Dorota Magdalena
S.
psycholog, filolog
rosyjski
Temat: Jak dostać pracę...
Dagmara D.:Wiesz, nigdy nikt o czymś takim nie wspominał w żadnej firmie a terminy były tak wyśrubowane, ze ja i tak je prawie zawsze zawalałam...dlatego doszłam do wniosku, ze to praca nie dla mnie choc osobiscie wcale nie uażam, ze nie dla mnie tylko że jest ona fatalnie zorganizowana...
Związku nie widzę (pomiędzy takim przeprowadzaniem badań a brakiem szacunku, czy "kłocenie się" z samym badaniem), ale może to dlatego, że nie mam dystansu :)Tak czy inaczej ktoś będzie musiał ganiać, żeby tego człowieka znaleźć. I tak będzie musiał przeprowadzić kwestionariusz rekrutacyjny i tak czy inaczej wiele osób "nie będzie pasowało"...
Poza tym - to zawsze wybór ankietera. Może przeprowadzić część pierwszą ankiety - czyli kwestionariusz rekrutacyjny, umówić się, wtedy, gdy respondnet ma czas i przy drugiej wizycie zrobić kwestionariusz główny. Pytanie czy mu się chce, czy ma na to czas, czy mu sie opłaca. Dlaczego nie ? Jeśli od takiej metody wzrośnie poczucie szacunku dla swojej pracy i dla respondenta - dlaczego nie ?Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 13.05.07 o godzinie 19:48