konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Iwona B.:
Nie Sławku, nawet, gdy nie jest wyborem, nie jest tez przypadkiem...
Wioletta S.:
a kiedy jest wyborem, to tez nie jest przypadkiem :))

Jeszcze raz podkreślę - jest wyborem, bo to nasza reakcja na zdarzenia. Nie ja piszę scenariusz, w którym odgrywam rolę i przyjmuje go z pokorą. Zasada triad to wyjaśnia a skutek jest zawsze wynikiem przyczyny.
W tym wypadku odpowiedź na pytanie czy mam dyżur wywołała skutek polemiki.
Samotnym można być w poszukiwaniach lub znajdując rozwiązania w kwestii ich publikacji. Dochodząc na szczyt góry można stanąć nad krawędzią gdzie przez otchłań chmur, niewiele widać. Wtedy też jest wybór, co dalej i samotność, gdy nie wszystko można powiedziećSlawek Drej edytował(a) ten post dnia 16.09.07 o godzinie 14:35
Iwona Broda

Iwona Broda specjalista ds.
konsultacji z
klientami

Temat: Budowanie przestrzeni milości

A czy nie zastanawiałeś się przypadkiem (??), że wszystko wokół nas to nie są przypadki? Teoretycznie wybór mamy, ale czy do końca...
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Slawek D.:
Iwona B.:
Nie Sławku, nawet, gdy nie jest wyborem, nie jest tez przypadkiem...
Wioletta S.:
a kiedy jest wyborem, to tez nie jest przypadkiem :))

Jeszcze raz podkreślę - jest wyborem, bo to nasza reakcja na zdarzenia. Nie ja piszę scenariusz, w którym odgrywam rolę i przyjmuje go z pokorą. Zasada triad to wyjaśnia a skutek jest zawsze wynikiem przyczyny.
W tym wypadku odpowiedź na pytanie czy mam dyżur wywołała skutek polemiki.
Samotnym można być w poszukiwaniach lub znajdując rozwiązania w kwestii ich publikacji. Dochodząc na szczyt góry można stanąć nad krawędzią gdzie przez otchłań chmur, niewiele widać. Wtedy też jest wybór, co dalej i samotność, gdy nie wszystko można powiedziećSlawek Drej edytował(a) ten post dnia 16.09.07 o godzinie 14:35

Osobiście mam nieco inna teorię. Wszystko, co sie dzieje wokół nas, nie jest przypadkiem. Oczywiście, mamy wybór, ale te zdarzenia zmuszaja nas do wyciągnięcia lekcji, nauki, sa nam do czegoś potrzebne. Czlowiek zawsze ma wybór.

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

To są zdarzenia, w których uczestniczymy. Posiadając własne kolory dokonujemy poprzez zachowanie mieszanie ich z innymi. Wtedy tworzony jest kwiat kolorów, który określa psychologiczny zapach obrazu, w którym żyjemy. To, co nazwałem przypadkiem może być częścią scenariusza, który odgrywamy też wg własnego wyboru. Być może usłyszę inny jego odpowiednik nazywany karmą. Będzie on jednak tylko lingwistycznym określeniem przeznaczenia, do którego zmierzamy opierając się o poradniki wpisane w religię i filozofię. Niestety one też są tylko konfabulowaną formą księgi życia pisaną przez tysiąclecia. Tu zaczynają się schody - czy będąc w zoo można dać małpie zapałki? ( Proszę nie odbierajcie tego porównania do siebie -która forma jest stylistycznie prawidłowa do czy pod? )Slawek Drej edytował(a) ten post dnia 17.09.07 o godzinie 22:44

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Może dla relaksu powielę tekst który znalazłem w necie.

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasio odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasio czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację.
Dyrektor powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania.
- Ile jest 3 x 3?
- 9.
- Ile jest 6 x 6?
- 36.
I Jasio odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, a na które uznał, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasio może iść do trzeciej klasy.
.....Pani Magda spytała, czy i ona może zadać Jasiowi kilka pyta.
Zarówno dyrektor, jak i Jasio zgodzili się (i wtedy się zaczęło).Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
- Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu.
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
- Kieszenie.
- Co zaczyna się na "K" koczy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
- Kokos.
- Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyrektora otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, ten powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda kontynuowała:
- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać... Jaś odpowiedział:
- Podaje dłoń.
Jako, że Jasio radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pyta z serii "kim jestem".
- Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
- Namiot.
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasio odpowiedział bez wahania:
- Obrączka Ślubna.
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
- Nos.
- Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
- Strzała - odpowiedział Jasio,

A dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań nie odpowiedziałem.

źródło:
http://www.enter.net.pl/forum/viewtopic.php?t=19581&po...Slawek Drej edytował(a) ten post dnia 17.09.07 o godzinie 16:17

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Zbyt kontrowersyjny przykład jak głębia słów wpisana w zdania wywołuje różne skojarzenia. Sex stał się narkotykiem, który rozdziewiczył nawet naćpane nim anioły. Gubiąc pióra w swojej radości zapomnieli, że pasja połączona z miłością tworzy nieśmiertelne dzieła. Skrzętnie wykorzystali to ich ministranci. Przywdziewając się w szaty kapłanów stworzyli własne religie blokując jednocześnie dostęp do wiedzy. Efekt – utrata wielu zdolnych osób z zablokowanymi talentami. Skutek takiego działania jest znany. Czy można go zmienić?
Lidia Zaręba

Lidia Zaręba emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Trochę katastroficzne są Twoje myśli. Czy jest aż tak źle?

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Chodzi o sukcesje nad ziemią i przemiany, które są z nią związane. Różnice w dążeniach i warunki, które musi wypełnić jedna ze stron tworzą dwa obrazy, które ze sobą walczą. To już było wiele razy a zasada polega na rozpoznaniu istoty stwórcy i praw tworzących całość.
To, co jest przekazywane przez wybranych w postaci przesłań czy objawień ma za zadanie pomóc ludziom. Brak właściwych interpretacji obrazów i obiektywnej wiedzy powoduje, że ulegamy sugestii mas. Jeśli wysłałem płomyk zgody i przyblokowałem kilka doświadczeń sukcesorzy prowokują inne działania. Propaganda związana z historią może być bardzo niebezpieczna, jeśli nie nauczymy się rozpoznawać celów, jakim służy.
Lidia Zaręba

Lidia Zaręba emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Wszytsko to jest ciekawe, ale co ma wspólnego z budowaniem przestrzeni milości zaproponowanej przez Anastazję. Tak dalece odeszlismy od tematu, że juz nikt się nie odzywa :((

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Ma bardzo wiele wspólnego. Obraz ma swoje zasady i składa się z kontrastów, które nabierają dopiero kolorów w promieniach nieba i ziemi. Jeśli chcemy mieć tylko jasne kolory ktoś inny otrzyma w zamian te ciemne. Wszystko odbywa się na jednej płaszczyźnie i jeśli będą to dwa obrazy zawsze będą ze sobą walczyć. Jeśli tego nie zrozumiemy zamienimy się w Syzyfów wierzących w utopię.
Lidia Zaręba

Lidia Zaręba emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych

Temat: Budowanie przestrzeni milości

:( ??

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Fragment z Anastazaji

...Był na naszej planecie taki okres, który nazywał się Wiedyzmem. Na tym etapie ludzkość osiągnęła taki poziom emocjonalnej wiedzy, że możliwe było dzięki myśleniu grupowemu tworzenie energetycznych obrazów. Ludzkość osiągnęła wyższy etap życia – Obrazowy. Dzięki energetycznym obrazom generowanym przez zbiorową myśl ludzkość otrzymała możliwość tworzenia we Wszechświecie. Było nawet możliwe stworzenie na innych planetach życia podobnego do ziemskiego. I ludzie potrafiliby tego dokonać, gdyby na etapie Obrazowym nie został popełniony jeden błąd. Jednak na tym etapie, który trwa dziewięć tysięcy ziemskich lat, zawsze dochodziło do popełnienia błędu przy tworzeniu jednego lub kilku obrazów. Ten błąd popełniano, kiedy w ziemskim społeczeństwie znajdowali się ludzie o niewystarczającej czystości pomysłów, uczuć i myśli. Ten błąd zamykał możliwość tworzenia w przestrzeni Wszechświata i poprowadził ludzkość ku okultyzmowi. Okultystyczny etap życia trwa tylko jedno tysiąclecie. Zaczyna się od intensywnej degradacji ludzkiego umysłu. Owa degradacja, niewystarczająca czystość umysłu przy wysokim poziomie wiedzy i możliwości twórczych, zawsze doprowadzała do globalnej katastrofy. Powtarzało się to wiele razy, przez miliardy ziemskich lat. Teraz na Ziemi trwa etap Okultyzmu. Jak zawsze, powinna nastąpić katastrofa na skalę planetarną. Miała nastąpić, ale jej termin minął. Zakołczyło się tysiąclecie Okultyzmu. Teraz każdy powinien uświadomić sobie swoje przeznaczenie, sens swego życia i zrozumieć, na czym polegał błąd. Pomagając sobie wzajemnie, ludzie muszą prześledzić wstecz całą historię i określić ten błąd. Dopiero wtedy nastąpi era szczęśliwego życia na Ziemi.
Lidia Zaręba

Lidia Zaręba emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Zadanie trudne. Czystość umysłu w dzisiejszych czasach jest tylko fikcją, więc co robic?
I znowu okultyzm, to o co pytałam, jako siła degradująca umysl. Czy ludzkośc podola zadaniu, patrząc dookola, nie!

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Podoła jeśli zrobimy to rozważnie.Slawek Drej edytował(a) ten post dnia 21.09.07 o godzinie 10:14

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Delikatny obraz o niewielkim kontraście może być wyraźny, jeśli wzmocnione zostaną kanały, które tworzą kolory. By to nastąpiło potrzebna jest jedna religia i jednakowy stosunek do ziemi co nie odpowiada bystrzakom. Chcąc utrzymać biznes jasnych kolorów gotowi są sprowokować nawet do wojny. Tu zaczyna się problem bo ślady poprzednich takich działań są na dnie słonych jezior oraz w Mohendża Daro i temat jest sprytnie przemilczany.
Człowieka, który chciał je połączyć zaczyna pokazywać się w innym świetle, co też nie wróży niczego dobrego.

Jeszcze raz podam link http://www.niewyjasnione.pl/Co_spowodowało_katastrof...Slawek Drej edytował(a) ten post dnia 22.09.07 o godzinie 17:07

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Wprowadzając do światła nie planowałem opisu trzeciej triady. Wspomniałem jedynie o kolorach obrazu, który dzięki niej jest stworzony. Dwie poprzednie, gdy są w idealnej równowadze tworzą obraz o różnych odcieniach szarości. Jego dwie pozostałe składowe znajdują się poza obszarem naszego widzenia. Stąd metafora, że są to kolory nieba i ziemi.
Faktycznie chodzi o podczerwień i nadfiolet. Jako składowe reprezentują je dwie pary kolorów przeciwnych zieleń i podczerwień /graficznie reprezentowana jako purpura/ oraz żółty i nadfiolet /graficznie przedstawiane jako niebieski/. W tej triadzie wszystkie informacje dotyczące kontrastu zawarte są w szarym obrazie. O jego kolorach decydują zależności par, co w istotny sposób wpływa na całości. Dodając jeszcze jedną parę kolorów przeciwnych (boski pierwiastek i pokorę) otrzymamy zhakowany obraz, w którym żyjemy. Wtedy obraz kontrastów nie musi być tak wyraźny. Symbole religijne dzielą po równo jasne i ciemne kolory ucząc moralnych norm. Natura pokazuje jak można wzajemnie współżyć. Czy człowiek potrafi to wszystko zrozumieć, gdy zachwiana jest równowaga koloru ziemi?

Link do triad http://www.goldenline.pl/forum/anastazja/111893/s/2

P.S. Przybyło mi chwilowo obowiązków, dlatego ograniczę swoją aktywność.

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Pstryk! - wracamy na ziemie.
Budujemy przestrzeń nie tylko dla siebie. Już wiemy, kiedy dzień uśmiecha się do Nas. Pora teraz na energię działania. Miłe słowo i rześka muzyka oraz konkretny plan działania stworzy więcej dobrego. Uganianie się za przeszłością to tylko informacje, czego nie robić i co unikać. Ta piguła informacji potrafi popalić neuronowe przekaźniki, dlatego teraz potrzebny jest plan działania i konkretne rozwiązania jak go zrealizować. Społeczeństwa nie da się wpisać w statut organizacji określając go granicami koleżeńskich układów, ale można go scalić realizując to, co zostało już wcześniej zadeklarowane. Jeśli będziemy wiedzieć jak postępować w chwili hipotetycznego zagrożenia będziemy mogli pomóc innym. Czkając na paradygmat niewiele zrobimy chcąc go opisać, jeśli nie będzie jedzenia i wody. Nie odbuduje się też infrastruktury cudami nauki bez podstawowych narzędzi o ręcznym napędzie. To zgubiło prastarych, dlatego wszystko zaczynało się od nauki krzesania ognia i gładzenia kamieni.
Czy słyszycie już uśmiech ptaków?

konto usunięte

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Co dalej? Czy to jest bez sensu, gdy nowe filozofie szczepią umysły a stara wiedza przypomina o swoich osiągnięciach? Uciekając w swoje wnętrza pozbawiamy się racjonalnych rozwiązań. Co się stało, że tak trudno przejść z tym do rzeczywistości? Szukając przyczyn sam musiałem przechodzić przez meandry historycznych układów, religijnych nauk i ezoterycznych konfabulacji. Anastazja jest chyba najlżejszą formą poznania, ale złożona z innymi pozycjami nie usprawiedliwia przed chowaniem głowy w piasek. Wiedza, której się nie wykorzystuje jest bez wartości. Czy Anastazja na być kolejną pozycją do przeczytania a religia skłaniać tylko do zmówienia paciorka?
Lidia Zaręba

Lidia Zaręba emerytka,
właścicielka sklepów
odzieżowych

Temat: Budowanie przestrzeni milości

W takim razie, czy uważasz Sławku, że budowanie Przestrzeni milości ma sens, skoro jest tyle zakłamania?. Zresztą wszyscy to widzimy...
Iwona Broda

Iwona Broda specjalista ds.
konsultacji z
klientami

Temat: Budowanie przestrzeni milości

Lidko, ale są ludzie, którzy nie są zaklamani. Więc niechaj oni zaczną.

Następna dyskusja:

budowanie wizerunku marki l...




Wyślij zaproszenie do