Witold S. automatyk
Temat: Małpi eksperyment
Naukowcy zamknęli W klatce 5 małp. Zwierzęta po bliższym zapoznaniu się z pomieszczeniemspostrzegły rozstawioną drabinę oraz powieszonego tuż przy suficie dorodnego banana.
Po chwili, jedna z małp wlazła na drabinę i ruszyła na spotkanie z żółtym owocem. W momencie kiedy banan był już w zasięgu małpiej ręki, naukowcy uruchomili mechanizm i na rezydentów klatki trysnęła lodowata woda.
Kiedy futra nieco się już osuszyły, kolejny śmiałek postanowił spróbować swych sił i zdjąć
upragniony łup. Jednak i tym razem, kiedy zwierzak wspinał się po drabinie, w pomieszczeniu trysnęła zimna woda i tak jak poprzednio, po chwili całe towarzystwo reprezentowało sobą iście żałosny widok.
Pewne więc było jedno – próba zdjęcia banana kończy się źle, ale nie do wszystkich to dotarło bo już po chwili kolejny cwaniak chciał mimo wszystko przechytrzyć system, tyle że wchodząc na drabinę nie zdołał dotrzeć do ostatniego szczebelka, bo grupa rozdrażnionych towarzyszy ściągnęła go i pobiła.
Po pewnym czasie żadna małpa nie odważyła się wejść po przysmak.
Naukowcy postanowili wyjąć z klatki jedną z małp i wstawić tam innego osobnika. Jako że nowy członek stada nie zdawał sobie sprawy
z bananowej pułapki, dość szybko odkrył smaczny kąsek, dopadł do drabiny i... błyskawicznie został z niej ściągnięty, a następnie dotkliwie pobity przez resztę grupy.
Po kilku pobiciach nowa małpa nauczyła się nie wchodzić na drabinę, choć wcale nie rozumiała dlaczego jej tego nie wolno.
Wkrótce potem podmieniono drugą małpę. Oczywiście niewtajemniczony nowicjusz dostał
straszliwy łomot od wszystkich innych mieszkańców klatki włącznie z pierwszą podmienioną małpą.
W ten sam sposób podmieniono kolejne małpy, aż w pewnym momencie większość mieszkańców
stanowili „nowi”, którzy powtarzali wzorzec zachowania boleśnie im pokazany przez pierwotnych rezydentów.
I tak banan stał się prawdziwym tabu. Każda próba naruszenia go kończyła się gwałtowną reakcją reszty małpiej społeczności mimo iż nigdy żądna z nich nie została oblana zimną wodą...Witold S. edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 22:32