Temat: Uzależnienia - nie tylko duchowe
Powtorzę: nie chce mi sie o tym gadać, a nie chce mi sie z prostego powodu: nie czuje zadnej dumy bo tez nioczego nie odkryłem; ja to tylko "nazwałem wprost". Do podobnych wniosków doszło przede mna wielu, o czym zreszta mozesz poczytac w MYSLACH INNYCH na CTUD ( teksty Rozlina ).
Istoty duchowe istnieja na tyle, na ile pozwalamy im istniec, im zaś wsio rawno, czy je mentalnie personifikujemy, czy doznajemy/postrzegamy/interpretujemy ( co wolisz ) jako energie. Mechanizm ich personifikacji czy "energetyzacji" jest w tym wszystkim sprawa drugorzędną; drugorzedne sa także mechanizmy kulturowe fakt ten powodujące. Egregorowi wszystko jedno, czy sie komus jawi jako chrześcijański diabeł, new age'owy anioł, katolicki jezus, muzułmański dżin, hinduistyczny bhuta, dewa albo jakis awatar kryszny bądź wyzsza jaźń huny. Ważne, by nań działał i tyle...
Jak to napisałeś? " problem jest wtedy gdy jednostce stanowi to problem, nie z powodu odgórnej definicji-odgórna definicja właśnie to kwestie społeczne)...". Nie ma wyraźnego podziału na "ja sam w sobie" i "ja w społecznej relacji", gdyż w tej relacji pozostajemy zawsze, nawet na bezludnej wyspie. Mówiac inaczej: człowiek zawsze jest "w spotkaniu" z innym/innymi, bo tylko dzieki temu jest/staje się człowiekiem. Mylisz społeczne nakazy z istotą człowieczeństwa...
Swiadomość "tu i teraz" w terapii SDU nie ma na celu ani unikania jakis wpływów ani ukierunkowania na materię. To podstawa wszelkiej duchowosci. Czesto zapominana i jeszcze częściej "słownie naduzywana"...
Opętania istnieją we wszystkich kulturach i są opisywane oraz ropzpoznawane we wszystkich duchowych tradycjach. Ot i druga przyczyna, czemu nie chce mi sie o tym gadac, bo nie lubie gadac o oczywistosciach.
Nie powiedziałem, ze duchowość jest rozdzielna od psychiki. Duchowe doświadczenie, podobnie jak każde inne "ogniskuje się" w psyche i poprzez psyche "się realizuje" w tym sensie, że stanowi podstawowy i najmocniej odczuwalny "obiekt" doswiadczania. Czym innym wszakże jest "filtr" psyche, czym innym duchowa ( takze materialna i psychiczna ) rzeczywistość. Innymi slowy można a nawet trzeba odnosic kryteria psychologii do duchowosci, ale tylko do pewnego poziomu rozeznania spirytualnego "realu". Podstawowy błąd spychologizowanej duchowosci New Age polega wlaśnie na tym, ze miesza te poziomy, skutkiem czego traci sprawność ich rozpoznania. Mówiac "staroezoterycznym" jezykiem: istnieje dusza ( psyche ) i istnieje duch i błędem jest unifikowanie tych dwóch poziomów, tak jak błędem jest ich całkowite rozdzielenie.