Tomasz K.

Tomasz K. Nie rób nic na siłę!
Weź większy młotek

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Witam,
zastanawiam się jak się można przygotować do pewnej rozmowy. Wiem, że czeka mnie ciężka przeprawa. "Obiekt" rozmowy charakteryzuje się despotyczną naturą, wie że ma władzę i ostatnie słowo w każdej kwestii, w momentach nerwowych kieruję się agresją i zdecydowanym atakiem, jest "wielo"licowy - potrafi przybrać twarz do każdej sytuacji. Ja startuję z pozycji osoby, która w pewien sposób może mu przysporzyć kłopotów, jakkolwiek pozwoli mi to uwolnić się z tej "ciasnej klatki".
Jakieś propozycje? Jaki front przybrać? Agresja na agresję nie podziała, potulność w tym przypadku powoduje wzmocnienie poczucia władzy danej osoby i daje mu kolejny zastrzyk do ataku.... merytorycznie? ciężko...
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Tak przedstaw temat, żeby ukazać korzyści dla "Obiektu". ;)

Mi pomaga wcześniejsze wyobrażenie sobie przebiegu rozmowy w przyjaznej atmosferze, "Obiekt" w wyjątkowo dobrym humorze, obie strony zadowolone przy pożegnaniu. Wyobrażam sobie, jak przekazuję, co mam do powiedzenia i jak "Obiekt" korzystnie na to reaguje. Przedstawiam w wyobrażonej rozmowie wszystkie argumenty. Efekty bywają zaskakujące, oczywiście na plus. :)
Tomasz K.

Tomasz K. Nie rób nic na siłę!
Weź większy młotek

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Korzyści dla obiektu hmmmm coś mi tu śmierdzi NLP - może powinienem skorzystać z kilku kursów w tym zakresie :)

No i kwestia wizualizacji pozytywnej :) - tak chciałbym wierzyć w potęgę podświadomości! - myślę, że problem jest również w tym, że jestem za miękki i za dobry dla ludzi ;) Pora nad sobą popracować....
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Tomasz K.:
Korzyści dla obiektu hmmmm coś mi tu śmierdzi NLP - może powinienem skorzystać z kilku kursów w tym zakresie :)

Nie umiem się odnieść do tego, bo o NLP wiem tyle, że istnieje.
No i kwestia wizualizacji pozytywnej :) - tak chciałbym wierzyć w potęgę podświadomości! - myślę, że problem jest również w tym, że jestem za miękki i za dobry dla ludzi ;) Pora nad sobą popracować....

Nie wiem, na czym to polega, że takie coś działa, ale działa.
Przyczyny można sobie różnie tłumaczyć, zależnie od światopoglądu. :)
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Nie planuj w jakiej atmosferze rozmowa będzie przebiegać bo nie ma po co. To co zaplanujesz zawsze w jakimś stopniu będzie się różnić od realnej sytuacji. Nie da się dokładnie zaplanować emocji.

Każda "ciężka" rozmowa przynosi jakieś korzyści i straty. Po pierwsze zastanów się co Ty chcesz uzyskać przez tą rozmowę (przebić jakiś pomysł, dać coś do zrozumienia). I ewentualnie jakie możesz ponieść koszty (zrezygnować z czegoś, pokazać uległość, zmienić relacje itp.)

Kolejna rzecz to zbuduj tak zwane zaplecze. Zastanów się nad kilkoma wariantami takiej rozmowy. Jak może się to wszystko potoczyć i zapisz je na kartce, jeżeli są jakieś warianty których obawiasz się bardziej, to tym bardziej zapisz je na kartce. Teraz do każdego wariantu budujesz zaplecze. Czyli wyobrażasz sobie taką sytuację i konstruujesz do niej plan awaryjny. Co konkretnie wtedy zrobisz gdy coś pójdzie nie po twojej myśli, na jakie koszty wtedy możesz sobie pozwolić (dokładnie to określ), co wtedy powiesz, jak się zachowasz, co będziesz starał się uzyskać i pokazać.

Dzięki temu, mając plan awaryjny do sytuacji których się obawiasz, prawdopodobnie poczujesz się pewniej. Po drugie, przed rozmową będziesz się skupiać na tym co chcesz uzyskać i jakie ewentualnie koszty możesz ponieść, a nie jak do tej pory zastanawiać się czy ktoś będzie agresywny, czy nie - i tak na to nie masz nigdy wpływu.
Tomasz K.

Tomasz K. Nie rób nic na siłę!
Weź większy młotek

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Nie umiem się odnieść do tego, bo o NLP wiem tyle, że istnieje.

A to przepraszam, tak się składa, że akurat dzisiaj czytałem na tej grupie artykuł związany z NLP i właśnie opisuje on możliwe pozytywne skutki rozpoczęcia rozmowy od komplementacji rozmówcy ;)

Nie wiem, na czym to polega, że takie coś działa, ale działa.
Przyczyny można sobie różnie tłumaczyć, zależnie od światopoglądu. :)

Może i działa, kiedyś zacząłem czytać książkę/poradnik "Potęga podświadomości" i porzuciłem czytanie, bo przez pierwsze 20-40 stron jak mantra powtarzane było coś w stylu : chcesz być bogaty-myśl o bogactwie, chcesz być zdrowy-myśl o zdrowym ciele...chcesz być biedny-kup tę książkę ;)

konto usunięte

Temat: Rozmowa z despotą ;)

A moze i jedno i drugie .
Zanalizowac korzysci dla obu stron ..
Moze strata bedzie Twoja korzyscia.

Zawsze pozegnanie z szefem despota , jest spokojem dla duszy:)
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Zawsze pozegnanie z szefem despota , jest spokojem dla duszy:)

I jeszcze częściej krzykiem rozpaczy pustego portfela ;))

konto usunięte

Temat: Rozmowa z despotą ;)

No tez..:)
Wiec warto sie "potargować" ,a nóz moze szef despota , przyjmie do wiadomosci argumenty o jego korzysciach ? :)
Tomasz K.

Tomasz K. Nie rób nic na siłę!
Weź większy młotek

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Dzięki Michale, brzmi to rzeczowo i pragmatycznie. Nie wiem na ile mi to pomorze, bo gdy człowiek nie ma doświadczenia w rozmowie z człowiekiem "impulsywnym, cwanym, podstępnym, władczym, mściwym i zarazem inteligentnym" nie będzie łatwe zbudowanie siatki/macierzy możliwych ścieżek/etapów....
Czuję, że chyba pójdę w minimalizm słów i argumentów - moja sytuacja jest taka, że raczej ja coś oznajmiam, a nie wymagam, do tego czegoś mam prawo, ale mogę to okupić zemstą i złośliwością ze strony tej osoby - w efekcie ponieść konsekwencje za coś, za co nie powinienem..... - wynik zależy od tego jak ta rozmowa się zakończy, i to "jak" - to mam na myśli stan emocjonalny "obiektu"
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Rozmowa z despotą ;)

No i kwestia wizualizacji pozytywnej :) - tak chciałbym wierzyć w potęgę podświadomości! - myślę, że problem jest również w tym, że jestem za miękki i za dobry dla ludzi ;) Pora nad sobą popracować....

Nie wiem, na czym to polega, że takie coś działa, ale działa.
Przyczyny można sobie różnie tłumaczyć, zależnie od światopoglądu. :)

Jak pokazują badania tak zwane pozytywne myślenie bardziej szkodzi, niż pomaga.
Tutaj o tym pisałem:
http://www.goldenline.pl/forum/1337586/czy-afirmacje-d...

konto usunięte

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Fantazjowanie tak .
I jest cos takiego jak "przywiazanie do rezultatu" jako efekt uboczny pozytywnego myslenia.
Natomiaist pozytywne nastawienie na pewno pomaga :)
Pomagaja tez techniki wizualizaji , ale jako techniki a nie jako "ucieczka w kraine mrzonek".
Michał Mącznik

Michał Mącznik Trener Praktycznej
Improwizacji

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Tomasz K.:
Dzięki Michale, brzmi to rzeczowo i pragmatycznie.
Polecam się na przyszłość ;)
Nie wiem na ile mi to pomorze, bo gdy człowiek nie ma doświadczenia w rozmowie z człowiekiem "impulsywnym, cwanym, podstępnym, władczym, mściwym i zarazem inteligentnym" nie będzie łatwe zbudowanie siatki/macierzy możliwych ścieżek/etapów....

Zacznij to robić i sam sprawdź czy jest łatwo to zbudować czy nie.
Czuję, że chyba pójdę w minimalizm słów i argumentów - moja sytuacja jest taka, że raczej ja coś oznajmiam, a nie wymagam,

Zapisz pierwsze zdania jakie powiesz, będzie Ci łatwiej zacząć rozmowę.
do tego czegoś mam prawo, ale mogę to okupić zemstą i złośliwością ze strony tej osoby

Więc do tej sytuacji zbuduj zaplecze
- w efekcie ponieść konsekwencje za coś, za co nie powinienem..... - wynik zależy od tego jak ta rozmowa się zakończy, i to "jak" - to mam na myśli stan emocjonalny "obiektu"

Jeszcze jedno o czym nie napisałem na początku. Czasem gdy robi się podsumowanie kosztów i zysków rozmowy. Może dojść do tego, że koszty są większe od zysków. Pytanie, czy warto przeprowadzać taką rozmowę.
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Michał Mącznik:
No i kwestia wizualizacji pozytywnej :) - tak chciałbym wierzyć w potęgę podświadomości! - myślę, że problem jest również w tym, że jestem za miękki i za dobry dla ludzi ;) Pora nad sobą popracować....

Nie wiem, na czym to polega, że takie coś działa, ale działa.
Przyczyny można sobie różnie tłumaczyć, zależnie od światopoglądu. :)

Jak pokazują badania tak zwane pozytywne myślenie bardziej szkodzi, niż pomaga.
Tutaj o tym pisałem:
http://www.goldenline.pl/forum/1337586/czy-afirmacje-d...

No cóż. U mnie jakoś zawsze działało.
Wyobrażenie przebiegu rozmowy, tego, co mówię i jak mówię i przede wszystkim właśnie nastroju, w jakim ta rozmowa przebiega. Działało w przypadku egzaminów ustnych, prośny o podwyżkę, rozmowy kwalifikacyjnej, czy nawet tak dziwnej rzeczy jak gratulacje przy oddawaniu pracy dyplomowej. ;) Ot pojechałam sobie z wyobrażeniem, a się zmaterializowało. :))) Działało też tak, że rozmówca udzielał mi odpowiedzi na pytania z wyobrażonej rozmowy, zanim zdążyłam je fizycznie zadać. Oczywiście można to wszystko zrzucić na przypadek, ale oby jak najwięcej takich przypadków.

Przy planowaniu rozmowy trudno mówić o tym, że ktoś będzie wizualizował zamiast się przygotować i przez to coś straci. Wizualizacja obejmuje bowiem w cały przebieg rozmowy. Trzeba więc wiedzieć, co się ma do powiedzenia i jakich reakcji rozmówcy się oczekuje. No ale to kwestia uznania - można skorzystać albo nie. :)Renata R. edytował(a) ten post dnia 28.07.10 o godzinie 22:13
Tomasz K.

Tomasz K. Nie rób nic na siłę!
Weź większy młotek

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Czytając artykuł polecony przez Kolegę Michała jestem skłonny ku jego wersji - tzn. może i wizualizacja może pomóc w nastawieniu emocjonalnym do rozmowy, ale jednak nie sądzę, aby można było w szerokim spektrum przewidzieć reakcje naszego rozmówcy (rozmowy o pracę, egzaminy końcowe itp są raczej przewidywalne- znamy intencje, cele i możemy przewidzieć metody użyte podczas takich rozmów).
Wg mnie to silna osobowość, postawa naturalnej/przećwiczonej asertywności, charyzma, kreatywność wypowiedzi - te cechy mogą zwiększyć uzyskanie swoich celów. Rozmawiać trzeba umieć, najlepszy geniusz będący milczkiem nie osiągnie sukcesu, albo nie tak, jak mógłby będąc "złotoustym" mówcą... szkoda, że nasze uczelnie nie mają w swoich programach zajęć z nauki prowadzenia konwersacji.. (przynajmniej nie wszystkie)
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Renata R.:
No cóż. U mnie jakoś zawsze działało.
skuteczna wizualizacja to umiejętność, którą można mieć wrodzoną ale większość z nas musi się jej najpierw uczyć i trudno oczekiwać od początkującego (a nawet niedoszłego) adepta wizualizacji, żeby od razu rzucił się z nią na największe wody własnych obaw, więc moim zdaniem słuszne jest, że Tomasz idzie drogą, która przemawia do niego zrozumiałym dla niego językiem
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Radek Dobke:
Renata R.:
No cóż. U mnie jakoś zawsze działało.
skuteczna wizualizacja to umiejętność, którą można mieć wrodzoną ale większość z nas musi się jej najpierw uczyć i trudno oczekiwać od początkującego (a nawet niedoszłego) adepta wizualizacji, żeby od razu rzucił się z nią na największe wody własnych obaw, więc moim zdaniem słuszne jest, że Tomasz idzie drogą, która przemawia do niego zrozumiałym dla niego językiem

Ja jestem za łączeniem metod.
Przygotowanie się do rozmowy wg recepty Michała w żaden sposób nie wyklucza wyobrażania sobie planowanej rozmowy w jej najkorzystniejszej opcji.

Jedynym przeciwwskazaniem do wizualizacji przed rozmową jest tak duży poziom lęku, który nie pozwala na ujrzenie korzystnego przebiegu spotkania. Jeśli przy próbach wizualizacji widzimy tylko negatywne reakcje rozmówcy i własną porażkę, to wtedy faktycznie lepiej z tej metody zrezygnować.
Obawiam się jednak, że w takiej sytuacji satysfakcjonujący przebieg rzeczywistej rozmowy jest bardzo mało prawdopodobny.
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Tomasz K.:
Czytając artykuł polecony przez Kolegę Michała jestem skłonny ku jego wersji - tzn. może i wizualizacja może pomóc w nastawieniu emocjonalnym do rozmowy,
ale jednak nie sądzę, aby można było w szerokim spektrum przewidzieć reakcje naszego rozmówcy

Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że to właśnie nasze nastawienie generuje reakcję rozmówcy. Nie tylko to, co mówimy, ale jak mówimy, jak się poruszamy itd. Wyobrażenie pozytywnego przebiegu rozmowy wzmacnia pewność siebie i na takie sygnały reaguje rozmówca.
(rozmowy o pracę, egzaminy końcowe itp są raczej przewidywalne- znamy intencje, cele i możemy przewidzieć metody użyte podczas takich rozmów).

Metody? Hm. nie skupiałam się nigdy na metodach używanych podczas rozmów, tylko na efektach.
Wg mnie to silna osobowość, postawa naturalnej/przećwiczonej asertywności, charyzma, kreatywność wypowiedzi - te cechy mogą zwiększyć uzyskanie swoich celów. Rozmawiać trzeba umieć, najlepszy geniusz będący milczkiem nie osiągnie sukcesu, albo nie tak, jak mógłby będąc "złotoustym" mówcą... szkoda, że nasze uczelnie nie mają w swoich programach zajęć z nauki prowadzenia konwersacji.. (przynajmniej nie wszystkie)

Ale tu mówimy o konkretnej rozmowie, na konkretny temat, gdzie są konkretne informacje do przekazania rozmówcy i konkretna, najbardziej pożądana reakcja.
To można przeprowadzić nawet będąc milczkiem z natury.

Dla mózgu podobno nie ma większego znaczenia, czy coś dzieje się naprawdę, czy w wyobraźni. Jeżeli przećwiczymy skuteczną rozmowę ileś razy w wyobraźni, to rozmowa w realu musi iść łatwiej, bo jest już czymś znanym. Mnie takie argumenty przekonują i u mnie się to sprawdza, ale nikogo na siłę przekonywać nie będę. :)

Wyrabianie sobie ogólnych zdolności krasomówczych, to trochę inny temat.

konto usunięte

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Renata R.:

Dla mózgu podobno nie ma większego znaczenia, czy coś dzieje się naprawdę, czy w wyobraźni. Jeżeli przećwiczymy skuteczną rozmowę ileś razy w wyobraźni, to rozmowa w realu musi iść łatwiej, bo jest już czymś znanym. Mnie takie argumenty przekonują i u mnie się to sprawdza, ale nikogo na siłę przekonywać nie będę. :)

Wyrabianie sobie ogólnych zdolności krasomówczych, to trochę inny temat.
Zastanawiam sie tylko nad faktem ,czy tu nie przywiazemy sie do rezultatu w "wyobrazni" a potem , sztywno nie podejdziemy do sprawy / jak ten despota/
-Tak miało byc ... i koniec :)

Gdzieś chyba trzeba sobie dac luz i dopuscic "najlepsze rozwiazanie" ,które moze byc poza nasza wyobraznia..
Renata Rabczewska

Renata Rabczewska makijażystka, grafik
komputerowy,
producent handmade

Temat: Rozmowa z despotą ;)

Ina W.:
Renata R.:

Dla mózgu podobno nie ma większego znaczenia, czy coś dzieje się naprawdę, czy w wyobraźni. Jeżeli przećwiczymy skuteczną rozmowę ileś razy w wyobraźni, to rozmowa w realu musi iść łatwiej, bo jest już czymś znanym. Mnie takie argumenty przekonują i u mnie się to sprawdza, ale nikogo na siłę przekonywać nie będę. :)

Wyrabianie sobie ogólnych zdolności krasomówczych, to trochę inny temat.
Zastanawiam sie tylko nad faktem ,czy tu nie przywiazemy sie do rezultatu w "wyobrazni" a potem , sztywno nie podejdziemy do sprawy / jak ten despota/
-Tak miało byc ... i koniec :)

To już raczej indywidualne podejście. Ja tak nie mam, żeby wymagać ścisłej realizacji. Wg mnie trzeba mieć jakiś cel, do którego się dąży i na tym się skupiać. Jak wyjdzie inaczej, to się wtedy tym zajmę i albo zmienię cel albo poszukam innego sposobu realizacji.

U mnie bywało, że wizualizowałam sobie efekt z nadwyżką, tylko po to, żeby się zmobilizować do zrobienia czegoś, co mi szło strasznie opornie. A potem ze zdumieniem obserwowałam materializację tej "nadwyżki". :)
Gdzieś chyba trzeba sobie dac luz i dopuscic "najlepsze rozwiazanie" ,które moze byc poza nasza wyobraznia..

No "gdzieś tam" trzeba. Przecież się nie zabiję, jak mi nie wyjdzie. ;)
Ale zakładanie z góry, że nie warto oczekiwać i wyobrażać sobie najbardziej pożądanego rezultatu, bo może to nie jest najlepsze rozwiązanie, to wg mnie nie jest dobra metoda na sukces.

Następna dyskusja:

Pozorowana rozmowa kwalifik...




Wyślij zaproszenie do