konto usunięte

Temat: Ósmy dom

Na życzenie Anety nalepiam temat o ósmym skorpionoidalnym domu.
Pod egidą panów Dostojewskiego, Żeromskiego i spółki, dedykowany autorom literatury hiszpańskiej.
Temat o epickich upadkach i metafizycznych wzlotach w mrocznej kolorystyce i paranormalnej scenerii krainy kruków i wron. Zahaczamy też o klimaty Plutoniczne i Skorpioniczne, czyli "Dziady", czarne mundury i Jamesa Bonda.

To piszcie o praktycznym wykorzystaniu tych transformacji.

(Ponoć łączenia Uran-Pluton są najbardziej destrukcyjno-upiorne, czyli powinny mieć coś wspólnego z efektem Groza and Przerażenie, vide bomba atomowa).
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Krystyna J.:
Na życzenie Anety nalepiam temat o ósmym skorpionoidalnym domu.
Pod egidą panów Dostojewskiego, Żeromskiego i spółki, dedykowany autorom literatury hiszpańskiej.
Temat o epickich upadkach i metafizycznych wzlotach w mrocznej kolorystyce i paranormalnej scenerii krainy kruków i wron. Zahaczamy też o klimaty Plutoniczne i Skorpioniczne, czyli "Dziady", czarne mundury i Jamesa Bonda.

To piszcie o praktycznym wykorzystaniu tych transformacji.

(Ponoć łączenia Uran-Pluton są najbardziej destrukcyjno-upiorne, czyli powinny mieć coś wspólnego z efektem Groza and Przerażenie, vide bomba atomowa).

Doooobre, Krysiu, jestem pod wrazeniem...
Aneta Osiecka

Aneta Osiecka instruktorka jogi i
technik
relaksacyjnych

Temat: Ósmy dom

wtrącając swoje trzy grosze do tego upiornego wątku :) dodam może, że Saturn w Ósmym domu to ponoc bolesna i straszliwa śmierć w męczarniach. a przynajmniej dawniej tak interpretowano ...
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Aneta N.:
wtrącając swoje trzy grosze do tego upiornego wątku :) dodam może, że Saturn w Ósmym domu to ponoc bolesna i straszliwa śmierć w męczarniach. a przynajmniej dawniej tak interpretowano ...

I szlaban na seks.:) Kto da wiecej?:)

Qrcze, mam go.
Nie szlaban (uff, co za ulga!) tylko tego Saturna...;) Gwozdziem do trumny jest, ze dodatkowo w Rybach. I w opozycji do Marsa, Plutona i Urana. Jestem po wielekroc zgubiona...;)

konto usunięte

Temat: Ósmy dom

A co jak saturn jest w I domu , lub VI?
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Wieczorek T.:
A co jak saturn jest w I domu , lub VI?

To juz temat na inny watek. 1 dom to ja - wiec cechy saturnowe, a 6 praca, zdrowie wiec podejscie to zawodu i swojego ciala. Tak bardzo ogolnie.:)Aneta S. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 09:48
Aneta Osiecka

Aneta Osiecka instruktorka jogi i
technik
relaksacyjnych

Temat: Ósmy dom

Aneta S.:

Qrcze, mam go.
Nie szlaban (uff, co za ulga!) tylko tego Saturna...;) Gwozdziem do trumny jest, ze dodatkowo w Rybach. I w opozycji do Marsa, Plutona i Urana. Jestem po wielekroc zgubiona...;)

hehehe. też mam w Ósmym Saturna ... biedne my, oj biedne, nic tylko sie powiesić. albo nie, najpierw poprzypalać, potem uciąć ręce i nogi, później sie otruć i dopiero powiesić ;P
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Aneta N.:
hehehe. też mam w Ósmym Saturna ... biedne my, oj biedne, nic tylko sie powiesić. albo nie, najpierw poprzypalać, potem uciąć ręce i nogi, później sie otruć i dopiero powiesić ;P

A jesli chce Ci zadac osobiste pytanie (aczkolwiek na temat), to lepiej, zebym to zrobila na priv, czy niekoniecznie?
Aneta Osiecka

Aneta Osiecka instruktorka jogi i
technik
relaksacyjnych

Temat: Ósmy dom

dawaj, najwyżej odpowiem na priva :)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Aneta N.:
dawaj, najwyżej odpowiem na priva :)

Ok.
Cytuje:

Rak, Skorpion i Ryby oraz odpowiadające im domy - czwarty, ósmy i dwunasty - mają bezpośredni związek z emocjami i motywacjami ukrytymi pod powierzchnią świadomości. Saturn położony w którymkolwiek z tych znaków i domów jest bardzo nieuchwytny, gdyż przeciętny człowiek rzadko zdaje sobie sprawę z nieświadomej frustracji emocjonalnej, która pcha go do działania; jeśli cokolwiek wie, to tylko tyle, że czuje się osamotniony i podatny na zranienie. Dla Saturna w znakach i domach wodnych typowe są cierpienia emocjonalne, które w końcu sprowadzają człowieka na kozetkę psychoterapeuty, bo po to, by przeprowadzić taką osobę przez labirynty jej uczuciowej natury, potrzebny jest obiektywny punkt widzenia.

Saturn w Skorpionie i w ósmym domu

Czlowiek w ósmym domu musi przetworzyć swą uczuciową naturę w kanał ekspresji i kontaktu i rozpocząć funkcjonowanie w bliskich związkach z innymi. Uczucia zaczynają teraz przepływać między nim a drugą osobą. (...) Ten sposób patrzenia jest bardzo pomocny i nie należy tracić go z oczu rozpatrując Saturna w ósmym domu, jest to bowiem chyba najbardziej niezrozumiany i niesłusznie oczerniany ze wszystkich domów horoskopu.

Ósmy dom opisywany jest przede wszystkim jako dom fizycznej śmierci - co ogranicza całą jego wartość i aktywność do krótkiej chwili, w której opuszczamy swą ziemską skorupę lub też jako „dom pieniędzy otrzymywanych od innych ludzi", który to opis z kolei uwłacza złożoności i mocy znaku oraz planety związanych z tym domem. Obydwie interpretacje są do pewnego stopnia uzasadnione, ale w przypadku Saturna położonego w ósmym domu pozwalają jedynie przepowiedzieć śmierć w późnym wieku oraz odebranie dziedzictwa; i z reguły są to fałszywe wnioski. Wymiana finansowa pomiędzy dwojgiem partnerów w związku rzeczywiście może być jednym z ubocznych wpływów ósmego domu, ale dopiero, gdy zrozumiemy, że pieniądze symbolizują tu wartości emocjonalne, wyjaśnia się głębszy sens „pieniędzy otrzymywanych od innych". Śmierć jako taka również przynależy do tego domu, istnieje jednak wiele rodzajów śmierci i większość z nich nie ma nic wspólnego ze śmiercią fizyczną; a po każdej śmierci musi nastąpić odrodzenie, umiera bowiem jedynie forma, nie zaś życie, które ją zamieszkuje.

Jako dom wodny, ósmy dom dotyczy przede wszystkim wymiany emocjonalnej. Przez opozycję do domu drugiego to, co przez swą wartość i znaczenie materialne stoi u podstaw stabilności i samowystarczalności, zyskuje tu wartość emocjonalną i staje się fundamentem stabilności uczuć. Ósmy znak, Skorpion, dostarcza nam klucza do znaczenia tego domu w sprawach seksu, kryzysów emocjonalnych oraz śmierci i odrodzenia instynktów powstałych w wyniku sublimacji pożądania.

Jako dom kryzysów, ósmy dom mówi nam o tych okresach w życiu człowieka, gdy emocjonalne więzi z innymi zmuszają go, by uświadomił sobie istnienie jakiejś żywotnej części własnej natury uczuciowej, która musi zostać dostrzeżona, zbadana i oczyszczona. Pieniądze są tu symbolem emocjonalnej zależności lub wolności, gdyż w naszym społeczeństwie można za nie kupić wolność lub zależność w małżeństwie, a wartość seksualna jednostki w znacznym stopniu określona jest stanem jej finansów. Bardzo często w sprawach związanych z ósmym domem pojawia się walka, która z pozoru toczy się na płaszczyźnie czysto materialnej, choć w gruncie rzeczy jej źródłem są emocje. Nic dziwnego, że Freud przywiązywał tak wielkie znaczenie do snów o pieniądzach i że psychologia nadal dostrzega związek między hojnością lub skąpstwem emocjonalnym a finansowym.

Często spotyka się osoby z uszkodzonymi planetami w ósmym domu, uwikłane w trudną sytuację materialną wskutek rozpadu małżeństwa lub chronicznych problemów z partnerem, który wykorzystuje ich finansowo. Szczególnie charakterystyczne jest to dla ósmodomowego Saturna. Przy bliższym przyjrzeniu się zwykle zauważymy tu trudności z ekspresją na poziomie seksualnym i emocjonalnym, a dla wielu ludzi najsłodszą zemstą jest wyładowanie własnych rozczarowań i frustracji na nie reagującym saturnowym partnerze przez żądania materialne.

Te rozważania prowadzą na drażliwy obszar, jak to zwykle bywa ze Skorpionem i ósmym domem; jednak, choć poprzednie stwierdzenie może się wydawać zbyt bezwzględne, ironia sytuacji polega na tym, że w naszym społeczeństwie gardzi się prostytutką, która w każdym razie uczciwie sprzedaje swój towar i zwykle kończy ona w więzieniu, natomiast żona, która zasadniczo występuje w tej samej roli kupując bezpieczeństwo za ciało, jest gloryfikowana, gdyż społeczeństwo akceptuje i bez trudu wybacza jej postępowanie. Bardzo wiele kobiet sprzedaje swoje usługi seksualne w zamian za legalny związek, który daje im bezpieczeństwo materialne i równie wielu mężczyzn przyjmuje ich usługi w zamian za to, co eufemistycznie nazywa się „prawami męża".

Analizując istniejące w naszym społeczeństwie postawy wobec seksu w powiązaniu z pieniędzmi natrafiamy na całą masę śmieci, gdyż jeśli chodzi o finansową strukturę rodziny, nadal wyznajemy feudalne koncepcje. Pomimo wysiłków bardziej oświeconych dusz, dopiero następne pokolenie zacznie rozumieć, że seks ze swej natury nie ma absolutnie nic wspólnego ze światem materialnym, lecz jest odbiciem energii emocjonalnych i mentalnych - które z kolei są odzwierciedleniem innych, jeszcze bardziej skomplikowanych energii. Pieniądze i seks to wciąż zbyt skomplikowane sprawy, by przeciętny człowiek mógł wyjść poza dosłowne ich rozumienie, toteż musimy się przedrzeć przez pojęciowy zamęt, zanim zrozumiemy alchemiczną przemianę dwojga ludzi w jedno.

Trzy domy i znaki wodne reprezentują trzy aspekty uczuciowości człowieka. Czwarty dom symbolizuje siły opiekuńcze, które kształtują nas we wczesnych latach życia. Dom ósmy to siły kreatywne i prokreatywne, którymi człowiek włada i przez które wchodzi w kontakty z innymi. Dom dwunasty to siły rozkładu, które w końcu burzą poczucie odrębności i pozwalają jednostce włączyć się w życie grupy.

Ósmy dom to pole walki, której najważniejszym celem jest doprowadzenie człowieka za sprawą nieustających kryzysów do zrozumienia własnej osobowości i zdobycia nad nią kontroli. Nie ma wspanialszego pola walki ani bardziej kryzysogennego bodźca, niż energie wyzwalane w pozornie ograniczonym do fizyczności akcie seksualnym. Zjednoczenie na poziomie emocjonalnym powoduje przepływ energii, który sprawia, że człowiek na krótką chwilę „wychodzi poza siebie" - właściwie tylko wówczas może się poczuć jednością z drugą istotą ludzką. Seksualny aspekt ósmego domu dotyczy właśnie tego intymnego, emocjonalnego zjednoczenia; mamy tu do czynienia ze śmiercią jednostkowej świadomości i narodzinami świadomości obopólnej. Z tego względu w epoce elżbietańskiej akt seksualny nazwano „małą śmiercią". Niestety, wielu ludzi równie mocno obawia się podatności emocjonalnej, nierozerwalnie złączonej z aktem seksualnym, co samej śmierci fizycznej. Nie zdają sobie oni sprawy, że to zjednoczenie ma miejsce także wówczas, gdy nie jest uświadamiane i że na poziomie emocjonalnym nie sposób zupełnie zamknąć się przed partnerem; można jedynie wierzyć, że się tego dokonało.

Przyjęcie takiego punktu widzenia jest równoznaczne ze zrozumieniem istoty odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą seksualne zjednoczenie. Nie ma to nic wspólnego z moralnością. Od wielu już wieków słuchamy nauk moralnych, które w najmniejszym nawet stopniu nie pomogły nam zrozumieć prawdziwej natury tajemnicy. Prądy tej wielkiej siły twórczej czy też „mocy węża" - którego kuzynami są wąż w rajskim ogrodzie, ureusz alchemików i pierzasty wąż Azteków — można wyzwolić również i na inne sposoby, które jednak przynależą do sfery okultystycznej i magicznej; przeciętny człowiek zna tylko jeden sposób - fizyczny seks. Gdy się tę siłę raz uruchomi, prąd łączy ze sobą i przemienia obydwie zaangażowane dusze. Wszystkie stany świadomości, w których zawarta jest „śmierć" osobowości - od wywołanych przez narkotyki aż po niektóre rodzaje ekstazy religijnej i rozmaite transy - są domeną ósmego domu, gdyż wszystkie mają związek z tą samą energią, która potrafi oddzielić jaźń od niosących ją form. Śmierć fizyczna jest jedynie ostatnią w serii śmierci zapoczątkowanych wraz z chwilą narodzin.

W obecnych czasach tylko w bardzo niewielkim stopniu rozumiemy seks i śmierć. Zawdzięczamy tę ignorancję przede wszystkim zamętowi wprowadzonemu przez epokę Ryb, która uznała seks za zło, a śmierć za bramę do wieczności w niebie lub w piekle. To uwarunkowanie sięga bardzo głęboko, gdyż pozostaje z nami już od dwóch tysięcy lat. Nawet ludzie o bardziej liberalnych i naukowych poglądach nie są wolni od dziedzictwa lęku, przesądów i fascynacji na tym obszarze ludzkiego doświadczenia. Człowiek z Saturnem w ósmym domu obarczony jest podwójnym ciężarem, gdyż musi nie tylko dogadać się z tą nieuchwytną planetą, ale również zejść do świata Plutona, by tam odnaleźć trudno dostępny skarb. Można jednak powiedzieć i nie będzie to pustą metaforą, ze ten, komu się ta sztuka powiedzie, zdobywa klucz do własnej nieśmiertelności.

W wielu przypadkach przy Saturnie w Skorpionie lub w ósmym domu poczucie niższości i lęki koncentrują się na sferze ekspresji seksualnej. Niewątpliwie jest to tylko symptom jeszcze głębszego lęku, choć sam już wystarczająco potężny, by wypełnić życie cierpieniem. Jednakże przeciętny człowiek, zmuszony radzić sobie z taką sytuacją, nie zechce słuchać podobnych wyjaśnień ze strony astrologa. Gdy przychodzi do otwartej rozmowy na temat seksu, dzisiejsi ludzie są równie przewrażliwieni jak w epoce królowej Wiktorii. Ponadto problem nie jest natury fizycznej, lecz emocjonalnej; mówimy o domu wodnym, nie o ziemskim. Saturn w ósmym domu często łączy się z impotencją lub oziębłością, ale problemy te nie mają fizycznego podłoża i lekarz, który będzie usiłował je leczyć jedynie kuracją hormonalną, popełni wielki błąd. Źródłem trudności w tym przypadku jest lęk przed poddaniem się, gwałtem, przejęciem kontroli przez partnera oraz odrzuceniem emocjonalnym, gdyż to psychiczna wymiana, nie fizyczna, stanowi zagrożenie.

Często spotyka się osoby z Saturnem w ósmym domu, które wydają się ciepłe oraz kochające, ale gdy w sypialni runą już ostatnie zapory odrębności, płoszą się i nie stają na wysokości zadania. Mogą również kompensować swe wewnętrzne lęki starając się być „doskonałym kochankiem" na czysto fizycznym poziomie, zarazem jednak blokując przepływ energii i emocji w stronę partnera, wskutek czego pozostają niezaangażowani. Mechanizm ten, jakkolwiek bardzo subtelny, bywa głęboko frustrujący i irytujący dla partnera, choć na poziomie świadomości może pozostawać nie rozpoznany przez żadną ze stron. Człowiek z reguły nie zdaje sobie sprawy, że coś jest nie tak, chociaż zawsze odczuwa lekkie rozczarowanie i nie osiąga satysfakcji, jaka możliwa jest w fantazjach. Trzeba niezwykłej uczciwości wobec siebie, by bezpośrednio dostrzec subtelne wzorce generowane przez ósmodomowego Saturna. Ręka w rękę z lękiem pojawia się tu nadmierna kompensacja, w naszych czasach przykłada się bowiem wielką wagę do fizycznej sprawności w seksie. Nic dziwnego, że ludzie z tym położeniem Saturna mają wyraźne kłopoty z pieniędzmi w trakcie trwania małżeństwa, a także po jego zakończeniu; często wikłają się w finansowe zobowiązania, tym samym nieświadomie powodując frustrację partnera.


Podobnie jak przy wszystkich położeniach Saturna, tu także możliwe są dwa ekstremalne sposoby zachowania. Nadmierna kompensacja może doprowadzić do rozwoju ostentacyjnej rozwiązłości, która w gruncie rzeczy nie jest motywowana pragnieniem fizycznej rozkoszy; człowiek za wszelką cenę usiłuje być „seksowny", bo uświadamia sobie niejasno, że jego zasadniczy problem polega na nieumiejętności nawiązania emocjonalnej więzi z drugą osobą. Tu znów widzimy, jak Saturn z niewielkim skutkiem próbuje przekształcić wartości emocjonalne w fizyczne. Ten typ zachowania przeważa w naszym społeczeństwie, które w reakcji na zbyt wielkie restrykcje w przeszłości kładzie nadmierny nacisk na wolność seksualną. Obydwie skrajności mieszczą się w naturalnym procesie ewolucji, są jednak nieprzyjemne, bo u ich podstaw kryje się lęk.

Oczywiście mądry astrolog-doradca powinien wykazać się dyplomacją przy omawianiu spraw ósmego domu, jeśli nie chce się narazić na pobicie. Jednak kwestia Saturna w ósmym domu nieodparcie przywodzi na myśl znakomity cytat z Szekspira: „Wydaje mi się, że zbyt gorąco protestujesz!" Podobnie jest z Saturnem czwartodomowym, który „uwielbia" swoją rodzinę, miał „cudowne" dzieciństwo i „absolutnie żadnych problemów" z rodzicami.

Z drugiej strony, osoba z Saturnem w ósmym domu może ukrywać swe lęki za zasłoną wyjątkowo nietolerancyjnych, silnych przekonań religijnych lub moralnych i uznawać za grzeszne wszystko, czego w gruncie rzeczy sama się obawia. W takich przypadkach Saturn skłania do celibatu, choć z niewłaściwych powodów. Niestety, diabła nie można się pozbyć po prostu każąc mu odejść; by go przepędzić, potrzebne jest światło świadomości, którego on nie znosi.

Możemy także natrafić na rzadki przypadek osoby, która jest na tyle szczera wobec siebie, by przyznać, że w jej psychice - jak w psychice każdego człowieka - istnieje coś, co domaga się rozwoju i która dołoży wysiłków, by nie tylko zdyscyplinować, lecz także zrozumieć naturę swej seksualności na tyle dobrze, by móc ją wyrażać w jak najbardziej pozytywny sposób. Niemniej we wszystkich tych przypadkach fascynacja śmiercią i seksem jest ogromna, choć może jej towarzyszyć lęk lub odraza.

Wydaje się, że charakterystyczny wzorzec występujący u osób z ósmodomowym Saturnem polega na tym, iż inni sprawiają im emocjonalny zawód, często w najbardziej intymny i bolesny sposób; ten właśnie wzorzec stanowi klucz do głębszego sensu takiej pozycji Saturna. Regułą jest tu brak głębokich emocjonalnych kontaktów w dzieciństwie, a ponieważ Saturn wiąże się z ojcem, przy tym położeniu ojciec często umiera albo jest zimny uczuciowo. Osoba taka mogła się wychowywać w środowisku nie zezwalającym na fizyczną ekspresję uczuć albo też w atmosferze wrogości i lęku, stwarzanej przez problemy seksualne między rodzicami. Istnieje pewne połączenie między postacią ojca a energiami seksualnymi. Może ono być bardzo subtelne, zdarza się jednak również bicie i używanie przemocy. Jakiekolwiek byłyby konkretne okoliczności, ich skutkiem jest uczucie izolacji i osamotnienia oraz świadomość, że nikt nie potrafi zrozumieć ani złagodzić doznawanego bólu. W żadnym innym domu Saturn nie pozostawia równie głębokich blizn ani rany nie goją się równie powoli.

Izolacja emocjonalna przy Saturnie w ósmym domu jest jeszcze ostrzejsza niż przy położeniu czwartodomowym, gdyż potrzeby emocjonalne są tu znacznie intensywniejsze, a ponadto nakierowane bezpośrednio na innych ludzi. Człowiek poszukuje raczej jedności niż bezpieczeństwa, a związek, który zapewniałby mu owo poczucie jedności, musi być niezwykle głęboki i transformujący. Osoba z Saturnem w ósmym domu często odnosi wrażenie, że może się odrodzić i osiągnąć świadomość swej duchowej natury za sprawą drugiego człowieka. Saturn oczywiście uczy, że należy tego dokonać samodzielnie; transformacja i odrodzenie na wyższym poziomie świadomości, głębokie zrozumienie i opanowanie podświadomości muszą pochodzić z wnętrza samego zainteresowanego. Często występuje tu fascynacja wszelkiego rodzaju sprawami okultystycznymi, a przynajmniej zainteresowanie głębszymi możliwościami umysłu. Przez spożytkowanie tych zainteresowań i poznanie prawdziwej natury twórczych energii człowiek staje się magiem i otrzymuje klucz do sekretów mocy nieświadomości. Te życiodajne moce posłużą uzdrowieniu jego samego i innych.

Czy moglabys, na podstawie wlasnych doswiadczen, choc ogolnie odniesc sie do tresci, ktora wyroznilam?
Aneta Osiecka

Aneta Osiecka instruktorka jogi i
technik
relaksacyjnych

Temat: Ósmy dom

ciekawy cytat. i długi :) trudno odnieść się w kilku słowach, ale spróbuje. wszystko byłoby ładnie i prosto, gdyby oprócz Saturna w ósmym domu nie było żadnych innych planet w horoskopie, ale horoskop to złożona sprawa i czasem coś daje się we znaki mocniej, a czasem słabiej.
odnosząc się do wytłuszczonego przez Ciebie fragmentu: osobiście nie odczuwam leków, ani nie mam poczucia niższości w sferze seksu. ta dziedzina życia zawsze kojarzyła mi się z czymś ciekawym i wartym eksploracji ... :)
oprócz Saturna w Ósmym domu mam jednak jeszcze Jowisza w Piątym, więc może dlatego Saturm mnie aż tak nie męczy, a Jowisz zachęca do kreatywności wszelakiej ;)

mogłabym napisać pewnie coś bardziej konkretnego, ale jeśli już mamy powymieniać się swoimi ósmodomowo-saturnicznymi dziwactwami, to proponuje priv :)

Temat: Ósmy dom

a co, gdy w 8 domu nie ma zadnych planet?

konto usunięte

Temat: Ósmy dom

A to ,ze on Cie nie interesuje .. i moze dobrze ;-)
Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Ósmy dom

A jak ja też nie mam nic w VIII domu...i mój VIII dom to Wodnik

konto usunięte

Temat: Ósmy dom

Ale Aneta "pojechałaś po bandzie" jak to ostatnio popularnie się mówi.

Trochę mnie ubawił ten cytat. Autor wygląda mi na typ lubiący wykazywać innym choroby. ;) W sieci jest taki system interpretacji astrologicznej, z którego wynika, że właściwie każdy powinien mieć raka, kamienie żółciowe, nadciśnienie, skłonność do narkotyków, koniecznie do dewiacji (najlepiej kilku na raz), alkoholizmu, i o zgrozo nawet zeza (tak, tak, nie żartuję to przy negatywnym aspekcie Księżyc-Słońce). :)))))))))))))))

Nie wmawiajmy sobie chorób, połowa chorób na tym tle bierze się z autosugestii, po co wyszukiwać problemy jakich nie ma. :)

U mnie Koziorożec i też pusto.
Beata M.

Beata M. "[...] kiedy się
uczysz czegoś nowego
musisz być dla
sie...

Temat: Ósmy dom

Krysiu, Koziorożec to odbicie Saturna będzie...Czyli tak jak Saturn z Plutonem...

Temat: Ósmy dom

co bys tam nie miala Krysiu, to masz przewalone, jakis te 8 dom parszywy...

konto usunięte

Temat: Ósmy dom

:O Zaraz zacznę się siebie bać. :P
Tutaj Saturn w koniunkcji z Jowiszem, nie wiem, czy taki układ ma znosić działanie?
to masz przewalone

:)))))))))))))))))))))))
Dzięęęęki, juuż mmi lleeeppiej.
:))) XD XD XD
Ale ja Was lubię. :PKrystyna J. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 20:35
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Ósmy dom

Krystyna J.:
Ale Aneta "pojechałaś po bandzie" jak to ostatnio popularnie się mówi.

No pojechalam.:)
Trochę mnie ubawił ten cytat. Autor wygląda mi na typ lubiący wykazywać innym choroby. ;) W sieci jest taki system interpretacji astrologicznej, z którego wynika, że właściwie każdy powinien mieć raka, kamienie żółciowe, nadciśnienie, skłonność do narkotyków, koniecznie do dewiacji (najlepiej kilku na raz), alkoholizmu, i o zgrozo nawet zeza (tak, tak, nie żartuję to przy negatywnym aspekcie Księżyc-Słońce). :)))))))))))))))

Nie wmawiajmy sobie chorób, połowa chorób na tym tle bierze się z autosugestii, po co wyszukiwać problemy jakich nie ma. :)

To by bylo nawet smieszne, gdyby nie to, ze opis ten jest scenariuszem, ktory w zdecydowanej wiekszosci przyszlo mi zrealizowac. I to, mozna by rzec, co do joty. Teraz interesuja mnie te pozostale sfery. Glownie z tego powodu, ze one mi sie w zyciu nie zaznaczyly, a je wlasnie sie szczegolnie akcentuje.
U mnie Koziorożec i też pusto.

Moje gratulacje... Szczesciaro...:)
Ale zaraz, zaraz... Przeciez Koziorozec to Saturn!:)Aneta S. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 20:37

konto usunięte

Temat: Ósmy dom

Ale zaraz, zaraz... Przeciez Koziorozec to Saturn!:)

Taa i zestaw to teraz z tym Uranem. Dodam, że ten Saturn to w 4 domu jest, w jak zaznaczyłam koniunkcji z Jowiszem (wzmacniacz). I jakby kto pytał to i w szerokiej koniunkcji z uwaga zaznaczam - Plutonem. Całość w opozycji do Słońca+Wenus+Mars. Teraz sobie rozgryźcie bo to już łatwiejsze - ciekawam co z tego się uda wyczytać.

Saturna się zwykle negatywnie traktuje, ale Saturn symbolizuje też tradycję i konserwatyzm, m.in. obyczajowy. Tak samo Koziorożec się do tego odwołuje - nawet bardziej. Saturn to taki zwalniacz, usurawiacz i utwardzacz. Z kolei Jowisz - to nadmiar dobrego.

Co do mieszanej symboliki śmierci-seksu w Skorpionie, to ja to rozumiem w ten sposób, że obydwie kwestie wiążą się z poważną zmianą ("transformacją") jaką jest powstanie lub zakończenie życia. W systemie dualistycznym, w którym zakładamy istnienie świata niematerialnego/duchowego obydwa wydarzenia mogą być rozumiane jako przejście w jedną lub drugą stronę ze świata niematerialnego w materialny - i stąd zapewne łączne rozumienie tych znaczeń.Krystyna J. edytował(a) ten post dnia 11.02.09 o godzinie 23:52

Następna dyskusja:

VII Dom.......




Wyślij zaproszenie do