Temat: czym jest... ta architektura?!
Architektura to ani budownictwo ani sztuka...
Architektura to zastosowanie piekna w funkcjonalny sposob, a nawet smiem dodac ze duchowy pierwiastek powinien pojawic sie w prawdziwej architekturze...
Bryla bez funkcji uzytkowej jest rzezbá, a funkcja bez bryly jest potrzebá... Funkcjonalna bryla natomiast jest tylko elementem przejciowym jesli nie wiáze sié z niá zadna metafora...
Ziemia bez zamieszkujacych go ludzi i innych stworzen byla by niebieská kulká tak jak Jowisz jest gorácym zolto-ognistym kosmicznym potworem...
Jaskinia bez mieszkanca jest tylko dziurá w skale, ale zamieszkana staje sie domem...
Na niewygodnym lozku nikt nie bedzie spal wiecej niz jeden raz, a kupa miekkiego siana poslana swiezym przescieradlem o zapachu lawendy do dzis stanowi upragnione poslanie wielu...
Niebieska kulka bez piétna bycia naszá ojczyzná - matká... bylaby chwilowym przystankiem...
Jaskinia w której tylko na chwilé skryl sie wédrowiec przed deszczem jest tylko zadaszeniem chwilowej niedoli...
Siano to tylko sucha trawa, ale czasem staje sie naszym jedynym powiernikiem snów...
Architektura pojawia sie wszedzie tam gdzie potrzeba czyni cud, a ten cud ten odpowiada na pytania potrzeby i jest piekny...
Tak jak piekno dla jegnego jest szare a dla drugiego zielone,
Tak architektem moze byc Bóg albo mrówka...
My jestesmy tylko ludzmi i czesto nadajemy pojecia tam gdzie uczucie rozumie lepiej...
Dla jednego architektura to budynki, ulice, infrastruktura - zdefiniowana materia budowlana, stworzona przez czlowieka, dla innego to swiat, planeta, ul przczeli...
My jestesmy tylko ludzmi...
Tak jak nie kazdy budynek jest piekny, tak nie kazde piekno jest budynkiem, zadna z tych 2 rzeczy nie jest architekturá - tylko ich synteza, a ta zalezy od subiektywnego podejscia i obserwacji...