Temat: Dwie strony faceta;)
Katarzyna K.:
Tomasz T.:
każdy ma jakąś korekcję w przypadku obecności współmałżonka...wszystko w granicach tolerancji i wytrzymałości organizmu...;))
ale w tym przypadku to jest ogromna różnica,... nie wspominam, że własnie w gronie rodziny powinniśmy być bardziej wyluzowani...;)
hmmm...wiesz, nie zawsze tak wychodzi...swego czasu byłem taki sam w obecności małżonki jak i bez niej...do pewnego momentu...
z racji moich dość szerokich kontaktów braliśmy udział w każdym balu w okolicy...w takich sytuacjach ja raczej z bardziej tańczacych niż pijących jestem...i ponoć mi nawet wychodzi...niestety moja eks była diabelnie zazdrosna...i w pewnym momencie zaczęło się to odbijać na życiu rodzinnym...po prostu robiła mi awantury w domu, przy dzieciach...
więc dla zachowania spokoju dzieci, przestałem udzielać się tanecznie...;))