Temat: gwiazdy i wcielenia
Bartosz, Twoje ostatnie zdanie jest fenomenalne. :))))))
Zbyszku, jak zapewne wiesz interesuję się wieloma dziedzinami kultury, tych wierzeń, praktyk, przesądów które przetrwały jest niesamowicie dużo. Część się przekształciła, większości w ogóle nie rozumiemy. (Taka bajka o szklanej górze, opowiadana dzieciom, kto potrafi odczytać w niej przesłanie czysto eschatologiczne?) :) Przetrwały głównie dlatego, że do II poł. XIX wieku, ludność wiejska tkwiła w swego rodzaju "kulturze równoległej" w stosunku do tej części społeczeństwa, która była "oficjalnie wykształcona", stąd tradycje przedchrześcijańskie trwały w różnych formach, dopóki nie zmiótł ich walec wojen XX wieku. Teraz się do tego wraca – i całe szczęście! Na tym polega przecież bogactwo kulturowe. (Niestety z powodu polityki wewnętrznej, kulturę szlachecką już straciliśmy w bardzo dużym stopniu).
Nadal jednak nie uważam, żeby to, że ktoś ma "pod górkę" miało oznaczać, że jakimśtam poprzednim wcieleniu był członkiem hiszpańskiej inkwizycji. (Chyba się jednak przejęłam, jak zwykle jestem głupia). ;)
Krystyna J. edytował(a) ten post dnia 01.06.08 o godzinie 21:13