Temat: Książki Anastazji
Obraz lokalnych społeczeństw (począwszy od rodziny, w strone coraz większych grup, aż do całej naszej Ziemii), w którym każdy wie, że jest kochany, jest tego pewien, że ma dla kogo żyć.
Tutaj podoba mi się to co mówi Kościół do wielu z nas, mających poczucie braku miłości:
"Uwierz! -
Ktoś, albo KTOŚ cię kocha, teraz. Ogarnij sie i ciesz z tej miłości."
A poczucie bycia kochanym wyzwala ogromną mase pozytywnej energii. Góry można przenosić dla ukochanej bogini.
ps. tutaj zgadzam się całkowicie z Anastazją, rola kobiet jest decydująca, kluczowa dla rozwoju naszego świata.
Dziewczyny, kobiety - żebyście tylko zechciały być opisywanymi przez Anastazję boginiami! - mam tu na myśli właśnie WIARĘ w Wasze posłannictwo, od Waszej klasy, od Waszej mądrości zależy nasze życie i następnych pokoleń!
Aktualnie nie ma już dyskryminacji kobiet, gdzieniegdzie nawet wręcz odwrotnie (np. prawa ojca itp). Waszą rolą nie jest ściganie się z mężczyznami w pracy (np jakoś nie widzę kobiety w zawodzie szambo-nurka), ale będąc na wyższym (tak, tak, na wyższym) etapie społecznego rozwoju możecie nami pokierować, nadajecie sens naszym działaniom, nadajecie sens naszemu życiu.