Temat: Apteczka Mądrej Gospodyni ;)
Magdalena C.:
Wracając do tematu... jak walczyć ze stresem, co ma skośne i złośliwe oczka, co chwyta za kark i ściska, podwyższa ciśnienie prawie do granic ludzkiej możliwości, ciśnie w dołku, żołądku i zasiewa poczucie winy
PRZYJACIÓŁKA - wszystko co na sercu i w duszy ale tylko jeden raz i do bólu! /jedna psiasiółka i tak inni będą wiedzieć, nie ma bata! Jeden raz bo nikt nie zniesie dłużej "wampira energetycznego" i "seansów oczyszczających", te to tylko u profesjonalistów!
OGIEŃ - pociąć, porwać, wyrzucić / np. zdjęcia
WOODOO - zemsta, "symboliczna"/ może być słodka!
CZERWONA KRECHA - koniec!/ nie chować i nie zamiatać pod
dywan bo wylezie.
MASARNIA - czyli dzień litości nad sobą.
Worek treningowy byle duży, masaż, kosmetyczka
i inne ablucje, co kto lubi./ Można z przyjaciółką.
TURBO - gaz do dechy i przed siebie na "łąkę"/byle nie oglądać się za siebie.
LATANIE NA MIOTLE - sprzątanie, pranie,wyrzucanie,rozpakowywanie walizek/ byle z głową, żeby się nie zmęczyć i nie zatrzymać na myciu okien razem z lepieniem pierogów!
ZDZIŚIEK - tu ostrożnie, stosować po 30, wcześniej można kogoś skrzywdzić, rozkochać itp. itd./ tzw. syndrom SIEROTKI MARYSI
lub syndrom PRZYTULANIA MISIA
ZRÓBMY Z TEGO WALOR czyli odwracamy najgorszą sytuacje na plus /uwierz, że to działa!/ Nie tylko w życiu osobistym
ale nawet w krwiopijczych firmach.
WYCISKANIE CYTRYNY - nie mylić z cebulą!
Zrobić zapas witamin i mineraliów
i nie pozwolić wycisnąć się do końca!
BUNKIER PRZECIWATOMOWY - odciąć się od czynników stresu, wyłączyć komórkę, sprawić sobie przyjemnośći, w ciężkim stadium Motzart!/Sprawdzone, działa!
ŁADOWANIE AKUMLATORÓW - naładować!
ŚCIANA - oby nie płaczu!
Zrobić salto i odbić się od ściany
/ świat jest też gdzie indziej!
CEL - czyli co dalej?
Co Ja chcę robić? Jasno i konkretnie!/ koniec litości nad sobą i odpowiedzialnośći za wszystko co
się wydarzyło na ziemi począwszy od wojen krzyżowych!
NOWE - wiedzieć czego się chce i zacząć to robić,
a przynajmniej próbować!
MUR - bić tak długo łbem, żeby przebić/ nie zniechęcać się
i nie uszkodzić główki!
RODZINKA - Moja babcia mawiała, jeśli nie masz się czego trzymać, trzymaj się wiatru! Tyle, że zawsze słuchałam prababci, bo to mądra kobieta była!
I miała gdzieś lepienie pierogów. :D
Twierdziła, że tylko czas leczy rany i miała rację!
/czyli Volver polecam obejrzeć!
SAME PLUSY - nauczło mnie czegoś życie.
Poznałam mechanizmy, kulturę "organizacyjną", język tubylców, zrzuciłam 10 kilo!
Wiem, że to nie był ten facet!
Znam gorsze rodzaje stresu w skali bólu od 1 do 10.
/Znacie? znamy!
To tak na szybko, stressssss to wredne zwierze, ale nie jest to choroba nieuleczalna.
Mira L. edytował(a) ten post dnia 19.01.08 o godzinie 22:37