Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Bartłomiej W.:
Co?

Podobno czystka Stalina polegała na wybiciu najgłupszych. Jakim cudem w takim razie przetrwał ją Woroszyłow, czy wspomniany przez pana Macieja Budionny?

Do mnie to pytanie było?
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Robert Radoń:
Bartłomiej W.:
Co?

Podobno czystka Stalina polegała na wybiciu najgłupszych. Jakim cudem w takim razie przetrwał ją Woroszyłow, czy wspomniany przez pana Macieja Budionny?

Do mnie to pytanie było?

Nie, faktycznie, źle odczytałem post.

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Bartłomiej W.:
Robert Radoń:
Bartłomiej W.:
Co?

Podobno czystka Stalina polegała na wybiciu najgłupszych. Jakim cudem w takim razie przetrwał ją Woroszyłow, czy wspomniany przez pana Macieja Budionny?

Do mnie to pytanie było?

Nie, faktycznie, źle odczytałem post.

Nic nowego, tutaj większość źle odczytuje posty.
Najpierw napyszczą a potem czytają, albo i nie.

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Krzysztof Kroczyński:
Pyta Pan poważnie?
Oczywiscie.

Biorąc pod uwagę kryteria jakimi kierowano się, podczas wielkiej czystki, można zauważyć, że pod ścianę można było trafić zarówno za brak decyzyjności jak i podejmowanie decyzji.
Kadra oficerska Stalina była tak zastraszona, że została całkowicie sparaliżowana i wogóle nie wypełniała swoich funkcji.
Przed czystką, jacy by ci ludzie nie byli , mądrzy czy głupi, w jakiś tam sposób swoimi ludźmi dowodzili.
Potem bali się zrobić cokolwiek, bo na białe misie można było trafić za cokolwiek.
Więc to czy wybito najgłupzych, najmądrzejszych czy jakichkolwiek, nie miało znaczenia, ważne jest to, że pozostałych pozbawiono woli działania.
Gdzieś tam słyszałem, że na pólnocnym dcinku frontu, przed atakiem Niemców jeden z Rosyjskich dowódców dywizji ogłosił alarm i pogotowie bojowe, wbrew rozkazowi Stalina.
Podczas ataku niemców na tym odcinku Rosjanie się obronili i atakujących odparli, ale komisarz polityczny tej dywizji zamknął tego oficera do paki, za złamanie rozkazu. Autor informacji za zaletę politruka uważa to, że po pierwsze dowódcy dywizji nie rozwalił na miejscu, a po drugie, pozwolił mu z ciupy nadal dowodzić obroną ;).
Więc, jeśli za takie samo zachowanie, rano można było dostać czapę, w południe order Lenina a wieczorem bilet do Workuty, to zdolności i inteligencja kadry oficerskiej była raczej bez znaczenia.
Patryk Janiak

Patryk Janiak Segment product
manager, Wydawnictwo
C.H. Beck

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Nie no Panowie, nie przypisujmy czystce jakiegoś mitycznego ożywczego wpływu bo takowego nie było, właśnie przez jej losowość i dowolność, tworzyła tylko klimat zastraszenia.
Sołonin pisze o szykowanej kolejnej fali czystki w czerwcu 1941 która zaczęła się tuz przed Barbarossą. Jej pokłosiem było poniekąd rozwalenie dowództwa frontu zachodniego
Z drugiej strony, trzeba pamiętać że poziom dowodzenia Stawki sposobu podejmowania decyzji etc podczas wojny regularnie rósł i w zasadzie można zaryzykować twierdzenie że był wyższy niż OKH, tylko na tym poziomie Sowieci zdecydowanie przynajmniej dorównywali Niemcom.

pzdr

konto usunięte

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

to mozna sobie przy okazji pogdybac na ile slabe bo slabe w wielu przypadkach po polskiej stronie dowodzenie we Wrzesniu bylo wynikiem braku jakiejkolwiek pozytywnej selekcji materialu

konto usunięte

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

Taaaaaaaaaaaaaaaaak...
Juliusz Rómmel chociażby...

Że ten człowiek nie został przynajmniej aresztowany we wrześniu '39 za "sukcesy" dowódcze? Chociaż akurat jego należało od razu rozstrzelać za pozostawienie własnej armii!

konto usunięte

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

to coby Hitler zrobil gdyby stracil ta prowincje ?
Adam Rozmysłowicz

Adam Rozmysłowicz historyk,
bibliotekarz,
Biblioteka Narodowa

Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935

A dlaczego mielibyśmy zajmować te ziemie.?
Zostalibyśmy uznani za agresorów. Niemcy przez kilka lat by się zbroili, a potem by uderzyli od zachodu, mieliby dobry powód do wojny z nami ok.1940-42 r., a ich propaganda zmieszałaby nas z błotem, a opinia o nas w Europie byłaby kiepska, wtedy żaden sojusz z Wlk. Brytanią i Francją nie byłby możliwy.



Wyślij zaproszenie do