Temat: Wyalienowane dzieci
Niesamowity podręcznikowy przykład jak można dziecku zniszczyć
dzieciństwo odbierając mu ojca.
Michał - typowa historia dziecka z rozbitej rodziny.
Michał ma dziś 33lata i czteroletniego syna, pracuje jako mechanik
samochodowy.
Opowiedział mi swoją historię jak dowiedział sie że działam w organizacjach
broniących praw dziecka do obojga rodziców i prorodzinnych.
Michał ma siostrę bliźniaczkę, gdy mieli 5 lat, Mama zdecydowała sie
na rozstanie z Tatą i sprowadziła sobie do domu nowego mężczyznę.Sąd
zgodnie z niechlubną tradycją przyznał dzieci Matce ich Tata mógł
dzieci widywać co dwa tygodnie w weekend.
Michał opowiada jak z utęsknieniem zawsze czekali na ten weekend kiedy
będą mogli pójść do Taty. Opowiada jak mama kupowane im przez Tatę
zabawki, ubrania wyrzucała po czym mówiła im jaki to tata jest nie
dobry bo im nic nie kupuje. Często mówiła Tacie Michała żeby nie
przychodziła do dzieci
po czym dzieciom mówiła zobaczcie jakiego macie niedobrego Tatę nawet się
wami nie interesuje.
Tata Michała by mógł zobaczyć własne dzieci przychodził pod przedszkole i
z daleka przez szybę patrzył na swoje dzieci.
Babcia Michała wraz z Matką poinstruowały panie z przedszkola że
Ojciec ma tylko co drugi weekend widzenia z dziećmi i nie może
przychodzić do przedszkola do dzieci, także panie przedszkolanki
zabraniały mu spotkań z dziećmi w przedszkolu.
Gdy Michał chodził do podstawówki jego Tata zrobił kursy
instruktorskie by mógł pracować jako instruktor z dziećmi podczas
wakacji.Zawsze prosił kolegów by jego dzieci były zapisywane do innych
grup niż jego by się Matka Michała nie czepiała. Dopiero na wyjazdach
spędzali więcej czasu razem z Tatą.
Michał przed rozstaniem rodziców wspomina z opowiadań rodziny zawsze
lubił spędzać czas z Tatą, naprawiali razem samochody wszędzie go Tata
zabierał ze sobą.
Michał nigdy nie zaakceptował mężczyzny mamy którego wprowadziła do
domu i kazała mu mówić Tato, nawet opowiada jak zmuszała go by się do
niego przytulał.
W wieku nastoletnim Michał miał okresy trudne, nie radził sobie
emocjonalnie nie ukończył żadnej szkoły ponad podstawowej.
Zaoczne liceum ukończył dopiero niedawno, mimo iż tata Michała był
inżynierem wykładającym na Politechnice.
Dziś opowiada jego Tacie powodzi się nieźle, teraz po latach jego
matka nie żyje już ze sprowadzonym do domu mężczyzną mieszkają w
oddzielnych pokojach a Tatę Michała wychwala dziś jaki to zaradny i
mądry człowiek.
Michał ma do dziś żal do matki za zniszczone dzieciństwo i za izolowanie go
od taty.
Michał zapoznał się z aktami sądowymi sprawy opisującymi wieloletnią
walkę Taty Michała by móc wychowywać swoje dzieci i wyrzuca Matce jej
zachowanie.Ją też obwinia za to że nie ukończył studiów, za nienawiść
do taty Michała jaką wpajała mu przez te lata.
Przykład historii Michała jest dość typowym przykładem zachowania
niektórych matek które przedkładają krótkowzroczne chwilowe swoje
zachcianki nad dobro dziecka.
Takich matek jest w Polsce wiele i dziś ta liczba nadal rośnie.
Wydziały Rodzinne Sądów Polskie w większości ślepo od lat preferują wolę
matki, nie
patrząc na konsekwencje dla dzieci.
Z moich doświadczeń z działań w
organizacjach broniących praw dziecka i pro rodzinnych wynika że
najskuteczniejszym działaniem jakie sąd może podjąć by uratować małemu
dziecku rodzinę jest wyznaczyć miejsce zamieszkania dziecka przy tym
rodzicu który jest przeciwny rozpadowi rodziny.
Taką z takiej dobrej tradycji znane mi są przypadki Wydziałów Rodzinnych np.
z Rawy Mazowieckiej, znam przypadki z Wydziałów Warszawskich gdzie są Sądy
które potrafią starać sie dla dziecka utrzymać rodzinę a jeśli już dochodzi
do rozpadu rodziny dają dziecku możliwość proporcjonalnego spędzania czasu z
obojgiem rodziców i nie konfliktują rodziców współwychowujących dzieci
alimentami.
Znam przypadki gdy Sąd wyda postanowienie o pozostawieniu dziecka przy ojcu w
przypadku gdy matka chce rozwodu jest bardzo duża szansa na to że
rodzice dojdą do porozumienia i będą potrafili wspólnie wychować
dziecko.Jednak dopóki jedna strona konfliktu będzie przez niektóre sądy
zawsze
preferowana i nagradzana przyznaniem alimentów i dziecka szanse na
dorastanie Polskich dzieci w rodzinach maleją.
Krzysztof Chojnacki