konto usunięte
Temat: celibat - znosić czy nie
Agnieszka K.:
Aseksualzim z medycznego punktu widzenia jest zaburzenem i dewiacją, którą się leczy.
Leczy się takze seksoholizm!
Myślę, że to już problem ksieży...:)
konto usunięte
Agnieszka K.:
Aseksualzim z medycznego punktu widzenia jest zaburzenem i dewiacją, którą się leczy.
Leczy się takze seksoholizm!
konto usunięte
Daniel Robaszewski:Tak, ja też tak myśłe, ze to przede wszytkim problem księzy.
Agnieszka K.:
Aseksualzim z medycznego punktu widzenia jest zaburzenem i dewiacją, którą się leczy.
Leczy się takze seksoholizm!
Myślę, że to już problem ksieży...:)
konto usunięte
Agnieszka K.:
Daniel Robaszewski:Tak, ja też tak myśłe, ze to przede wszytkim problem księzy.
Agnieszka K.:
Aseksualzim z medycznego punktu widzenia jest zaburzenem i dewiacją, którą się leczy.
Leczy się takze seksoholizm!
Myślę, że to już problem ksieży...:)
Ty, jako socjolog powinieneś zdawac swobei sprawę ze skali tego zjawiska w społęczeństwie:))))))) Jetseś tego swiadomy?
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
Agnieszka K.:
Daniel Robaszewski:Tak, ja też tak myśłe, ze to przede wszytkim problem księzy.
Agnieszka K.:
Aseksualzim z medycznego punktu widzenia jest zaburzenem i dewiacją, którą się leczy.
Leczy się takze seksoholizm!
Myślę, że to już problem ksieży...:)
Ty, jako socjolog powinieneś zdawac swobei sprawę ze skali tego zjawiska w społęczeństwie:))))))) Jetseś tego swiadomy?
Nie jako socjolog, jako "praktykujący" katolik, mam styczność z księżmi i nie widzę cierpiętników z powodu braku seksu.
Może Twoja znajoma pani socjolog powie coś bardzo socjologicznego na temat problemu celibatu (palącego problemu!) bo ja z takim się jako socjolog nie zetknąłem:)
A u greko-katolików mogą mieć żony. Ale tylko jeżeli ożenili się przed święceniami.
konto usunięte
Agnieszka K.:
Danielu,Agnieszko,
jako praktykujacy katolig - brak ci obeiktywizmu który to powinien psiadać socjolog. A ze watpię w to ze jestes socjologiem - dlatego poprosiłam o obiektywizm socjologa.
Ad hoc:
Fajnei jest jak dyskusja to rzucanie się subiektywizmem - bo to erystyka dla erystyki. ALe przyznam sie, ze w sztuce dyskutowania wolę osiagać pewien konsensus i jak juz rzucać to argumentami rzeczowimi:) a nei emocjonalnym.
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
Nie jako socjolog, jako "praktykujący" katolik, mam styczność z księżmi i nie widzę cierpiętników z powodu braku seksu.
konto usunięte
Marek B H.:
Ewa Cieślak-Cieślak:Bo księża to ci którzy decydują się na taką drogę....
Marek B H.:
Kto nie chce celibacic niech nie celibaci...
Wiele osób żyje w celibacie bo nie ma z kim się seksić,bo nie ma z kim...Żyją w celibacie i jakoś nie umierają...(...)
Spotkałem profesorów świeckich co się decydowali na życie w celibacie aby nie tracić jasności umysłu i energii na seks...
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
Myślę, że to już problem ksieży...:)
konto usunięte
Ewa Cieślak-Cieślak:
Daniel Robaszewski:
Myślę, że to już problem ksieży...:)
Nie, to jest problem całego Kościoła oarz wiernych, którzy potem od takiego księdza nasłuchają się różnych ciekawych stwierdzeń na temat seksu i nie daj Boże wprowadzają je w życie...
konto usunięte
Ewa Cieślak-Cieślak:Ewo kapłan to wybraniec z pośród wybranych...Jeśli ktoś wie że złamie śluby przed ich składaniem -to po co je składa?
Marek B H.:
konto usunięte
konto usunięte
Marek B H.:
Ewo kapłan to wybraniec z pośród wybranych...Jeśli ktoś wie że złamie śluby przed ich składaniem -to po co je składa?
Jest wiele takich zawodów gdzie pełni się służbę..Jeśli ktoś zostaje księdzem, dyrektorem, leśnikiem, policjantem, tylko dla prestiżu to zawsze się źle to kończy...
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
Ja jeszcze nie słyszałem od księdza słów żeby nie zakładać rodziny, wręcz przeciwnie... Jestem wiernym i nie mam problemu z księżmi.
konto usunięte
konto usunięte
Ewa Cieślak-Cieślak:>
Ty nie masz. Ale ile osób słyszało jeszcze niedawno, że seks w małżeństwie jest dopuszczalny tylko w celach prokreacyjncych? Że śmiałość jest grzechem? Że pewne rodzaje i ubarwienia są niedopusczalne bo są nieskromne?
konto usunięte
Daniel Robaszewski:
Śmiałość czyli paczka tabletek obok łóżka...Antykoncepcyjnych...
Albo rozpusta? To śmiałość? Kościoł jest konsekwentny, nigdy nie pipierał antykoncepcji.
konto usunięte
Ewa Cieślak-Cieślak:
Daniel Robaszewski:
Śmiałość czyli paczka tabletek obok łóżka...Antykoncepcyjnych...
Piszesz o czym innym. Może nie chcesz zrozumieć. Nie pisałam wyżej o antykoncepcji bynajmniej.
konto usunięte
Agnieszka K.:
Pomyślałam sobie, ze jak celibat zostanei zniesiony to Ci wszyscy , za przeproszeniem, duchowni oraz zakonnice, ze swoimi zdewocialymi psychikami, niedorozwinetymi systemami emocjonalnymi i nieumiejętnoscia kompromisu partnerskiego - kiedy oni zaczną sie łączyć w zwiazki i rozmnażać - to ho ho ho ho ..... <ogromne_oczy> To dopiero może zrodzić patologie.
konto usunięte
Józef Mirowicz:
Agnieszka K.:
Pomyślałam sobie, ze jak celibat zostanei zniesiony to Ci wszyscy , za przeproszeniem, duchowni oraz zakonnice, ze swoimi zdewocialymi psychikami, niedorozwinetymi systemami emocjonalnymi i nieumiejętnoscia kompromisu partnerskiego - kiedy oni zaczną sie łączyć w zwiazki i rozmnażać - to ho ho ho ho ..... <ogromne_oczy> To dopiero może zrodzić patologie.
Jak myślisz,że oni tacy świeci i są ,,do tyłu" w tych sprawach, to się grubo mylisz. Nie grozi im jakiś szok kulturowy, bo są na bieżąco w tych sprawach / w przeciwieństwie, oczywiście do mnie :-)/
Droga Agnieszko:
Ksiądz Krystian Piotrowicz, recenzent książki, pisze: „Najstarsi ludzie nie pamiętają, by jakaś książka zrobiła w katolickiej Italii więcej wrzawy niż ta licząca zaledwie 288 stron praca, napisana przez prawdziwego eksperta kuchennych schodów Stolicy Apostolskiej. „Przeminęło z wiatrem w Watykanie” to zbiór epizodów, w których nazwiska bohaterów zmienione są tak zgrabnie, że każdy domyślić się może, kim jest prawdziwy bohater. Tematem opowieści jest zaś seks, pieniądze i walka o władzę. Dowiadujemy się pikantnych szczegółów o świątobliwych zakonnicach i ich kochankach, prałatach gejach i ponurych rzezimieszkach w purpurze. Można oczywiście powiedzieć — nic nowego pod słońcem - i wzruszyć ramionami. Gdyby nie to, że wszystkie opisywane postacie to ludzie piastujący w dalszym ciągu swe wysokie funkcje w hierarchii Kościoła..."
Następna dyskusja: