Zbyszek
Stell
poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych
Temat: Sezon Lwów rozpoczęty :)
Iwona D.:
Na obrone Lwów napisze, że zaden znak zodiaku moim zdaniem nie jest tak hojny i wspanialomyslny dla swoich przyjaciol. Slowo "dusigrosz" lub "sknera" nie istnieje w slowniku Lwa.
Znam pare Lwow w swoim otoczeniu plci zenskiej i meskiej i musze stwierdzic, że to u nich stala cecha :)
A to akurat jest szczera prawda! Ten mój kumpel z pracy z lekka popijał, głównie towarzysko z "kolegami" na podwórku. Kiedy wracał z pracy to oni już z utęsknieniem czekali pod blokiem. Miał własne mieszkanie po rodzicach /za czynsz praktycznie nie płacił, bo częściowo je wynajmował/, i niezłą pensję inżyniera, ale na jego lwie potrzeby, to było zdecydowanie za mało. Kiedyś przyszedł do mnie zapytać jak się załatwia pożyczkę hipoteczną. Gorąco mu odradzałem, tym bardziej, że jakoś nie potrafił wskazać na co jest mu potrzebna taka ilość gotówki, ale i tak zrobił po swojemu.
Po dwóch latach zaczął zalegać z ratami w banku, pół roku później bank zlicytował jego mieszkanie, a w ciągu następnych miesięcy zwolniono go z pracy /popijał/. Najtragiczniejszy w tym był fakt, że on nie potrafił wskazać na co rozeszły mu się te pieniądze pożyczone z banku, nic specjalnego nie kupił, a pieniędzy nie miał...
Myślę, że Lwy lubią czuć się "królami życia" ale zazwyczaj trwa to krótko.