konto usunięte
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
To na przyszłość doszłaby kolejna, baaaaaaaardzo liczna mniejszość narodowa, obok Białorusinów, Ukraińców, Czechów, Litwinów, Żydów, Rosjan...Dodatkowo mniejszość wyjątkowo i szczerze niechętna Rzeczpospolitej.
Korzyść żadna. Kula u nogi - wyjątkowo ciężka.
No i zyskalibyśmy dozgonną życzliwość zachodniego sąsiada, co przy hałaśliwym kanclerzu Hitlerze byłoby propagandowym pocałunkiem śmierci.Maciej Piechocki edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 10:56
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Wiesz, ja bym taką krnąbrną mniejszość narodową jednak wolał od II wojny światowej, holokaustu, pół wieku komuny, etckonto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Henryk Kutypera:
Wiesz, ja bym taką krnąbrną mniejszość narodową jednak wolał od II wojny światowej, holokaustu, pół wieku komuny, etc
Przy wojowniczości don Adolfa II wojna i tak nas czekała.
Moim zdaniem II wojna i tak była nieunikniona, niezależnie kto by kierował Niemcami. Traktat Wersalski spowodował powstanie wrzoda, którego bez wojny przeciąć się nie dało.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
pocalunek smierci byl i tak i siak , natomiast polityka nie polega na siedzeniu na dupie i balowaniu do usranej smierci a na podejmowaniu wyzwan , graniczacej z szalenstwem inicjatywie , wyprzedzaniu , dodawaniu i odejmowaniuilu Szwabow musialoby robic na nas te dwa , cztery lata
a jakby Hitlerowi zmiekla rura
a o ilez lepsze granice do obrony
a obnizyc im tak podatki o 50 % trzy polskie dywizje i mamy spokoj na piec latMariusz K. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 11:19
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Ej, to nie jest Cywilizacja II, to nie jest tak że zajmujesz kawałek innego państwa i ten kawałek na Ciebie pracuje;)Co na to francuzy, ruskie, angole, przecież nie pozwoliliby polsce ot-tak prus wschodnich zatrzymać, dlaczego zresztą prusy wschodnie akurat ? Moze lepiej większy kawałek śląska ?
Zresztą no nie ma bola na zmiany terytorialne, nikt na to by się nie zgodził, Polacy hunami XX wieku ? jedyne co można było wtedy ugrać to przestrzeganie przez niemców traktatu wersalskiego.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Mariusz K.:
a o ilez lepsze granice do obrony
Przy tak licznej V kolumnie, skomasowanej na jednolitym terenie to i ewentualne zaokrąglenie granic niewiele by pomogło.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
No nie. A taka piąta kolumna z prus wschodnich to dałaby radę rozbić armie modlin i narew, zobyć fortyfikacje mławskie, pomaszerować na warszawę i brześć ? Czy może ograniczałaby się do strzelania do leśniczych i strażaków na tym pozbawionym (w Waszej alternatywnej wizji) strategicznego znaczenia obszarze ?Ale to bez znaczenia, bo ta wizja jest równie nierealistyczna jak Polska zajmująca Gruzję.
Bartłomiej
W.
Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Maciej Piechocki:
Przy wojowniczości don Adolfa II wojna i tak nas czekała.
Moim zdaniem II wojna i tak była nieunikniona, niezależnie kto by kierował Niemcami. Traktat Wersalski spowodował powstanie wrzoda, którego bez wojny przeciąć się nie dało.
Przy założeniu, że Polska zajmuje Prusy nie byłbym taki pewny chęci Hitlera do walki, a nawet jeżeli, to wynik tej wojny byłby już raczej trudniejszy do przewidzenia. Prusy były jednak potężne, stanowiły poważny wkład w siłę III Rzeszy.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Może tak, a może nie, może jedno, a jak nie jedno to drugie,...Jedno jest pewne.
Atmosfera w narodzie niemieckim była taka, a nie inna. Utorowała drogę właśnie Hitlerowi, a zmiotła np. socjaldemokrację, czy chrześcijańskie Centrum.
Oczekiwanie na wyrównanie rachunków za Wersal było. Także kosztem Polski.
Wojna prewencyjna i ewentualne zajęcie Prus Wschodnich mogło zwiastować tylko zdobycie większej kuli u nogi, w postaci mniejszości narodowych, już posiadanych w obrębie II RP. Pytanie, czy aby Polacy nie zaczęliby być mniejszością narodową we własnym kraju?
Z pewnością II RP nie zyskałaby życzliwości Niemców, a przy chwiejności Francji mógłby być z tego jeszcze większy problem.
Osobiście dla mnie ewentualne zajęcie Prus byłoby zwycięstwem, ale zdecydowanie pyrrusowym.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
to moglo niesamowicie zamieszacHitlera , ktory akurat wtedy byl niemal bezbronny szlag by trafil
to mogloby na Polske skierowac jakas militarna kontrakcje 1938 , 1939 ale Czechoslowacja bylaby bezpieczna i prawdopodobnie Austria ergo o ile slabszy bylby Wehrmacht ?...
no to dogadac sie z PepikamiMariusz K. edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 15:05
Bartłomiej
W.
Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Mariusz K.:
to moglo niesamowicie zamieszac
Hitlera , ktory akurat wtedy byl niemal bezbronny szlag by trafil
to mogloby na Polske skierowac jakas militarna kontrakcje 1938 , 1939 ale Czechoslowacja bylaby bezpieczna i prawdopodobnie Austria ergo o ile slabszy bylby Wehrmacht ?...
no to dogadac sie z Pepikami.
Wehrmacht straciłby rekrutów z Prus, Goering nie zdołałby w pełni rozwinąć skrzydeł, w zarodku zdusilibyśmy Gestapo, uwolnilibyśmy Gdańsk - możliwe, że w obliczu takiej straty Hitler nie przetrwałby jako fuhrer.
A drugiej strony faktycznie Polska zyskałaby nowych obywateli raczej nieprzychylnie do niej nastawionych. Z tą "atmosferą w narodzie niemieckim" nie przesadzałbym tak mocno. Poczucia krzywdy za Wersal nauczył ich bardziej sam Hitler - gdyby nie dać mu na to czasu, pewnie nie zdołałby tak "podnieść" narodu - nie całego na dodatek, o tym też nie zapominajmy. No i za Wersal pretensje Niemcy mieli raczej do państw zachodnich - Polska nie byłe decydentem, chociaż odrodziła się i zyskała część ziem, należących - według Niemców - właśnie do nich.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
podobno tam bylo 400.000 polskojezycznychkonto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Maciej Piechocki:a wiela Niemca tam wtedy bylo ?
To na przyszłość doszłaby kolejna, baaaaaaaardzo liczna mniejszość narodowa, obok Białorusinów, Ukraińców, Czechów, Litwinów, Żydów, Rosjan...
Dodatkowo mniejszość wyjątkowo i szczerze niechętna Rzeczpospolitej.
Korzyść żadna. Kula u nogi - wyjątkowo ciężka.
No i zyskalibyśmy dozgonną życzliwość zachodniego sąsiada, co przy hałaśliwym kanclerzu Hitlerze byłoby propagandowym pocałunkiem śmierci.Maciej Piechocki edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 10:56
Bartłomiej
W.
Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
"Prusy Wschodnie zamieszkiwała głównie ludność niemieckojęzyczna, pochodzenia niemieckiego. Na Mazurach i Warmii występował stosunkowo duży (25-50%) odsetek ludności polskojęzycznej. Wg szacunków w roku 1939 Prusy Wschodnie zamieszkiwało około 400 tys. Polaków [1]. Nad dolnym Niemnem zamieszkiwała ludność litewska - około 15-18 tysięcy w 1933 roku. We wschodniej części przeważali wyznawcy protestantyzmu (do 90% ludności), na zachodzie, a szczególnie na Warmii większość stanowili katolicy"Było tam wystarczająco dużo Niemców, żeby Hermann Goering zorganizował silne wojsko i najpotężniejszą wówczas policję polityczną. Co stanowiło spory wkład w sukcesy Hitlera i Tysiącletniej... Kto wie, może nawet przegrana kampania w Prusach dałaby pozytywne efekty...
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Taki ruch pewnie wywołałby furię Hitlera i czekałby tylko na zbudowanie wystarczającej siły na rewanż. Z drugiej strony może korzyścią dla nas byłoby wcześniejsze pozbawienie złudzeń? Bez balansowania, liczenia na dyplomację, werbalnego pitu-pitu - tylko świadomość już od 1935r, że mamy na zachodzie śmiertelnego wroga, który tylko czeka na odpowiedni moment do ataku konkretnie na nas.Pytanie jak odniosłyby się do tego Francja i Anglia i czy gdyby kilka lat później Hitler ruszył na nas - a pewnie by ruszył, bo gdzieś ten lebensraum trzeba było w końcu wyrąbać - to czy nie zachowaliby neutralności tłumacząc to wcześniejszą agreswną polityka II RP (chcieliście się bawić Polacy - to teraz macie).
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Michał C.:
Pytanie jak odniosłyby się do tego Francja i Anglia i czy gdyby kilka lat później Hitler ruszył na nas - a pewnie by ruszył, bo gdzieś ten lebensraum trzeba było w końcu wyrąbać - to czy nie zachowaliby neutralności tłumacząc to wcześniejszą agreswną polityka II RP (chcieliście się bawić Polacy - to teraz macie).
Wyłożyłem już swoje obiekcje dotyczącego np. nagłego wzrostu odsetka ludności niemieckiej i konsekwencji.
Wydaje mi się, że Pan zwróciłem słusznie uwagę na konksekwencje międzynarodowe, co również sygnalizowałem.
Biorąc pod uwagę chwiejność szczególnie Francji (przejawiała to w trakcie kryzysu czechosłowackiego - fałszywe próby przyjścia z pomocą Czechosłowacji). Uważam, że w przypadku wystąpienia ryzyka wojny z III Rzeszą Polska zostałaby postawiona w takiej sytuacji jak wcześniej Czechosłowacja: chcieliście, to macie!
Oczywiście pytanie brzmi - czy ewentualne przejęcie Prus wynikałoby z polsko-francuskiej wojny prewencyjnej z III Rzeszą, czy wojny samodzielnej Polski z Niemcami?
Śmiem jednak twierdzić, że późniejsza reakcja Francji byłaby zbliżona do rzeczywistej postawy Francji z września '39, tj. brak reakcji, mimo deklaracji o pomocy zbrojnej i sojuszu.
Bartłomiej
W.
Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Powstaje tylko jeszcze pytanie, czy przy takim nowo powstałym układzie sił Hitler nie wybrałby się najpierw właśnie na zachód, do Francji...konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Maciej Piechocki:
Wyłożyłem już swoje obiekcje dotyczącego np. nagłego wzrostu odsetka ludności niemieckiej i konsekwencji.
Wydaje mi się, że Pan zwróciłem słusznie uwagę na konksekwencje międzynarodowe, co również sygnalizowałem.
Biorąc pod uwagę chwiejność szczególnie Francji (przejawiała to w trakcie kryzysu czechosłowackiego - fałszywe próby przyjścia z pomocą Czechosłowacji). Uważam, że w przypadku wystąpienia ryzyka wojny z III Rzeszą Polska zostałaby postawiona w takiej sytuacji jak wcześniej Czechosłowacja: chcieliście, to macie!
Oczywiście pytanie brzmi - czy ewentualne przejęcie Prus wynikałoby z polsko-francuskiej wojny prewencyjnej z III Rzeszą, czy wojny samodzielnej Polski z Niemcami?
Śmiem jednak twierdzić, że późniejsza reakcja Francji byłaby zbliżona do rzeczywistej postawy Francji z września '39, tj. brak reakcji, mimo deklaracji o pomocy zbrojnej i sojuszu.
Militarnie - można powiedzieć, że w większości osiągamy korzyści z takiego ruchu - osłabiamy z wyprzedzeniem Wermacht, skracamy linię granicy do obrony, zmniejszamy potencjał Niemiec (choć to akurat problematyczne, nie mam pojęcia ile produkcji było w Prusach). No i kwestia wzmocnienia tej przyszłej V kolumny, o której Pan mówi - choć mnie wydaje się, że z dwojga złego lepiej było tych Niemców mieć pod ręką i ewentualnie pod butem jako potencjalny Werwolf, niż czekających za granicą do skoku jako regularna armia.
Politycznie - już dużo gorzej. Na wojnę prewencyjną polsko-francuską z Niemcami chyba niestety nie można było liczyć przy takim układzie sił politycznych i nastrojach we Francji. Przy naszym samodzielnym wyskoku - obawiam się, że właśnie na fali tych nastrojów od razu by nam doklejono łatkę burzycieli spokoju w Europie, awanturników. Już widzę jak niemiecki MSZ skarży się w Paryżu i Londynie na tych okropnych Polaków, którzy nie szanują porządku wersalskiego i chcą wywołać kolejną wojnę. Co nas mogłoby nie obchodzić, gdyby nie konsekwencje dla ewentualnych sojuszy. Rośnie ryzyko, że zostalibyśmy z Hitlerem na solo.
konto usunięte
Temat: Wojsko Polskie zajmuje Prusy Wschodnie 1935
Bartłomiej W.:
Powstaje tylko jeszcze pytanie, czy przy takim nowo powstałym układzie sił Hitler nie wybrałby się najpierw właśnie na zachód, do Francji...
Wątpię. Co prawda układ na mapie by się wyraźnie zmienił i Polska była już trudniejsza do łyknięcia, ale Niemcy nie mieli za bardzo czego szukać we Francji. Zresztą po takim ruchu jak zajęcie Prus, pewnie cała niemiecka opinia publiczna naciskałaby na jak najszybszy rewanż. Po co w takim układzie tracić niepotrzebnie wcześniej wojsko na zachodzie. Pewnie staraliby się tylko o neutralność Francji dla działań zmierzających do odzyskania Prus.
Podobne tematy
Następna dyskusja: