Temat: Może jakaś Czarownica lub Czarodziej pomoże
Dostałam dziś maila od serdecznej koleżanki z Gdańska, cytuję go poniżej. Błagam o pomoć w jej imieniu, ma dwoje małych dzieci, jest osoba o wszechstronnie wykształconą, ze znajomością jeż. obcych, ( pisze to pod kątem pomocy również w znalezieniu pracy dla niej) i naprawdę nie ma do kogo zwrócić się o pomoc.
Mirko,
straciłam pracę, więc nie mam za co dalej wynajmować mieszkania, właścicielka już ma nowego lokatora od lutego.
mieszkanie w którym mieszkałam w czasie małżeństwa jest własnością byłego - nie mam możliwości powrotu tam.
nie mam rodziny, ani nikogo kto chciałby mnie przygarnąć z dziećmi, w domach samotnej matki nie ma miejsc. lokali komunalnych brak.
więc nie mam dokąd pójść, nie mam pracy, żeby móc wynająć coś nowego, nie wiem co robić i jak dalej żyć. osiągnęłam dno i nie wiem jak się od niego odbić. nie mam sił dalej walczyć.
ojciec dzieci się nimi nie interesuje. robi wszystko żeby mi utrudnić życie, nie płaci na dzieci, czekam na rozprawę alimentacyjną która odbędzie się w lutym.
potrzebuję pomocy, a nie mam już żadnych pomysłów na to jak z tego potrzasku wybrnąć.
M.
Właśnie dostałam od Magdy maila, jeszcze ochrzanić kobiete trzeba, bo jej głupio - w ochrzanianiu tez mi pomóżcie - a poza tym JESTEŚCIE KOCHANI!
Właśnie dostałam telefon od Ewci Jakutowicz - też mi zmyła głowę.
MAGDALENA PIETRZYK
Osoby które chciałyby mnie wesprzeć podaję konto:
81 1050 1764 1000 0022 8099 6956
pieniążki przeznaczę na opłatę przedszkola i obiadów dla dzieci, jedzenie i leki dla nich.
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc! wierzę, że teraz nie jestem sama.
Magdalena
--------------------------
Taki jest wpis i zrobila sie cala akcja pomocowa.
Jednak jak wiadomo pomocy nigdy dosc, wiec jesli ktos cos moze, to dzialajcie.
Swoja droga Polska to chory kraj ale ludzie maja duch wspaniały:)
Obserwuje watek i naprawde jest wzruszajacy- tyle bezinteresownej pomocy :)
Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 21.01.10 o godzinie 19:09