Katarzyna K.

Katarzyna K. Oracle Poland, A&C
Migrations and
Channel Partner
Manager

Temat: Sny :)

Juz nie cieszy...a interesuje mnie faktycznie znaczenie snu
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Sny :)

Faktyczne to jest takie jakie ty przyjmiesz za prawdziwe. Taka natura wewnętrznego świata, że jest wieloznaczny.
Dla mnie skoro cie nie cieszy, to wybitny sygnał, że pora działać w tej sprawie i zmienić swoje zachowanie.
Ale ja jestem taki senny minimalista.
Kaja Mądzik

Kaja Mądzik Robię to co lubię
:-)

Temat: Sny :)

Dobry wieczór :)

Śnię właściwie codziennie.. i zwykle jest to coś makabrycznego :) w dodatku sam sen jest zwykle tak zakręcony i skomplikowany, że gdyby spróbować go opisać to by mi 32kartkowego zeszytu nie wystarczyło.. trudno zapamiętać całość i powiązania między częściami.

Parę lat temu przez ponad miesiąc dzień w dzień budziłam się chwilę przed 3 w nocy (bez względu na to czy poszłam spać o 2 czy o 22) - totalnie przerażona w jakiś irracjonalny sposób, bo nawet nic złego mi się potrafiło nie śnić, poprostu się budziłam i się bałam :) Nie było szans żebym zasnęła przed 4. W dodatku miałam średnio przyjemne uczucie czyjejś obecności za ścianą.

Moja matka w końcu uznała, że trzeba coś z tym zrobić i powiedziała, że zabierze mnie do znajomego psychologa. Nie żebym jakoś specjalnie wierzyła, że cokolwiek to zmieni, ale byłam tak zmęczona i zestresowana tymi codziennymi pobudkami, że zgodziłam się pójść. Jeszcze weselej było gdy okazało się, że mój 'psycholog' to - nie wiem jak to określić - wróżka? Miła, młoda pani z wahadełkiem i książeczką pełną jakiś wykresów..

Jeszcze zabawniej było chwilę później, gdy zaczęła mi opowiadać, że mam połączenie (?) z jakąś kobietą ze średniowiecza (...), którą w ciąży zostawił na x lat narzeczony-żeglarz, a ona miała jakiś zatarg z jakimś księdzem czy kapłanem..

Zawsze interesowała mnie 'możliwość prawdziwości' tego typu stwierdzeń, ale nigdy nie wierzyłam w nie bezkrytycznie, jako w coś pewnego i oczywistego. Proszę sobie wyobrazić moją minę - naprawdę miałam poważny problem, a kobieta mi mówi, że to przez jakąś średniowieczną laskę z zawikłanym życiorysem ;/

Najweselsze w tym wszystkim jest to, że przy całym moim sceptycyzmie problem ustąpił. Obudziłam się jeszcze parę razy, ale już spokojna - i poprostu zasnęłam znowu.

Z postów poprzedników zrozumiałam - nie wiem czy dobrze - że jest jakiś sposób, żeby zapanować nad snami. Trudno dobrze odpoczywać w nocy jak śni mi się cieknący po plecach kwas albo węże mieszkające sobie wygodnie wokół mojego kręgosłupa ;) czy ktoś mógłby mi coś więcej napisać na ten temat? Można się jakoś pozbyć takich wątpliwie przyjemnych snów?
Marek Orzechowski

Marek Orzechowski
http://www.certyfiko
wani.org

Temat: Sny :)

Parę razy zdarzyło mi się śnić o czymś, co w tym czasie się w pewnym stopniu (na szczęście zazwyczaj nie tak drastycznym) realizowało... Macie doświadczenia "spełniania się"?

Temat: Sny :)

Mnie dziwi, że praktycznie nigdy nie pamiętam co mi się śniło. Czy sen był "dobry" czy "zły" poznaję jedynie po uczuciu niepokoju rano po przebudzeniu... Jeśli niepokój jest - ze snem było coś nie tak.
Dorota R.

Dorota R. Nestle Polska SA

Temat: Sny :)

Kaja Mądzik:
Dobry wieczór :)
>
Z postów poprzedników zrozumiałam - nie wiem czy dobrze - że jest jakiś sposób, żeby zapanować nad snami. Trudno dobrze odpoczywać w nocy jak śni mi się cieknący po plecach kwas albo węże mieszkające sobie wygodnie wokół mojego kręgosłupa ;) czy ktoś mógłby mi coś więcej napisać na ten temat? Można się jakoś pozbyć takich wątpliwie przyjemnych snów?

Nad snami się nie da zapanować, bo nie ujarzmisz podświadomości, która w ten sposób chce Ci coś przekazać - w nocy najczęściej wywala lęki, albo w pokrętny sposób przekazuje ważne informacje. Spróbuj na początek podstawowych metod - rytuał zasypiania w spokoju, w dobrze wywietrzonym pokoju, przy zapalonej świeczce, przed snem coś, co Cię uspokaja - modlitwa, medytacja, muzyka, która Cię wycisza. Zero telewizora, bo to podrażnia nerwy, lepszy jest spacer i świeże powietrze, albo jakiś fitness, bo wysiłek uspokaja organizm :) Są też specjalne nagrania na dobry sen, możesz sobie je nawet włączać na całą noc.

Takie długotrwałe lękowe sny często są odbiciem okresu niepokoju w życiu, albo obaw, których nie chcesz dopuścić do głosu na jawie, więc jeśli coś takiego Ci się dzieje, to te wszystkie opisane wyżej metody tylko złagodzą problem, a rozwiązaniem jest sięgnięcie do źródła problemu.
Kinga Kościak

Kinga Kościak literaturoznawca,
poetka, tłumacz
snów.

Temat: Sny :)

Powiązania o których mówi Kaja rzeczywiście istnieją, ale że jako "zwyczajni" śmiertelnicy ich nie widzimy, trudno potwierdzić ich istnienie. Będziemy je odczuwać intuicyjnie - zauważając u siebie nie swoje, nie spotykane do tej pory reakcje, nie swoje myśli i emocje. Ogólnie możemy czuć się wytrąceni z równowagi, nie na swoim miejscu, obco. Myśli "co się ze mną dzieje", "to nerwy", "o co chodzi" "jestem wyczerpana" - czyli zwalanie wszystkiego na tajemniczą strefę psychiki (co zresztą jest słuszne, bo psyche to dusza).

I właśnie dzięki snom możemy dowiedzieć się czegoś więcej o sferze, która nas przytłacza. Nie tylko zresztą w snach, bo spontaniczne wejścia w stan oobe ukazują naszym oczom osoby - energie, które są obecnie w naszym polu duchowym. Często te energie pokazują się w postaci ludzkiej, ale również zwierzęcej czy pod postacią jakiś zdarzeń (również energii).

Sny przychodzą z pomocą o tyle, że jeśli ćwiczylibyśmy świadome śnienie - lucid dreaming, czyli odzyskiwanie świadomości, że to sen - moglibyśmy porozmawiać z osobą, która nas przeraża, wysłuchać jej lub przegonić (ostatecznie). Bo w snach takie powiązania również często są widoczne (choć dana postać, która przy nas tkwi, może przyśnić się wyglądając zupełnie inaczej, ona wygląda tak, jak na chwilę obecną wygląda jej energetyka).

Jeszcze jedno - ta kobieta od połączenia, mogła być nie tyle obcą kobietą, co pozostałością energetyczną z poprzedniego wcielenia, które musiałaś w pewnym momencie przepracować - spotkać się z nim twarzą w twarz. Być może nie dało się inaczej jej pozbyć jak przez swego rodzaju "odczarowanie" czyli wskazanie drogi powrotnej przez panią wróżkę.
W naszym polu energetycznym zapisanych jest wiele węzłów i naleciałości z przeszłości, które pokazują nam się wraz z naszym rozwojem, zależnie od tego, czy na nie się "otworzymy" (a może się to stać przez jakieś wydarzenie, które jest podobne do tego, co zdarzyło się kiedyś, jakaś emocja, która otwiera bramę do niewyjaśnionych, nieprzepracowanych "wspomnień").

Dosyć skomplikowana sprawa i na pewno kontrowersyjna,
pozdrawiam.
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Sny :)

Marek Orzechowski:
Parę razy zdarzyło mi się śnić o czymś, co w tym czasie się w pewnym stopniu (na szczęście zazwyczaj nie tak drastycznym) realizowało... Macie doświadczenia "spełniania się"?

Macie :)

Następna dyskusja:

Sny krzyżowe




Wyślij zaproszenie do