konto usunięte
Temat: ANALIZA RYNKU POZABANKOWEGO, SOCIAL LENDING I CO DALEJ?
Jak wygląda rynek kredytowy oraz pozabankowy w Polsce ? Gdzie można dostać pożyczke jeśli w banku jej nie otrzymamy z różnych względów ? Jak kształtuje się świadomość polaków ? Czy rynek social lending zaspakaja popyt na usługi pozabankowe?Większość potencjalnych pożyczkobiorców udaje się z zapytaniem do banku, dostając odmowe szuka szansy w innych konkurencyjnych bankach , w przypadku niepowodzenia kolejnym krokiem jest wizyta u pośrednika finansowego z nadzieją, że sytuacja będzie inna. Najczęściej jednak taką wizytą robiąc krzywdę swojej histori kredytowej, często bowiem w tym samym czasie podmiot sprawdza ofertę w różnych bankach czym robi krzywdę klientowi gdyż duża liczba sprawdzeń w BIK psuje historie kredytową obniżając ocene w scoringu bankowym. Klient, który ma więcej niż 2-3 zapytania w m-cu jak pokazują analizy bankowe kwalifikowany jest do segmentu o podwyższonym ryzku kredytowym. Z czasem duża liczba zapytań w BIK-u będzie powodować decyzję negatywne nie z powodu negatywnego BIK-u lecz najczęściej klient usłyszy że „posiada zbyt niską ocene zdolności kredytowej ” za czym będzie stał scoring.Przeciętny kowalski nie zdaje sobie sprawy, że wszystkie informację o jakie jest pytany przez doradcę mają wływ na przedstawioną dla niego ofertę. Coraz częściej jest stosowany scoring behawioralny w bankach.
Za wszystkie informację otrzymujemy punkty, za długość pracy u obecnego pracodawcy, za wykształcenie, za długość zameldowania pod obecnym adresem, za posiadanie samochodu, stan cywilny , dzieci etc..
Na podstawie analizy BIK oraz sumy punktów bank klasyfikuje nas do 1 z kategorii. Najczęśniej do tzw: ” bandów” od A do D, gdzie A to najlepszy rodzaj klienta, a D najbardziej ryzykowny, jeśli nie zaklasyfikuje nas do minimum najniższej kategorii to dostaniemy decyzję odmowną. W większości przypadków klient z bandu A otrzyma wyższy limit kredytowy i lepsze warunki cenowe niż klient z bandu D.
Gdzie więc udać się po kredyt jeśli w banku mamy negatywną decyzje, a pośrednik finansowy również nam odmawia ?
Alternatywą jest social lending czyli tzw. pożyczki społecznościowe (społeczne) kojarzące inwestorów prywatnych z pożyczkobiorcami, którzy również poddani zostają weryfikacji ( rachunku bankowego, dowodu osobistego, telefonu, zamieszkania, zatrudnienia oraz sprawdzani są w bazach gospodarczych najczęśniej ERIF, KRD, Informonitor w tym w bazie BIK, ale tylko pod kątem zaległośc,i a więc podmioty nie bedące instytucją bankową nie mogą w pełni ocenić zdolności kredytowej, gdyż nie mają wglądu do zobowiązań spłacanych w terminie przez klienta. Na początku można otrzymać niską kwotę pożyczki zazwyczaj do 1,5 tysiąca. Aby otrzymać wyższą kwotę trzeba budować swoje zaufanie i solidnie spłacać poprzednio zaciągniętą pożyczkę . Jest to pożyczka społecznościowa więc bazująca na czynnikach twardych (weryfikacje), ale co najważniejsze zaufaniu inwestora wobec pożyczkobiorcy. Każdy pożyczkobiorca sprawdzany jest również w bazie CEDR , którą stworzyła firma DCG , w której znajdują się dłużnicy zalegający minimum 3 dni z ratą na innej platformie (z bazy korzystają m.in. kokos.pl oraz ducatto.pl, finansowo.pl). Negatywna hitoria klienta w BIK nie przekreśla jednak jego szansy na pożyczkę, jeśli przejdzie pozytywnie inne wweryfikacje ma szanse otrzymać pożyczkę i budować swoje zaufanie na danej platformie.
Czy rynek social lending zaspokaja potrzeby rynku?
Na 20 osób spotkanych na ulicy zapytanych czym są pożyczki społecznościowe nie uzyskamy statystycznie nawet jednej prawidłowej odpowiedzi. Dane pokazują więc potencjał rynku i możliwości.
Musimy odpowiedzieć na pytanie kto statystycznie jest pożyczkobiorcą na platformachtypu SL ? Statystycznie osoba, mająca negatywną historię w BIK z przeszłości, wiec większym ryzyku spłacalności lub osoba które spłaca zobowiązania obecnie i ma z nimi problemy: którą pożyczka społecznościowa ratuje na jakiś czas,gdyż może nadpłacić raty ale z czasem i tak będzie miała problem z jej spłatą i finalnie trafi do windykacji.
Być może zbyt mało informacji jest podawanych inwestorowi na platformie? Być może rozwiązaniem byłoby stworzenie scoringu przez daną platformę wraz z sugerowaną maksymalną ratą jaką może płacić pożyczkobiorca w oparciu o dodatkową analize wyciągów bankowych ( wiekszość rat klienci spłacają z konta) a więc byłby to czynnik , który zwiększyłby bezpieczeństwo.
Często bywa tak dlatego, że idea pożyczki społecznościowej zatraca się, inwestorzy pożyczają najchętniej na 20 % ( a więc zazwyczaj nie taniej niż w banku) a także max na 12 miesięcy, co powoduje duże raty przy większych kwotach.
W social lendingu nie istnieje również pojęcie konsolidacji czy też restrukturyzacji. Jest więc spora luka w systmie, której nie ma na rynku bankowym. Być może błędne było założenie, że wystarczy pożyczać na gruncie zaufania.
Brakuje więc pożyczek na dłuższe okresy (w bankach do 10 lat) . Niestety pożyczka gotówkowa na dłuższy okres obarczona jest jednak większym ryzykiem.
Obecnie na rynku jest spora konkurencja wśród platform, niekwestionowanym liderem jest kokos ,póżniej spora przepaść a następnie: finansowo.pl zakra.pl,pożycz.pl,sekrata.pl,ducatto.pl
Lider rynku posiada 157 tysięcy klientów. Zastanawiam się kiedy tematem zainsteresuje się instytuacja bankowa? Być może warto by pozyskać tylu klientów na ROR? Banki często w ramach tzw: zewnętrznych kanałów dystrybucji pozyskują klientów poprzez sieć zewnętrzną (partnerzy finansowi) być kiedyś rozszerzą poszukiwania żródeł o social lending?
Aktywny udział banku w projekcie gwarantowałby duże większe bezpieczeństwo dla inwestorów, gdyż umożliwiałby pełną weryfikację BIK. Być może to ryzykowane stwierdzenie ale udział banku w innej platformie (czynny) mógłby zagrozić liderowi rynku.
A jeśli nie social lending?
Pozostają nam jeszcze instytucję pożyczkowe, postaram się w kolejnych wpisach zrecenzować każdą z nich aby pokazać możliwości jakie niesie rynek ale także zagrożenia.
http://sl-news.pl/?p=55