Temat: Rudolf Steiner

Sebastian Minor:
Grzegorzu, Twoja wypowiedź jest pełna nadinterpretaji i daleko idącej oceny z Twojej własnej perspektywy...

Wszystko co pisze, piszę z własnej perspektywy, ale biorąc pod uwagę że napisałem:

"Antropozofia jak i niemiecki nazizm są tak odległymi światopoglądami, że aż dziw bierze, jak udało Ci się to w jednym zdaniu porównać"

....czy możesz wskazać mi tą rzekomo pełną nadinterpretację?

Zapytam wprost, czy nadinterpretacją jest to, że Antropozofia jak i niemiecki nazizm są odległymi światopoglądami? Hmm zadziwiające rzeczy prawisz Sebastianie!

Niedawno czytałem Twój ciekawy artykuł w którym opisałeś, jak znalazłeś Graala (vel Gralla). Zadziwiasz mnie coraz bardziej swoimi stwierdzeniami.

Hitlera wybrali niezależnie od porównań do programu Steinera - zbierzność w czasie? Plus może powody karmiczne?

Hmm, tylko że zbieżność w czasie z Hitlerem miała cała historia początku dwudziestego wieku, włącznie z objawieniami Maryjnymi oraz naukowymi wynalazkami (nie wspominając o narodzinach Twoich i moich pradziadków) ;)

Co do powodów karmicznych, rozważmy proszę jakie np. Ty masz powody karmiczne, skoro w jednym zdaniu piszesz zarazem o Antropozofii jak i wymieniasz Hitlera?

Co takiego sprawia, że pisząc o jednym z największych mistyków ostatniego wieku wymieniasz ciurkiem również bodajże największego zbrodniarza? Co sprawia, że duchowość kojarzy sie Tobie z ludobójstwem?

Jerzy nie mieści się raczej w żadnych towarzystwach...

tak też myślałem ;)

Nie było żadnych sugestii ani moich ocen Lucyfera - podałem to tylko jako suchą informację z założeniem, że Steiner wiedział, co robi.

Sebastianie przepraszam Ciebie bardzo, ale nie jest to żadna informacja ale niedomówienie , przekręcenie, poplątanie- jednym słowem wyrwany zlepek słów z kontekstu szerszej wypowiedzi. Do tego wyrwany w taki sposób, że przytoczenie zmieniło cały sens steinerowskiej wypowiedzi. Więcej doczytać można w polecanym wcześniej linku o demonologii.

Lucyfer to MAYA - iluzja, świat wirtualny tv i media - świat nierealny i odbicie rzeczywistości. Można to wykorzystać do wpływu na zbiorową świadomość - co Steiner zapewne robił i widział potencjał w tych możliwościach.

Według wschodu (np. Białe Bractwo) cały swiat to Maya,czy więc dowodzisz, ze Białe Bractwo i cały świat jest lucyferyczny? I nie ma TU nic a nic z Arymana?

A na koniec do wcześniejszych nieprawdziwości dołączyłeś Steinerowi dodatkowo zarzut o manipulowanie?

McGyver nie był nigdy komikiem - nadawano mu etykiety kogoś robiącego helikoper z zapałek i wiatraczka - jednak jego znajomość fizyki, techniki i chemii była na poziomie mistrza alchemii. A o Gwiezdych Wrotach warto żebyś dowiedział się więcej (chodzi o serial pokazujący kontakty z istotami z innych cywilizacji) - jest tam zawarta cała utajniana prawda o UFO i naszym miejscu w kosmosie.

Dziękuję Sebastianie za polecenie. Oczywiście, że lubię też i kinematografię.

Pozdrawiam serdecznie (jak zawsze) :)

Temat: Rudolf Steiner

Hmm, dowodzicie więc spisku Panów Ciemności, inwazji Nagów i konieczności podjęcia krucjaty przeciwko wrogom (w domyśle tymi wrogami zapewne są Wasi oponenci?)

Rozumiem, chcecie walczyć, dowodzić kto i co ma czytać i jakie wyznawać wartości.

Walka o rząd dusz, toż to historia znana od wieków
...z tym, że teraz przeplatana nie mistyką ale channelingami.

Temat: Rudolf Steiner

Sebastian Minor:
...
Odnoście wpływów lucyferycznych, arymanicznych, asurycznych i oczekiwania SORATA (jako bestii rozkodowanej z liczby 666 przez Steinera) - niech się wypowiada Jerzy Prokopiuk .... Od czasów Steinera cała demonologia też uległa poważnym zmianom i rozszerzeniu swoich wpływów. A bez zdolności jasnowidzenia nie sposób za wszystkim nadążyć.

Czyli, że pan Prokopiuk jest jasnowidzem i wróżem?

Temat: Rudolf Steiner

Sebastian Minor:

Grzegorz Halkiew:
Hmm, dowodzicie więc spisku Panów Ciemności, inwazji Nagów i konieczności podjęcia krucjaty przeciwko wrogom (w domyśle tymi wrogami zapewne są Wasi oponenci?)

Rozumiem, chcecie walczyć, dowodzić kto i co ma czytać i jakie wyznawać wartości.

Walka o rząd dusz, toż to historia znana od wieków
...z tym, że teraz przeplatana nie mistyką ale channelingami.

Znowu za prędko wyciągasz fałszywe wnioski i snujesz zbędne domysły.

Fałszywe? Za prędko? Zbędne? Ależ tu i teraz jest odpowiedni czas na to Sebastianie, abyś wyraził swoją myśl na tyle precyzyjnie i jasno, aby można było się zgodzić lub ją zanegować- dlatego pytam.

Temat: Rudolf Steiner

Marek Jurgoński:
Nie ma to jak starcie dwóch "prawie wszechwiedzących miszczów":)))
Bez obrazy Panowie:)

Sorry. Być może My Miszczowie rzeczywiście powinniśmy wymieniać uwagi na forum zamkniętym lub po prostu przez komunikator. Wezmę Twoją sugestię pod uwagę.
Ukłony dla Twoich Mistrzów.

Temat: Rudolf Steiner

Marek Jurgoński:
Ależ Drogi Grzesiu, nie bierz tego tak mocno do siebie i wybacz że taka nieświadoma istota jak ja wtrąciła się w tą polemikę.
A co do moich Miszczów, hmm..nie posiadam takowych a nawet jeśliby się tacy znaleźli to raczej nie potrzebują pokłonów:)

Mocno?

A niby do kogo mam odnieść Twoją odpowiedź, jak nie do siebie skoro jest podsumowaniem mojej próby nakłonienia Sebastiana do wyrażania sie precyzyjniej? Do kosmitów czy tez Nagów?

Marku, co chcesz i myślisz to piszesz. Nie ma przecież obowiązku kogokolwiek lubić, a tym bardziej podzielać zdania.... dziękuję za wypowiedź, na pewno wezmę ją pod uwagę.

Temat: Rudolf Steiner

Gdy przeczytałem Sebastianie Twoje ostatnie wypowiedzi w pierwszym momencie pomyślałem, że szkoda mojego czasu na odpisywanie. Minęło kilka dni i dziś już patrze na to jednak inaczej. Uważam, że nie powinienem robić uniku, tym bardziej że nasze poglądy są bardzo zbieżne, choć akcenty rozłożone są diametralnie w innych miejscach.

Ciekawe co pomyślę, gdy przeczytam dalsze wypowiedzi- bo wcześniej czy później przecie jakieś będą ;)

Sebastian Minor:

Grzegorz Halkiew:
Hmm, dowodzicie więc spisku Panów Ciemności, inwazji Nagów i konieczności podjęcia krucjaty przeciwko wrogom (w domyśle tymi wrogami zapewne są Wasi oponenci?)

Rozumiem, chcecie walczyć, dowodzić kto i co ma czytać i jakie wyznawać wartości.

Walka o rząd dusz, toż to historia znana od wieków
...z tym, że teraz przeplatana nie mistyką ale channelingami.

Znowu za prędko wyciągasz fałszywe wnioski i snujesz zbędne domysły.

Zadaję pytania, aby lepiej zrozumieć co sugerujesz- bo odnoszę wrażenie, że nie chcesz się do tego przyznać, albo nie słuchasz już tego, co przez Ciebie przemawia.

Wątek jest krótki, łatwo objąć go wzrokiem- podaj proszę, co uważasz za fałszywy wniosek?

Hold Your camels amigo!
Chodzi tylko o ujawnianie prawdy dającej wszystkim wolność wyboru.

Mowa trawa! Prawda, wolność? Poprzez zakazywanie mówienia?

Prawdy ani wolności nie uzyskuje się poprzez szerzenie nagonki, czy też uwagi personalne, tak sądzę.

Czyli, że pan Prokopiuk jest jasnowidzem i wróżem?

Znów coś imputujesz twierdząc, że tak twierdzę ;-)

Nie zgadzam się z tym. Dopytuję właśnie o to, czy to co piszesz, sugerujesz jest właśnie tym samym, co myślisz.

Prokopiuk zna obecnie najlepiej pisma Steinera

Nie wiem, czy to właśnie Prokopiuk zna te pisma najlepiej- to tylko i wyłącznie Twoja ocena. Mam rozumieć, że poprzez chwalenie chcesz zebrać jak najwięcej osób na jego konferencję?

Czy uważasz, że również najlepiej go interpretuje? A kto jest zaraz po nim?

a jasnowidzem był jego (Jerzego) nauczyciel - Robert Walter.

>

No był. Niewątpliwie Prokopiuk jest skarbnicą wiedzy i poznał wiele ciekawych osób,...ale jasnowidzem nie jest (?).

>

Z tej wypowiedzi nie wynika również, że powinno się odbudować wieże Babel ani też szkolić inkwizytorów z zakresu umiejętności przeciw pożarowych.

Po raz kolejny napisze: czasami zaskakują mnie Twoje wypowiedzi Sebastianie ;)

Jest to treść nic więcej nie sugerująca Grzesiu.

Każda treść coś sugeruje, a Twoje niektóre wypowiedzi moim zdaniem sugerują rzeczy, z którymi wręcz nie sposób się zgodzić- dlatego też pozwoliłem sobie o tym napisać.

Temat: Rudolf Steiner

OK rozumiem.
sorry za natarczywość :))))))))))
Pozdrawiam serdecznie