Temat: łazienka w bloku-prosze o pomoc w aranżacji
dziękuję za merytoryczne uzasadnienie, te złośliwości nieco niepotrzebne ale ok...
Małgorzata S.:
Może zacznę od pytań;
1 Na którą stronę otwierają się drzwiczki pralki i która wersja jest więc wykluczona?
rzeczywiście przyjąłem założenie że w lewo, Pani Katarzyna nie pisała czy ma już pralkę,
myślę że ewentualnie można pomyśleć o drzwiach górnych choć osobiście tych pralek nie lubię,
tak czy inaczej myślę że to nie jest jakiś milowy problem ale ok.
2 Ile miejsca powinno być między umywalką a sedesem i jakie ustawienie odpada?
to akurat problem tylko w pierwszym przypadku, choć tak jak napiszę poniżej, ten blat z umywalką to jedynie przykład z programu i może nieco wprowadzać w błąd. Myślałem tutaj raczej o nielubianych przeze mnie acz wciąż modnych umywalkach nablatowych, które w większości też są małe.
W ten sposób przestrzeń przed WC ograniczałby jedynie blat (lub ewentualnie w wersji gorszej noga blatu)
3 Jak daleko można usytuować sedes ( podwieszany) od pionu kanalizacyjnego,( tu nie decyduje wykonawca a producent)?
Ja rozumiem że standardy Villeroy&Boch są nieco wyższe i mówię to bez cienia sarkazmu ale żyjemy w Polsce i wykonawcy potrafią wdrożyć różne - niekoniecznie - sfuszerowane rozwiązania...
3 Co można umyć w umywalce o średnicy ok. 20 cm i czy o to chodziło inwestorce?
4 Dlaczego we wszystkich propozycjach występują takie same obiekty, czy w programie nie ma innych obiektów?
nie dodałem że obiekty też.
Adam K.:
ściany i podłogi oczywiście tylko przykładowe z programu - to już raczej domena projektanta.
Projektowanie to nie przestawianie klocków tylko znajomość zasad, ergonomii i przewidywanie potrzeb i problemów.. (np. jak z boku umyć sedes, jak wyjąć pranie z pralki i jeszcze kilka...)
Papier zniesie wszystko, ale sprzedaje się projekt wykonawczy ( wykonawca nie podejmie się roboty na podstawie wizualizacji) i precyzyjną REALIZACJĘ. W dużym salonie 10cm w prawo, czy w lewo nie ma znaczenia. W tej łazience liczy się każdy centymetr.
Na własny użytek można popełniać błędy ( i za nie płacić) ale jak doradzać...
Adam K.:
Uprzedzam że doradzam jako absolutny amator (choć w trakcie wykańczania mieszkania).
Wydaje mi się, że zupełnie niepotrzebnie odbiegamy od tematu idąc w jałowy spór.
W pełni doceniam Pani profesjonalizm i oczywistym jest że mój post nie jest nawet namiastką pracy jaką by Pani włożyła, ale wydaje mi się (być może mylnie) że Pani Katarzyna zwyczajnie oczekiwała podpowiedzi, cudzego poglądu a nie oferty współpracy.
Pozdrawiam!
Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.04.15 o godzinie 13:13