Pawel Mędrek

Pawel Mędrek ustawiacz, Silgan

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Jestem po rozwodzie cztery miesiące. Opieka nad moim synem została przyznana matce. W związku z tym, że permanentnie moje dziecko jest alienowane przez jego matkę i mieszkających z nim dziadków oraz uniemozliwia mi się, kontakty z moim synem, w terminach ustalonych przez sąd.

Ostatnio nie mam możliwości także spotykania się z nim w szkole, bo z kolei utrudnia mi to jego wychowawczyni. Moje przeważnie 5-cio minutowe spotkania w szkole, po lekcjach, były jedynymi możliwymi szczęśliwymi i radosnymi chwilami dla nas obojga. Sytuacja dzieje się w jednej z krakowskich szkół.Pawel Mędrek edytował(a) ten post dnia 11.06.09 o godzinie 16:03
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Słyszymy coraz więcej o szkolnej agresji pomiędzy dziećmi, a badania wskazują, że dziecko wychowujące się tylko z jednym rodzicem częściej wykazuje problemy w kontaktach rówieśniczych i dotyczących zachowania.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 11.06.09 o godzinie 16:08
Paweł Zamorski

Paweł Zamorski urzęnik samorządowy
średniego szczebla

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Słyszałem taką historię o postępowaniu dyrektora jednego z krakowskich międzyszkolnych basenów pływackich, prowadzących jednocześnie zajęcia z gimnastyki korekcyjnej dla dzieci.

Otóż dyrektor ten ukrywał, w wystawionym przez siebie zaświadczeniu, dowody na występowanie alienacji rodzicielskiej u dziecka, uczęszczające na zajęcia pływackie w jego placówce.

Dziewczynka była w doskonałej komitywie ze swoim ojcem, gdy był on obecny na zajęciach z gimnastyki korekcyjnej swojej córki, a gdy jednocześnie był tam jej dziadek, z którym mieszkała, dziecko demonstracyjnie lekceważyło swojego ojca. W zaświadczeniu wystawionym przez dyrektora tej placówki oświatowej znalazło się jednak stwierdzenie, że nie zaobserwowano zmian zachowania u dziecka.

Z kolei gdy matka zapisała ich córkę na zajęcia na tamtejszym basenie, w terminie gdy dziecko miało sądownie ustalone spotkania z ojcem, ojciec złożył pisemny sprzeciw wobec tego faktu do wspomnianego dyrektora. Na to z kolei otrzymał wymijającą odpowiedź i dowiedział się od swojej dziesięcioletniej córki, że została ona przydzielona na zajęcia, z gimnastyki korekcyjnej do grupy starszych chłopców (licealistów), podczas gdy w tym samym czasie była prowadzona grupa dla dzieci w jej wieku.

Złożenie skargi na takie postępowanie do Małopolskiego Kuratora Oświaty i Ministerstwa Edukacji nie tylko okazało się bezskuteczne ale i dyrektor tego basenu wydał matce zaświadczenie, w którym insynuował postępowanie ojca jakoby kierujące się dążeniem do pogłębiania konfliktu rodzinnego.

Kilka miesięcy później u dziecka wystąpiły poważne objawy somatyczne, charakterystyczne dla zaawansowanego procesu alienacji.Paweł Zamorski edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 15:25
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Dochodzą do mnie informacje, że niektóre nieetyczne matki z rozbitych rodzin wykorzystują nierzetelne i tendencyjne opinie psychologiczne, w tym wystawione przez pracowników rodzinnych ośrodków diagnostyczno - konsultacyjnych, do manipulowania dyrektorami placówek oświatowych, nauczycielami i pedagogami szkolnymi, aby nakłaniać te osoby przeciwko alienowanym ojcom (nie mam rozeznania czy dzieje się również podobnie gdy drugoplanowym rodzicem są alienowane matki), co w efekcie odbija się na dobru dzieci.

Jednocześnie zapraszam do zapoznania się z poniższą dyskusją dotyczącą funkcjonowania RODK-ów:
http://www.goldenline.pl/forum/alienacja-rodzicielska/...

Moim zdaniem, karogodne jest również ślepe opieranie się na fałszywych autorytetach przez część w/w pracowników oświaty. Zwłaszcza przez przedstawicieli tej grupy zawodowej!Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 09.10.09 o godzinie 08:21
Agnieszka M.

Agnieszka M. Specjalista ds
zakupów, teamtechnik
Production
Technology...

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Co do utrudniania kontaktów z Waszymi dziećmi przez osoby trzecie, nauczycielki, dyrektora, woźne.... JEST TO NIEZGODNE Z PRAWEM. Uświadomcie tych ludzi, że nie mają do tego prawa, wezwijcie pod szkołę czy przedszkole policję - miejcie przy sobie prawomocny wyrok gwarantujący wam MINIMUM !!!! spotkań z dziećmi i na którym jest wyraźnie napisane że macie pełne prawa rodzicielskie. TAka nauczycielka, lub dyrektor placówki nie mają do tego prawa - chcą jeszcze pracować na swojej ciepłej posadce? NA pewno tak... więc do dzieła - nie bójcie się walczyć - tam są Wasze dzieci.
Alina K.

Alina K. Administruję,
zarządzam, szkolę

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Biorąc pod uwagę to, że częściej jednak to kobiety urządzają piekło swoim dzieciom - czasem wstyd mi, że jestem kobietą...
Mira K.

Mira K. PRACA PILNIE
POSZUKIWANA

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

niestety - mam wiedze na temat - kto zostaje pedagogiem i jest to przerażające. Studiowałam z takimi osobami, świadomość na poziomie kury - dosłownie, szkoda nawet mówić.> marcin jaraczewski:
Bywają nauczycielki (z reguły starej daty), które nie widzą potrzeby aby ojciec interesował się dzieckiem oraz kontaktował się z dzieckiem w szkole - bo w terminach wyznaczonych sądownie nie może.
Takie nauczycielki, tak jak było w moim przypadku, odmawiają ojcu informacji dot. problemów edukacyjnych dziecka, a na wszelkie pytania odpowiadają że to matka udzieli tych informacji (a matka nie udziela, ani nie rozmawia na te tematy bo sama jest nauczycielką). Twierdzą też np. że dzieci się żegnają na widok ojca spotykającego się z dzieckiem w szkole. Nie pozwalają zwolnić dziecka na umówioną wizytę do lekarza- ograniczając w ten sposób bezprawnie władzę rodzicielską ojcu. Doprowadzają do pogorszenia kontaktów z dzieckiem, które widzi że nauczycielka i matka współdziałają aby ono nie spotykało się z ojcem. Takim zachowaniem psują też kontakty dziecku z rówieśnikami. Czasem w szkołach gdzie takie nauczycielki pracują wisi napis:
„POTRZEBA SZCZEGÓLNEJ WRAŻLIWOŚCI ZE STRONY WSZYSTKICH, KTÓRZY
PRACUJĄ W SZKOLE, ABY TWORZYĆ W NIEJ KLIMAT PRZYJAZNEGO I OTWARTEGO
DIALOGU." Jan Paweł II
Te nauczycielki nic z tego nie rozumieją.
Te nauczycielki są niereformowalne a ich wiedza nie jest oparta na żadnym autorytecie (chyba że swoim własnym) tylko na przesądach i zabobonach o wyższości matki nad ojcem. Czasem te nauczycielki twierdzą że najlepsze badania robi się w RODK, ale ich wiedza ta i wszelka inna to po prostu przesądy. Dobrze by było gdyby przeszły na wcześniejszą emeryturę, bo propagują jedynie ciemnotę i zabobon.
Czego sobie i innym życzę.marcin jaraczewski edytował(a) ten post dnia 11.10.09 o godzinie 22:32
Agnieszka Nocoń

Agnieszka Nocoń psycholog,
terapeutka

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Uważam, że nie można generalizować negatywnych postaw nauczycieli.

Jest wielu wspaniałych pedagogów...

Również historia zna ich wielu. Przykładowo Janusz Korczak, Krystyna Starczewska, Aleksander Kamiński, Klementyna z Tańskich Hoffmanowa i inni.Agnieszka Nocoń edytował(a) ten post dnia 19.12.09 o godzinie 15:10
Sławomir T.

Sławomir T. menedżer ds.
klientów kluczowych

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Ja miałem to szczęście, że pani przedszkolanka widziała, że synek chętnie się ze mną spotyka i nie robiła żadnych trudnođci, w przeciwieństwie do Pani w szkole, ale dałem jej nieco ognia, wiec teraz już mi szkodzi tylko z ukrycia.
Agnieszka Mikurda:
Co do utrudniania kontaktów z Waszymi dziećmi przez osoby trzecie, nauczycielki, dyrektora, woźne.... JEST TO NIEZGODNE Z PRAWEM. Uświadomcie tych ludzi, że nie mają do tego prawa, wezwijcie pod szkołę czy przedszkole policję - miejcie przy sobie prawomocny wyrok gwarantujący wam MINIMUM !!!! spotkań z dziećmi i na którym jest wyraźnie napisane że macie pełne prawa rodzicielskie. TAka nauczycielka, lub dyrektor placówki nie mają do tego prawa - chcą jeszcze pracować na swojej ciepłej posadce? NA pewno tak... więc do dzieła - nie bójcie się walczyć - tam są Wasze dzieci.
Rafał Kowalik

Rafał Kowalik normalny człowiek
oddziela sferę
wzajemnych relacji
od ko...

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

robert bolanowski:
Witam.Czy komus i w jaki sposob udalo sie wyegzekwowac prawo do kontaktu z dzieckiem w przedszkolu?...Wladza rodzicielska powierzona obojgu,mam ustalone kontakty.Nie pomogly rozmowy z przedszkolem,gdyz na wniosek matki panie posunely sie do wydania mi "zakazu stycznosci" z dzieckiem w innych terminach niz Sad zawarl w postanowieniu.Byc moze zle rozumiem prawo,ale wydaje mi sie ze moge odwiedzac dziecko w przedszkolu a nawet odebrac jesli wymaga tego sytuacja.Przedszkole moze,ale nie musi powiadamiac o tym fakcie byla zone.


odwiedzałem córkę w przedszkolu, bawiłem się z nią, powiedziałem jaka jest moja sytuacja, "firma uprzejmie donosi" doniosła do mojej ex a ta z kolei złożyła pismo w którym powołała się, ze mam ustalony kontakt z córką w określone dni, sąd w dniu ........kategorycznie zabronił mi odwiedzania córki w przedszkolu, wzywam do przestrzegania wyroku!
Pani dyrektor grzecznie ale stanowczo odmówiła mi kontaktu z córką, gdyż matka złożyła taki zakaz, o piśmie dowiedziałem zupełnie przypadkowo, prawie po roku. W trakcie posiedzenia sądu mój wniosek o dowód w postaci wyroku przepadł, podobnie jest w szkole, na uroczystości szkolne np.z okazji dnia ojca chodził konkubent o czym również dowiedziałem się niedawno z zeznań wychowawczyni córki która aby było śmiesznie powołała na świadka ex. Wiem, mozna wzywac policje ale..........
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Istnieją różne możliwości alienacji m.in. utrudnianie kontaktu w przedszkolu czy szkole.

Doświadczyłem tego, ale że staram się do sprawy podchodzić elokwentnie, szybko zyskałem sympatie wychowawców i dyrektor, po dwóch latach zmiana przedszkola dla dziecka, w tym tata miał "UKŁADY", nowe przedszkole szybko zorientowało się, że matka stara się utrudniać kontakty.... i też szybko zyskałem sympatie i wsparcie, tak to nazwijmy.

Ale dużą zasługę tu wniosłem kilkoma sprawami,
- po pierwsze w Wyroku jest zapis, iż ojciec ma pełne prawo do kontaktu z dzieckiem w przedszkolu w dni otwarte,
- po drugie nie było widzenia, na które bym nie pojechał, nawet jak przewidywałem ze nie dojdzie do skutku, jechałem, brałem zaświadczenie z przedszkola ze ja przyszedłem po dziecko a dziecko nie zostało mi wydane bo..... matka zgłasza chorobę, matka zabrała dziecko wcześniej... babka zabrała dziecko przed obiadem itd.
- po trzecie, byłem przewodniczacym rady rodziców, kontakt z personelem i innymi rodzicami
- organizowałem dzieciamom np Mikołaja
- kupowałem na koniec roku kwiaty od Rady rodziców dla personelu

Przez cały ten okres miałem utrudniany kontakt z dzieckiem na 9-ęć widzeń w miesiącu do skutku średnio dochodziło jedno.
Po dwóch latach Sąd z urzędu wszczął sprawę o"O zmianę wyroku rozwodowego w przedmiocie wykonywania władzy rodzicielskiej", sprawa trwa półtorej roku... zobaczymy czym się skończy.
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Pawel Mędrek:

Ostatnio nie mam możliwości także spotykania się z nim w szkole, bo z kolei utrudnia mi to jego wychowawczyni. Moje przeważnie 5-cio minutowe spotkania w szkole, po lekcjach, były jedynymi możliwymi szczęśliwymi i radosnymi chwilami dla nas obojga. Sytuacja dzieje się w jednej z krakowskich szkół.Pawel Mędrek edytował(a) ten post dnia 11.06.09 o godzinie 16:03


Zadzwoń do Kuratorium (sam tak robiłem, chodziło o przedszkole) i zgłoś o tym, zapytaj czy masz prawo przebywać z dzieckiem w szkole czy nie, jak nie.... niech ci pokażą na to artykuł. Każda placówka ma Wizytatora, zapytaj go w czym rzecz i niech ci to da na piśmie - jak nie da, wystąp z pismem, na pismo muszą odpowiedzieć w trybie ustawowym - dwa tygodnie ;)

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

Posiadam utudniane kontakty razem z całą rodziną. Mozna przytaczać rózne sposoby na alienację rodzicielską już w okresie małżeństwa - czyni to ojciec dziecka, była teściową, ciocia, dziadek,
- co w efekcie spowodowało, ze zabezpieczono ojcu dziecko na czas procesu sadowego. Intensywna praca rodziny spowodowała, ze ośrodki RODK nie zauważyły symptomów alienacji rodzicielskiej (wcześniej 3 porwania rodzicielskie przez ojca), a jedynie próbe utrudnienia przez matkę kontaktów z ojcem, gdyż przeprowadziłam się do innego miasta wobec de facto wszelakich prób ojca dziecka w kierunku utrudniania życia mojego, dziecka i zawłaszczania dziecka na przestrzeni 7 lat - opinia RODK kłóci się równocześnie z licznymi wnioskami kierowanymi przeze mnie do sądów (wnioski o wydanie dziecka, o nierespektowanie wyroków przez ojca, za przetrzymywanie dziecka, niepłacenie alinementów)
Wracając do tematu - jak szkoła pomaga ojcu?
Szkoła w małym mieście Wolsztynie do której uczęszcza mój syn okupuje się nauczycielami, dyrektorem na czele, którzy utrudniają kontakty rodziny z dzieckiem! Polega to na nieprzekazywaniu rozmów matki do dziecka, nieprzekazywaniu książeczek edukacyjnych, nieprzekazywaniu drobnych słodyczy, zakazu wstepu do szkoły kierowanym do babci dziecka! W momencie jak przyszłam odwiedzić swoje dziecko do szkoły (w towarzystwie redaktorki, bo już nie ma żadnej współpracy i chęci ze strony szkoły, aby rozumieć trudna sytuację dziecka)
Pani dyrektor natychmiastowo zadzwoniła po ojca, stąd uniemożliwiono mi kolejny raz kontakt z dzieckiem, które przebywało wówczas na świetlicy szkolnej, a Pani dyrektor cytuję: "przecież nie zna całej sytuacji rodzinnej dziecka" - mimo tego skutecznie utrudnia dziecku kontakt z rodziną, dzwoni do sądu, gdzie toczy się sprawa rodzinna przedstawiając matkę i jej rodzinę w złym świetle. Na mocy jakiego prawa nauczyciele i dyrektorzy próbują stać nad prawem, nad wyrokami sadów i pomagają w alienacji rodzicielskiej krzywdząc tym samym Nasze dzieci?Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 12:20

Temat: Szkolna alienacja rodzicielska

alienację rodzicielską już w okresie małżeństwa - czyni to ojciec dziecka, była teściową, ciocia, dziadek,
- co w efekcie spowodowało, ze zabezpieczono ojcu dziecko na czas procesu sadowego. Intensywna praca rodziny spowodowała, ze ośrodki RODK nie zauważyły symptomów alienacji rodzicielskiej (wcześniej 3 porwania rodzicielskie przez ojca), a jedynie próbe utrudnienia przez matkę kontaktów z ojcem, gdyż przeprowadziłam się do innego miasta wobec de facto wszelakich prób ojca dziecka w kierunku utrudniania życia mojego, dziecka i zawłaszczania dziecka na przestrzeni 7 lat - opinia RODK kłóci się równocześnie z licznymi wnioskami kierowanymi przeze mnie do sądów (wnioski o wydanie dziecka, o nierespektowanie wyroków przez ojca, za przetrzymywanie dziecka, niepłacenie alimentów), bo jak ojciec moze mieć lepsze rozeznanie w sprawy dziecka skoro nie zabezpiecza podstawowych potrzeb dziecka w okresie 3 lat?
Wracając do tematu - jak szkoła pomaga ojcu?
Szkoła w małym mieście Wolsztynie do której uczęszcza mój syn okupuje się nauczycielami, dyrektorem na czele, którzy utrudniają kontakty rodziny z dzieckiem! Polega to na nieprzekazywaniu rozmów matki do dziecka, nieprzekazywaniu książeczek edukacyjnych, nieprzekazywaniu drobnych słodyczy, zakazu wstepu do szkoły kierowanym do babci dziecka! W momencie jak przyszłam odwiedzić swoje dziecko do szkoły (w towarzystwie redaktorki, bo już nie ma żadnej współpracy i chęci ze strony szkoły, aby rozumieć trudna sytuację dziecka)
Pani dyrektor natychmiastowo zadzwoniła po ojca, stąd uniemożliwiono mi kolejny raz kontakt z dzieckiem, które przebywało wówczas na świetlicy szkolnej, a Pani dyrektor cytuję: "przecież nie zna całej sytuacji rodzinnej dziecka" - mimo tego skutecznie utrudnia dziecku kontakt z rodziną, dzwoni do sądu, gdzie toczy się sprawa rodzinna przedstawiając matkę i jej rodzinę w złym świetle. Na mocy jakiego prawa nauczyciele i dyrektorzy próbują stać nad prawem, nad wyrokami sadów i pomagają w alienacji rodzicielskiej ojcu krzywdząc tym samym Nasze dzieci?

Następna dyskusja:

Alienacja rodzicielska w pr...




Wyślij zaproszenie do