Temat: Związki "nietypowe"
Renata Murith:
Ciekawe właśnie dlaczego mamy ochotę na flirty? Żeby uświadomić sobie, że jeszcze ktoś nas chce...dobrze by było-:)))
Flirt poprawia nastrój, czyni nas atrakjcyjniejszymi, weselszymi i bardziej energicznymi. Jest taka delikatna granica flirtu, której nigdy nie przekrocze, gdy nie chcę wywołac lawiny niechcianych konsekwencji. Mam pyskatą buzię, ale ubieram się jak zakonnica. Czarno, blisko ciała i pod szyję. Tak dla równowagi. No i czasem trzeba pięć króków w tył i eliminować pewne sytuacje. Flirt w necie jest bezpieczny tak długo, jak długo nie mamy problemów związkowych w życiu realnym. Ale i siła rażenia flirtu dostosowana ;). Jako osoba wolna mogę więcej.
Moja koleżanka ( ładna kobieta, lekarz, mąż również, trzy córki, męża poznała na medycynie) spytała mnie kiedyś:
Renata, jak ty do cholery robisz?
Renia ma to COŚ. To coś nosi się w oczach, ruchach, sposobie mówienia, harmonii emocjonalnej, sposobie wypowiadania się.. :)))
Co rok to inny facet, w dodatku coraz młodszy i przystojniejszy...
Bo Renia ma to COŚ :) I każdy mężczyzna chce tego CZEGOŚ.
Powiedziała mi, że jej mały flirt też by się przydał, chociaż jest mężatką, a ja byłam po rozwodzie.
Oj.. Flirt mężatki. Ryzykowne. Jeżeli flirt salonowy przy lampce winka, w towarzystwie innych, okej. Raczej taki żart. Tak odczuwam.
Oj, to były dawne czasy...teraz już nie zmieniam-:)))
Oj, ja też bym nie chciała zmieniać. Choć nie zmieniłabym chłopa na 'lepszy model', ale z powodu rzeczy nie do przeskoczenia. Tu duża różnica.
Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 30.12.07 o godzinie 23:53