konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Beata Maria Gałuszka:
Podobno zaledwie kilka skrajnych procent ludzkosci jest 100% homo lub hetero.
Reszta to biski. Mniej lub bardziej.

Temat jest niestety zaciemniany przez działania propagandowe. W tym wypadku jest to kreatywne reanimowania zdyskredytowanych badań Kinseya (głownie przez środowisko LGBT).

Wniosek, że seksualność rozkłada się normalnie: po kilka procent na ekstremach, gros w środku, kłóci się nawet z osobistym doświadczeniem. Skąd się biorą takie dane? Ano z manipulacji głównie: najczęściej przez tendencyjny dobór próby, później przez kreatywną analizę danych, aż po rzeczy nieoczywiste takie jak to, w jaki sposób klasyfikuje się ludzi używając skali Kinseya.

Ano żeby wypaść z kategorii stricto hetero/homo, w wielu badaniach środowisk ... zaangażowanych, wystarczy 1 (słownie JEDEN) incydent w życiu, który można podpiąć pod biseksualizm (może być buzi, a czasem nawet myśli - Kinsey tak robił :).

Nie ma znaczenia, że najczęściej ma miejsce w okresie dojrzewania, gdy człowiek naprawdę jest konkretnie ogłupiały i poszukuje. Nie ma znaczenia, że te epizody nie są poparte postrzeganiem własnej płci jako seksualnie atrakcyjnej. Nie ma znaczenia osobisty stosunek do tych izolowanych doświadczeń. Proszę to sobie teraz odnieść do faktu, że skala Kinseya ma określać "orientację": coś uogólnionego, stałego, ukierunkowanego.

Na 100% seksualność - w sensie praktykowanych zachowań - jest ciągłą zmienną: od skrajnego hetero, przez bi, po homo - nie ma jakościowej przepaści miedzy hetero/bi. I również na 100% absolutna większość ludzi (na poziomie 90%+) wykazuje tylko zachowania heteroseksualne (w sensie orientacji: spójnego wzoru zachowań, doświadczeń i postrzegania atrakcyjności).

W innym - póki co nieistniejącym - świecie, ci sami ludzie, gdyby nie np. kultura, mogliby zachowywać się inaczej (zwłaszcza kobiety). Biseksualizm jako orientacja - jako fakt - jest czymś bardzo rzadkim (rzadszym od homoseksualizmu), ale jako potencjał - możliwość - istnieje u sporej liczby osób.

EDIT Jest dość dobrze udokumentowane, że seksualność rozkłada się w populacji jak "ręczność" (lateralizacja), która jest zresztą dobrą analogia do orientacji. Naprawdę oburęcznych są śladowe ilości (ja niestety się zaliczam :), orientacja na lewą/prawą rękę jest jasna, silna, a liczebnościowa przewaga praworęcznych jest oczywista (na poziomie 93-95%). Co w niczym nie zmienia faktu, że każdy praworęczny umie też jakoś pisać lewą ręką (i vice versa) - jednym przychodzi to z ogromną trudności, innym łatwiej, widać że jest to ciągła skala.Michał K. edytował(a) ten post dnia 06.03.10 o godzinie 11:03

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

srutu tu tu. :-P Mądrala!

Nie znam ludzi którzy nie mieliby doświadczeń różnego rodzaju.
Cięzko jest zrobić rzetelne statystyki, bo niejeden dumny tatus rodziny kisi sie w niej pod presją społeczeństwa a jest w rzeczy samej gejem.

Są osoby zupełnie aseksualne /chyba tak brzmiała ta nazwa.../ i też zyjąl. Ba! wiążą sie w zwiazki. Ale bez seksu. Bez podzialu na plec.

Heteryczka pełną gębą ale fajnej laski bym z łóżka nie wyrzuciła. Z czystej ciekawości.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Beata Maria Gałuszka:
srutu tu tu. :-P Mądrala!

tja...
Nie znam ludzi którzy nie mieliby doświadczeń różnego rodzaju.

To typowe skrzywienie poznawcze tzw. młodych, wykształconych z wielkich miast. Jakbyś sobie zrobiła rozkład np. wykształcenia wśród swojego otoczenia społecznego (rodzina, znajomi) i porównała go z rozkładem w populacji, to zobaczyłabyś pewną ... niereprezentatywność. Dobór próby jest istotny :)
Cięzko jest zrobić rzetelne statystyki, bo niejeden dumny tatus rodziny kisi sie w niej pod presją społeczeństwa a jest w rzeczy samej gejem.

I? Bo problem badawczy, akurat ten tutaj o którym pisałem jest odwrotny: za dużo zeznań, zbyt tendencyjna klasyfikacja. :)
Są osoby zupełnie aseksualne

No są. To coś zmienia na kontinuum homo-bi-hetero? :)
Heteryczka pełną gębą ale fajnej laski bym z łóżka nie wyrzuciła. Z czystej ciekawości.

No i właśnie taką osobę tendencyjnie klasyfikuje się do bi (na poziomie możności, potencjału), by chwilę potem mówić już o bi w kategoriach orientacji (czyli "praktykujących"). Żeby pomądralić do imentu, takie coś nazywa się ekwiwokacją (techniką erystyczna/sofistyczna służąca manipulowaniu odbiorcą/tematem).

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

a tak naprawdę to kogokolwiek obchodzi jaką sąsiad ma orientację?

Bo mnie cholernie nie wzrusza z kim sypiasz dopóty, dopóki nie narusza to moich praw do ciszy, spokoju itd.

No chyba że komuś się marzą dzieci ale nie o tym tu mowa.

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Stan K.:
A tak w skrocie, to o czym napisales? Bo, bez obrazy - jakbym czytal Janusza Kozlowskiego - duzo , madrze i zadnej odpowiedzi.

No to przeczytaj swoja wcześniejszą wypowiedź, cytat do której się odnosiłeś, a następnie pierwsze zdanie mojego drugiego akapitu.

W skrócie: rozkład seksualności nie jest normalny, czyli teza, że cytuję "Podobno zaledwie kilka skrajnych procent ludzkosci jest 100% homo lub hetero. Reszta to biski. Mniej lub bardziej." jest nieprawdziwa. A dlaczego i jak to się robi to pisałem dalej.
Jak sie ta sexualnosc rozklada i jakie sa badania na poparcie tych liczb?

Obrazkowo wygląda to z grubsza tak, że rozkład jest U-kształtny, bimodalny, a nie klasycznie dzwonowy - czyli dokładnie na odwrót, niż się lansuje. Czyli, korzystając z rysunku kogoś z sieci, jest to rozkład typu (u kobiet jest mniej wypiętrzony, czyli jest więcej "miejsca" na bi)


Obrazek


a nie normalny


Obrazek

Jesli jest dobrze udokumentowana - to jakie sa dokumenty?

Khem... Właściwie wszystkie badania wskazują właśnie na to, że praktykujących biseksualistów jest bardzo mało. Możesz zacząć od Wiki, masz tam multum linków do badań.

http://en.wikipedia.org/wiki/Demographics_of_sexual_or...
Jesli ta sexualnosc jest ciagla zmienna ( w sensie statystycznym?) - to jak wyglada dystrybucja?

j.w.

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Beata Maria Gałuszka:
a tak naprawdę to kogokolwiek obchodzi jaką sąsiad ma orientację?

Mnie wcale, natomiast interesuje mnie seksualność (i ogólniej: biologiczność człowieka) sama w sobie.

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

wole chyba biseksualistów od hetero i homo radykałów.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Stan K.:
Jest to sprawa obojetna tak dlugo, jak dlugo jest to prywatna sprawa ludzi.
obawiasz sie walki społecznej, Stan?Romuald K. edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 09:34

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

mnie tylko wkurza ostentacyjna walka o prawa, które mądry łepek dostałby bez problemu, wystarczy czasem pomyśleć.
Anna G.

Anna G. lektorka języka
francuskiego,
instruktorka
fitness, socjolog

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Beata Maria Gałuszka:
mnie tylko wkurza ostentacyjna walka o prawa, które mądry łepek dostałby bez problemu, wystarczy czasem pomyśleć.

Mnie..bawi wypowiadanie się na temat
po pierwsze zaczęty ... w stanie nieważkości;)
po drugie-dawno nieaktualny dyskusyjnie;)

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

Anna G.:
:??? co z nimi robić?


co tylko zechcesz ?

konto usunięte

Temat: Czy istnieją biseksualiści?

A jak ich rozpoznać? pytam zupełnie poważnie. wiem, że są w związkach z kobietami, które nie wiedzą o ich skłonnościach. uważam to za nieuczciwe. Czy zatem są jakieś symptomy, które powinny dać do myślenia? Nie znalazłam w internecie powaznych odpowiedzi, które cokolwiek by wyjaśniały.

Następna dyskusja:

Czy są jeszcze jakies tema...




Wyślij zaproszenie do