konto usunięte

Temat: Język influentowany religią

Zastanawialiście sie, jak dominująca wiara ponosi naszym językiem? Moja od urodzenia ateistyczna matka, wychowana w ateistycznym ZSRR, całe zycie powtarza "bóg daj, nie daj bóg, bóg cię broń, rany boskie"

Przypomina mi się stary żydowski dowcip, o tym, co powiedział jeden Rabin:
"Jesli, co daj Bóg, Boga nie ma, to chwała Bogu, ale jeśli, co nie daj Bóg, Bóg jest, to niech was ręka boska broni!"
:)

konto usunięte

Temat: Język influentowany religią

Tak rodzinnie Cię wzięło ;) To i ja. Moja katolicka babcia krzyknęła na mnie małą, gdy dolewałam śmietany do zupy na mięsie. "no, co ty, mysiugen (meszuga - fonetycznie - tyle, co obłakany, wariat) żes, że mi smietany do zupy lejesz?' Ano, wpływ otoczenia.

konto usunięte

Temat: Język influentowany religią

Wiem, co to myszygene kopf:)
Moja prababcia, Greczynka z Krymu, miała dar pakowania się w gafy.
Miała znajomego, Abrama Siemionycza, któremu koniecznie chciała zrobić przyjemność i pozdrowić go w jidysz.
Przyjaciele Żydzi znając jej naiwność podpowiedzieli, by pozdrowiła go słowami :Kis mer en tuches:)*
Uszczęśliwiona otwarła okno i na całą dzielnię wrzasnęła do przerażonego kolegi:
- Abram Siemionycz, kis mer en tuches!
Ten zwiał z miejsca:))))

*pocałuj mnie w dupę (jid.)

konto usunięte

Temat: Język influentowany religią

Stapając po folklorze przedwojennym ;), prababcia miała dworek i sporo służby. Ogrodnikiem był sędziwy Żyd. W ogrodzie piękne jabłka, czereśnie i inne takie tam. Zmorą byli mali podciągacze, co nie tyle podbierali owoce, co łamali gałęzie. Ogrodnik raz przyłapał chloaczka i powiedział: Nu, panie złodzij, nich pan nie kradnie, Bóg patrzy ;)Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 02.02.08 o godzinie 12:51
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Język influentowany religią

Oleg Pawliszcze:
Zastanawialiście sie, jak dominująca wiara ponosi naszym językiem? Moja od urodzenia ateistyczna matka, wychowana w ateistycznym ZSRR, całe zycie powtarza "bóg daj, nie daj bóg, bóg cię broń, rany boskie"

Hehe... no cóż, ja do dziś pamiętam sytuację z mojego odosobnienia przed przyjęciem 5 wskazań... Ośrodek zen, prawie setka osób zamkniętych w środku, w nocy większość śpi w sali Dharmy, niektórzy nie śpią i "nadprogramowo" medytują... Nagle ktoś się budzi - miał jakis straszny sen - i krzyczy "Jezus, Maria" :)

konto usunięte

Temat: Język influentowany religią

No, to podobnie było w moim przypadku. Wykład buddyjski prowadzony przez znanego w Kagyu nauczyciela. Podczas wykładu nauczyciel potknął się słownie i wypalił:
"Rany boskie, wszystko mi się mysli:)"



Wyślij zaproszenie do