Józefina Jagodzińska

Józefina Jagodzińska Astrolog, kursy
astrologii i tarota,
Warszawa

Temat: Magia ochronna

Krzysztof W.:
Chodzi mi o to,ze nie wszyscy zajmują się rozwojem duchowym, ezoteryką i innymi pokrewnymi tematami. I oni mogą niejako nieświadomie kogoś atakować, nieświadomie czyli bez zrozumienia konsekwencji swojego ataku. Mogę sie nawet pokusic o tezę, że większość takich atakujących nie wie, że ich negatywne myśli mogą u kogoś wywołac całkiem konkretne poroblemy. Co sie stanie, jeśli oni "oberwą" rykoszetem swojej złej energii? Wzrośnie ich frustracja i będą jeszcze bardziej skłonni do kolejnych ataków.

A z kolei gdy atakującym jest ktoś, kto wie jakie mogą być tego skutki, ktoś kto robi to z rozmysłem, to wtedy najprawdopodobniej potrafi się chronic przed odbitą energia i tez ja odbija. I ta zła energia krąży. Wkońcu oczywiście będzie pochłonięta przez Bogu ducha winnych ludzi.

Jednocześnie z własnego doświadczenia wiem, że część ataków energetycznych jest tak naprawdę atakiem emocjonalnym. I wystarczy czasem odpowiednio się wobec atakującej osoby ustawić życiowo, żeby ataki nie wracały. Dlatego kilka dni temu poleciłem tu książkę, która naprawde bardzo przystępnie pokazuje ten problem. I nie odwołuje się do ezoteryki.

Bardzo ładnie to opisujesz :) Podlinkuję ten wątek w metawątkowym w spisie treści, bo piszesz tak mądrze i zgodnie z prawdą, że szkoda byłoby, żeby to zaginęło gdzieś w otchłaniach forum :)

Cieszę się, że jesteś na tym forum, bo wnosisz wysoką jakość dyskusji, zarówno formalnie, jak i merytorycznie.
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: Magia ochronna

pani MGB pisze o lekcjach które każdy musi przerobić, żeby się nauczyć : wg. tej logiki bycie biczem boga byłoby bardzo dobre i przyspieszalibyśmy rozwój jednostek ...

tylko że to nie jedyny sposób patrzenia na sprawę.

Buddyjski pogląd mówi o istotach pogrążonych w cierpieniu i głupocie,
które choć pragną szczęścia, źle się do tego zabierają i tworzą problemy. Mówi też o tym, że to jakie mamy problemy nie wynika
z jakiś lekcji, tylko z obłędnego mieszania się w kole samsary jak jakieś ziarnko piasku w beczce z cementem. Wpadania w różne, pofiksowane stany, choć brak tym istotom wglądu że to co robią nie ma większego znaczenia i jest nietrwałe.

Mając taki obraz dwóch poglądów, pozostaje nam dokonać sercem
(jako że wszystkie istoty kiedyś były matkami lub kimś bliskim) WYBORU:

czy widząc osobę której pofiksowane stany ranią ją i inne osoby
która z powodu podłych czynów i emocji jest jak tonący w morzu

jako światli nauczyciele stwierdzamy że sama się nauczy
(i dowalamy jej negatywności dla szybszego treningu). osoba tonie, ale 'na pewno' na drugi raz będzie umieć pływać

czy może bez wahania, sprawnymi środkami pomagamy jej wyjść z tej opresji (i pozwalamy rozpuścić się tej energii skąd powstała, tworząc zupełnie nowy wzorzec niż 'oko za oko').
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Magia ochronna

Qrde blaszka :) Ludziska ! A może by tak powrót na ziemię?

Joanna zadała proste pytanie - "Jak sie bronić przed atakami energetycznymi wysyłanych przez innych ludzi źle nastawionymi?"

A Wy - potraktowaliście to jako powód do snucia dennych, choć metafizycznych filozofii. Nic dziwnego, że nauki ezoteryczne mają tak złą opinię, skoro nikt nie potrafi, bądź nie chce odpowiedzieć wprost -
Zajmowanie się rzucaniem klątw i złych życzeń, to bardzo niebezpieczne i szkodliwe zajęcie, którego nigdy nie należy praktykować.
Ochrona przed takimi atakami polega na różnych poziomach działań. /Nie ma sensu opisywać tutaj wszystkich ponieważ ponownie włączą się wybitni znawcy którzy potrafią wyliczyć, że na główce od szpilki mieści się ni więcej, ani mniej - tylko 16196 demonów!/

Ale w takiej sytuacji nie należy się zbytnio przejmować, potraktować rzecz z humorem, a o osobie atakującej myśleć wyłącznie ciepło i pozytywnie, nie wkładać w myśleniu o niej żadnych negatywnych emocji - raczej należy jej współczuć jak komuś zagubionemu. Jeśli ataki nadal trwają, to można się posłużyć przed spotkaniem z tą osobą omawianego już tutaj srebrzystego papierka, bądź - jak ktoś woli - kokonu.
Można także wizualizować pomiędzy wami duże lustro, które będzie odbijać złe emocje i powrócą one do nadawcy.
Warto zadbać aby osoba źle życząca nie weszła w posiadanie jakiegoś naszego osobistego przedmiotu, a jednocześnie pozyskanie przez nas /dobrowolne/ jakiegokolwiek jej przedmiotu w dużym stopniu nas zabezpiecza przed takimi atakami.
No i warto pamiętać, że prawdziwa mądrość nie polega na walce z ludźmi, którzy nam źle życzą, lecz na doprowadzeniu do tego, żeby zaczęli nam dobrze życzyć.
Zasada jest prosta. Z chwilą, kiedy my szczerze polubimy tę osobę, ona także polubi nas. :) Nie ma wrogów nie do przekręcenia !
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Magia ochronna

Bartosz Kazibudzki:
pani MGB pisze o lekcjach które każdy musi przerobić, żeby się nauczyć : wg. tej logiki bycie biczem boga byłoby bardzo dobre i przyspieszalibyśmy rozwój jednostek ...


Panie Bartoszu, kto mówi o biczu boga? Jeśli ktoś "wysyła" dobro, otrzyma w odpowiedzi też dobro. Jeśli wysyła zło ono do niego wróci. To jest pięknie opisane w "Diamentowym ostrzu" i brzmi logicznie (przynajmniej dla mnie). W dodatku zgodne jest z obserwacją wydarzeń w życiu ludzi i nawet z tak zwanymi mądrościami ludowymi.


tylko że to nie jedyny sposób patrzenia na sprawę.

Buddyjski pogląd mówi o istotach pogrążonych w cierpieniu i głupocie,
które choć pragną szczęścia, źle się do tego zabierają i tworzą problemy. Mówi też o tym, że to jakie mamy problemy nie wynika
z jakiś lekcji, tylko z obłędnego mieszania się w kole samsary jak jakieś ziarnko piasku w beczce z cementem. Wpadania w różne, pofiksowane stany, choć brak tym istotom wglądu że to co robią nie ma większego znaczenia i jest nietrwałe.


Oczywiście - też mam takie samo zdanie. To że ktoś czyni zło wynika z tego że uważa to za najlepszy sposób do osiągnięcia celu, bo innego nie zna albo nie chce użyć. O tym pisałam w jednej z wcześniejszych moich wypowiedzi. Tak więc tu jesteśmy zgodni.


Mając taki obraz dwóch poglądów, pozostaje nam dokonać sercem
(jako że wszystkie istoty kiedyś były matkami lub kimś bliskim) WYBORU:

czy widząc osobę której pofiksowane stany ranią ją i inne osoby
która z powodu podłych czynów i emocji jest jak tonący w morzu

jako światli nauczyciele stwierdzamy że sama się nauczy
(i dowalamy jej negatywności dla szybszego treningu).


Nikt nie mówi, że mamy taką osobę karać. Wręcz odwrotnie: nie wolno nam tego robić. To że nie pozwalamy aby zła energia nas dotknęła, nie jest karą dla tej osoby. To ta osoba decyduje sama o swojej przyszłości i rozwoju w pewnym sensie.

osoba tonie, ale 'na pewno' na drugi raz będzie umieć pływać

czy może bez wahania, sprawnymi środkami pomagamy jej wyjść z tej opresji (i pozwalamy rozpuścić się tej energii skąd powstała, tworząc zupełnie nowy wzorzec niż 'oko za oko').


Nadstawiamy drugi policzek?
(To nie jest ironia, po prostu się upewniam czy dobrze zrozumiałam. W dziedzinie nauk buddyjskich to Ty jesteś ekspertem i chętnie się czegoś nowego dowiem)

Pani MGB :o)
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: Magia ochronna

Zbyszek S.:
Qrde blaszka :) Ludziska ! A może by tak powrót na ziemię?

Joanna zadała proste pytanie - "Jak sie bronić przed atakami energetycznymi wysyłanych przez innych ludzi źle nastawionymi?"

A Wy - potraktowaliście to jako powód do snucia dennych, choć metafizycznych filozofii. Nic dziwnego, że nauki ezoteryczne mają tak złą opinię, skoro nikt nie potrafi, bądź nie chce odpowiedzieć wprost

I bardzo dobrze: nauki duchowe to nie jest wkręcenie śrubki albo zmienienie złączek w komputrze:
Intencja ma większe znaczenie niż to co dokładnie się robi.
Dlatego należy dokładnie badać swój stan psychiczny, a mówiąc głębiej: pogląd, z jakim coś robimy. Od tego będą zależeć konsekwencje. Właśnie dlatego jedna osoba puści klątwę i coś jej się stanie, a druga puści klątwę i nigdy jej się nic złego nie stanie.

Małgorzata G.:

Panie Bartoszu, kto mówi o biczu boga? Jeśli ktoś "wysyła" dobro, otrzyma w odpowiedzi też dobro. Jeśli wysyła zło ono do niego wróci. To jest pięknie opisane w "Diamentowym ostrzu" i brzmi logicznie (przynajmniej dla mnie).

nie no zupełnie racja.
tylko że czy to że wróci do niego to hmmm zło, przyczyni się do rozwoju tej jednostki czy nie? bo pewnie zwiększy irytację i zafiksowanie.


Nikt nie mówi, że mamy taką osobę karać. Wręcz odwrotnie: nie wolno nam tego robić. To że nie pozwalamy aby zła energia nas dotknęła, nie jest karą dla tej osoby. To ta osoba decyduje sama o swojej przyszłości i rozwoju w pewnym sensie.


nie mówię że mamy pozwolić żeby ktoś faktycznie wpływał na energetykę. Ale są dwie ścieżki żeby tego uniknąć: odbicie i odcięcie się od problemu; oraz wypracowanie wewnętrznej siły nie tylko unieszkodliwiającej, ale również pomagającej drugiej osobie w dalszej ścieżce.

Po drugie, osoba decyduje o swoim rozwoju w mniej lub bardziej ograniczonym stopniu, sporo tu zależy od okoliczności. Mówi się
że istoty zafiksowane na punkcie nienawiści, ale także leniwe, mają spory problem z wstąpieniem na ścieżkę. Dlatego lepiej nie pozwalać im utrwalać tendencji które prowadzą do takich stanów

Nadstawiamy drugi policzek?
(To nie jest ironia, po prostu się upewniam czy dobrze zrozumiałam. W dziedzinie nauk buddyjskich to Ty jesteś ekspertem i chętnie się czegoś nowego dowiem)

Pani MGB :o)

to nie jest nadstawianie drugiego policzka, to pogląd w którym miłosierdzie i życzliwość 'nie pozwalają' zachowywać się w pewien sposób, myśleć w pewien sposób o istotach które kiedyś były nam bliskie. Nie wyobrażam sobie np. odcinać się i stawiać barier lustrzanych między mną a moim bratem. jaki byłby z tego pożytek ?
kiedy atakowano Buddę pod drzewkiem, zamienił tą broń w piękne kwiaty. Wydaje mi się to podejściem nie tylko zdrowszym, ale też weselszym od życia w paranoi świata luster. ha !

Mam nadzieję że mimo różnic leksykalnych i poglądowych moja wizja jest zrozumiała. Akcent na element transformacji, przemiany jest poglądem tantrycznym, nie jest on tak rozpowszechnionym ...

A, teraz mam taki pomysł: A może to my kiedyś zrobiliśmy coś złego i teraz ta zła klątwa jest czymś co przyciągnęliśmy ?
ho ho ho :) kto wie ...

Pan Bartosz. ]:->Bartosz Kazibudzki edytował(a) ten post dnia 13.12.08 o godzinie 15:33

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

Małgorzata G.:
Jeśli ktoś "wysyła" dobro, otrzyma w odpowiedzi też dobro. Jeśli wysyła zło ono do niego wróci.
Tylko skad to wiadomo...
To jest pięknie opisane w "Diamentowym ostrzu" i brzmi logicznie (przynajmniej dla mnie). W dodatku zgodne jest z obserwacją wydarzeń w życiu ludzi i nawet z tak zwanymi mądrościami ludowymi.
Czyli zdarza sie.
Jako hamulec przed czynieniniem zla i owszem moze byc dobre takie przekonanie, ale zeby z tego tworzyc prawo, to jakos takos slabo podstawnie.
Nikt nie mówi, że mamy taką osobę karać. Wręcz odwrotnie: nie wolno nam tego robić. To że nie pozwalamy aby zła energia nas dotknęła, nie jest karą dla tej osoby.
Budowanie tarcz, ochron jest oznaka slabosci, niepewnosci, malej wiary, wrecz strachu.
To ta osoba decyduje sama o swojej przyszłości i rozwoju w pewnym sensie.
A jesli to wszystko robi nieswiadomie?
Zadna osoba sama nie decyduje o swojej przyszlosci. Kazda osoba jest w jakis sposob uwiklana w zaleznosci, okolicznosci, otoczenie, w jakim sie znajduje, nie rozgraniczajac wnetrza i zewnetrza. To wszystko razem wplywa na ludzkie wybory i nie jest do pominiecia.
Nadstawiamy drugi policzek?
Co zlego jest w takiej postawie?
;-)
---
ALOHA,czes;-)
Anna Ż.

Anna Ż. Pedagog,
Arteterapeuta,
Psychoterapeuta w
trakcie szkolen...

Temat: Magia ochronna

Czeslaw Mrall:
>.
Budowanie tarcz, ochron jest oznaka slabosci, niepewnosci, malej wiary, wrecz strachu.

Przyznam się, że zdziwiło mnie to stwierdzenie...

Kto ma nas chronić jeśli my sami nie będziemy tego robić?
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Magia ochronna

Anna Ż.:
Czeslaw Mrall:
>.
Budowanie tarcz, ochron jest oznaka slabosci, niepewnosci, malej wiary, wrecz strachu.

Przyznam się, że zdziwiło mnie to stwierdzenie...

Kto ma nas chronić jeśli my sami nie będziemy tego robić?

Ech. To jest stwierdzenie i prawdziwe, i fałszywe - po prostu zależy jak umiemy to zrobić. Na jakim poziomie. Wiele osób tutaj sugeruje ten swój poziom na wysokości niebios, tyle tylko, że zawsze mówią z niebiańskich wysokości, i nigdy żadnych konkretów, słowem - śpiew ptaków :)

Ale z pewnością, nie ma nic złego we własnej ochronie, jeśli nie będziemy szkodzić innym.

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

Anna Ż.:
Budowanie tarcz, ochron jest oznaka slabosci, niepewnosci, malej wiary, wrecz strachu.
Przyznam się, że zdziwiło mnie to stwierdzenie...
Ja sie Tobie nie dziwie. Wielu ludzi dziwi takie podejscie.
Od samego poczatku wychowywani jestesmy w przekonaniu czychajacych zagrozen.
Z niektorych udaje sie nam wyzwolic. W innych pozostajemy.

Wielu nauczycieli mowi o tarczach, odbijaniu 'zlych' energii, zawracaniu ich do nadawcy namawia do nieinteresowania sie efektami takich dzialan. Charakterystycznym tu jest podejscie typu: a niech sie nauczy czegostam, sam sobie winien itp.
Ci nauczyciele, tak na prawde, ucza egoizmu, sobkostwa. Kuriozalnie wspieraja sie wszechogarniajaca miloscia, rozrozniajaca swiadomsocia i innymi cudacznosciami.

W rzeczy samej energia nie jest ani 'zla' ani 'dobra'. To czlowiek nadaje jej pietno w zaleznosci od tego, co z nia zrobi, czy nie zrobi i co mysli na jej temat.
Kto ma nas chronić jeśli my sami nie będziemy tego robić?
Jesli uwazasz, ze ktos musi Cie chronic, to lepiej zwroc sie z tym do Boga, WJa, czy czemus/komus pdobnemu wedlug wlasnej wiary.

Ja jednak mysle, ze lepiej pracowac nad swoimi przekonaniami o zbednosci ochrony -szczegolnie w kontekscie tego watku- i cieszyc sie ze swobody kontaktu z kazdym. Huna mowi, ze kazde stworzenie, wszystkie istoty sa ze soba polaczone i sa w stanie w okreslony sposob na siebie wplywac, ale takze ponosza odpowiedzialnosc za kazdego.
Jesli tak jest, to budowanie tarcz, oslon, luster jest odcinaniem sie od drobnej czastki siebie.
Z pewnoscia nie jest to dzialanie na przyczyny zaistnialej sytuacji, ale zamykanie oczu na -byc moze- jakies problemy, ktore nawiedzily te drobine stworzenia.

Jesli ktos sie bawi afirmacjami, to niech stworzy jakas na okolicznosc 'zlych' energii. Np.: kazda energia dziala na korzysc moja i kazdej istoty. Albo: przyjmuje i rozsylam energie budujaca, boska, milosci czy tp. ku szczesciu i pomyslnosci kazdego.

---
ALOHA,czes;-)
Arleta W.

Arleta W. Fundacja Żółty
Kapelusz

Temat: Magia ochronna

Witam.Czyż takiej zlej energii nie można przekształcić w energie miłości i dopiero ją odesłać?
Pozdrawiam
Lucyna Tomaszewska

Lucyna Tomaszewska JESTem :O)SOBĄ

Temat: Magia ochronna

Arleta W.:
Witam.Czyż takiej zlej energii nie można przekształcić w energie miłości i dopiero ją odesłać?
Pozdrawiam


To może przypominać oczyszczalnie ścieków. metody są różne tak jak energie.

Najprostszą metodą jest zająć się dobrem i nawet nie rozprawiać na temat zła. Co na języku to w sercu a co w sercu na języku.
Należy dbać o higienę i nie generować w sobie tego rodzaju poglądów.
Nie będą miały się jako zewnętrzne do czego podłączyć, a jeśli nawet to równie szybko odpadną.
Nie karm much a same wylecą.
Nie wchodź do bagna a pijawki też cię nie oblepią.

Medytuj miłość i dobro i tylko tym się zajmuj - To dobry wewnętrzny głos czystego sumienia.Lucyna Tomaszewska edytował(a) ten post dnia 21.12.08 o godzinie 02:44
Bartosz Kazibudzki

Bartosz Kazibudzki ScalenieDuszy.pl

Temat: Magia ochronna

no no, ale gdybym dawał konkretne instrukcje z tradycji którą się interesuję, zostałbym zapewne oskarżony o jakieś naganianie etc.
nie mam sekciarskiego umysłu raczej, i uważam że to ludzie powinni dokonywać wyborów dt. nauk jakich się uczą. Więc ...

Wolę przedstawiać pogląd. Jeśli się spodoba, osoba szukająca z pewnością będzie szukała trochę dalej, by ten pogląd zrealizować.
To zaś wymaga dużo więcej niż kilka choćby bardzo merytorycznych postów na forum, ba, więcej niż kilkudniowy warsztat/retrit
z kompetentnym mistrzem (choć to dobry start).
Wstawiacie tylko farmazon o wszechogarniającej dobroci i miłości.

nieprawda. wspomniałem, że prezentowane zdanie na ten temat
ma swoje zakorzenienie w naukach buddyjskich/bon na poziomie
tantr. ale tychże nauk nie widzę sensu przepisywać.

//No i t jest właśnie argument na poziomie forum w Onecie!
Pozdrówko Bartoszu :)

po prostu nie mogę uwierzyć że na trzeźwo wyzywasz ludzi
od idiotów i wytykasz im błędy ortograficzne. :)
Poza tym wczoraj była sobota, więc wszystkiego się można spodziewać.

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

ALOHA, czes;-)

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

W kontekscie tematu widze w ponizszym wiele odnosnikow do toczacej sie dyskusji.
Nie wskazuje, co widze ale licze na tworcze podejscie czytajacego.

Z siedmiu zasad oczywiście daje się wyciągnąć wiele różnych treści, a tym razem przyjrzyjmy się przez ich pryzmat swojemu miejscu tutaj :)

1. IKE Świat jest taki jaki myślisz, że jest.
I twoje życie jest takie jakim o nim myślisz. Warto używać idei, które nadają mu sens, wartość i znaczenie. A oto jedna z nich.
Przeżywamy tą przygodę tutaj, by rozwijać ŚWIADOMOŚĆ, tworzyć nowe interpretacje i przez to rozwijać nowe doświadczenia.

2. KALA Nie ma granic, ograniczenia są regułami gry.
Nie jesteśmy tu za karę, porzuceni na pastwę żywiołów, ale uczestniczymy w regułach i warunkach tego świata,by doświadczać swojej WOLNOŚCI. Od samego początku mamy siły i zdolności, potencjał, by ta zabawa miała konstruktywne, wspierające nas zasady. Jesteśmy połączeni ze wszystkim i komunikujemy swoje wzorce(reguły gry) całemu wszechświatowi, to samo robią inni i z tego płyną dwa wnioski: Nie mamy kontroli nad niczym, ale wpływ na wszystko. oraz jesteśmy tu też DLA INNYCH, pomagamy im w ich doświadczeniu życia.
W tej zasadzie też kryje się przypomnienie, że jeśli rozluźnimy się odrobinkę, fizycznie, emocjonalnie, mentalnie to do głosu zacznie dochodzić nasza wewnętrzna mądrość, wewnętrzne słońce.

3. MAKIA Energia podąża za uwagą, uwaga za energią.
Do Ciebie należy określanie co w życiu ważne, wartościowe i co pragniesz rozwijać. To w czym się ćwiczysz staje się twoim nawykiem i przez to częścią twojego istnienia. Zawsze dysponujesz, mocą DECYDOWANIA, podejmowania wyboru na czym skupiasz uwage, jak coś interpretujesz oraz jak będziesz działał czy reagował.
W tej zasadzie kryje też się idea, że życie cały czas się zmienia, jest ciągłym przepływem sił tworzenia które ukierunkowujemy swoją koncentracją, myślami, uczuciami, działaniami.

4. MANAWA Teraz jest moment mocy.
Życie dzieje się w teraz, a my jesteśmy tam gdzie się angażujemy. Przeszłość ma tyle mocy ile jej dajemy odtwarzając wspomnienia. Przyszłość ciągle tworzymy w teraz. To oznacza, że duże zmiany są możliwe natychmiast, jak i że strategia malych kroków działa wyjątkowo dobrze: gdy angażujesz się w wielkie cele i jednocześnie jesteś OBECNY w życiu działając małymi krokami to możesz dojść bardzo daleko.
Wiele osób nie dostrzega swej mocy, osądziwszy ze skoro nie mają już natychmiast tego co chcą to są bezsilni- szuka jej w przeszłości, ba w innych wcieleniach i alternatywnych "duchowych" wymiarach, tym samym przenosząc ją gdzieś indziej - ona znajduje się w tym w co się angażujesz. Zaangażuj się więc w tą chwilę i to życie.

5. ALOHA Kochać to znaczy być szczęśliwym z ..
Radosne dzielenie się energią życia z innymi, dawanie i uczestniczenie są u podstaw naszego istnienia. Jesteśmy tu w relacjach i doświadczamy siebie w relacjach i poprzez relacje. Relacje z własnym ciałem, doznaniami, myślami oraz z innymi ludźmi, światem i "duchem". Częścią tej gry jest rozpoznanie, że MIŁOŚĆ jest siłą leżącą u podstaw wszechświata, wzmacniającą naszą świadomość, szczęście i skuteczność działań.

6. MANA Cała moc pochodzi z wnętrza..
Twojego wnętrza i wnetrza innych ludzi. Zewnetrzne sytuacje, ba reakcje ciała, uczucia, przekonania i idee mają tyle mocy ile im udzielimy. To oznacza, że ludzie są ważni, w całości swojego istnienia. Ty jesteś ważny, a nie sprawy w których lokujesz swą moc(sytuacje czy myśli).
Częścią tej gry jest nauka, jak konstruktywnie używać naszej mocy czy związku z mocą tak by wspierać to co chcemy i pomagać to robić innym..jak WSPÓŁPRACOWAĆ wzmacniając siebie wzajemnie, bo dopiero gdy pozwalasz innym używac ich mocy - twoja staje się dostępna dla ciebie.

7. PONO Skuteczność jest miarą prawdy.
Chcesz wiedzieć jakie masz wzorce, rozejrzyj się, to że nie masz tego czego chcesz, nie oznacza porażki, czy błędu a tyle że jesteś w drodze kutemu. Jesteś prawdziwie dobrą istotą i skutecznie tworzysz swoje sytuacje, więc masz zawsze moc elastycznego reagowania i zmiany tego co się pojawia na jeszcze lepsze.
Częścią tej gry jest nauka jak stosować odpowiednie środki do naszych celów, że harmonię należy wprowadzać harmonijnymi środkami, miłość miłosnymi, radość szczęślowymi.
A innym aspektem gry jest nauka robienia tego co pono -słuszne, dobre i właściwe, adekwatne, MĄDRE, płynące z duchowej inspiracji..oraz rozpoznanie, że cobyśmy nie zrobili w przeszłości i tak życie będzie w tą stronę zmierzało.

Pozdrawiam ciepło,
Piotr
http://www.goldenline.pl/forum/huna/642256/s/1#12629092

---
ALOHA,czes;-)
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Magia ochronna

Arleta W.:
Nie rozumiem na jakiej podstawie uważasz że podaję sie za Buddystke?Nie miałam też żadnej złej intencji,a o pogardzie nie może być mowy skoro nieśmiało zadałam pytanie.Skąd więc taki atak i agresja?

No tak się dziwnie składa, że to pytanie było akurat z zakresu Buddyzmu i zadałaś je w odpowiednim miejscu i chwili...
niewiele wiem o ezoteryce. Weszłam tutaj z nadzieją że czegoś się naucze a tymczasem wziąłeś wielki kij bejsbolowy i przywaliłeś mi niespodzianie.I pytam za co?

To zajrzyj sobie na wątek "Krok poza własny horoskop" tam także były osoby które tylko zadawały pytania :) A skończyło się na wzniosłym finale o spoconych nogach. Uważasz, że w ten sposób można prowadzić sensowną dyskusję?
Arleta W.

Arleta W. Fundacja Żółty
Kapelusz

Temat: Magia ochronna

Nawet nie wiedziałam że moje pytanie jest z zakresu buddyzmu a wątku o którym wspominasz nie czytałam i nie wypowiadam się.Na temat horoskopów uż nic zupełnie nie wiem.Na temat ezoteryki też nie,ale bardzo chcę się dowiedzieć.Odwiedzałam już wiele miejsc w necie gdzie ludzie rozmawiają na takie tematy i najczęściej kończy się to epitetami.Miałam nadzieję,że w takim miejscu taka ignorantka jak ja będzie mogła wiee rzeczy zrozumieć.Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

Arleta W.:
Miałam nadzieję,że w takim miejscu taka ignorantka jak ja będzie mogła wiee rzeczy zrozumieć.
Zapraszam wiec w te miejsca:
http://huna.net.pl
http://www.goldenline.pl/grupa/huna
http://www.goldenline.pl/grupa/grupa-trzymajaca-szczescie

---
ALOHA,czes;-)
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Magia ochronna

Arleta W.:
Nawet nie wiedziałam że moje pytanie jest z zakresu buddyzmu a wątku o którym wspominasz nie czytałam i nie wypowiadam się.Na temat horoskopów uż nic zupełnie nie wiem.Na temat ezoteryki też nie,ale bardzo chcę się dowiedzieć.Odwiedzałam już wiele miejsc w necie gdzie ludzie rozmawiają na takie tematy i najczęściej kończy się to epitetami.Miałam nadzieję,że w takim miejscu taka ignorantka jak ja będzie mogła wiee rzeczy zrozumieć.Pozdrawiam

Ja, mam inne zdanie. Tutaj akurat nikt się specjalnie nie kłóci. A epitety pokazują się jedynie, kiedy pojawia się ktoś, kto uważa, że ma wyłączny monopol na wiedzę i mądrość i zaczyna tę wiedzę lansować w sposób niegodziwy. To był dosyć wyjątkowy przypadek :)
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Magia ochronna

Czeslaw Mrall:
To taka zbyszkowa 'magia ochronna'.
LOL
---
ALOHA,czes;-)

Czesławie :) Ty akurat dotychczas nigdy nie wypisywałeś tutaj głupot, i pozostań przy tym. A jeśli chodzi o moją ochronę, to nie mam się czego obawiać :)
A swoją drogą, już wcześniej miałem Ciebie zapytać. Skoro Huna jest taka skuteczna, to dlaczego całe Hawaje obsiedli amerykanie, a rodowici mieszkańcy koczują na ostatnich skrawkach dzikich plaż?

konto usunięte

Temat: Magia ochronna

Zbyszek S.:
Czesławie :) Ty akurat dotychczas nigdy nie wypisywałeś tutaj głupot, i pozostań przy tym.
Tez mi sie zdarza.;-)
A swoją drogą, już wcześniej miałem Ciebie zapytać. Skoro Huna jest taka skuteczna, to dlaczego całe Hawaje obsiedli amerykanie, a rodowici mieszkańcy koczują na ostatnich skrawkach dzikich plaż?
Temat na ksiazke i nie w tym miejscu, wiec krotko.
1, Huna, jaka znamy jest wymyslem Maxa Longa i dosc niewiele ma wspolnego z tym, co robili Hawajczycy; szczegolnie przed przybyciem kolonizatorow.
2, Huna daje narzedzia, a o skutecznosci decyduje korzystajacy z narzedzi.
3, Hawajczycy byli i sa zroznicowani pod wieloma wzgledami. Niektorym pasowalo panowanie, panoszenie sie Amerykanow.
4, O poddaniu sie Amerykanom decydowaly szczyty hierarchii spolecznej; doly sie podporzadkowywaly.
5, Zakaz uzywania magii hawajskiej i agresywna misja chrzescijan tez sporo zrobily.
6, Hawajczycy nie 'koczuja na skrawkach plaz'.
7, Malo kto wie, ze Hawaii maja swojego krola i silny ruch narodowo-wyzwolenczy nie uznajacy aneksji Hawajow przez USA.

---
ALOHA,czes;-)

Następna dyskusja:

seks i magia




Wyślij zaproszenie do