt i wojna z rządem.

3. Weto. Weto. Weto i tak aż do wyborów parlamentarnych.

4. Próba rozszerzenia kompetencji prezydenckich np. w sprawie polityki międzynarodowej co spotka się z jeszcze większą wojną z rządem niż poprzednią którą prowadził jego brat który i tak uważany był za tego "spokojnego"

5. Brak obeznania w polityce zagranicznej. Będzie szukał "ekspertów" w swojej partii lub otoczenia śp. Lecha Kaczyńskiego czyli : Fotyga, Czarnecki, Kamiński

6. Doprowadzi do jeszcze większych konfliktów i napięć w UE z uwagi na brak zaufania naszych partnerów do tej osoby oraz absolutnie żadnych zdolności aby takie zaufanie postarać się zdobyć

7. Urząd prezydenta to tylko krok w kierunku powrotu na stołek premiera. Po ewentualnych wygranych wyborach parlamentarnych przez PiS albo sam mianuje się premierem i zrzeknie się prezydentury (co znowu doprowadzi do napięcia związanego z kolejnymi wcześniejszymi wyborami) lub wydeleguje kolegę partyjnego z trzeciego szeregu i będziemy mieli kogoś w stylu Marcinkiewicza trzymanego na smyczy Prezydenta J. Kaczyńskiego.

Wnioski:

Obaj kandydaci wykonują misję przejęcia całkowitej władzy w państwie. Ich celem nie jest realizacja programu, ale zniszczenie przeciwnika. Tylko przejęcie pełnej kontroli nad państwem otworzy drogę do realizacji ich "programu".

Kaczyński doszedł do takiego wniosku gdy nie miał większości w Sejmie i zdecydował się na wybory aby zgarnąć wszystko - nie udało się, ale teraz będzie miał szanse tego dokonać wchodząc do Pałacu, a później zeskakując na fotel premiera lub ustawienie tam swojego figuranta.

Tusk również niezadowolony z prezydenckich wet śp Lecha Kaczyńskiego zadecydował o wystawieniu swojego figuranta do Pałacu zamiast siebie i tym samym stopniowe osłabianie urzędu prezydenta. Dlatego kandydat Platformy jest właśnie taki nijaki. Tym sposobem Tusk również planuje zgarnąć wszystko i tym samym otworzyć drogę do rządzenia bez ograniczeń

Jedyny ratunek to gdyby wybory wygrał ktoś trzeci. To ustabilizowałoby sytuacje i dało szanse na zakończenie POPiSowskich wojenek.

Można to podsumować tak:

"Gdyby wybory mogły cokolwiek zmienić od dawna byłyby zakazane"

Czyj to cytat? :)
>Anika Lewandowska edytował(a) ten post dnia 01.05.10 o godzinie 17:44
Robert K.

Robert K. Specjalista ds.
HelpDesk i
E-Commerce

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Anika, ale powiedz szczerze - czym się podniecasz??
Przemysław K.

Przemysław K. Dźwięki stały się
moją pasją..

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

...Anika tak na prawdę jest jackiem kurskim....ech ta kampania...:-)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Anika Lewandowska:
Bronisław Komorowski

Jarosław Kaczyński
Będzie szukał
"ekspertów" w swojej partii lub otoczenia śp. Lecha Kaczyńskiego czyli : Fotyga, Czarnecki, Kamiński
hahah eksperci
Pierzyna łacina dziecina

konto usunięte

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Przemysław K.:
...Anika tak na prawdę jest jackiem kurskim....ech ta kampania...:-)

jednak mnie poznałeś Przemku:)
brawo wygrałeś dwie urny wyborcze:)Anika Lewandowska edytował(a) ten post dnia 08.05.10 o godzinie 12:16
Przemysław K.

Przemysław K. Dźwięki stały się
moją pasją..

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Anika Lewandowska:
Przemysław K.:
...Anika tak na prawdę jest jackiem kurskim....ech ta kampania...:-)

jednak mnie poznałeś Przemku:)
brawo wygrałeś dwie urny wyborcze:)Anika Lewandowska edytował(a) ten post dnia 08.05.10 o godzinie 12:16
a nie uryny???
Robert K.

Robert K. Specjalista ds.
HelpDesk i
E-Commerce

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Anika, weź nie czaruj tylko pokaż cycki...
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Komorowski vs Kaczyński: Ktokolwiek wygra, My przegramy

Robert K.:
Anika, weź nie czaruj tylko pokaż cycki...
A co po twarzy już nie poznasz?

Następna dyskusja:

Debata Komorowski-Sikorski




Wyślij zaproszenie do