konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Witam,
jak w temacie szukam specjalisty, ktory podpowie, wskaze najlepsza nazwe na powstajaca firme oraz powie jaki dzien jej zalozenia jest najwlasciwszy (pozytywne wibracje i tak dalej).
Prosze o kontakt.
Z gory dziekuje
pozdrawiam serdecznie,
Malgosia :)
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Sprawdź pocztę :)
Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: Numerologia dla firm

Józefina J.:
Sprawdź pocztę :)
Albo sprawdź na jakimś, przepraszam za wyrażenie, portalu psychotronicznym. Pełno tam takich, co za nieduże pieniądze roztaczają kuszące perspektywy wynikłe z liczb, robiąc na tym całkiem niezły biznes... dla siebie.
A na poważnie: numerologia NIE ZASTĘPUJE pomysłu, biznesplanu, dobrej lokalizacji, marketingu i dbania o pozyskanego już klienta. Jeśli te elementy są - dobrze dobrana data i nazwa może pomóc, jeśli ich nie ma, to żadne liczby nic nie dadzą. No warto pamiętac, że nic po nazwie, choćby i numerologicznie najlepszej, jeśli nie wpada ona łatwo w ucho odbiorcy.
Sensowniejszym wykorzystaniem doradztwa dywinacyjnego byłoby zapytanie doradcy o samo przedsięwzięcie - bo jego powodzenie lub klęska jasno wyniknie z potencjałów horoskopu/portretu numerologicznego osoby/osób planującej/planujących biznes. Uczciwy i kompetentny doradca będzie też umiał powiązać horoskop klienta z sytuacją ogólnorynkową, co często jest ważniejsze, niż najpomyślniejsze nawet liczby.
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Włodzimierz Z.:
A na poważnie: numerologia NIE ZASTĘPUJE pomysłu, biznesplanu, dobrej lokalizacji, marketingu i dbania o pozyskanego już klienta. Jeśli te elementy są - dobrze dobrana data i nazwa może pomóc, jeśli ich nie ma, to żadne liczby nic nie dadzą.

Oczywiście.
No warto pamiętac, że nic po nazwie, choćby i numerologicznie najlepszej, jeśli nie wpada ona łatwo w ucho odbiorcy.
Sensowniejszym wykorzystaniem doradztwa dywinacyjnego byłoby zapytanie doradcy o samo przedsięwzięcie - bo jego powodzenie lub klęska jasno wyniknie z potencjałów horoskopu/portretu numerologicznego osoby/osób planującej/planujących biznes.

Jedno nie przeszkadza drugiemu :)
Uczciwy i kompetentny doradca będzie też umiał powiązać horoskop klienta z sytuacją ogólnorynkową, co często jest ważniejsze, niż najpomyślniejsze nawet liczby.

Noo, nikt nie każe sprzedawać Inuitom lodówek, prawda? Nawet pod najlepszą nazwą będzie kiepsko szło, jeśli planowany interes jest z rodzaju tych "od czapy".

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Taaa... jeden sprytny koleżka kiedyś mnie spytał, czy potrafię przewidzieć daty, kiedy on odniesie sukces. Napisałam mu, że owszem - jak podniesie d. z kanapy i zacznie działać.

O ile wiem, do dziś jej nie podniósł i wciąż czeka na cud.
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Maria S.:
Taaa... jeden sprytny koleżka kiedyś mnie spytał, czy potrafię przewidzieć daty, kiedy on odniesie sukces. Napisałam mu, że owszem - jak podniesie d. z kanapy i zacznie działać.

O ile wiem, do dziś jej nie podniósł i wciąż czeka na cud.


:)))
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Numerologia dla firm

Włodzimierz Z.:
A na poważnie: numerologia NIE ZASTĘPUJE pomysłu, biznesplanu, dobrej lokalizacji, marketingu i dbania o pozyskanego już klienta. Jeśli te elementy są - dobrze dobrana data i nazwa może pomóc, jeśli ich nie ma, to żadne liczby nic nie dadzą. No warto pamiętać, że nic po nazwie, choćby i numerologicznie najlepszej, jeśli nie wpada ona łatwo w ucho odbiorcy.


Racja. Uważam też, że człowiek rozpoczynając jakieś przedsięwzięcie powinien nazwę dla firmy wymyślić samodzielnie, bo to jego twór, jego dziecko, a więc musi z nim współgrać. Bo co z tego, jeśli owa nazwa wymyślona przez kogoś innego będzie cudownie harmonijna pod względem numerologicznym, ale jakoś dla nas osobiście nie będzie "leżała"? Interes nie wypali, bo nie będzie całkowicie nasz, podświadomie nie będziemy się z nim identyfikować... To tak jakby urodzić dziecko i zamiast nazwać je tak jak nam serce dyktuje - poprosić o to kogoś obcego. Absurdalne, co?

Niemniej nie zaszkodzi sprawdzić na jakich wibracjach nasza nazwa pracuje i jeśli się okaże, że nie jest dobra - wówczas zastanowić się nad jakąś modyfikacją albo wymyślić inną.

Można tupać na numerologię czy Feng-shui, mówić że nie działa...
Pewna nasza białostocka restauratorka ma w swoim logo firmy tarczę, a za nią dwa nagie skrzyżowane miecze. Wiecie co się dzieje? Niemal od początku istnienia firmy ma poważne kłopoty z konkurencją - chcą jej tę restaurację odebrać, bo jest fajnie urządzona, a i lokalizacja za 2-3 lata będzie warta majątek. Oczywiście nie da się kogoś wykopać oficjalnie, są więc wszelkiej maści zakulisowe działania, z groźbami włącznie.
Jak to się ma do tego niefortunnego logo? A co symbolizuje tarcza i dwa nagie, skrzyżowane miecze? Zadymę, walkę, starcie - ponieważ tutaj te miecze są za tarczą, wszystko dzieje się nieoficjalnie...
Te logo to istny generator problemów - dopóki firma ma ten znak spokoju nie będzie, mowy nie ma.
Jak widać człowiek który je projektował nie miał zielonego pojęcia o mowie symboli i ich oddziaływaniu. A jego klient ma przerąbane.

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
Jak to się ma do tego niefortunnego logo? A co symbolizuje tarcza i dwa nagie, skrzyżowane miecze? Zadymę, walkę, starcie - ponieważ tutaj te miecze są za tarczą, wszystko dzieje się nieoficjalnie...
LOL.
Ludzie!!!

Tarcza to ochrona, pewnosc schronienia, ciszy i spokoju. Zadne niepotrzebne bodzce nie dojda klienta, ktorego chroni tarcza.
Krzyz takoz podobne ma dzialanie; nawet szersze.
Nagie miecze mowia o czystosci dzialan zarowno w przygotowaniu posilkow jak i podejsciu do klienta.
Wszystko razem ma wyjatkowo stabilizujace, ochronne dzialanie.
Mozna tez wspomniec o twardej walce o wlasne prawa, gdy ktos zechce zburzyc panujacy porzadek i schronienie.
Te logo to istny generator problemów - dopóki firma ma ten znak spokoju nie będzie, mowy nie ma.
Prosze nie wmawiac tym ludziom takich bzdetow.
---
ALOHA.czes;-)
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Numerologia dla firm

Czeslaw M.:

Tarcza to ochrona, pewnosc schronienia, ciszy i spokoju. Zadne niepotrzebne bodzce nie dojda klienta, ktorego chroni tarcza.

Tak, sama tarcza owszem, daje ochronę, ale w tym wypadku sprawę psują te miecze, diametralnie zmieniają sens symbolu oraz jego oddziaływanie.

Krzyz takoz podobne ma dzialanie; nawet szersze.

A to pół prawdy, bo wszystko zależy od tego, jaki to konkretnie będzie krzyż. Np. krzyż katolicki jest symbolem cierpienia, krzyż św. Andrzeja ochrony, krzyż atlantów zdrowia... Tym niemniej w przytoczonym symbolu w ogóle nie chodzi o taki czy inny krzyż, a o skrzyżowane w walce miecze. Różnica jest zasadnicza.

Nagie miecze mowia o czystosci dzialan zarowno w przygotowaniu posilkow jak i podejsciu do klienta.


Każdy symbol działa na kilku płaszczyznach jednocześnie, tak jak każdy medal ma dwie strony. Dwa skrzyżowane miecze przede wszystkim symbolizują agresję i walkę, a dopiero później resztę.

Wszystko razem ma wyjatkowo stabilizujace, ochronne dzialanie.
Mozna tez wspomniec o twardej walce o wlasne prawa, gdy ktos zechce zburzyc panujacy porzadek i schronienie.


I jest dokładnie odwrotnie. Wszystko razem działa zaczepnie i prowokująco, o stabilizacji mowy nie ma. Oczywiście dzięki tej tarczy nie jest tak źle, firma jakoś daje radę, ale mimo wszystko te dwa nagie skrzyżowane miecze przyciągają kłopoty niczym magnes.

Prosze nie wmawiac tym ludziom takich bzdetow.


Czyżby? W ubiegłym roku byłam w tej restauracji na wieczorze andrzejkowym, wspólnie z koleżanką tarocistką doradziłyśmy właścicielce, by koniecznie zmieniła logo - tarcza może być, ale nigdy skrzyżowane miecze. Obecnie firma już się nim nie posługuje i - "o dziwo", spokój wrócił, jest lepiej. :]Kinga Cichocka edytował(a) ten post dnia 21.10.07 o godzinie 14:52

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
Tak, sama tarcza owszem, daje ochronę, ale w tym wypadku sprawę psują te miecze, diametralnie zmieniają sens symbolu oraz jego oddziaływanie.
Etam, psuja. Ty uwazasz, ze psuja.
;-)
Krzyz takoz podobne ma dzialanie; nawet szersze.
A to pół prawdy, bo wszystko zależy od tego, jaki to konkretnie będzie krzyż. Np. krzyż katolicki jest symbolem cierpienia, krzyż św. Andrzeja ochrony, krzyż atlantów zdrowia... Tym niemniej w przytoczonym symbolu w ogóle nie chodzi o taki czy inny krzyż, a o skrzyżowane w walce miecze. Różnica jest zasadnicza.
Skrzyzowane miecze uznawane sa za symbol mestwa, zwycieskiej walki.
Krzyz katolicki jest symbolem zbawienia.
Każdy symbol działa na kilku płaszczyznach jednocześnie, tak jak każdy medal ma dwie strony. Dwa skrzyżowane miecze przede wszystkim symbolizują agresję i walkę, a dopiero później resztę.
Dokladnie rzecz biorac to kazdy symbol ma takie znaczenie, jakie sie mu nadaje.
Twierdzenie, ze 'Dwa skrzyżowane miecze przede
wszystkim symbolizują agresję i walkę' jest bezzasadne, gdy kto inny twierdzi, ze symbolizuja one mestwo czy gotowosc do obrony.
Zapewne nieprzypadkowo dwa skrzyzowane miecze znalazly sie w nowej wersji najwazniejszych odznaczen panstwowych RP.
Nieprzypadkowo tez znajduja sie w herbach miast czy rodow szlacheckich o przeroznej, kretej historii.
I jest dokładnie odwrotnie. Wszystko razem działa zaczepnie i prowokująco, o stabilizacji mowy nie ma.
;-)))
'Mowy nie ma'.
Mowa jest -zalezy kto mowi.;-)))
Oczywiście dzięki tej tarczy nie jest tak źle, firma jakoś daje radę, ale mimo wszystko te dwa nagie skrzyżowane miecze przyciągają kłopoty niczym magnes.
Jasne.
Mozesz dokladnie opisac te klopoty?
"o dziwo", spokój wrócił, jest lepiej.
W czym objawial sie brak spokoju? Po czym poznac bylo, ze 'spokoj wrocil'?
Bez poznania dokladnych danych dzialania firmy, bez przeanalizowania okolicznosci, bez zapoznania sie z opiniami wszystkich stron uczestniczacych w zdarzeniach mozna sobie wszystko opowiadac.

Twierdzenie o tak skutecznym dzialaniu symboli na czlowieka to odbieranie mu mocy sprawczej umyslu, mocy tworczej, kreatywnosci, to wpychanie go w zaleznosc, ktora jest li tylko pozorem. W szerszej perspektywie, to wzbudzanie strachu, niepewnosci, uciekanie od wlasnorecznego podejmowania decyzji.
Ludziom nalezy nieustannie powtarzac, ze oni sa panami symboli i symbole beda mialy takie znaczenie, jaki im czlowiek nada.
---
ALOHA,czes;-)
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Numerologia dla firm

Wybacz, że nie opowiem dokładnie co się działo w związku z niefortunnym logo, bo po prostu nie wiem czy właścicielka firmy by sobie tego życzyła.

Jeśli zaś chodzi o mowę symboli, to bynajmniej nie jest jakaś wolna amerykanka i "jak komu pasuje". Nie wiem czy słyszałeś o podświadomości zbiorowej i archetypach - każdy symbol ma uniwersalne znaczenie, właściwe dla danej kultury i społeczności.

A jakie mogą być skutki podejścia "bo tak mi pasje" (tu obowiązkowe tupniecie nóżką)? Opłakane. ;)

Znajoma przeczytała jakiś artykuł o Feng-shui - rzecz dotyczyła oddziaływania obrazków i bibelotów. Uznała, że trzeba coś zrobić ze swoją strefą partnerstwa, bo jest sama jak palec. Operacja z pozoru prosta: należy w tejże strefie powiesić coś, co ożywi i rozgrzeje przestrzeń. I zgadnij co tam się znalazło?

... widoczek z Sahary.

Według niej cudne remedium, bo przecież tam jest ciepło i pięknie, a więc będą gorące uczucia... Nie wzięła pod uwagę jednego: że pustynia to martwy teren! Takie "remedium" z całą pewnością jedynie pogłębi posuchę w jej życiu osobistym, bez względu na to co dziewczę myśli o Saharze i jakie ma z nią skojarzenia. Oczywiście sam fakt, że z partnerstwem skojarzyła pustynię nie jest przypadkowy, ale to temat na inny wątek.

Twierdzenie o tak skutecznym dzialaniu symboli na czlowieka to
odbieranie mu mocy sprawczej umyslu, mocy tworczej, kreatywnosci, > to wpychanie go w zaleznosc, ktora jest li tylko pozorem.


Moc sprawcza umysłu i autokreacja to jedno, a oddziaływanie symboli drugie. Bez względu na to, czy wiesz jak dany symbol działa i bez względu na Twoje intencje - on będzie działał zgodnie z własną energetyką. Chcesz zrobić eksperyment? Powieś w swojej sypialni obraz, który przedstawia np. bitwę morską albo coś o wojennej tematyce. Nie ważne, jak bardzo on będzie Ci się podobał i budził sympatyczne odczucia, już po miesiącu czy dwóch zaobserwujesz, że w Twoim związku zaczyna być "gorąco", będziecie skakać sobie do oczu.

Na co patrzysz, tym się stajesz - Twoja podświadomość pracuje tutaj niezależnie od świadomości. Zauważ, że jeśli np. chodzi o obrazki jakie masz w mieszkaniu, nie patrzysz na nie świadomie. Czy za każdym razem gdy idziesz do łazienki i mijasz fresk przedstawiający głowę konia, myślisz sobie: "o, to jest głowa konia, znaczy ona to i to." Nie. Po prostu idziesz, a Twój umysł podświadomy rejestruje dzieło i klasyfikuje je według własnych kryteriów...

Krzyz katolicki jest symbolem zbawienia.


A jak myślisz, dlaczego nie wolno i nie powinno się dawać w prezencie krzyżyka? Nawet jako pamiątkę chrztu dajemy medalik... Zbawienia ktoś komuś żałuje? ;)Kinga Cichocka edytował(a) ten post dnia 21.10.07 o godzinie 18:59

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Witam,
dyskusja jak najbardziej ciekawa jest ale odbiega od zadanego tematu.
Dziekuje za sugestie co do tego kto ma wymyslec nazwe, zeby zbudowac biznes plan, zastanowic sie nad sensem i bez sensem....ja to wszystko wiem, ale niemniej dziekuje.
Przypomne ze szukam osoby, ktora zajmuje sie numerologia (potem przyjdzie czas na specjaliste od feng shui gdy bede tworzyc identyfikacje firmy.)
Jezeli znacie kogos takiego to bede wdzieczna za namiar.
pozdrawiam jesiennie,
Malgosia
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Małgorzata L.:
Witam,
dyskusja jak najbardziej ciekawa jest ale odbiega od zadanego tematu.

Niezupełnie, raczej nawiązuje do tematów tuż obok :) Chętnie sobie poczytam, co jeszcze napiszecie o archetypach. Archetypy można różnie odczytywać i rozmowa o tarczach i mieczach jest świetnym przykładem tegoż.
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
Na co patrzysz, tym się stajesz - Twoja podświadomość pracuje tutaj niezależnie od świadomości. Zauważ, że jeśli np. chodzi o obrazki jakie masz w mieszkaniu, nie patrzysz na nie świadomie. Czy za każdym razem gdy idziesz do łazienki i mijasz fresk przedstawiający głowę konia, myślisz sobie: "o, to jest głowa konia, znaczy ona to i to." Nie. Po prostu idziesz, a Twój umysł podświadomy rejestruje dzieło i klasyfikuje je według własnych kryteriów...

Hmm, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że poza konwencjonalnym odczytywaniem symboli w danej kulturze (i to nie jest jednoznacznie posegregowane dobre-złe) istnieje też kod osobisty?
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Numerologia dla firm

Józefina J.:

Hmm, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że poza konwencjonalnym odczytywaniem symboli w danej kulturze (i to nie jest jednoznacznie posegregowane dobre-złe) istnieje też kod osobisty?


Owszem owszem, ale nawet kod osobisty nie odbiega aż tak daleko od znaczenia kulturowego danego archetypu i symbolu. Zauważ, że są np. takie uniwersalne znaki, które zrozumie każdy bez względu na szerokość geograficzną, np. oznaczenie toalety. Każdy (no, chyba że będzie to Murzyn z buszu), bez specjalnego zastanowienia zorientuje się co ten symbol mówi. Na tym bazują talizmany, runy, karty tarota, remedia Feng-shui i mnóstwo innych rzeczy - niektóre symbole są zupełnie wymowne i proste, inne choć dla świadomości pozostają zagadką, dla podświadomości są oczywistym przesłaniem.

Kod osobisty nie bierze się znikąd - dorastając w określonym środowisku instynktownie przejmujemy i uczymy się co jest czym. Ezoterycy czasem nazywają te zjawisko "kliszami astralnymi" - psychologia mówi o strukturach poznawczych. Jak zwał tak zwał, są to po prostu wzorce i mechanizmy które organizują nasze postrzeganie oraz odbiór rzeczywistości. Niektóre z nich są ściśle związane z naszym najbliższym otoczeniem (uwarunkowania rodzinne) inne sięgają dalej, aż do ogółu społeczeństwa, narodowości, przynależności etnicznej i tak dalej.

Reasumując, gdyby faktycznie każdy z nas miał zupełnie rozbieżne wzorce postrzegania i kody osobiste, wówczas systemy takie jak choćby Tarot, w ogóle nie miałyby racji bytu. Nie byłoby żadnych zasad interpretacji, bo każdy mógłby interpretować karty wedle własnego uznania.
Kod osobisty może jedynie poruszać ciut inne struny, np. sprawiać że dla jednej osoby karta IV Cesarz będzie się kojarzyć z władzą, siłą i bezpieczeństwem, dla innej z tyranią, bo akurat miała tatę tyrana. Niemniej ciągle obracamy się wokół określonych atrybutów, nikt nie stwierdzi że Cesarz to jakiś "cienias" i baba. ;)
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
Józefina J.:

Hmm, ale zdajesz sobie sprawę z tego, że poza konwencjonalnym odczytywaniem symboli w danej kulturze (i to nie jest jednoznacznie posegregowane dobre-złe) istnieje też kod osobisty?


Owszem owszem, ale nawet kod osobisty nie odbiega aż tak daleko od znaczenia kulturowego danego archetypu i symbolu.

A to zależy. Niektórzy są bardzo konwencjonalni, inni nie. Myślę, że przy analizie znaczenia symboli warto się posługiwać sposobami podobnymi przy analizie snów. Ten sam symbol - dajmy na to łódka - co innego będzie znaczył dla zapalonego żeglarza, a co innego dla osoby bojacej się pływać, albo zwyczajnie cierpiącej na uporczywą chorobę morską.

Dalej - weźmy np. miecz. Dla jednych będzie to symbol zagrożenia i przemocy, dla innych - symbol dawnych czasów i nostalgii (nota bene znam masę Raków, które kochają biała broń), a dla kogoś, kto jest w bractwie rycerskim jedno z narzędzi, z jakim z upodobaniem ćwiczy :)


Kod osobisty nie bierze się znikąd - dorastając w określonym środowisku instynktownie przejmujemy i uczymy się co jest czym.

I wybieramy, co jest czym, także sam kontekst jest ważny. Czy czerwona sukienka to symbol dziwki czy seksownej kobiety?

Kontekst, kontekst i jeszcze raz kontekst, a poza tym osobisty stosunek emocjonalny do danego symbolu nadają mu taką, a nie inną rangę i znaczenie.
Kod osobisty może jedynie poruszać ciut inne struny, np. sprawiać że dla jednej osoby karta IV Cesarz będzie się kojarzyć z władzą, siłą i bezpieczeństwem, dla innej z tyranią, bo akurat miała tatę tyrana. Niemniej ciągle obracamy się wokół określonych atrybutów, nikt nie stwierdzi że Cesarz to jakiś "cienias" i baba. ;)

Każdy archetyp ma wiele twarzy, taka jest natura archetypów. Miecz to symbol aktywności - ale czy będzie to aktywność intelektualna (żywioł Powietrza), czy sztuka dla sztuki, czy abstrakcja, czy analityczność (żywioł Metalu w TCM) czy agresja, czy samoobrona, wreszcie - obrona uciśnionych (i długo by tak jeszcze można wymieniać:) - decyduje człowiek, który używa tego symbolu.

Spłaszczając znaczenie symboli zawężamy sami sobie sposoby, w jakie można je odczytać i wykorzystać dla własnego dobra :)
Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Numerologia dla firm

Ale zgodzę sie z Tobą, bez sensu jest używanie symboli, jakie człwieka napawają strachem, dystansem, lub wstrętem. To materiał do pracy nad sobą i autoanalizy, a nie środek do podbicia sobie energii.
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Numerologia dla firm

Myślę, że przy analizie znaczenia symboli warto się posługiwać
sposobami podobnymi przy analizie snów. Ten sam symbol - dajmy na
to łódka - co innego będzie znaczył dla zapalonego żeglarza, a co
innego dla osoby bojacej się pływać, albo zwyczajnie cierpiącej
na uporczywą chorobę morską.

Ok, zgoda, że czasem wystąpi pewne zróżnicowanie jeśli chodzi o płaszczyznę osobistych doświadczeń człowieka. Ale jest jeszcze płaszczyzna wspólna i uniwersalna, która bynajmniej nigdzie nie znika.
Ot, choćby woda, symbol emocji i uczuć. Nie ważne, czy śni się ona panu Kowalskiemu który kocha pływać, czy panu Iksińskiemu który kiedyś omal nie utonął i boi się akwenów - to tak czy siak będzie symbol mówiący o życiu emocjonalnym i dotykający tej sfery.

Dalej - weźmy np. miecz. Dla jednych będzie to symbol zagrożenia > i przemocy, dla innych - symbol dawnych czasów i nostalgii (nota > bene znam masę Raków, które kochają biała broń), a dla kogoś, kto > jest w bractwie rycerskim jedno z narzędzi, z jakim z upodobaniem > ćwiczy :)

I wybieramy, co jest czym, także sam kontekst jest ważny. Czy
czerwona sukienka to symbol dziwki czy seksownej kobiety?


Czerwona sukienka może być symbolem... seksownej dziwki. ;P
Jedno drugiego nie wyklucza - już gdzieś wyżej mówiłam, że każdy medal ma dwie strony.
Warto jednak zwrócić uwagę na uwarunkowania kulturowe - u nas kobieta ubierająca się w krzykliwą czerwień z pewnością przywiedzie na myśl wizerunku zwyczajnej kobiety, klasycznej żony i matki.

Każdy archetyp ma wiele twarzy, taka jest natura archetypów.
Miecz to symbol aktywności - ale czy będzie to aktywność
intelektualna (żywioł Powietrza), czy sztuka dla sztuki, czy
abstrakcja, czy analityczność (żywioł Metalu w TCM) czy agresja, > czy samoobrona, wreszcie - obrona uciśnionych (i długo by tak
jeszcze można wymieniać:) - decyduje człowiek, który używa tego
symbolu.


Zgadzam się z Tobą, takie mogą być znaczenia miecza. Tam gdzie są dwa skrzyżowane miecze, tam aktywność intelektualna będzie agresywna i konfrontacyjna, prawda? W lżejszej formie może być jedynie zdrową rywalizacją, ale jest i ta cięższa forma.

Takie miecze mogą oznaczać zdolność do obrony, oczywiście. Dlaczego więc są niekorzystne? Bo pozycja obronna zakłada przecież możliwość ataku. Nie jest dziwne, że człowiek kodujący sobie silną potrzebę obrony będzie przyciągał tych, którzy go zaatakują - o tym mówi huna, Reiki, psychologia. Nic nowego czy odkrywczego.
Logo firmy z tarczą i dwoma skrzyżowanymi mieczami działa jak wyzwanie, zaproszenie do walki i konfrontacji.

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
Wybacz, że nie opowiem dokładnie co się działo w związku z niefortunnym logo, bo po prostu nie wiem czy właścicielka firmy by sobie tego życzyła.
Wiec nie dowiemy sie, co konkretnie sie stalo. Bez ustalenia szczegolow moze my sobie gdybac i twierdzic wszystko. Nawet to, ze skrzyzowane miecze przeszkadzaja w rozwoju firmy, czy przyciagaja niechciane indywidua, czy jakies zakulisowe rozgrywki.
W jakim wiec celu umieszczono je na waznych odznaczeniach panstwowych RP?
A jakie mogą być skutki podejścia "bo tak mi pasje" (tu obowiązkowe tupniecie nóżką)? Opłakane. ;)
Oczywiscie, bede oplakane - dla Ciebie, bo taki sobie stworzylas swiat. Swiat z oplakanymi skutkami indywidualnego podejscia do stereotypow.
Ja sobie twierdze i mam do tego podstawy: kazdy symbol ma takie znaczenie, jakie mu nadasz. Nieustannie zachecam do takiego podejscia, bo ono dziala i jest korzystne z pozycji czlowieka, daje niezaleznosc, wolnosc, uwolnienie.
... widoczek z Sahary.

Według niej cudne remedium, bo przecież tam jest ciepło i pięknie, a więc będą gorące uczucia... Nie wzięła pod uwagę jednego: że pustynia to martwy teren! Takie "remedium" z całą pewnością jedynie pogłębi posuchę w jej życiu
osobistym, bez względu na to co dziewczę myśli o Saharze i jakie ma z nią skojarzenia. Oczywiście sam fakt, że z partnerstwem skojarzyła pustynię nie jest przypadkowy, ale to temat na inny wątek.
I co z tego wynika? Zycie dziewczyny zalezy od 'prawidlowego' umieszczenia obrazka w 'okreslonym' miejscu? A moze od Twojej interpretacji obrazka?
Zapewne sa tacy, ktorzy swoje zycie powierza 'prawidlowosci' wyboru i umiejscowienia obrazka, ale -na litosc boska- nie wmawiaj ludziom, ze jest to prawidlo i dziala w kazdym przypadku. Jest to nieprawda.
Nieprawda tez jest, ze Sahara, pustynia to martwy teren. Zycie toczy sie tam bogate i szczegolne. Obserwujac je mozna wiele nauczyc sie o trwaniu, przetrwaniu, walce o istnienie.
Bez dokladnego zapoznania sie z konkretna sytuacja niczego nie mozna twierdzic. Przynamniej ja sie nie odwaze, bo wiem, ze na kazda okolicznosc mozna znalezc przyklady za i przeciw.
Przy okazji, nie trzeba niczego nigdzie wieszac, stawiac, instalowac. Wystarczy wyobrazic sobie, ze jest i dziala. Wiecej, nawet miejsca nie trzeba specjalnie wybierac, bo wazne jest wlasne nastawienie, przekonanie o skutecznosci podjetych dzialan.
Moc sprawcza umysłu i autokreacja to jedno, a oddziaływanie symboli drugie. Bez względu na to, czy wiesz jak dany symbol działa i bez względu na Twoje intencje - on będzie działał zgodnie z własną energetyką.
Czyli nie mozna wykreowac sobie symbolu dzialajacego wedlug wlasnego uznania? Czlowiek *musi* podporzadkowac sie jedynie slusznej interpretacji oddzialywania symbolu? Dla mnie bzdura. Wiem, ze to bzdura.
miesiącu czy dwóch zaobserwujesz, że w Twoim związku zaczyna być "gorąco", będziecie skakać sobie do oczu.
Bylo goraco i skakalismy sobie do oczu bez jakichkolwiek zmian w wystroju otoczenia.
Mam to za soba.
Na co patrzysz, tym się stajesz -
Kolejna bzdura, ale jesli uwazasz to za prawde, to jest to prawda; Twoja prawda.
Twoja podświadomość pracuje tutaj niezależnie od świadomości.
Podswiadomosc notuje, czesto wspolnie ze swiadomoscia, ale zdarzaja sie sytuacje, ze i poza swiadomoscia.
Po prostu idziesz, a Twój umysł podświadomy rejestruje dzieło i klasyfikuje je według własnych kryteriów...
Nie. Kryteria klasyfikacji sa ustalane przez swiadomosc. Patrzenie na fresk, to nie zawsze rozwazania na temat tresci, ale takze odbieranie emocji zwiazanych z danych widokiem. Emocja jest takim klasyfikatorem dla podswiadomosci.
Krzyz katolicki jest symbolem zbawienia.
A jak myślisz, dlaczego nie wolno i nie powinno się dawać w prezencie krzyżyka?
Nie wiem, ze nie wolno. Komu nie wolno? W jakiej sytuacji nie wolno?
Niczego to nie zmienia w symbolu zbawienia.
Nawet jako pamiątkę chrztu dajemy medalik... Zbawienia ktoś komuś żałuje?
A rozaniec kiedy (nie)dajemy?
W dawnych czasach mojej mlodosci chlopcy dostawali krzyzyki, a dziewczynki medaliki, ale co tam.. zwyczaje sie zmieniaja.
---
ALOHA,czes;-)Czeslaw Mrall edytował(a) ten post dnia 22.10.07 o godzinie 22:19

konto usunięte

Temat: Numerologia dla firm

Kinga C.:
są np. takie uniwersalne znaki, które zrozumie każdy bez względu na szerokość geograficzną, np. oznaczenie toalety. Każdy (no, chyba że będzie to Murzyn z buszu), bez specjalnego zastanowienia zorientuje się co ten symbol mówi.
Chyba nie masz na mysli trojkota i kolka...;-)))
Jak zwał tak zwał, są to po prostu wzorce i mechanizmy które organizują nasze postrzeganie oraz odbiór rzeczywistości. Niektóre z nich są ściśle związane z naszym najbliższym otoczeniem (uwarunkowania rodzinne) inne sięgają dalej, aż do ogółu społeczeństwa, narodowości, przynależności etnicznej i tak dalej.
Oczywiscie.
Czy oznacza to, ze nie mozna zmieniac konotacji, znaczenia okreslonego wzorca na swoje wlasne potrzeby?
Reasumując, gdyby faktycznie każdy z nas miał zupełnie rozbieżne wzorce postrzegania i kody osobiste, wówczas systemy takie jak choćby Tarot, w ogóle nie miałyby racji bytu. Nie byłoby żadnych zasad interpretacji, bo każdy mógłby interpretować karty wedle własnego uznania.
Nie rozumiem dlaczego zasady interpretacj tych symboli rozciagasz na wszystkie symbole.
Niemniej ciągle obracamy się wokół określonych atrybutów, nikt nie stwierdzi że Cesarz to jakiś "cienias" i baba. ;)
Chocby z perspektywy cesarzy rzymskich ja stwierdzam, ze cesarz moze byc 'cieniasem', czy wrecz 'baba'.;-)
---
ALOHA,czes;-)



Wyślij zaproszenie do