konto usunięte
Temat: Nadchodzą ciekawe czasy?
Witajcie,jako wedysta z przepranym mózgiem wrzucę te swoje 3 grosze.
to co mi się podoba w pismach wedyjskich to CYKLICZNOŚĆ. Że kreacja materialna jest cykliczna, ery ludzkości są cykliczne. i tak dalej.
To co także mi się podoba w Wedach w stosunku do Biblii, to że oprócz samego potwierdzonego faktu degradacji stopniowej świadomości ludzi wraz z odejściem od wiedzy objawionej do empirycznej (naukowej) to Biblia nie mówi o cykliczności takiego procesu a Wedy tak.
mamy tego pecha że obecnie zakwalifikowaliśmy się do Kali Yugi. Aż tak źle do końca nie jest bo jesteśmy dopiero na początku tj. ledwo minęło 5000 lat z 432 tysięcy lat jaki to okres trwa standardowo Kali Yuga (kali oznacza chaos, hipokryzja, zamieszanie).
Złoty okres Kali Yugi to 10.000 lat, a więc jeszcze ok. 5000 lat będzie na tej Ziemi znośnie, a potem się rozpęta niezła jatka.
Niezależnie od tego że narazie jest znośnie i tak przerobiliśmy 2 wojny światowe, więc słodko tutaj nie jest.
Właśnie jestem na etapie kończenia czytania 1 Canto Bhagavata Purany i co ciekawe, symptomy Kali Yugi dla istot z poprzedniej Yugi były przerażające a to dopiero były początki.
Co do Japonii.
Tak naprawdę fala powodzi w Japonii to ledwie 3 metry wody. A jakie potężne skutki. Wystarczyłoby żeby fala była 20 metrów i zniszczenia totalne. Np. po asteroidzie. To pokazuje jak bardzo nasza cywilizacja jest bezbronna na katastrofy. Takie nieszczęścia jak katastrofy naturalne jest w sanskrycie określane pojęciem adi-daivik.
Co do natomiast faktu że kapitalizm nie wystarcza jako system społeczny to nie jest nic zaskakującego.
Wg Wed jak wiecie wartstwy społeczne modelowe to: bramini (inteligencja),ksatriya (administacja, rycerstwo), vaisya (biznesmeni, producenci, bankierzy,handlarze), śudrowie (robotnicy).
Monarchia to władza ksatriów - nie działało.
Kapitalizm to władza vaisyów - coraz z tym gorzej
Komunizm to władza śudrów - to nie mogło się powieść.
Właściwy model społeczny to władza ksatriów (monarchia) pod nadzorem i opieką braminów.
Jak podaje Bhagavata Purana, upadek społeczny zaczął się od braminów którzy utracili duchowy cel z powodu dumy, a potem to wszystko poleciało w dół,poprzez monarchię, kapitalizm, zahaczyło o komunizm (Lenin) albo narodowy socjalizm (Hitler) - nie mogło sie udać.
Ostatecznie kapitalizm ponieważ cel widziany jest jako materialny - szczęście jako materialne zdobycze - nie usatysfakcjonuje ducha, a tym samym rodzi rywalizację o więcej - też nie może być pokojem.
Więc jeśli ma być coś ciekawego w naszych czasach to jedyną szansą jaką w tym kontekście widzę to obranie przez statystyczną wiekszość ludzi duchowego celu - poszukiwania szczęścia wewnątrz, a nie na zewnątrz.
I to jest koniec elaboratu wypranego mózgowo teisty.
Howgh bracia Indianie pomordowani przez Białą Rasę :)