konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

Weszłam wczoraj na jedno z dużych for kobiecych i co widzę? Kobiety jedna przez drugą narzekające na swoich facetów, jacy to oni bezuczuciowi, nieodpowiednio reagujący na ich pytania, nie dość bezpośredni lub zbyt bezpośredni, niedomyślni, itp. Generalnie wszystko źle :)
Jak myślicie, po co to?

A ja tak sobie myślę, że czasem współczuję mężczyznom, którzy co chwile mają znosić babskie fochy: że nie tak zareagowali jak ona by sobie tego życzyła, że nie tak odpowiedzieli na zaczepkę, że się nie domyślili co ona miała w głowie, że nie powiedzieli 'żabko' wtedy gdy ona chciała to usłyszeć, że...

I potem tydzień milczenia, a na pytanie faceta "O co ci chodzi?"- odpowiedź "O nic." :)))

Dlatego wypowiadam wojnę narzekaniu i fochom! :)
Dariusz Kamola

Dariusz Kamola Kierownik
Laboratorium
Genetyki Bydła
PFHBiPM

Temat: Wypowiadam wojnę

popieram
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Beata Rzepka:
Dlatego wypowiadam wojnę narzekaniu i fochom! :)
Popieram bez zróżnicowania dotyczącego płci :-)

I do tego artykuł
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53664,568847...

Tu zaś fragment artykułu "Niebezpieczne związki"
Czyli nie wystarczy dobrze ulokować uczucie, by być szczęśliwym w miłości?

Nie, bo każdy dobry obiekt może zostać zniszczony. Mężczyzna wiąże się z kochającą, bystrą, zadbaną i zainteresowaną seksem dziewczyną, ale jak się dobrze postara, w ciągu roku może ją zmienić w kobietę zrzędzącą, znudzoną życiem i seksem z nim.

Jak to zrobił?

Przecież ludzie na siebie wpływają. Gdy przychodzi do mnie para z 15-letnim stażem, oboje na siebie narzekają, nie lubią się i on się skarży, że kiedyś ona była wspaniałą kobietą, o żywym umyśle, z którą można było o wszystkim porozmawiać, a teraz nie ma na nic siły, tylko seriale ogląda, to ja pytam, co on zrobił, że pomógł jej stać się kimś takim. Po stu dniach nie, ale po pięciu latach już jest współodpowiedzialny za to, kim ona jest. Nie może powiedzieć, że to się stało bez jego udziału.

Może ona wiecznie siedziała w pracy i wpływali na nią koledzy?

To gdzie on wtedy był? Dlaczego nie zaprotestował? Może było mu z tym wygodniej? To, że ideał kapcanieje, wynika także z działań i poniechań tej drugiej osoby. To ważne, że i poniechań - nie chodzi tylko o to, co robimy, ale od czego się powstrzymujemy, czego z siebie skąpimy, na co sobie nie pozwalamy, co zaniedbujemy. Nasza bierność ma wpływ na kształt relacji i na to, kim się oboje stajemy przez lata.

Ale co ta dziewczyna jest winna, że jej ukochany instruktor pije?

Winna nie. Ale współodpowiedzialna. Pozwoliła się otumanić, nie chce widzieć, słyszeć ani rozumieć. Nawet postawić granicy nie próbuje. I to jest jej odpowiedzialność. Ta kobieta może widzieć i rozumieć to, że poddaje się niszczącemu zaczadzeniu. Tak, jak ktoś, kto wciąż planuje odchudzanie, jest odpowiedzialny za to, że wciąż ulega łakomstwu i zjada tabliczkę czekolady.

Może zjada ją z głodu.

To jest głód bycia noszoną na rękach przez niezwykłego, silnego mężczyznę. On ma romans z kolejną kursantką szukającą księcia, ona próbuje odejść, on mówi, że to było z rozpaczy, bo miała dla niego za mało czasu, gdyby nie to, toby na tamtą nawet nie spojrzał. I ona ukojona wraca. Zjadła znów swoją czekoladę.

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

Zgadzam się z założycielką wątku - trudno,czasami,zrozumieć kobiety,ale - jak to gdzieś kiedyś usłyszałam - jeśli się "czegoś" nie rozumiem,należy to pokochać :)
Niemniej uważam,że rzucanie fochami,ciche dni i krokodyle łzy na zawołanie,przynoszą więcej szkody niż pożytku.
Posiadamy tę cudowną zdolność komunikacji werbalnej,więc...dogadujmy się,po prostu :)

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

Beata Rzepka:
Weszłam wczoraj na jedno z dużych for kobiecych i co widzę? Kobiety jedna przez drugą narzekające na swoich facetów, jacy to oni bezuczuciowi, nieodpowiednio reagujący na ich pytania, nie dość bezpośredni lub zbyt bezpośredni, niedomyślni, itp. Generalnie wszystko źle :)
Jak myślicie, po co to?

A ja tak sobie myślę, że czasem współczuję mężczyznom, którzy co chwile mają znosić babskie fochy: że nie tak zareagowali jak ona by sobie tego życzyła, że nie tak odpowiedzieli na zaczepkę, że się nie domyślili co ona miała w głowie, że nie powiedzieli 'żabko' wtedy gdy ona chciała to usłyszeć, że...

I potem tydzień milczenia, a na pytanie faceta "O co ci chodzi?"- odpowiedź "O nic." :)))

Dlatego wypowiadam wojnę narzekaniu i fochom! :)


Ja też to popieram. Nie znoszę takich kobiet manipulujących wszystkimi dookoła. Najlepiej to im cały czas przyklaskiwać.
Brak im odwagi i nie wierzą, że coś otrzymają?
Każdy musi najpierw sam zająć się swoim dzieckiem w sobie.

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

Barbara Pieśkowska:


Zawróciłyśmy uwagę na ten sam artykuł:)
Link jest do artykułu "Kobieto otwórz się."

Ale, też uważam, że odpowiedź jest zawarta właśnie "Niebezpiecznych związkach" i do czego takie zachowanie prowadzi.
Podaję link części tego samego artykułu, którą ja sama wybrałam.

http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53664,580406...

Trudno jest robić coś, jak najlepiej.
Nawet trzeba uważać ze zbytnią otwartością i szczerością.
Trudno, kiedy jest się blisko siebie mówić o swoich uczuciach, nie raniąc kogoś.
Mężczyźni również nie umieją otworzyć się i mówić wprost o swoich uczuciach.
Często w ogóle nie umieją i nie mówią. Wolą np. naprawić kobiecie samochód.

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

jejku, nareszcie :)) wszędzie tyle narzekania że aż żal...
ta źle ubrana, pogoda nie taka, głowa mnie boli, jestem za gruba, za chuda, to mnie boli, a tamto nie...
stajemy się społeczeństwem "jęczydeł", dlatego popieram w 100% akcję :)))
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Joanna S.:
Barbara Pieśkowska:


Zawróciłyśmy uwagę na ten sam artykuł:)
Link jest do artykułu "Kobieto otwórz się."

Ale, też uważam, że odpowiedź jest zawarta właśnie "Niebezpiecznych związkach" i do czego takie zachowanie prowadzi.
Podaję link części tego samego artykułu, którą ja sama wybrałam.

http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53664,580406...

Trudno jest robić coś, jak najlepiej.
Nawet trzeba uważać ze zbytnią otwartością i szczerością.
Trudno, kiedy jest się blisko siebie mówić o swoich uczuciach, nie raniąc kogoś.
Mężczyźni również nie umieją otworzyć się i mówić wprost o swoich uczuciach.
Często w ogóle nie umieją i nie mówią. Wolą np. naprawić kobiecie samochód.
:-)
WO mają ciekawe artykuły.

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

szczerze mówić nie znosze narzekania :) wzajemne relacje kształtują się, zmieniają,dojrzwają, jesli ktoś wygłasza sa że faceci to blee, to niezbyt dobrze świadczy to o nim samym.
Moim skromnym zdaniem życie jest po to by się nim cieszyć, męzczyzni by czasem na nich popsioczyc (a to dodaje smaczku :P)a mój charakter je jest po to by go kształtowac

Temat: Wypowiadam wojnę

ostatnio chyba już prawie w ogóle nie mam koleżanek. Takie czas. Za to facetów pełno dookoła. Jak tak z nim rozmawiam każdy mówi to samo "nie będę znosił fochów". Myślicie, że z fochów się wyrasta/ niefoszastą jest się z charakteru?
Kasia K.

Kasia K. Analityk biznesowy,
PM

Temat: Wypowiadam wojnę

a ja tak sobie myślę, że wszystko, co służy emocjonalnemu szantażowi jest do bani i w związkach powinno się na starcie do kosza wyrzucać. fochy, wygórowane oczekiwania, ciche dni, awantury, krzyk. Po co? jak mozna po prostu przy sobie byc i ze sobą rozmawiać. O sobie wzajemnie, o naszych pragnieniach, o sukcesach, porażkach .. I milczeć. Ale wtedy, kiedy oboje tego chcemy. Jak ludzie chcą, to potrafią. A jak nie chcą, to po co razem być? Worki treningowe mamy na salach gimnastycznych. Dom jest do czegoś innego. Niechby nawet był jednoosobowy ...
Kasia K.

Kasia K. Analityk biznesowy,
PM

Temat: Wypowiadam wojnę

... i jeszcze jedno: jak ci się nie podoba, to to zmień! Po co unieszczęśliwiać siebie i innych? jesli ktos w tym miejscu chce napisać, ze zmiana jest za trudna i latwo sie pisze, trudno sie robi, to zapraszam do prywatnej korespondencji.
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Wypowiadam wojnę

Beata Rzepka:

Dlatego wypowiadam wojnę narzekaniu i fochom! :)

brawo :)
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Magdalena Aurelia Olczak:
ostatnio chyba już prawie w ogóle nie mam koleżanek. Takie czas. Za to facetów pełno dookoła. Jak tak z nim rozmawiam każdy mówi to samo "nie będę znosił fochów". Myślicie, że z fochów się wyrasta/ niefoszastą jest się z charakteru?
Madziu zależy czy fochy są silnie w tobie zakorzenione czy też nie.
Ja pracuję znad swoim rozwojem i pozbyłam się fochów :-)
Zastanawiam się czy foch to nie jest to że oczekujesz czegoć od partera a jak ten sie nie domyśli to łups focha.

Temat: Wypowiadam wojnę

zacznijmy od tego, że ja się nie foszę. Pozbyłam się ich dawno temu!! Na szczęście!! Ale jak patrzę na koleżanki, to stale, któraś się obraża na swojego faceta o pierdoły. Dlatego zastanawia mnie skąd to się u nich bierze.

Barbara Pieśkowska:
Magdalena Aurelia Olczak:
ostatnio chyba już prawie w ogóle nie mam koleżanek. Takie czas. Za to facetów pełno dookoła. Jak tak z nim rozmawiam każdy mówi to samo "nie będę znosił fochów". Myślicie, że z fochów się wyrasta/ niefoszastą jest się z charakteru?
Madziu zależy czy fochy są silnie w tobie zakorzenione czy też nie.
Ja pracuję znad swoim rozwojem i pozbyłam się fochów :-)
Zastanawiam się czy foch to nie jest to że oczekujesz czegoć od partera a jak ten sie nie domyśli to łups focha.
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Katarzyna Materna:
... i jeszcze jedno: jak ci się nie podoba, to to zmień! Po co unieszczęśliwiać siebie i innych? jesli ktos w tym miejscu chce napisać, ze zmiana jest za trudna i latwo sie pisze, trudno sie robi, to zapraszam do prywatnej korespondencji.
Kasieńko Kochana całkowicie się zgadzam z twoimi 2 wypowiedziami.
Jednym jest łatwo coś w sobie zmienić a innym trudno. W trudnych sytuacjach mozna zawsze poszukać fachowej pomocy i wsparcia. :-)
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Magdalena Aurelia Olczak:
zacznijmy od tego, że ja się nie foszę. Pozbyłam się ich dawno temu!! Na szczęście!! Ale jak patrzę na koleżanki, to stale, któraś się obraża na swojego faceta o pierdoły. Dlatego zastanawia mnie skąd to się u nich bierze.

Barbara Pieśkowska:
Magdalena Aurelia Olczak:
ostatnio chyba już prawie w ogóle nie mam koleżanek. Takie czas. Za to facetów pełno dookoła. Jak tak z nim rozmawiam każdy mówi to samo "nie będę znosił fochów". Myślicie, że z fochów się wyrasta/ niefoszastą jest się z charakteru?
Madziu zależy czy fochy są silnie w tobie zakorzenione czy też nie.
Ja pracuję znad swoim rozwojem i pozbyłam się fochów :-)
Zastanawiam się czy foch to nie jest to że oczekujesz czegoć od partera a jak ten sie nie domyśli to łups focha.
Madziu przepraszam :-) źle się wyraziłam. Nie chodziło o Ciebie bo w swojej pierwszej wypowiedzi napisałaś o tym. Poprostu przejęzyczenie. :-)

Temat: Wypowiadam wojnę

Oduczyłam się fochów jak zaczęłam się przyjaźnić z facetami, bo oni po prostu tego nie tolerują. Ale mam takie koleżanki, które obrażają się na swoich ukochanych, bo się spóźnili 10 minut, albo nie chcieli się z nimi spotkać bo byli zmęczeni po pracy, albo, że sms był nie taki...
Kasia K.

Kasia K. Analityk biznesowy,
PM

Temat: Wypowiadam wojnę

Barbara Pieśkowska:
Katarzyna Materna:
... i jeszcze jedno: jak ci się nie podoba, to to zmień! Po co unieszczęśliwiać siebie i innych? jesli ktos w tym miejscu chce napisać, ze zmiana jest za trudna i latwo sie pisze, trudno sie robi, to zapraszam do prywatnej korespondencji.
Kasieńko Kochana całkowicie się zgadzam z twoimi 2 wypowiedziami.
Jednym jest łatwo coś w sobie zmienić a innym trudno. W trudnych sytuacjach mozna zawsze poszukać fachowej pomocy i wsparcia. :-)

Ja akurat fachowością się nie odznaczam, bo nie jestem zawodowym terapeutą. Po prostu sama niedawno przeprowadziłam w swoim życiu rewolucję i wiem jak trudne jest podjęcie decyzji i proces zmiany.

konto usunięte

Temat: Wypowiadam wojnę

Generalnie prawdziwych fochów nie znoszę (bo takiego "minifoszka" półżartem czasem można włączyć, byle oczywiście pamiętać, że to żarty).

Ostatnio miałam ciekawą (z punktu widzenia poznania siebie) sytuację. Przez ileś czasu byłam miła, grzeczna, easy-going (choć z pewnością nie ciapowata). Po prostu normalna.

A potem spotkał mnie pewien osobisty incydent (niby nie bezpośrednio mnie, ale w bliskim bardzo sąsiedztwie), który mnie na jakiś czas "roztelepał" emocjonalnie. Oczywiście na początku nie wiedziałam dlaczego się tak zachowuję. Ba, w ogóle nie wiedziałam, że to ja się źle zachowuję. Na prawie miesiąc zrobiłam się choleryczna, czepliwa, fochliwa, łatwo traciłam nad sobą kontrolę, wszystko mnie denerwowało. Na początku tylko trochę, ale z dnia na dzień było gorzej. Aż podczas jednego takiego "napadu", kiedy zaczęłam kompletnie odjeżdżać, coś we mnie pękło, poczułam jak głupio się zachowuję i ... no co tu dużo gadać, najpierw się rozryczałam.

Po przemyśleniach wydaje mi się, że już znam powód tych zachowań (wspomniany incydent). Uświadomiło mi to wszystko, jak łatwo stracić równowagę. Na poziomie świadomym wspomniany incydent sprowokował parę gorszych dni, rozmyślań itp. Natomiast gdzieś we mnie emocje gotowały się przez miesiąc zmieniając moje zachowanie o 180 stopni, wydobywając ze mnie te nieliczne cechy choleryczne, które posiadam.

Nawet nie wiem co to może wnieść do wątku, ot takie małe uzewnętrznienie w temacie :)
Pozdrawiam nie fochujące lwice :)



Wyślij zaproszenie do