Temat: Alior
Robert S.:
Odnosze [byc moze subiektywne wrazenie], ze jednak panuje pewien trend 'czepiania sie' start-upow. A chyba nie warto sie tak negatywnie nastawiac na poczatku bo mozna wiele stracic.
Panuje taki trend, że generalnie wszyscy piszą o tym co im się w danym banku nie podoba...oczywiście pomijając pracowników, którzy raczej źle o (obecnym) pracodawcy pisać nie będą i wszystkich speców od marketingu, którzy wychwalają wniebogłosy każdą nową (dobrą lub średnią) usługę.
W każdym razie najlepiej pisać nt własnych doświadczeń. Info o wycofaniu się banku z konkursu to była jedynie plotka (aczkolwiek czasem plotki się sprawdzają). Ale prawdę mówiąc bank powinien szybciej zadbać (choćby podając stosowne info) o uczestników konkursu.
Wielu konkursowiczów zadzwoniło do banku (w tym kilku moich znajomych) i dowiedziało się tam, że jak założą konto to "bonusa" nie dostaną ;-( Pracownicy infolinii nie raczyli bowiem powiedzieć, że trzeba poczekać z założeniem konta do końca konkursu - zabrakło tej informacji.
Dobrze się jednak stało, że w końcu bank poinformował ww. o tym, że po ostatnim pytaniu będzie można założyć konto (co mnie bardzo cieszy) i oczywiście odebrać nagrodę.
Jak tylko konto będę miał aktywne to podzielę się swoją opinią na jego temat...będzie okazja do kolejnej dyskusji ;-)
Robert mi wlasnie chodzi o plotki i niedomowienia. Rozumiem, ze ludzie pisza o tym co im sie nie podoba. Ale problem jest w tym, ze ludzie pisza o rzeczach, ktorych sami nie sprawdzili. Ba! Ktorych nikt nie sprawdzil.
Przyklad z dzis:
znalazlem bloga, w ktorym autor napisal notatke o lokacie ON z wyliczeniem, iz jej realne oprocentowanie to 1,8% [uzasadnieniem bylo to, ze lokata to przeciez na pare godzin itp. itd.]. Dopiero w jednym z komentarzy autor bloga pyta czy ktos faktycznie korzysta z tej lokaty i czy moze potwierdzic jego teorie?
Inny przyklad [bloga dosc ciekawego i popularnego] autor napisal notke o reklamach aliora z sugetsia, iz ktos specjalnie klepie komentarze na YT pod reklamami [sugerowal, iz robia to studenci wynajeci przez Aliora] bo niemozliwe zeby jakas reklame obejrzalo i skomentowalo tyle osob w tak krotkim czasie. W komentarzach zwrocono mu uwage, iz to poprostu efekt mailingu do uczestnikow konkursu Aliora [jak sie okazalo sam dostal takiego maial tylko go nie przeczytal]. Autor tej - jkaby nie patrzec troche oczerniajacej Bank notatki - w komentarzach stwierdzil, ze wymowy swojego tekstu nie zmieni bo nie ma zwyczaju ;-)
Prawda jest taka, ze wiele informacji, ktore idzie w swiat okazuje sie byc plotka ale na sprawdzenie czy pozniejsze sprostowania nie wysila sie juz nikt.
To nie dotyczy tylko Aliora. Dotyczy [niestety] calej bankowosci a duzy udzial maja w tym media i internet [zwlaszcza internet].
Szczerze mowiac to nie spodziewalem sie, ze tak to bedzie wygladac ale podejrzewam, ze trudna sytuacja calego sektora bankowego podkreca troche atmosfere.
I tak to juz jest.
Bardzo, bardzo i to naprawde bardzo fajnie jesli ludzie pisza konstruktywna krytyke - ta pomaga kazdej organizacji pracowac nad wieloma problemami - bo zadna organizacja nie jest doskonala.
Bardz, bardzo i to naprawde bardzo niefajnie jak ludzie pisza zle, tylko po to zeby pisac zle i to o rzeczach, o ktorych niestety nie posiadaja czesto zadnej wiedzy.
To tak ogolnie. Nie tylko w kontekscie tego czy innego banku. Ale ogolnie bankowosci bo ostatnio to jakas goraczka. Codziennie plotki, ze ten upada, tego sprzedaja, a ten to juz calkiem jest na dnie. Ze to, ze tamto i jeszcze cos innego ;)