Obiecalam cos napisac o swoim skoku i niniejszym obietnicy dotrzymuje :) wybaczcie ze krotko, ale adrenalina wciaz mnie trzyma i sie skupic nie moge...
Jak juz wszyscy wszem i wobec wiedza udalo mi sie wygrac konkurs organizowany przez GL oraz Atmosfere. Nawet nie wyobrazacie sobie mojej dzikiej radosci kiedy sie okazalo, ze to ja jestem zwyciezczynia! Cieszylam sie nawet bardziej, niz kiedy 'moja' Hiszpania zdobyla mistrzostwo ;)
Po ogloszeniu wynikow konkursu skontaktowalam sie z Jagoda, ktora w Atmosferze zajmuje sie m.in. rezerwacja skokow. Pierwotnie skoczyc mialam 17.06, ale z powodu moich dosc zawilych planow skok sie przesunal o tydzien wczesniej... nie bylam z tego powodu jakos specjalnie zmartwiona, im szybciej tym lepiej!
Na lotnisko pojechalam razem z Magda, moja kolezanka. Z Warszawy zabral nas tandemowym mercedesem Fabio, i bezpiecznie dowiozl na strefe. Tam przywitala nas Jagoda, dala maly formularz do wypelnienia i juz. Teraz pozostalo tylko oczekiwanie na skok. Piekna pogoda i zielona trawka - wrecz grzech byloby sie nie poopalac! Waz ogrodowy zapewnial troszke ochlody, w Paszabarze zimne i cieple przekaski, napoje - do wyboru, do koloru! Skoczkow bylo duzo, ale my zdecydowalysmy sie zostac na noc na strefie, wiec spokojnie moglam sobie poczekac na swoja kolej. Obserwowalam niebo, cale upstrzone kolorowymi spadochronowami. Piekny widok!
Wreszcie wylot 7 - moj! Iwan - moj tandem pilot - dopadl mnie z nienacka, kazal zalozyc ten caly smieszny sprzet na siebie, dal krotkie instrukcje i zaciagnal do samolotu. Krotkie szkolenie z wyjscia i juz samolot wzbijal sie w gore. Lot trwal pare minut, smiechom na pokladzie nie bylo konca ;) w trakcie lotu pozowanie do zdjec Grabarzowi [ksywka sie nie przejmujecie, to nie to co myslicie ;)], a za chwile juz podchodzilismy do krawedzi. Ustawienie do wyjscia, usmiech, i leeeeeciiiiimyyyyyy, albo raczej ssppppaaaaadaaaamyyyyyyyyy!!!!!!!! W glowie switaly mi tylko slowa Iwana "wygnij sie!" No to sie wygielam, chociaz chyba nie tyle co trzeba bo Iwan musial mi troche w tym pomoc ;) jak juz odzyskalam orientacje w przestrzeni, kiedy juz do mojego mozgu dotarlo prawidlowe polozenie ziemi i nieba zaczela sie zabawa z Grabarzem! Glupie miny, pokazywanie jezyka, machanie, posylanie calusow etc. Zostalam nawet przez niego zlapana za nos ;) Uczucie w trakcie swobodnego spadania jest niesamowite! Pedzisz z predkoscia ok 200 km/h, nie ogranicza Cie nic [no moze poza Iwanem przyczepionym do plecow], wydaje Ci sie ze mozesz wszystko i ze jestes wladca wszechswiata!!!!! Nie da sie tego uczucia porownac z niczym innym. Po ok 50 sekundach spadania musielismy sie z Grabarzem pozegnac, Iwan otworzyl nasz spadochronem. I wbrew obiegowej opinii nie ma uczucia mocnego szarpniecia, trzeba obalic ten mit! Owszem, wyhamowuje sie, ale nie jest to cos nieprzyjemnego. Chociaz ja chetnie bym sobie jeszcze dluzej 'pospadala' ;) lot na czaszy to rowniez wielkie przezycie! Dostalam do rak linki i moglam sama sterowac spadochronem, krecic sie w kolko albo spokojnie leciec obserwujac okolice. A widoki sa przepiekne! Domy sa malutkie, samochody jeszcze mniejsze, a ludzi nie sposob dojrzec! Im blizej ziemi tym wszystko stawalo sie coraz wieksze, takie.. normalne. I juz zalowalam ze nie moge dluzej zostac w powietrzu. Ladowanie to tez prosta sprawa, wystarczylo ze troche podnioslam nogi a Iwan zrobil wszystko za mnie. Miekkie ladowanie na tylku Iwana ;) Na ziemi czekal na nas juz Grabarz z kamera, aby uwiecznic ta jakze doniosla chwile i moje emocje jej towarzyszace. A emocje byly! Chociaz nie dalam po sobie poznac ;) na koniec gratulacje od Iwana i Grabarza, pare fotek i skok ze spadochronem stal sie juz czynem dokonanym ;) Na strefie zostalam do niedzieli, w sobote wieczor w Paszabarze odbyla sie integracyjna, gorrrrraca impreza..... Atmosfera w Atmosferze jest rewelacyjna! Jak skakac to tylko tam! Ja juz planuje swoj nastepny skok, zarazam tez tym moich znajomych i mam nadzieje przywiezc ich niedlugo na strefe.
Po raz nie wiem ktory chcialabym podziekowac Iwanowi za skok, Grabie wieeeelkieeeee podziekowania za wspanialy film, fotki i towarzystwo w trakcie skoku :) a takze calej Atmosferze i GL za zorganizowanie tego konkursu!
EDIT:
A jednak wyszlo dlugo... ;)
Martynika Flis edytował(a) ten post dnia 13.07.10 o godzinie 16:53