GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
Bismarck będę pisał tak, jak będę miał ochotę.
Robert Radoń:
Dlaczego wybujałym ego? Coś nie tak z logiką mojej wypowiedzi?

Jak dziecko...

A co do Bismarcka to dane statystyczne wskazują, iż tak około 5% pocisków na takim dystansie trafiało w cel. Trafienie przeciwnika drugą salwą i to w żywotny element - komorę amunicyjną - to po prostu łut szczęścia. Przydatny każdemu żołnierzowi.

A co do kamikadze - nie oceniaj tak szybko Japończyków. To inna nacja, inny charakter i inne priorytety. Choć - nie wiem, czy wiesz - iż w 1939 tworzono ochotniczą jednostkę obrony wybrzeża, w której ochotnicy mieli na torpedach podpływać pod jednostki przeciwnika. Raczej z niewielką szansą na przeżycie. Bazą tej jednostki była Gdynia...
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

- Ja ich nie oceniam pod względem mentalności, tylko celowości działania, skuteczności i sensu całej operacji.
Jak chcieli się pozabijać, to ich problem, tyle tylko, że umierali głupio, daremnie i bezsensownie, to już lepiej było by potworzyć sobie brzuch, zgodnie z ichnią tradycją.
- Pisałem dokładnie to samo, trafienie było przypadkowe, a nie wynikao ze szczególnego kunsztu niemieckich artylerzystów.
Pisał będę jak mi się będzie chciało, bo jak komuś brakuje argumentów, to czepia się ortografi, stylistyki, plam na słońcu i skośnych oczu rozmówcy.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
- Ja ich nie oceniam pod względem mentalności, tylko celowości działania, skuteczności i sensu całej operacji.
Jak chcieli się pozabijać, to ich problem, tyle tylko, że umierali głupio, daremnie i bezsensownie, to już lepiej było by potworzyć sobie brzuch, zgodnie z ichnią tradycją.

Ale w sensie że strategię czy taktykę?
Robert Radoń:
Pisał będę jak mi się będzie chciało, bo jak komuś brakuje argumentów, to czepia się ortografi, stylistyki, plam na słońcu i skośnych oczu rozmówcy.

Twoje podejście oznacza również brak szacunku dla innych uczestników dyskusji i stawia Cię w jednym rzędzie z tymi, których krytykujesz...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

W sumie to na piec tysiecy chyba lotow kamikaze to ponad tysiac samolotow wrocilo tak ze ani ta dominacja amerykanskich mysliwcow nie byla taka totalna ani nie bylo niemozliwe powrocenie z zupelnie bezsensownego z takich czy innych powodow ataku . Straty przez pozostalych spowodowane byly duze zatopili 70 jednostek , zabili 5000 marynarzy , ranili drugie tyle , zginelo 4000 Japonczykow . Bezsensowne byly te zywe torpedy 'kaiten' bo 500 wystrzelono i prawie nic nie zatopily . Z drugiej strony dwie dobrze wpakowane w USS Indianapolis konwencjonalne torpedy zabily razem z rekinami prawie tysiac marynarzy . Faktem jest ze wsrod alianckich bo i juz i angielskich zalog pojawila sie prawdziwa psychoza zwiazana z coraz bardziej przemyslanymi atakami kamikaze co moze bylo na nieszczescie dla Japonczykow dodatkowym powodem do uzycia bomby atomowej o ktorej istnieniu nie mogli przeciez wiedziec . Zrobili co mogli a zrobili bardzo duzo , dlaczego maja byc bardziej bezsensowni od kpt Raginisa czy plk Dabka ?Mariusz Kopec edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 02:02
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Piotr Tyszkiewicz:

Ale w sensie że strategię czy taktykę?


Strategię i taktykę mieli na poziomie średnioweicznego rycerstwa, tylko sprzęt nowszy
Robert Radoń:

Twoje podejście oznacza również brak szacunku dla innych uczestników dyskusji i stawia Cię w jednym rzędzie z tymi, których krytykujesz...

Moje podjeście nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek uczestnikiem dyskusji i nikogo też nie krytykuję.
Skupiam się na dyskusji, a nie osobie dyskutantów, i tobie też tak sugeruję :)

Zginęło w takim razie ponad tysiąc pilotów, i tyle samo samolotów.
Gdyby zamiast samobójców siedzieli za sterami wyszkoleni piloci, to jakie były by straty przeciwnika? Właśnie to mam na myśli.
A żywe torpedy ... pewnie łatwiej było z nich wyskoczyć i zwiać do dżungli, niż z samolotu bez spadochronu :))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
Piotr Tyszkiewicz:

Ale w sensie że strategię czy taktykę?


Strategię i taktykę mieli na poziomie średnioweicznego rycerstwa, tylko sprzęt nowszy

Twoja ocena ich umiejętności oznacza, iż Anglicy, Amerykanie i cała reszta na Pacyfiku była ogólnie "do rzyci". No bo skoro Japończycy zdobyli Singapur, uchodzący za twierdze nie do zdobycia, zaraz potem zatopili dwa pancerniki brytyjskie, podbili Filipiny u doszli pod Australię, no to ich przeciwnicy to pewnie stare cioty i tchórze...

;o\
Link do wypowiedziLink
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
Myślę że na pacyfiku wcale nie było łatwo się odnaleźć łodziom podwodnym i statkom handlowym, szczególnie, jeśli jedna ze stron, takim spotkaniem nie była zaiteresowana :)

wg mnie zadna tajemnica nie bylo które dajmy na to wyspy naleza do amerykanow czytez japonczykow, oczywiscie wiekszosc konwojow z zaopatrzeniem posiadala swoje indywidualne trasy ale takze korzystano z "zwyklych" szlakow handlowych, a woda to nie przestrzen powietrzna gdzie jak to kiedys bywalo mozna bylo przemieszczac sie w linii prostejGrześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 08:50
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Piotr Tyszkiewicz:
Twoja ocena ich umiejętności oznacza, iż Anglicy, Amerykanie i cała reszta na Pacyfiku była ogólnie "do rzyci". No bo skoro Japończycy zdobyli Singapur, uchodzący za twierdze nie do zdobycia, zaraz potem zatopili dwa pancerniki brytyjskie, podbili Filipiny u doszli pod Australię, no to ich przeciwnicy to pewnie stare cioty i tchórze...


Pisałem wcześniej o tym, na początku mieli przeciwko sobie jednostki kolonialne, ludzi trzeciego gatunku, którzy nie radzili sobie z podstawowymi działaniami.
Dla europejczyków którzy przecież dostawali lanie w europie to było miejsce zssyłek dla różnych gamoni, a USA były rozleniowine długotrwałym pokojem i zwyczajnie pene pogardy i lekceważenia dla małych , złótych podludzi.
Gdy zachód się otrząsnął, to byłą zwykła masakra.
A co się stało z armią kwantuńską i jej potężnie umocnionymi pozycjami? Rosjanie rozjechali ich w kilka tygodni, a obszar był ogromny i to była jedna wielka forteca.
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Grześ "Grg" H.:
wg mnie zadna tajemnica nie bylo które dajmy na to wyspy naleza do amerykanow czytez japonczykow, oczywiscie wiekszosc konwojow z zaopatrzeniem posiadala swoje indywidualne trasy ale takze korzystano z "zwyklych" szlakow handlowych, a woda to nie przestrzen powietrzna gdzie jak to kiedys bywalo mozna bylo przemieszczac sie w linii prostejGrześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 08:50

To znaczy że Japończycy byli głupkami nie potrafiącymi wykorzystać nawet tej broni którą posiadali?
Hm.. ja bym się nie odważył na aż taką krytykę, co prawda wojnę wywołali bez sensu toczyli ją bez pomysłu na "co dalej", ale w sumie to kilka lat absorbowali kilkaset tysięcy amerykanów.
Link do wypowiedziLink
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
Grześ "Grg" H.:
wg mnie zadna tajemnica nie bylo które dajmy na to wyspy naleza do amerykanow czytez japonczykow, oczywiscie wiekszosc konwojow z zaopatrzeniem posiadala swoje indywidualne trasy ale takze korzystano z "zwyklych" szlakow handlowych, a woda to nie przestrzen powietrzna gdzie jak to kiedys bywalo mozna bylo przemieszczac sie w linii prostejGrześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 08:50

To znaczy że Japończycy byli głupkami nie potrafiącymi wykorzystać nawet tej broni którą posiadali?
Hm.. ja bym się nie odważył na aż taką krytykę, co prawda wojnę wywołali bez sensu toczyli ją bez pomysłu na "co dalej", ale w sumie to kilka lat absorbowali kilkaset tysięcy amerykanów.


tak, jesli chodzi o lodzie podowdne tak jak juz wczesniej napisalem, mieli op bo wszyscy mieli;) zatapianie okretow.statkow wroga nie bylo zadaniem priorytetowym
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:

Pisałem wcześniej o tym, na początku mieli przeciwko sobie jednostki kolonialne, ludzi trzeciego gatunku, którzy nie radzili sobie z podstawowymi działaniami.
Dla europejczyków którzy przecież dostawali lanie w europie to było miejsce zssyłek dla różnych gamoni, a USA były rozleniowine długotrwałym pokojem i zwyczajnie pene pogardy i lekceważenia dla małych , złótych podludzi.
Gdy zachód się otrząsnął, to byłą zwykła masakra.
A co się stało z armią kwantuńską i jej potężnie umocnionymi pozycjami? Rosjanie rozjechali ich w kilka tygodni, a obszar był ogromny i to była jedna wielka forteca.

To kwestia wielkości, chłopie, a nie talentu do walki Amerykanów. Tak samo w Europie. Co z tego, że do zniszczenia jednej Pantery Alianci od razu kalkulowali stratę pięciu Shermanów, jak Panter wyprodukowano niecałe 5000, a Shermanów tylko w USA 45000...

Na Pacyfiku było podobnie, po utracie lotniskowców pod Midway Japończycy stracili inicjatywę, bo nie mieli mozliwości szybkiej budowy kolejnych jednostek. A Amerykanie mieli - popatrz jak szybko wróciły do linii pancerniki zatopione bądź uszkodzone w Pearl Harbour...
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Pod Midway Japończycy straciliWszystkie lotniskowce, a Amerykanie żadnego.
To też jest pewna skala wielkości.
I straty Japończyków były wręcz monstrualne w stosunmu do strat Amerykanów, porównanie z Tygrysami i Shermanami jest w tym przypadku absolutnie nietrafione
Poza tym, Japonia widziałą dokładnie na co się porywa, to też jest skala wielkości.
Jestem ciekawy, na co oni liczyli, kopiąc w jaka wiekiego jak góra koksa, samemu będąc herlawym kurduplem? Ze zabiorą Amerykanom pacyfik, a potem powiedzą, ok, pobawiliśmy się a od teraz będzie już zgoda?
to chyba jest największym absurdem całej tej wojnyRobert Radoń edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 12:17
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Robert Radoń:
Pod Midway Japończycy straciliWszystkie lotniskowce, a Amerykanie żadnego.
To też jest pewna skala wielkości.

Wszystkie cztery. Amerykanie kończyli II WŚ z ponad 60 lotniskowcami różnej wielkości, zbudowanymi tylko w latach wojennych. I chodzi mi o ten potencjał...
Robert Radoń:
I straty Japończyków były wręcz monstrualne w stosunmu do strat Amerykanów, porównanie z Tygrysami i Shermanami jest w tym przypadku absolutnie nietrafione

Czytaj wyżej. Jesli chodzi o straty ludzkie, to były one olbrzymie w momencie, gdy Japończycy się bronili w drugiej części wojny. Jak Amerykanie równali wszystkie wyspy bombardowaniami artyleryjskimi i lotniczymi, to nawet nie było jak się poddać. W pierwszej "połowie" to Amerykanie i Anglicy dostawali w kuper. A sprzętowo w bitwach bez udziału lotnictwa Japończycy też potrafili nieźle natopić...

Absurdem wojny jest to, że wogóle istnieje. Że ludzie mogą się zabijać o jakiś kawałek ziemii tylko po to, aby zatknąć tam swój sztandar i powiedzieć "to moje!" Ale to już filozowia...
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Sciesiński

Krzysztof Sciesiński
Trener/konsultant/p.
o z-cy Szefa Kadr

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Właściwie to miałem nie odpowiadać...
Ale co tam:) Przynajmniej coś się dzieje. Nic nie ożywia tak jak wymiana poglądów :)
Wpierw głęboki wdech.... relaks... i lecimy :)
1. Może przeskoczyć do nowego wątku? Bo faktycznie od idei lotniskowców przeskoczyliśmy do bitew pancernych, jednostek samobójczych, charakterów armii itp.
2. Wojna na Pacyfiku.
Japonia była nowym mocarstwem, które drastycznie umocniło się po wojnie z carską Rosją. Musiało się rozwijać, a w początkach XX w. jedyną droga rozwoju była ekspansja. Całkiem skutecznie pokonali okoliczne państwa dalekiego wschodu. Jedyną kwestią było pójście dalej. Sytuacja międzynarodowa skierowała Japonię w stronę Osi. I tyle.

Lotniskowce. Niem będzie się porównywać kto z czym skończył wojnę, warto zacząć od tego kto co miał na początku. Tu zasadniczo wygrywali Japończycy. Jednak jak słusznie zauważył admirał Yamato, jeżeli stany nie zostaną pokonane w ciągu roku Japonia przegra. I tak się stało. Różnica potencjałów gospodarczych była zbyt wielka.

3. Ludzie trzeciego gatunku?!?! To co najmniej niesmaczne...
Sikhowie, Ghurcy, czy jednostki Recondo to na pewno nie trzeci gatunek.

4. Kamikaze to naprawdę całkowicie nowy temat i na upartego nie będę go rozwijał w tym wątku.
Howhg.
Link do wypowiedziLink
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

co za Recondo?
Link do wypowiedziLink
Robert R.

Robert R. .

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Amerykanie uważali Japończyków za podludzi, niezależnie od tego, czy uważasz to za smaczne czy nie smaczne.
Dlatego, jeśli Japonia zdecydowała się na wojnę, to musieli się liczyć, że skończy się ona totalną likwidacją jednej ze stron, USA nigdy nie pogodziły by się z tym, że jakieś żłte, skośnookie kurduple wyparły ich z pacyfiku.
To też odpowiedź na pytanie w sąsiednim wątku "co by było, gdyby Japonia opanowała Hawaje i zorganizowała tam bazę, a potem zaproponowała USA rozejm."
Było by więcej trupów, więcej złomu, bardziej krwawa wojna, i tyle, nic więcej by się nie zmieniło.
A Jamamoto to co chciał w ciągu tego roku osiągnąć? Zdobyć waszyngton? Bo żadne inne rozwiązanie, poza rzuceniem USA na kolana zniszczeniem armi, likwidacją przemysłu, nie gwarantowało zakończenia wojny.
Link do wypowiedziLink
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Japonczycy zreszta takze uwazali amerykanow za ...... wiec nie ma klopotu byli pod tym katem siebie warci
tak jest zawsze przy zderzeniu dwoch kultur z ktorych jedna drugiej wogole nie rozumieGrześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 24.09.08 o godzinie 14:06
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

gdyby Japonczycy i Niemcy zajeli sie wylacznie Ruskimi i Anglia to prawdopodobnie...wygralibu wojne to po co ta Ameryka na barki przed naprawde realnym i dosc szybkim wykonczeniem GB i USSR , gdyby tak "kochali" Amerykanow do 1943-1944...
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

Jakby nie patrzeć, Japończycy zaczęli wojnę i w ogóle nie mieli konceptu, jak ją wygrać. To nie jest objaw nadmiernego geniuszu. Żołnierze bili się dzielnie, ale to za mało.
Link do wypowiedziLink
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: ile lotniskowcow Niemcy potrzebowaly zeby wygrac wojne ?

a moze to woda sodowa?
sukces ich przerósł, zamiast non stop atakowac usiedli na laurach
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj