Andrzej Cedzyński

Andrzej Cedzyński właściciel, KOYASAN
Andrzej Cedzyński

Temat: Puste miejsca w horoskopie. Droga do nirwany

Puste miejsca w horoskopie
tekst z blogu Astrogeneza
http://astrogeneza.wordpress.com/2010/05/28/puste-miej...
-----------------------------------------------------------------------

Zapraszam wszystkich zainteresowanych niekonwencjonalnym
podejściem do astrologii na wykład organizowany w ramach
działalności Polskiego Stowarzyszenia Astrologii PSA (środy z
astrologią):

"Droga do nirwany. Analiza i interpretacja pustych miejsc w
horoskopie jako ważny element holistycznego rozwoju człowieka"


Miejsce: Warszawa, Wilson Hostel ul. Felińskiego 37, W-wa Żoliborz
Termin: 21 lipca 2010, godz. 18.00 - 20.00
wstęp bezpłatny

Przewiduję omawianie tematu na praktycznych przykładach, więc
jeśli ktoś jest zainteresowany - proszę zabrać ze sobą swój
horoskop.
Mam zamiar przedstawić również, poza klasycznym ujęciem tematu,
innowacyjną metodę tworzenia horoskopów wykorzystującą duchowy
rozwój człowieka w trzech wymiarach: fizycznym, astralnym i
mentalnym. Jest to metoda, którą będę rozwijał i propagował na
swoich najbliższych kursach.

-----------------------------------------------

Puste miejsca w horoskopie wcale nie są puste, brak planet,
midpunktów czy znaczących astrologicznie punktów arabskich w
jakimś znaku czy domu nie oznacza, że jest to „martwa strefa”.
Wręcz przeciwnie, „nieoświetlona” wpływem planet, punktów i
aspektów sfera w naszym horoskopie tętni życiem.

Zanim przejdę do analiz astrologicznych, chciałbym poruszyć kilka
tematów z zupełnie odmiennych dziedzin. Z „ciemną
przestrzenią” horoskopu wiążę takie pojęcia, jak chaos,
entropia czy astrodynamika. Czym jest chaos?

Od zawsze człowiek dąży do uporządkowania świata, w którym
żyje. Dotyczy to zarówno rzeczy przynależnych do świata
zewnętrznego porządkowanych narzędziami nauki, jak i świata
wewnętrznego, który porządkowany jest narzędziami ezoteryki i
psychologii. Wydaje się, że całe życie człowieka to jeden
wielki proces porządkowania przestrzeni wewnętrznej i
zewnętrznej. Albo inaczej – walka z chaosem, który utożsamiany
jest z rozpadem, unicestwieniem, dezorientacją, dezorganizacją.
Misternie budowany obraz świata, wewnętrzny i zewnętrzny, ma nam
zapewnić elementarne poczucie bezpieczeństwa a także fundament
wszelkich działań. Jeśli nie jesteśmy pewni tego, co nastąpi za
chwilę, zaczynamy się bać, w mniejszym lub większym stopniu.
Boimy się tak samo, jak nasz prehistoryczny przodek, który nie
znając jeszcze dobrodziejstw ognia i światła, przeraźliwie bał
się nocy i ciemności. Każdy z nas, pozostawiony sam nagle w
środku lasu w bezksiężycową noc, odczuje strach. I jest to
zupełnie naturalny odruch. Coś zachwiało naszym elementarnym
poczuciem bezpieczeństwa.

Chaos to również brak kontroli nad tym, co dzieje się w nas i
wokół nas. Boimy się takich sytuacji i w każdej chwili dbamy o
to, aby takich sytuacji było jak najmniej. W skrajnych przypadkach
(np. archetypowa Panna) można mówić o psychopatii czy nerwicy
natręctw. Osoby, owładnięte przymusem porządkowania przestrzeni,
robią to przez cały czas – biegając z odkurzaczem, ustawiając
na „swoim” miejscu przedmioty, nerwowo sprawdzając czy w
kieszeni są jeszcze klucze do domu itp. Proces porządkowania
wewnętrznej przestrzeni to główny motyw działania osób
zainteresowanych astrologią. Każdy z nas chce lepiej poznać
siebie, swoje lęki, swoją przyszłość, swoją psychikę.
Astrologia wraz ze swoim misternym językiem symboli pozwala
uporządkować nasze wnętrze, stąd nazywam ją czasami
„wewnętrzną alchemią przemiany„.

W matematyce o chaosie[1] mówi się wtedy, gdy system jest
niezwykle podatny na warunki początkowe. A dokładnie, jest to
niestabilne aperiodyczne zachowanie w deterministycznych
nieliniowych systemach dynamicznych. Determinizm, którego ojcem
jest Sir Isaak Newton, zakłada, że „akcja jest równa
reakcji„, albo inaczej – ”każde działanie wywołuje
określony skutek„. Jest to spójne i logiczne, jeśli bierze się
pod uwagę zasadę zachowania energii czy pędu. Pogląd określa
się mianem determinizmu. Determinizm sięga korzeniami już
starożytności.

W systemach złożonych, czyli takich które są w części
deterministyczne, a w części losowe, wyróżnia się pojęcie
złożoności (nazwanej także „wierzchołkiem chaosu„). Kiedy
system jest niestabilny, linia atraktora[2] wyznacza przecięcie i
system przepoławia się. Zjawisko to nosi nazwę bifurkacji (ang.
bifurcation). Łatwiej to będzie zrozumieć odwołując się do
przejawów życia codziennego. Jako bifurkacje można na przykład
uznać takie zjawiska, jak: epidemie, gigantyczne katastrofy,
wybuchy wulkanów czy awarie prądu obejmujące całe państwa, a
nawet korki uliczne.



Obrazek

Rysunek 1. Atraktor Lorenza

W matematyce i fizyce chaos deterministyczny to specyficzna
własność równań lub układów równań, polegająca na dużej
wrażliwości rozwiązań na dowolnie małe zaburzenie parametrów.
Jeśli takie równanie opisuje zmiany jakiegoś układu w czasie, to
niewielkie zaburzenie warunków początkowych powoduje rosnące
wykładniczo z czasem zmiany w zachowaniu układu.

Popularnie nazywane jest to efektem motyla – znikoma różnica na
jakimś etapie może po dłuższym czasie urosnąć do dowolnie
dużych rozmiarów. Powoduje to, że mimo że model jest
deterministyczny, w dłuższej skali czasowej wydaje się
zachowywać w sposób losowy[3].

Chaos jest naturalną przeciwwagą porządku, doskonałą
ilustracją jest dobrze znany symbol TAO.

Są fizycy utrzymujący, że rozumieją to [odmianę fizyki
kwantowej]
tak samo jak rozumieją czym są kamienie i szafy.
W rzeczywistości rozumieją zgodność teorii z wynikami pomiarów.

Stanisław Lem


Teoria chaosu wynikająca z matematyki nieliniowej wyjaśnia, że
źródła nowych własności i zjawisk wynikają z nieliniowości
procesów. Według teorii chaosu wszechświat jest nieprzewidywalny
i nieustannie rozwija się, a nie – jak uważano do niedawna –
powtarza jedynie te same proste schematy fizyczne czy chemiczne.
Wszechświat, tak jak i człowiek, ma swoją Historię. Druga zasada
termodynamiki opisywała ją jako proces niszczenia i rozpadu
struktur. Dzisiaj ta sama nauka pokazuje nam wszechświat zupełnie
inny – dynamiczny, rozwijający się, przebudowujący swą
strukturę i własności. Nowy paradygmat nauki mówi, że przepływ
czasu jest ukierunkowany, oraz to, że jest neutralnym parametrem
porządkującym zjawiska. Czas nie ma przy tym wpływu na przebieg
zjawisk. Innymi słowy, powtórzenie dowolnego eksperymentu
fizycznego nie gwarantuje powtórzenie jednego jego warunku –
czasu. Ilya Prigogine[4] zauważa, że jesteśmy świadkami
głębokiej zmiany koncepcji tego, co istnieje. Mówi o przejściu
od pojęcia bytu do pojęcia stawania się.

Matematyczna teoria chaosu pokazuje, że pewne układy proste mogą
zachowywać się w nieoczekiwany sposób, zaś w układach bardzo
złożonych można wykryć całościowe uporządkowanie, będące
zaprzeczeniem lokalnie panującego nieporządku. Nie ma przy tym
ścisłej granicy między nieporządkiem a uporządkowaniem.

Kolejne ciekawe pojęcie o entropia. Entropia to funkcja stanu
określająca kierunek przebiegu procesów samorzutnych w
odosobnionym układzie termodynamicznym. Zgodnie z drugą zasadą
termodynamiki, jeżeli izolowany układ przechodzi spontanicznie od
jednego stanu równowagi do drugiego, jego entropia nigdy nie maleje
– każdy układ zamknięty dąży do równowagi, w której
entropia osiąga maksimum. Entropia jest miarą stopnia
nieuporządkowania układu.

Astrodynamika to nauka o energii kosmosu, aspekt astrologii
zajmujący się badaniem efektów wszelkich przemian fizycznych i
psychicznych, które wpływają na człowieka[5].

Jak w świetle tych wywodów wyglądają puste miejsca w horoskopie?

Zacznijmy od przykładu bardzo ogólnego, czyli od analizy
żywiołów i jakości w horoskopie. Przypuśćmy, że w naszym
horoskopie brakuje jakiegoś żywiołu, np. ziemi. Co to oznacza dla
właściciela horoskopu? Nie mniej i nie więcej, jak to, że
wcześniej czy później dojdzie do sytuacji konfrontacji
(bifurkacji), w której zaznaczy się ranga i rola żywiołu ziemi.
Nie można całe życie spacerować w obłokach, przychodzi czas,
że istotne staje się to, gdzie i jak żyjemy. Należy myśleć o
każdym żywiole, brak ziemi w horoskopie to zwykle brak zwykłej
życiowej zaradności, umiejętności zdobywania, gromadzenia i
wykorzystywania dóbr materialnych, bez których de facto nikt nie
jest w stanie przetrwać. Bolesna lekcja życiowa może nam wskazać
na kierunek rozwoju naszych działań, czyli na poszukiwanie
sposobów na fizyczne zabezpieczenie naszych podstaw bytu. Puste
miejsce w horoskopie nagle odzywa się, zwykle boleśnie. Uczymy
się na gwałt racjonalności, zaradności, poszukiwania
satysfakcjonującej pracy.

Podobnie jest z pustymi znakami Zodiaku. Doskonale znane (lub nieco
mniej doskonale, w zależności od ilości nieharmonijnych
aspektów) są znaki Zodiaku, w których „coś mamy„. Jestem
słonecznym i mocno akcentowanym Strzelcem, więc z autopsji znam
plusy i minusy tego znaku. Jestem z sobą już wystarczająco dużo
czasu, aby zauważyć, że mam nieobsadzony znak Bliźniąt. W
praktyce oznacza to u mnie samotnictwo, brak umiejętności
(ewentualnie potrzeby) w obcowaniu z innymi ludźmi. Dopiero od
niedawna uczę się interakcji z ludźmi typowej dla Bliźniąt.
Prowadzę dialog już nie z samym sobą a z wieloma ludźmi. Sprawia
mi to radość, której wcześniej nie znałem.

Inny przykład, brak obsady w znaku Lwa. Osoba z takim znakiem ma, a
raczej będzie miała, potrzebę bycia „kimś”, osiągnięcia
osobistego sukcesu, który będzie gwarantem tego, że osoba idzie
po właściwej dla siebie drodze rozwoju.

Podobnie jest z domami w horoskopie. Nieobsadzony albo pusty dom
drugi to niepewność związana z bytem fizycznym. Pusty dom trzeci
– nieliczne lub powierzchowne kontakty z bliskim otoczeniem, itd.
Podane skrótowo przykłady to jedynie kierunek poszukiwań. Istotne
z punktu astrodynamiki jest to, że każdy układ dąży do
równowagi. Brak w jednym miejscu oznacza nadmiar w innym.
Naturalnym jest, że w takim układzie dojdzie do procesu, w którym
energia i zainteresowania zgrupowane w obrębie tych stref
horoskopu, które są niepuste, skierowane zostaną w stronę
„opuszczonych” miejsc. W poszukiwaniu sensu życia, rozwiązań,
które mogą pomóc nam w przezwyciężeniu ciężkiego kryzysu –
warto skierować swoją uwagę w stronę miejsc, w których niczego,
oprócz kosmicznego wiatru, nie mamy. Jak w kosmosie, na co dzień
nie widoczna ciemna masa, w przestrzeni podziurawionej gdzieniegdzie
światłem gwiazd. Astronomowie mówią, że nasza „jasna”
materia to zaledwie 5% całej masy. Jednym słowem, nie jest to
cała masa Wszechświata, tak, jak nie jest całością człowieka
schemat wpisany jedynie kodem planet, aspektów czy punktów
arabskich. Istotne są również, a śmiem twierdzić, że bardziej
ważne, puste miejsca w horoskopie.

Nawet wtedy, gdy człowiek osiągnie wszystko, co jest w stanie
osiągnąć – bogactwo, sławę, powodzenie – nawet wtedy pojawi
się chwila, kiedy ów człowiek uzna, że czegoś mu brak do pełni
szczęścia. Podobnie w miłości. Jeśli ktoś koncentruje się
tylko na sobie, potrafi jedynie brać a nie dawać, nie zauważa
drugiej osoby – wtedy nie ma mowy o stabilnym układzie
równowagi, związek musi się rozpaść.

Puste miejsca w horoskopie są jak niewidoczna strona Księżyca,
nikt jej nie widzi, a każdy wie, że jest. Pytanie tylko, kto na co
dzień, np. podczas pełni Księżyca, pomyśli o tej części,
której nie widać. Jeśli pomyśli, to znak to, że puste miejsca w
jego horoskopie coraz mocniej dają znać o sobie.

Astrologia pustych miejsc w horoskopie jest równie bogata, jak
astrologia planet i aspektów. W miarę możliwości będę
poszerzał opis pustych miejsc w horoskopie: domów, znaków czy
żywiołów. Są istotnym elementem systemu astrodynamiki i
kluczowym rozwiązaniem dla ogólnych, szerokich ludzkich
problemów, a także ścieżką do poznania całości wewnętrznego
wszechświata.

Panie i Panowie! Puste miejsca w horoskopie są naszą Drogą do
Nirwany!

[1] Za twórcę teorii chaosu uważa się Henry’ego Poincaré,
który przewidział odkrycie Neptuna w 1864 roku.
[2] Atraktor jest przejawem „regularności” w chaosie. Nazwa
pochodzi od angielskiego słowa attract, co oznacza
„przyciągać”. W istocie, do atraktora zmierza system i
rozwiązania równań różniczkowych definiujących chaos.

[3] Podane za: Wikipedią –
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chaos_%28matematyka%29

[4] Polecam także pracę Ilya Prigogine, “Z chaosu ku
porządkowi”, wydaną w serii „+/- nieskończoność”

[5] To moja osobista definicja pewnego wymiaru astrologii, który
zajmuje się jedynie mechaniką przemian w człowieku
współzależną od kosmosu.

konto usunięte

Temat: Puste miejsca w horoskopie. Droga do nirwany

Kopiuje z innego miejsca:(

Izabela Podlaska Kochani,
mam dla was bardzo smutną wiadomość. Godzinę temu zmarł na skutek
zawału serca Andrzej Cedzyński. Niech spoczywa w pokoju.

Andrzeju,

bedzie nam Cie bardzo brakowac. Spoczywaj w pokoju :( [i][i][i]

Powyższą wiadomość umieściła na grupie Astrologia i tranzyty, Urszula Kucypera w dniu 21.o7.2010 godz. 22.15

Następna dyskusja:

Dropshipping- droga do woln...




Wyślij zaproszenie do