Tomasz T. za gorąco...;)
Temat: Znajomości internetowe..
Katarzyna K.:Kaśka..to jest proste...z lenistwa...;))
Mnie tak gryzie juz od jakiegoś czasu. Dlaczego dorosli przeciez ludzie, zamiast ze sobą rozmawiać osobiście, robią to publicznie za pomocą netu.Może nie wprost, ale tak między wierszami.
Jako przyszła specjalistka od komunikacji społecznej jestem coraz bardziej zdziwiona, choc problem to chyba bardziej dla psychologów;)
dużo racji ma Andreas w tym co powiedział, ale podstawową kwestią jest czas...
przy pomocy netu rozmawiam , z każdym w czasie , który jest dla mnie wygodny...nie muszę się przebierać, stroić...mogę włączyć kompa i gadać, kiedy tylko mi przyjdzie na to ochota...nie zaniedbując innych spraw...
kiedyś śmiałem się ze społeczeństw zachodnich, że na wizytę u rodzonego brata wymagane jest uzgodnienie terminów...taki jest wymóg naszych czasów, a net rozwiazuje ten problem...;))