Temat: Czy wszystkie beagl-iczki ??
Witam i dorzucę coś od siebie (ponad 9 lat z beaglem)...
Te psy rozumieją więcej niż nam się wydaje, ale również potrafią "bezlitośnie" wykorzystać każdą niekonsekwencję. A jeśli nie uczone i przyzwyczajane "od małego", to potem bardzo trudno przekonać pupila do zmiany przyzwyczajeń.
Łóżko zawsze będzie atrakcyjnym miejscem i nasz - choć doskonale wiedział, że mu nie wolno i dostanie burę - zawsze wykorzystywał okazję, żeby pobyć trochę w łóżku. Oczywiście z poduszką pod głową albo zakopany. To pod nieobecność, bo przy nas jednak się miarkował... Sadzę, że wynika to z tęsknoty - zapach właścicieli jest dla psa namiastką ich obecności, więc zostawianie jakiejś swojej rzeczy trochę pomagało (rzecz na straty oczywiście, bo wymiędlona i wyciamkana).
Dojrzały (powiedzmy od 4 roku życia) regularnie karmiony i odpowiednio przyzwyczajony beagle potrafi "spokojnie" wytrzymać nawet 12 godzin, ale musi mieć też zapewnione regularne spacery, dużo ruchu poza tym. Ale nie wolno przedłużać, bo powyżej tego, co "z nim uzgodnione", to dla psa problem psycho-fizyczny, one maja duże wyczucie czasu.
Natomiast jeśli chodzi i kąpanie tych psów, to odradzam zbyt częste, bo chemia im nie służy, a one mają swoją własną naturalną ochronę przed warunkami atmosferycznymi, którą chemia i zbyt częste kąpanie zaburza. Pewnie fajnie mieć czystego pieska w łóżku, ale moim zdaniem kąpanie częściej niż raz na kilka miesięcy tym psom nie służy. One potrafią zadbać o siebie same, nasz był takim czyścioszkiem, że jak rozpedzał się z toaletą, to jeszcze sprzątał w swoim posłaniu i zbierał okruszki w okolicy ;).
Natomiast zdecydowanie trzeba biglom pomagać w higienie uszu, oczu i zębów...
Pozdrawiam i powodzenia w przygodzie z biglami!